1911-06-05 Cracovia - DFC Praga 2:7

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, boisko pozlotowe, poniedziałek, 5 czerwca 1911

Cracovia - DFC Praga

2
:
7

(0:1)



Herb_DFC Praga


Skład:
Lustgarten
Calder
Pollak
Owsionka
Schwarzer
Synowiec
Poznański
Szeligowski
Singer
Traub I
Just

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Franz Komar z Wiednia

bramki Bramki

Szeligowski lub Just
Just lub Szeligowski (karny)
0:1
1:1
Skład:
Steiner
Bernt
Alex
Cimera
Kurpiel
Soyka
Brour
Merz II
Merz I
Willi
Kasso
Mecz poprzedniego dnia:

1911-06-04 Cracovia - DFC Praga 0:5



Program meczowy
Bramkarz Lustgarten chwyta dolny strzał. Obok od lewej: Pollak, Traub I, Calder, Owsionka
(zdjęcie z zawodów tego lub poprzedniego dnia)

Strzelcy bramek

Po jednej bramce uzyskali Szeligowski i Just .

Uwaga

Skład zespołu DFC Praga na podstawie programu meczowego.

Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu Cracovii z kronik klubowych Cracovii.

Zapowiedź meczu

Nowiny

Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny
Program matchów „Cracovii“ na sezon bieżący jest następujący:

Święta Wielk. 16 i 17 kwietnia: Deutche Sportbrüder z Pragi;
Niedziela 23 kwietnia: Reprezentatywna drużyna z Królestwa Polskiego;
Niedziela 30 kwietnia: Budapesti Atletikai Klub z Budapesztu;
Sobota 6, niedziela 7 i poniedzialek 8 maja (świętego Stanisława) przeznaczone są na matche z „Reprezentatywną drużyną wiedeńską".
Niedziela 14 maja: Terezvarosi Torna Club z Budapesztu;
Niedziela 28 maja: Nemzeti Sportclub z Budapesztu ;
Zielone święta 4 i 5 czerwca: Deutscher Fussballklub z Pragi;
Niedziela 11 czerwca: Wiener Sportclub z Wiednia;
Boże Ciało 26 czerwca; Wiener Association- Footballclub z Wiednia;

Niedziela 28 czerwca: F. C. Sturm z Pragi.
Źródło: Nowiny 16 kwietnia 1911


Czas

Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Czas
Zawodami piłki nożnej, które rozegra pierwsza drużyna K. S. "Cracovia" podczas Zielonych świąt, rozpoczyna się ostatnia serya matchów sezonu wiosennego. Publiczność krakowska pozna najlepsze drużyny monarchii, po kolei bowiem zjadą do Krakowa: praski "Deutscher Fussballclub", "Wiener Sport-club" i "Wiener Aasociation footballclub". Seryę tę rozpoczną w najbliższą niedzielę matche z Deutscher Fussballclub. D. F. C. to najstarszy klub w Austryi, nauczyciel wszystkich wiedeńskich i praskich, przez długie lata jedyny klub na kontynencie którego potężna swego czasu "Slavia" obawiać się musiała. Zacięte walki polityczne doprowadziły do zarwania stosunków sportowych między oboma klubami, D. F. C. pozostał jednak co do jakości gry najlepszym obok "S1avii“ kontynentalnym klubem, co przyznają nawet zazdrośni Niemcy z cesarstwa. Najlepszym dowodem tego jest zwycięstwo D. F. C nad "Boldklubben" z Kopenhagi; kluby duńskie uchodzą powszechnie za najlepsze po angielskich, mistrzowska zad drużyna Danii została pokonana w tym sezonie dwukrotnie i łatwo przez D. F. C. Mimo swej nazwy drużyna ta nie składa się z graczy wyłącznie niemieckiej narodowości. Gra w niej wiele Czechów, a najwybitniejszym graczem jest środkowy pomocnik, Polak, p. Karpiel, Sprzedał biletów rozpocznie się we czwartek.


Oddział tennisowy klubu sportowego "Cracovia" urządza w dniach 27, 28 i 29 czerwca turniej tannisowy na swych bobkach tennisowych przy ul. Żabiej. W turnieju mogą brać udział członkowie oddziału tennisowego K. S. "Cracovia", który przed dniem 10 czerwca wstąpili do klubu jako członkowie lub uczestnicy.

Turniej składa się z trzech działów: 1) pojedyncza gra panów, 2) pojedyncza gra pań i 3) podwójna gra panów. K. S. "Cracovia" wyznacza następujące nagrody dla zwycięzców: 1) Nagroda protektora Klubu dla obydwóch zwycięzców w grze podwójnej. 2) Nagroda prezesa Klubu dla zwycięscy w grze pojedynczej pań. 3) Nagroda Klubu dla zwycięscy w grze pojedynczej panów. Pozatem przyznane będą drugie nagrody i żetony.

Klub nie ogłasza regulaminu obowiązującego podczas turnieju, opierając się w zupełności na regulaminie oficjalnie ogłoszonym przez angielski "Lawn- tennis-Association", a powszechnie znanym w kołach sportowych.

Zgłoszenia do turnieju przyjmuje sekretaryat klubu w lokalu Klubu przy ul. Jabłonowskich I. , 18, najpóźniej do dnia 15 czerwca codziennie od godz. 7 do 8 wieczorem, gdzie udziela się wszelkich wyjaśnień.
Źródło: Czas 31 maja 1911


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Zawodami piłki nożnej, które rozegra pierwsza drużyna K. S. "Cracovia" podczas Zielonych Świąt, rozpoczyna się ostatnia matchów sezonu wiosennego. Publiczność krakowska pozna nalepsze drużyny monarchii po kolei bowiem zjadą do Krakowa: praski "Deutscher Fussbalclub", "Wiener Sportclub" i "Wiener Association footballclub". Seryę tę rozpoczyna w niedzielę match z Deutsche Fussbalclub najstarszym klubem w Austryi.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny 1 czerwca 1911


Nowa Reforma

Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Nowa Reforma
Zawodami piłki nożnej, które rozegra pierwsza drożyna K. S. „Cracovia“ podczas Zielonych Świąt, rozpoczyna się ostatnia sery a matchów sezonu wiosennego. Publiczność krakowska pozna najlepsze drożyny monarchii, po kolei bowiem zjadą do Krakowa: praski „Deutscher Fussballclub", „Wiener Sportelub" i „Wiener Association footballclub". Seryę tę rozpoczną w najbliższą niedzielę matche z „Deutscher Fussballclub". D. F. C. to najstarszy klub w Austryi, nauczyciel wszystkich wiedeńskich i praskich, przez długie lata jedyny klub na kontynencie, którego potężna swego czasu „Slavia“ obawiać się musiała. Zacięte walki polityczne doprowadziły do zerwania stosunków sportowych między oboma klubami, D. F. C. pozostał jednak co do jakości gry najlepszym obok „Slavii“ kontynentalnym klubem, co przyznają nawet zazdrośni Niemcy z cesarstwa. Najlepszym dowodem tego jest zwycięstwo D. F, C. nad „Boldklubben" z Kopenhagi; kluby duńskie uchodzą powszechnie za najlepsze po angielskich, mistrzowska zaś drużyna Danii została pokonana w tym sezonie dwukrotnie i łatwo przez D. F. C. Mimo swej nazwy drużyna ta nie składa się z graczy wyłącznie niemieckiej narodowości. Gra w niej wiolo Czechów, a najwybitniejszym graczem jest środkowy pomocnik, Polak, p. Karpiel. Sprzedaż biletów rozpocznie się we czwartek.
Źródło: Nowa Reforma nr 248 z 1 czerwca 1911


"Ze sportu." -
Nowiny

Ze sportu.

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny cz.1
Druga zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny cz.2
Zawodami piłki nożnej, które rozegra pierwsza drużyna K. S. "Cracovia“ podczas Zielonych Świąt, rozpoczyna się ostatnia serya matchów sezonu wiosennego. Publiczność krakowska pozna najlepsze drożyny monarchii, po kolei bowiem zjadą do Krakowa: praski „Deotscher Fassballclub", „Wiener- Sportclub“ i „Wiener Association footballclub“. Seryę tę rozpoczyna w najbliższą matche z „Deutscher Fossballclub". „D. F. C“ to najstarszy klub w Austryi, nauczyciel wszystkich wiedeńskich i praskich, przez długie lata jedyny klub na kontynencie, którego potężna swego czasu „Slavia" obawiać się musiała. Zacięte walki polityczne doprowadziły do zerwania stosunków sportowych między oboma klubami. „D. F. C.“ pozostał jednak co do jakości gry najlepszym obok „Slavii" kontynentalnym klubem, co przyznają nawet zazdrośni Niemcy z cesarstwa — Najlepszym dowodem tego jest zwycięstwo „D. F. C.“ nad „Boldklubben“ z Kopenhagi; kluby duńskie uchodzą powszechnie za najlepsze po angielskich, mistrzowska zaś drużyna Danii została pokonana w tym sezonie dwukrotnie i łatwo przez „D. F. C.". Mimo swej nazwy drużyna ta nie składa się z graczy wyłącznie niemieckiej narodowości. Gra w niej wielu Czechów, a najwybitniejszym graczem jest środkowy pomocnik, Polak, p. Kurpiel. Sprzedaż biletów rozpoczme się we czwartek.

Odział tennisowy klubu sportowego „Cracovia“ urządza w dniach 27, 28 i 29 czerwca turniej tennisowy z nagrodami na swych boiskach tennisowych przy ul. Żabiej. W turnieju mogą brać udział członkowie oddziału tennisowego K. S. „Cracovia", którzy przed 10 czerwca wstąpili do klubu jako członkowie lub uczestnicy.

Zgłoszenia do turnieju przyjmuje sekretaryat Klubu w lokalu Klubu przy ul. Jabłonowskich 1. 18 najpóźniej do d. 15 czerwca codziennie od g. 7 do 8.
Źródło: Nowiny 2 czerwca 1911


"Ze sportu." -
Głos Narodu

Ze sportu.

Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Głos Narodu
Zawodami piłki nożnej, które rozegra pierwsza druty u a K. S. „Cracovia" podczas Zielonych Świąt, rozpoczyna się ostatnia serya matchów sezonu wiosennego. Publiczność krakowska po zna najlepsze drużyny monarchii, po kolei bowiem zjadą do Krakowa: praski „Dautscher Fussballclub“, „Wiener Sportclub“ i „Wiener Assoeiaton footballclub". Seryę tę rozpoczną w najbliższą niedzielą matche z Deutscher Fussballclub. D. F. C. to najstarszy klub w Austryi, nauczyciel wszystkich wiedeńskich i praskich, przez długie lata jedyny klub na kontynencie którego potężna swego czasu „Slavia“ obawiać się musiała. Zacięte walki polityczne doprowadziły do zerwania stosunków sportowych między oboma klubami, D. F. C. pozostał jednak co do Jakości gry najlepszym obok "Slavii" kontynentalnym klubem, co przygnają nawet zazdrośni Niemcy z cesarstwa. Najlepszym dowodem tego jest zwycięstwo D. F. C. nad „Boldklubem“ z Kopenhagi; kluby duńskie uchodzą powszechnie za najlepsze po angielskich, mistrzowska zaś drużyna Danii została pokonana w tym sezonie dwukrotnie i łatwo przez D. F. C. Mimo swej nazwy drużyna ta ale składa się z graczy wyłącznie niemieckiej narodowości. Gra w niej wielu Czechów, a najwybitniejszym graczem jest środkowy pomocnik, Polak, p Karpiel. Sprzedał biletów rozpocznie się we czwartek.
Źródło: Głos Narodu nr 125 z 2 czerwca 1911


"— Ze Sportu." -
Czas

— Ze Sportu.

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas
Klub D F. C. z Pragi, który rozegra w Zielone Święta matche z "Cracovią" osiągnął w tym sezonie znakomite rezultaty. Oprócz dwukrotnego zwycięstwa nad mistrzem Danii "Boldklubbn of Kopenhagen" (8:1 i 6:0), z wielokrotnym mistrzem szkockim „Celtic" uzyskał D. F. C. wynik, który świadczy o wysokiej klasie tej drużyny. Plerwszy match był nierozstrzygnięty 1:1, drugi w którym brała udział niekompletna drużyna praska przegrany 3:0. Ze znakomitymi amatorami angielskimi „English Wanderers" grano 4 : 4. Drużyna D. F. C. jest we wszystkich rzędach nadzwyczaj wyrównana tak, że trudno jest określić, która część jest najlepsza. W bramce gra Steuer, parokrotny "Internacyonal". Z obrońców, Beruta i Alexa, pierwszy zaliczany do najlepszych backów austryacklch, drugi jest prawdziwym sztukmistrzem w technice piłkowej Pomoc jest najlepszą w Austryi; wybija się z niej Polak Kurpiel, który świeżo odniósł tryumfy w matchu Austryi przeciw Węgrom. Nie wiele ustępują mu obaj skrzydłowi Sojka i Cimera. Linia ataku ma opinię najpiękniejszej gry przyziemnej na kontynencie, najlepszym jest Merz I środkowy napastnik, drugi tryumfator ostatniego spotkania Austryi przeciw Węgrom, niezwykle szybki i nadzwyczajny "strzelec". W strzale nie ustępują mu łącznicy Merz II i Willi. Na prawem skrzydle gra słynny biegacz Kassowitz na lewem skrzydle gra Brown najstarszy i najdoświadczeńszy członek drużyny. Dla "Cracovii" będą to najciężsse zawody, jakie dotychczas rozegrała. — Sędziować będzie w obu dniach jeden z najwybitniejszych sędziów wiedeńskich Anglik mr. Hollick, który kierował w ostatnią niedzielę matchem zawodowych klubów angielskich "Blackburne" z "Oldham" w Wiedniu.
Źródło: Czas 3 czerwca 1911


"Ze sportu." -
Nowiny

Ze sportu.

Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny
„DeutscherFussball Club" z Pragi, który rozegra w Zielone Święta matche z „Cracovią“ osiągnąl w tym sezonie znakomite rezultaty. Oprócz dwukrotnego zwycięstwa nad mistrzem Danii "Boldklubben of Kopenhagen" (3:1 i 6:0), z wielokrotnym mistrzem szkockim „Celtic" uzyskał „D. F. C.“ wynik, który świadczy o wysokiej klasie tej drużyny. Pierwszy match był nierozstrzygnięty 1:1, drugi, w którym brała udział nie kompletna drużyna praska, przegrany 3:0. Ze znakomitymi amatorami angielskimi „English Wanderers" grano 4:4. Drużyna „D. F. C.“ jest we wszystkich rzędach nadzwyczaj wyrównana tak, że trudno jest określić, która część jest najlepsza. Dla „Cracovii“ będą to najcięższe zawody, jakie dotychczas rozegrała. — Sędziować będzie w obu dniach jeden z najwybitniejszych sędziów wiedeńskich Anglik p. Hollick, który kierował w ostatnią niedzielę matchem zawodowych klubów angielskich „Blackburne" z „Oldham" w Wiedniu.
Źródło: Nowiny 4 czerwca 1911


Czas

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas

Match klubu D.F.C. z Pragi z "Cracovią" na boisku pozlotowem na błoniach.

...
Źródło: Czas 4 czerwca 1911


"Matche footballowe." -
Nowa Reforma

Matche footballowe.

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Nowa Reforma
„Deutscher Fussball-Club“ z Pragi, który rozegra w Zielone Święta matche z „Cracovią", osiągnął w tym rezonie znakomite rezultaty. Oprócz dwukrotnego zwycięstwa na mistrzem Danii „Bold-klubben of Kopenbagen" (3:1 i 6:0) z wielokrotnym mistrzem szkockim „Celtic" uzyskał D. F. C. wynik, który świadczy o wysokiej klasie tej drużyny. Pierwszy match był nierozstrzygnięty 1:1, drugi, w którym brała udział niekompletna drużyna praska, przegrany 3:0. Ze znakomitymi amatorami angielskimi „English Wanderers" grano 4:4. Drużyna D. F. C. jest we wszystkich rzędach nadzwyczaj wyrównana tak, że trudno określić, która cześć jest najlepsza. W bramce gra Steuer, parokrotny „internacyonał". Z obrońców, Beruta i Alexa, pierwszy zaliczany do najlepszych backów austryackich, drugi jest prawdziwym sztukmistrzem w technice piłkowej. Pomoc jest najlepszą w Austryi; wybija się w niej Polak Karpiel, który świeżo odniósł tryumfy w matchu Anstryi przeciw Węgrom. Nie wiele ustępują mu obaj skrzydłowi Sojka i Cimera. Linia ataku ma opinię najpiękniejszej gry przyciemnej na kontynencie, najlepszym jest Merz i środkowy napastnik, drugi tryumfator ostatniego spotkania Austryi przeciw Węgrom, niezwykle szybsi i nadzwyczajny „strzelec". W strzale nie ustępują mu łącznicy Merz II i Wilii. Na prawem skrzydle gra słynny biegacz Kassowitz, na lewem skrzydle gra Brown, najstarszy i najdoświadczeńszy członek drużyny. Dla „Cracovii"* będą to najcięższe zawody, jakie dotychczas rozegrała. — Sędziować będzie w obu dniach jeden z najwybitniejszych sędziów wiedeńskich, Anglik, mr. Hollick, który kierował w ostatnią niedzielę matcbem zawodowych klubów angielskich „Blackburne" z „Old- ham" w Wiedniu.
Źródło: Nowa Reforma nr 253 z 4 czerwca 1911


"Ze sportu." -
Głos Narodu

Ze sportu.

Druga zapowiedź meczu w dzienniku Głos Narodu cz.1
Druga zapowiedź meczu w dzienniku Głos Narodu cz.2
„Deatscher Fassball-Clob" z Pragi, który rozegra w Zielone święta matche z „Cracovią" osiągnął w tym sezonie znakomite rezultaty. Oprócz dwukrotnego zwycięstwa nad mistrzem Danii „BoMklobben of Kopenbagen" (3:1 i 6:0), z wielokrotnym mistrzem szkockim „Celtic“ uzyskał D. F. C. wynik, który świadczy o wysokiej klasie tej drużyny. Pierwszy match był nierozstrzygnięty 1:1, drugi, w którym brała udział niekompletna drożyna praska, przegrany 3:0. Ze znakomitymi amatorami angielskimi „Englisch Wanderors" grano 4:4. Drużyna D. F. C. Jest we wszystkich rzędach nadzwyczaj wyrównana, tak, że trudno jest określić, która część jest najlepsza. W bramce gra Staoer, pa¬rokrotny „internacjonał". Z obrońców, Bernta i Alexa, pierwszy zaliczany do najlepszych Bac ków aastryackicb, drogi jest prawdziwym sztukmistrzem w technice piłkowej. Pomoc jest najlepszą w Austryi; wybija się z niej Polak Korpiel, który świeżo odniósł tryumf w matcho Austryi przeciw Węgrom. Nie wiele ustępują mo obaj skrzydłowi Sojka i Cimera. Linia atako ma opinię najpiękniejszej gry przyziemnej na kontynencie, najlepszym jest Merz I środkowy napastnik, dragi tryamfator ostatniego spotkania Austryi przeciw Węgrom, niezwykle szybki i nadzwyczajny „strzelec". W strzale nie ustępują mu łącznicy Merz II i Willi. Na prawem skrzydle gra słynny biegacz Kassowitz, na lewem skrzydle gra Brown, najatarszy i najdoświadczeńszy członek drużyny. Dla „Cracovii“ będą to najcięższe zawody, jakie dotychczas rozegrała. Sędziować będzie w obo dniacb jeden z najwybitniejszych sędziów wiedeńskich, Anglik mr. Hollick, który kierował w ostatnią niedzielę matchem zawodowych klubów angielskich „Blackburne" z „Oldham" w Wiednia.
Źródło: Głos Narodu nr 127 z 4 czerwca 1911



Ciekawostka

W drużynie gości, uchodzących za jeden z najlepszych zespołów kontynentalnej Europy, grał Polak o nazwisku Kurpiel (Władysław bądź Ladislaus). Prawdopodobnie jest to pierwszy polski piłkarz, który grał w znanym europejskim klubie.

Opis meczu

Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
W Zielone Święta rozegrała "Cracovia" dwa matche z "Niemieckim klubem footballowym" (D. F. C.) z Pragi. Bez przesady stwierdzić można, że drużyny kontynentalnej tej miary w Krakowie jeszcze nie widziano. Oprócz nadzwyczaj wybitnych jednostek, które potrafiły się wyróżnić nawet w tej drużynie, której każdy gracz jest "klasą" dla siebie, imponował przedewszystkiem zespół, funkcyonujący chwilami z precyzyą taką, jaką odznaczają się tylko angielskie drużyny zawodowe. (...) Drugi dzień przyniósł miłą niespodziankę. "Cracovia" grała już znacznie lepiej, to też przebieg był nadzwyczaj interesujący. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka na korzyść D. F. C. Po pauzie rozpoczęła się gra w tempie dawno w Krakowie nie widzianem, pomimo to gra Niemców nie straciła nic na precyzyi. Niedługo po zaczęciu uzyskała "Cracovia" po pięknie strzelonym "cornerze" bramkę. Stan ten jednak niedługo udało się "biało-czerwonym" utrzymać, gdyż w krótkich odstępach uzyskał D. F. C. sześć bramek, którym "Cracovia" przeciwstawia jedną strzeloną z rzutu karnego. Kierował grą w oba dni znakomity sędzia wiedeński p. Fr. Komar z Wiednia.
Źródło: Czas nr 255 z 7 czerwca 1911


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
Przez oba ostatnie dni odbywały się na Błoniach matche "Cracovii I" z "Deutscher Fussball Club" z Pragi jednym z najlepszych klubów kontynentalnych. W oba dni poniosła drużyna krakowska porażkę; w niedzielę w stosunku 5:0, w poniedziałek 7:2. Gra "Cracovii" w niedzielę była za mało intenzywna, natomiast w poniedziałek drużyna krakowska opierała się skutecznie atakom "D. F. C.", o czem świadczy, iż do pauzy zdołał ten ostatni uzyskać zaledwie jedną bramkę. Po pauzie pod wrażeniem bramki zrobionej gościom bardzo ładnie przez "Cracovię" rozwinął "D. F. C." ostry atak, który przyniósł mu dalszych 6 punktów. "Cracovia" uzyskała po pauzie ogółem 2 goale. Publiczności na zawodach zebrało się bardzo wiele mimo tradycyjnych "Bielan".
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 128 z 7 czerwca 1911


Nowiny
(pierwsza relacja)

Pierwsza relacja z meczu w dzienniku Nowiny
„Cracovia” contra „D.F.C. z Pragi”. W niedzielę i poniedziałek rozegrała „Cracovia” na boisku pozlotowem dwa matche footballowe z „Deutscher Fussball-Clubem” z Pragi. Oba matche zakończyły się porażką „Cracovii” w dniu pierwszym w stosunku 0:3, w drugim 2:7.
Źródło: Nowiny nr 127 z 7 czerwca 1911


Nowiny
(druga relacja)

Druga relacja z meczu w dzienniku Nowiny
„D.F.C.” nie zawiódł swej opinii, dając grę o nadzwyczajnej kombinacyi, której cechy zasadnicze wobec słabej gry „Cracovii” tem łatwiej dochodziły do wyrazu. Biało-czerwoni zupełnie utracili formę potrzebną do trzech na[j]cięższych spotkań z „D.F.C.”, „Sportklubem” i „W.A.F.”. Wprawdzie drugi dzień był już daleko lepszy, a ostatnie ataki wykazują powrót do dawniejszej wartości, to jednak nie dają postępu, wymaganego pod koniec sezonu. Zwłaszcza lewe skrzydło i prawy łącznik tak obniżyli swą grę, że wywołują ogólne niezadowolenie jawnie okazywane przez publiczność. Oddziałują oni obecnie niekorzystnie na cały skład i powinnyby nie grać w tym sezonie o ile nie mają silnego przeświadczenia, że po dłuższem już niestety niedomaganiu znowu należycie grać będą mogli. Wyniki obu dni 5:0 (4:0) i 7:2 (1:0) nie są miarodajne z powodu całkowitego braku formy w dniu pierwszym i niejednolitości tejże w drugi dzień. Uzyskany trening z dwóch dni poparty jeszcze zwykłym treningiem w tygodniu powinien być realną podstawą dla ambicyi drużyny, która przyćmione barwy na nowo rozjaśnić powinna. Dlatego też ograniczyliśmy się do tej krótkiej wzmianki, gdyż jedynie gra „D.F.C.” przedstawiała się nadzwyczajnie, co jeszcze nie stanowi prawdziwego zdarzenia sportowego, o ile nie znajduje współ- a raczej przeciwdziałania należytego u przeciwnika. Matche takie są więcej popisem jednej strony, a nie wykazaniem swej umiejętności wobec równorzędnej u przeciwnika. - O grze „D.F.C.” mówić będziemy jeszcze w przyszłej kronice.
Elbor.
Źródło: Nowiny nr 128 z 8 czerwca 1911


Nowości Ilustrowane

Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.2
Niestety dwa ostatnie matche, rozegrane z "D. F. C." z Pragi i z "Sportclubem" z Wiednia przez "Cracovię", nie wystawiły drużynie krakowskiej, cieszącej się dotychczas wielką popularnością i ogólną sympatyą, pochlebnego świadectwa. Jej dobra forma, jej piękna gra, poprawna pod każdym względem, bo i kombinowana dobrze i pełna eleganckiego temperamentu, należą do przeszłości. To też poziomowi jej gry odpowiadają i smutne wyniki: przegrane 0:5 i 2:7 z niemieckim klubem z Pragi, a 0:5 z "Sportclubem" wiedeńskim. Natomiast zarówno "D. F. C." z Pragi jak "Sportclub" z Wiednia potwierdziły w zupełności głośną opinię znakomitych, pierwszorzędnych drużyn, za jakie ogólnie uchodzą. Grę ich cechuje harmonijne działanie wszystkich członków drużyny, krótkie, przyziemne, zawsze niezawodne podawanie, wielki temperament, wolny jednak od brutalności, doskonała technika i wzorowa kombinacya.
Źródło: Nowości Ilustrowane nr 24 z 17 czerwca 1911


"Deutscher „Fussball Club" — "Cracovia"" -
Nowa Reforma

Deutscher „Fussball Club" — "Cracovia"

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma
Zawody poniedziałkowe rozpoczęły się pod złemi dla "Cracovii“ auspicjami, zaraz bowiem w 8 minut po rozpoczęciu gry, przeciwnik zrobił jej jedną bramkę. Potem jednak rozwinęła ona energiczną obronę, tak że do pauzy stosunek pozostał 1:0, co napełniło graczy jej pewną otuchą, a Niemców cokolwiek podrażniło. To podrażnienie drużyny „D. F. C.“ wzrosło jeszcze, gdy wkrótce po pauzie „Cracovia“ zdobyła na niej z corneru jedną bramkę. Przypuszczają oni jeden po drugim gwałtowne ataki do bramki „Cracovii“ i w krótkim czasie robią jeden po drugim trzy goale. Jednak rezultat len osiągają nie zupełnie „fair", podrażnienie gości bowiem znajduje wyraz także w bardzo „figlarnej" ich grze, polegającej na tem, że gracz praskiej drużyny, popełniwszy nieprawidłowość przez życie np. ręki, gra „jak gdyby nigdy nic“ dalej; „figlarność" tę sędzia bardzo często karcić musi wolnymi rzutami.

„Cracovia“ tymczasem nabiera coraz więcej werwy, coraz częstsze przypuszcza bardzo ładnie kombinowano ataki do bramki gości, których „figlarnoźć" w miarę tego wzrasta, aż wreszcie dochodzi szczytu w epizodzie, kiedy jeden z graczy „Cracovii" wyprzedziwszy z piłką obronę przeciwników „spurtował" nader szybko i pewnie tuż, tuż przed bramkę przeciwnika, a dopędzający go gracz niemiecki, nie mogąc inaczej zapobiedz prawie pewnemu goalowi, podstawił mu nogę. Sędzia zaopiniował rzut karny, z którego też „Cracovia" zdobyła drugą bramkę. Tym epizodem zamknął się poniedziałkowy match, którego wynik ostateczny wyraża się stosunkiem 7:2 na korzyść „Deutscher Fussball Clubu". Sędziował wzorowo — nadzwyczaj energicznie, przytomnie i możliwie bezstronnie p. Komar z Wiednia.

Natomiast zarówno "D. F. C." z Pragi jak "Sportclub" z Wiednia potwierdziły w zupełności głośną opinię znakomitych, pierwszorzędnych drużyn, za jakie ogólnie uchodzą. Grę ich cechuje harmonijne działanie wszystkich członków drużyny, krótkie, przyziemne, zawsze niezawodne podawanie, wielki temperament, wolny jednak od brutalności, doskonała technika i wzorowa kombinacya.
Źródło: Nowa Reforma nr 254 z 6 czerwca 1911


Głos Narodu

Relacja z meczu w dzienniku Głos Narodu
Dwudniowy match „Cracovii" z niemieckim klubem footballowym z Pragi, potwierdził reputację tego klubu, którego przewaga nad „Cracovią“, była istotnie przygniatającą. Nie jest to jednak wcale gra klasyczna, ani nawet zupełnie poprawna. Przeciwnie, pragska drużyna atakowała w ogóle bardzo brutalnie i bezwzgl dnie, wyzyskując na każdym kroku swoją fizyczną przewagę. „Cracovia“ także nie okazała wysokiej formy. Odbija się ujemnie na tej drużynie jej eksluzywny kierunek, narzucony przez wiedeński „Verband". Nie mając możności spotykać się z klubami czeskimi, które grają metodą angielską — „Cracovia“ kształtuje swoją grę na wzorach wiedeńskich, co jej na dobre wyjść nie może. W ostatnich matchach zawodził tu coraz dotkliwiej napad. „Cracovia“ mus gorliwie wezwać, jeżeli chce utrzymać się na pewnej wysokości. Ostateczny rezultat 12 do 2 nie daje nawet dokładnego obrazu klęski "Cracovii“, gdyż z dwóch jej bramek Jedna była zdobyta niemal przypadkowo, droga z rzutu karnego.
Źródło: Głos Narodu nr 128 z 7 czerwca 1911