1980-09-28 Cracovia - GKS Tychy 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
6 kolejka 27-28 IX 1980<BR> | 6 kolejka 27-28 IX 1980<BR> | ||
'''Cracovia - GKS Tychy 0-0'''<BR> | '''Cracovia - GKS Tychy 0-0'''<BR> | ||
Cracovia: Karwecki, Wójtowicz, Turecki, Dybczak, Per, Liszka (46 min Karaś), Surowiec, Błachno, Grzesiak (60 min Gacek), Konieczny, Bujak | Widzów 4 000<BR> | ||
Sędziował Ordysiński z Kielc.<BR> | |||
'''Cracovia:''' Karwecki, Wójtowicz, Turecki, Dybczak, Per, Liszka (46 min Karaś), Surowiec, Błachno, Grzesiak (60 min Gacek), Konieczny, Bujak<BR><BR> | |||
===Opis meczu GK:=== | |||
Opis meczu GK: | |||
Po słabym meczu piłkarze Cracovii zremisowali na własnym boisku z GKS Tychy 0-0. Ten kolejny kiepski pojedynek "Pasiaków" rozwiał chyba definitywnie nadzieje ich kibiców na wysoką lokatę w tabeli. Krakowianie są po prostu bez formy, brakuje im szybkości, zwrotności, nie ma w ich grze jakiejś koncepcji.<BR> | Po słabym meczu piłkarze Cracovii zremisowali na własnym boisku z GKS Tychy 0-0. Ten kolejny kiepski pojedynek "Pasiaków" rozwiał chyba definitywnie nadzieje ich kibiców na wysoką lokatę w tabeli. Krakowianie są po prostu bez formy, brakuje im szybkości, zwrotności, nie ma w ich grze jakiejś koncepcji.<BR> | ||
I połowa tego pojedynku należała do gości, w 14 min tylko poprzeczka ratuje gospodarzy przed utratą bramki. Gospodarze ani razu poważnie nie zagrażają bramce przeciwnika.<BR> | I połowa tego pojedynku należała do gości, w 14 min tylko poprzeczka ratuje gospodarzy przed utratą bramki. Gospodarze ani razu poważnie nie zagrażają bramce przeciwnika.<BR> | ||
W II połowie Cracovia osiąga optyczną przewagę, ale gra bezproduktywnie. Zupełnie brakuje akcji skrzydłami, nie mówiąc już o strzałach. Goście grają na utrzymanie remisu, choć kto wie czy gdyby odważniej nie zaatakowali nie wywieźliby z Krakowa obu punktów. Końcowe minuty to wręcz oblężenie bramki gości. W 88 min wydawało się, że Błachno zdobędzie upragnionego gola, ale jego strzał z odległości 10 m zablokował w ostatniej chwili obrońca. | W II połowie Cracovia osiąga optyczną przewagę, ale gra bezproduktywnie. Zupełnie brakuje akcji skrzydłami, nie mówiąc już o strzałach. Goście grają na utrzymanie remisu, choć kto wie czy gdyby odważniej nie zaatakowali nie wywieźliby z Krakowa obu punktów. Końcowe minuty to wręcz oblężenie bramki gości. W 88 min wydawało się, że Błachno zdobędzie upragnionego gola, ale jego strzał z odległości 10 m zablokował w ostatniej chwili obrońca.<BR> | ||
[[Kategoria: Mecze|GKS Tychy, 1980.09.27]] |
Wersja z 12:18, 21 cze 2006
6 kolejka 27-28 IX 1980
Cracovia - GKS Tychy 0-0
Widzów 4 000
Sędziował Ordysiński z Kielc.
Cracovia: Karwecki, Wójtowicz, Turecki, Dybczak, Per, Liszka (46 min Karaś), Surowiec, Błachno, Grzesiak (60 min Gacek), Konieczny, Bujak
Opis meczu GK:
Po słabym meczu piłkarze Cracovii zremisowali na własnym boisku z GKS Tychy 0-0. Ten kolejny kiepski pojedynek "Pasiaków" rozwiał chyba definitywnie nadzieje ich kibiców na wysoką lokatę w tabeli. Krakowianie są po prostu bez formy, brakuje im szybkości, zwrotności, nie ma w ich grze jakiejś koncepcji.
I połowa tego pojedynku należała do gości, w 14 min tylko poprzeczka ratuje gospodarzy przed utratą bramki. Gospodarze ani razu poważnie nie zagrażają bramce przeciwnika.
W II połowie Cracovia osiąga optyczną przewagę, ale gra bezproduktywnie. Zupełnie brakuje akcji skrzydłami, nie mówiąc już o strzałach. Goście grają na utrzymanie remisu, choć kto wie czy gdyby odważniej nie zaatakowali nie wywieźliby z Krakowa obu punktów. Końcowe minuty to wręcz oblężenie bramki gości. W 88 min wydawało się, że Błachno zdobędzie upragnionego gola, ale jego strzał z odległości 10 m zablokował w ostatniej chwili obrońca.