2000-05-14 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | ''data kolejki'' | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Dalin Myślenice | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 28 | |||
| etap = | |||
===Opis meczu | | sezon = 1999/00 | ||
| rozgrywki = III liga grupa IV | |||
| dzien = 13 | |||
| miesiac = 5 | |||
| rok = 2000 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 0 | |||
| bramki_gosc = 4 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 1 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = Robert Kubas z Rzeszowa | |||
| widzow = 1 000 | |||
| strzelcy_gospodarz = | |||
| wyniki = 0:1<BR>0:2<BR>0:3<BR>0:4 | |||
| strzelcy_gosc = Bagnicki (26')<BR> Księżyc (53')<BR> Księżyc (66')<BR> Hrapkowicz (86') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = Wiesław Bańkosz | |||
| trener_gosc = [[Bronisław Karelus]] | |||
| ustawienie_gospodarz = 4-4-2 | |||
| sklad_gospodarz = Stepaniec<BR> Szaporów (80' Olczykowski)<BR> Wyroba<BR> Nowak<BR> Brytan (20' Kański)<BR> Włodarczyk<BR> Fornalik<BR> Rudzki<BR> Stoch (46' Tomeczko)<BR> Cygan<BR> Polowiec | |||
| ustawienie_gosc = 3-5-2 | |||
| sklad_gosc = Paluch<BR> Wacek<BR> Walankiewicz<BR> Siemieniec<BR> Kowalik<BR> Księżyc<BR> Kopyść<BR> Bagnicki (85' Tęcza)<BR> Baster<BR> Hrapkowicz<BR> Podsiadło (72' Rosiek) | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
- Dostaliśmy prawdziwą lekcję tańca - komentował po meczu trener Dalinu Wiesław Bańkosz. Miał prawo być rozżalony, bo gospodarze na własnym boisku grali jak na obcym, a ich akcje pod bramką Cracovii policzyć można na palcach jednej ręki.<BR> | - Dostaliśmy prawdziwą lekcję tańca - komentował po meczu trener Dalinu Wiesław Bańkosz. Miał prawo być rozżalony, bo gospodarze na własnym boisku grali jak na obcym, a ich akcje pod bramką Cracovii policzyć można na palcach jednej ręki.<BR> | ||
Początek spotkania w ostrym słońcu, więc lepiej było się opalać, niż oglądać mecz. Piłka raz po raz przenosiła się z jednej połowy na drugą, ładnych akcji jednak nie oglądaliśmy. W 26 min Piotr Bagnicki przedarł się prawym skrzydłem, strzelił pod bramkarzem i zdobył pierwszego gola dla przyjezdnych. W 38 min raz jeszcze świetna akcja Bagnickiego. Znalazł się w polu karnym sam na sam z bramkarzem, ale bramki nie zdobył. Wydawało się, iż krakowianina podciął bramkarz gospodarzy Aleksander Stiepaniec. Sędzia karnego jednak nie odgwizdał. Oto komentarz Piotra Bagnickiego: - Zostałem ewidentnie podcięty. Bramkarz zahaczył o moje nogi. Karny się należał. | Początek spotkania w ostrym słońcu, więc lepiej było się opalać, niż oglądać mecz. Piłka raz po raz przenosiła się z jednej połowy na drugą, ładnych akcji jednak nie oglądaliśmy. W 26 min Piotr Bagnicki przedarł się prawym skrzydłem, strzelił pod bramkarzem i zdobył pierwszego gola dla przyjezdnych. W 38 min raz jeszcze świetna akcja Bagnickiego. Znalazł się w polu karnym sam na sam z bramkarzem, ale bramki nie zdobył. Wydawało się, iż krakowianina podciął bramkarz gospodarzy Aleksander Stiepaniec. Sędzia karnego jednak nie odgwizdał. Oto komentarz Piotra Bagnickiego: - Zostałem ewidentnie podcięty. Bramkarz zahaczył o moje nogi. Karny się należał. | ||
Linia 15: | Linia 47: | ||
Wywiady:<BR> | Wywiady:<BR> | ||
Trener Dalinu Wiesław Bańkosz: - Graliśmy żenująco. Do tego bramkarz Cracovii Łukasz Paluch bronił fantastycznie. Nie potrafiliśmy go zaskoczyć. A nasz bramkarz? Co strzał Cracovii, to piłka wpadała do bramki...<BR> | Trener Dalinu Wiesław Bańkosz: - Graliśmy żenująco. Do tego bramkarz Cracovii Łukasz Paluch bronił fantastycznie. Nie potrafiliśmy go zaskoczyć. A nasz bramkarz? Co strzał Cracovii, to piłka wpadała do bramki...<BR> | ||
Trener Cracovii Bronisław Karelus: - Zagraliśmy świetnie taktycznie, skutecznie kontrując atakujący Dalin. Wskazałbym trzech bohaterów meczu: Tomasza Księżyca, strzelca dwóch goli, Marcina Hrapkowicza, który pracował za dwóch, oraz Łukasza Palucha, który bronił niezwykle pewnie. | Trener Cracovii [[Bronisław Karelus]]: - Zagraliśmy świetnie taktycznie, skutecznie kontrując atakujący Dalin. Wskazałbym trzech bohaterów meczu: Tomasza Księżyca, strzelca dwóch goli, Marcina Hrapkowicza, który pracował za dwóch, oraz Łukasza Palucha, który bronił niezwykle pewnie. | ||
Źródło: ''Dziennik Polski'' | |||
[[Kategoria: 1999/00 III liga grupa IV]] | [[Kategoria: 1999/00 III liga grupa IV]] | ||
[[Kategoria: Dalin Myślenice]] | [[Kategoria: Dalin Myślenice]] |
Wersja z 00:46, 5 sty 2008
data kolejki
|
III liga grupa IV , 28 kolejka sobota, 13 maja 2000
(0:1)
|
|
Skład: Stepaniec Szaporów (80' Olczykowski) Wyroba Nowak Brytan (20' Kański) Włodarczyk Fornalik Rudzki Stoch (46' Tomeczko) Cygan Polowiec Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Robert Kubas z Rzeszowa
|
Skład: Paluch Wacek Walankiewicz Siemieniec Kowalik Księżyc Kopyść Bagnicki (85' Tęcza) Baster Hrapkowicz Podsiadło (72' Rosiek) Ustawienie: 3-5-2 |
Opis meczu
- Dostaliśmy prawdziwą lekcję tańca - komentował po meczu trener Dalinu Wiesław Bańkosz. Miał prawo być rozżalony, bo gospodarze na własnym boisku grali jak na obcym, a ich akcje pod bramką Cracovii policzyć można na palcach jednej ręki.
Początek spotkania w ostrym słońcu, więc lepiej było się opalać, niż oglądać mecz. Piłka raz po raz przenosiła się z jednej połowy na drugą, ładnych akcji jednak nie oglądaliśmy. W 26 min Piotr Bagnicki przedarł się prawym skrzydłem, strzelił pod bramkarzem i zdobył pierwszego gola dla przyjezdnych. W 38 min raz jeszcze świetna akcja Bagnickiego. Znalazł się w polu karnym sam na sam z bramkarzem, ale bramki nie zdobył. Wydawało się, iż krakowianina podciął bramkarz gospodarzy Aleksander Stiepaniec. Sędzia karnego jednak nie odgwizdał. Oto komentarz Piotra Bagnickiego: - Zostałem ewidentnie podcięty. Bramkarz zahaczył o moje nogi. Karny się należał.
Dwie akcje Cracovii nastąpiły jeszcze w 44 min. Najpierw atakował Tomasz Podsiadło, ale zgubił piłkę na 8 metrów przed bramką rywali, kilkanaście sekund później Marcin Hrapkowicz uderzył z 10 metrów, piłka pomknęła jednak obok słupka.
Po zmianie stron Cracovia znów w natarciu. W 53 min Tomasz Księżyc z 10 metrów posłał piłkę do siatki. 2-0 dla Cracovii. W 61 min Paweł Kopyść prawie zdobył kontaktowego gola dla Dalinu. Krakowianin źle trafił w piłkę we własnym polu karnym i tylko znakomity refleks Łukasza Palucha uratował przyjezdnych od straty bramki. W 66 min akcja Tomasza Siemieńca lewym skrzydłem: zagrał do Hrapkowicza, który pięknie uderzył z woleja, jednak nad poprzeczką. W tej samej minucie znów w natarciu Tomasz Księżyc. Gracz przymierzył z 18 metrów, trafiając do bramki Stiepańca tuż obok lewego słupka. 3-0, a w tym momencie na błękitnym niebie niespodziewanie ukazał się... Księżyc.
W 81 min nadal ofensywa krakowian. Najpierw główkę Bagnickiego odbił Adam Włodarczyk, potem atomowe uderzenie Tomasza Wacka sparował golkiper Dalinu. W 86 min ukoronowanie dobrej gry krakowian: Hrapkowicz przedarł się prawym skrzydłem, po czym strzelił czwartą bramkę dla Cracovii. Dalin zmarnował świetną szansę na zdobycie gola w przedostatniej minucie: Paweł Cygan strzelał z ośmiu metrów, ale Łukasz Paluch nie dał się zaskoczyć.
Wywiady:
Trener Dalinu Wiesław Bańkosz: - Graliśmy żenująco. Do tego bramkarz Cracovii Łukasz Paluch bronił fantastycznie. Nie potrafiliśmy go zaskoczyć. A nasz bramkarz? Co strzał Cracovii, to piłka wpadała do bramki...
Trener Cracovii Bronisław Karelus: - Zagraliśmy świetnie taktycznie, skutecznie kontrując atakujący Dalin. Wskazałbym trzech bohaterów meczu: Tomasza Księżyca, strzelca dwóch goli, Marcina Hrapkowicza, który pracował za dwóch, oraz Łukasza Palucha, który bronił niezwykle pewnie.
Źródło: Dziennik Polski