1984-03-09 Unia Oświęcim - Cracovia 5:5: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Unia Oświęcim | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 51: | Linia 51: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 51 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 12 | |||
| Miesiac = 3 | |||
| Rok = 1984 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1984-03-12 51 3.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Trzy punkty z dwóch wyjazdów | |||
| Autor = | |||
| Tresc =BARDZO dobrze spisali się w dwóch ostatnich meczach hokeiści Cracovii. Najpierw w piątek zremisowali w Oświęcimiu z tamtejszą Unią 5—5, a wczoraj pokonali w Bydgoszczy Budowlanych 4—2 (1—1. 2—0, 1—1), | |||
Wszystkie gole dla „pasiaków” zdobył w tym meczu Roman Steblecki. | |||
Z tych dwóch pojedynków dużo trudniejszy był dla krakowian pierwszy mecz, który miał niezwykle dramatyczny przebieg. W 49 min. tego spotkania po strzale Stobieckiego Cracovia objęła prowadzenie 4—3. W ostatnich minutach gospodarze zerwali się do ataku i strzelili dwa gole. „Pasiaki” zachowały jednak zimną krew, zdobywając wyrównującą bramkę (znów Steblecki) i ratując remis. | |||
W Bydgoszczy poszło już o wiele łatwiej. Od początku spotkania podopieczni trenera Andrzeja Stożka kontrolowali przebieg wydarzeń, dokumentując swą przewagę zdobyciem dwóch goli w II tercji, która miała decydujący wpływ na końcowy rezultat. Klasą dla siebie był Roman Steblecki, autor czterech celnych trafień dla „pasiaków”. | |||
}} | |||
* [[:Plik:Gazeta Krakowska 1984-03-10 60 2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | * [[:Plik:Gazeta Krakowska 1984-03-10 60 2.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] |
Aktualna wersja na dzień 21:38, 5 cze 2023
|
I Liga - hokej mężczyzn piątek, 9 marca 1984
(2:0; 1:3; 2:2) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Trzy punkty z dwóch wyjazdów
BARDZO dobrze spisali się w dwóch ostatnich meczach hokeiści Cracovii. Najpierw w piątek zremisowali w Oświęcimiu z tamtejszą Unią 5—5, a wczoraj pokonali w Bydgoszczy Budowlanych 4—2 (1—1. 2—0, 1—1),
Wszystkie gole dla „pasiaków” zdobył w tym meczu Roman Steblecki.
Z tych dwóch pojedynków dużo trudniejszy był dla krakowian pierwszy mecz, który miał niezwykle dramatyczny przebieg. W 49 min. tego spotkania po strzale Stobieckiego Cracovia objęła prowadzenie 4—3. W ostatnich minutach gospodarze zerwali się do ataku i strzelili dwa gole. „Pasiaki” zachowały jednak zimną krew, zdobywając wyrównującą bramkę (znów Steblecki) i ratując remis.
W Bydgoszczy poszło już o wiele łatwiej. Od początku spotkania podopieczni trenera Andrzeja Stożka kontrolowali przebieg wydarzeń, dokumentując swą przewagę zdobyciem dwóch goli w II tercji, która miała decydujący wpływ na końcowy rezultat. Klasą dla siebie był Roman Steblecki, autor czterech celnych trafień dla „pasiaków”.Źródło: Echo Krakowa nr 51 z 12 marca 1984