1994-04-02 Cracovia - Browar-Pogoń Leżajsk 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 6: Linia 6:
'''Cracovia:''' Kwedyczenko - Mróz, Kowalik, Brussman (74 min. Leśnowolski) - Węgiel, Zając, Hajduk, Depa - Hermaniuk (69 min. Wroński), Gruszka, Kępski (46 min Duda).<BR><BR>
'''Cracovia:''' Kwedyczenko - Mróz, Kowalik, Brussman (74 min. Leśnowolski) - Węgiel, Zając, Hajduk, Depa - Hermaniuk (69 min. Wroński), Gruszka, Kępski (46 min Duda).<BR><BR>
'''Browar-Pogoń:''' Mazur - Kula, Gruszecki, Świąder, Serwon - D. Szmuc, Uchman (87 min. Kisielewicz), Klich, D. Szmuc  Boroń (86 min. Lipiński), Stelmach (46 min. Baj).<BR><BR>
'''Browar-Pogoń:''' Mazur - Kula, Gruszecki, Świąder, Serwon - D. Szmuc, Uchman (87 min. Kisielewicz), Klich, D. Szmuc  Boroń (86 min. Lipiński), Stelmach (46 min. Baj).<BR><BR>
Opis meczu Tempo:<BR>
===Opis meczu Tempo:===
Jak na tak fatalne warunki (ulewny deszcz, błotniste boisko) – widowisko całkiem udane, do końca trzymające w napięciu, z godną uznania walecznością z obu stron. Roman Gruszecki, „grający trener” gości, z góry nastawił zespół na wzmocnioną obronę i szukanie szansy w kontrataku. No i skończyło się po myśli całkiem nieźle wyszkolonych futbolistów z Leżajska...<BR>
Jak na tak fatalne warunki (ulewny deszcz, błotniste boisko) – widowisko całkiem udane, do końca trzymające w napięciu, z godną uznania walecznością z obu stron. Roman Gruszecki, „grający trener” gości, z góry nastawił zespół na wzmocnioną obronę i szukanie szansy w kontrataku. No i skończyło się po myśli całkiem nieźle wyszkolonych futbolistów z Leżajska...<BR>
Co prawda Cracovia od początku miała więcej z gry, egzekwowała wiele kornerów, w 28 min. piłka po główce Depy i interwencji Mazura trafiła w poprzeczkę, ale na 2 minuty przed pauzą – po szybkiej kontrze – Stelmach pewnie wykorzystał wyborną sytuację. <BR>
Co prawda Cracovia od początku miała więcej z gry, egzekwowała wiele kornerów, w 28 min. piłka po główce Depy i interwencji Mazura trafiła w poprzeczkę, ale na 2 minuty przed pauzą – po szybkiej kontrze – Stelmach pewnie wykorzystał wyborną sytuację. <BR>
Po zmianie stron jeszcze większa przewaga atakujących z determinacją „Pasiaków”. Chociaż odczuwało się brak kontuzjowanych napastników Siemieńca i Zegarka (nie grał także Wrześniak – kartki) – wiele akcji Cracovii było dobrej klasy. Przyjezdni jednakże do końca wykazywali się należytym opanowaniem gry obronnej, a nadto mieli wyróżniającego się gracza w bramkarzu (przy golu Dudy był bezradny).<BR>
Po zmianie stron jeszcze większa przewaga atakujących z determinacją „Pasiaków”. Chociaż odczuwało się brak kontuzjowanych napastników Siemieńca i Zegarka (nie grał także Wrześniak – kartki) – wiele akcji Cracovii było dobrej klasy. Przyjezdni jednakże do końca wykazywali się należytym opanowaniem gry obronnej, a nadto mieli wyróżniającego się gracza w bramkarzu (przy golu Dudy był bezradny).<BR>
Inna sprawa, że dwukrotnie na trybunach zawrzało. O ile w 90 min. – po ataku na Gruszkę – arbiter mógł mieć cień (co najwyżej!) wątpliwości, czy podyktować karnego, to ewidentnym błędem sędziowskim był brak takiej decyzji po przerwaniu znacznie wcześniejszej szarży Dudy. (...)
Inna sprawa, że dwukrotnie na trybunach zawrzało. O ile w 90 min. – po ataku na Gruszkę – arbiter mógł mieć cień (co najwyżej!) wątpliwości, czy podyktować karnego, to ewidentnym błędem sędziowskim był brak takiej decyzji po przerwaniu znacznie wcześniejszej szarży Dudy. (...)
[[Kategoria: 1993/94 III liga grupa VIII]]
[[Kategoria: Pogoń Leżajsk]]

Wersja z 03:02, 13 lut 2007

20 kolejka 3 IV 94
Cracovia – Browar - Pogoń Leżajsk 1 - 1 (0 - 1)
Bramki: Duda (60) – Stelmach (43)
Sędziował W. Kulaszka z Przemyśla
Widzów 500

Cracovia: Kwedyczenko - Mróz, Kowalik, Brussman (74 min. Leśnowolski) - Węgiel, Zając, Hajduk, Depa - Hermaniuk (69 min. Wroński), Gruszka, Kępski (46 min Duda).

Browar-Pogoń: Mazur - Kula, Gruszecki, Świąder, Serwon - D. Szmuc, Uchman (87 min. Kisielewicz), Klich, D. Szmuc Boroń (86 min. Lipiński), Stelmach (46 min. Baj).

Opis meczu Tempo:

Jak na tak fatalne warunki (ulewny deszcz, błotniste boisko) – widowisko całkiem udane, do końca trzymające w napięciu, z godną uznania walecznością z obu stron. Roman Gruszecki, „grający trener” gości, z góry nastawił zespół na wzmocnioną obronę i szukanie szansy w kontrataku. No i skończyło się po myśli całkiem nieźle wyszkolonych futbolistów z Leżajska...
Co prawda Cracovia od początku miała więcej z gry, egzekwowała wiele kornerów, w 28 min. piłka po główce Depy i interwencji Mazura trafiła w poprzeczkę, ale na 2 minuty przed pauzą – po szybkiej kontrze – Stelmach pewnie wykorzystał wyborną sytuację.
Po zmianie stron jeszcze większa przewaga atakujących z determinacją „Pasiaków”. Chociaż odczuwało się brak kontuzjowanych napastników Siemieńca i Zegarka (nie grał także Wrześniak – kartki) – wiele akcji Cracovii było dobrej klasy. Przyjezdni jednakże do końca wykazywali się należytym opanowaniem gry obronnej, a nadto mieli wyróżniającego się gracza w bramkarzu (przy golu Dudy był bezradny).
Inna sprawa, że dwukrotnie na trybunach zawrzało. O ile w 90 min. – po ataku na Gruszkę – arbiter mógł mieć cień (co najwyżej!) wątpliwości, czy podyktować karnego, to ewidentnym błędem sędziowskim był brak takiej decyzji po przerwaniu znacznie wcześniejszej szarży Dudy. (...)