1995-09-17 Lublinianka Lublin - Cracovia 0:4: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
8 kolejka 16-17 IX 95<BR> | 8 kolejka 16-17 IX 95<BR> | ||
'''Lublinianka - Cracovia 0-4'''<BR> | '''Lublinianka Lublin - Cracovia 0-4'''<BR> | ||
Bramki: [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (19), [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] (32), Rajko (78), [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (80)<BR> | Bramki: [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (19), [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] (32), Rajko (78), [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (80)<BR> | ||
Sędziował <BR> | Sędziował <BR> |
Wersja z 12:10, 4 lip 2006
8 kolejka 16-17 IX 95
Lublinianka Lublin - Cracovia 0-4
Bramki: Hajduk (19), Hrapkowicz (32), Rajko (78), Zegarek (80)
Sędziował
Widzów 600
Cracovia: Kwedyczenko, Góra, Mróz, Duda, Kowalik (71 min. Kutelmach), Wrześniak, Hajduk, Węgiel, Gruchała, Hrapkowicz (67 min. Zegarek), Rajko (82 min. Siemieniec)
Opis meczu w Tempo:
Piłkarze Cracovii rozegrali wczoÂraj doskonałe spotkanie, gdyby byli bardziej skoncentrowani, wynik mógłby przyprawić o zawrót głowy.
Już pierwsza akcja Węgla, który świetnie podał znajdującemu się na 8. metrze Hrapkowiczowi (ten miÂnimalnie przestrzelił) pokazała, że krakowianie są świetnie dysponoÂwani. W 5. minucie ponownie WęÂgiel przeprowadził solową akcję, ale jego strzał był także niecelny. W 17. minucie dwukrotnie groźnyÂmi strzałami popisał się Kowalik, ale najpierw jego uderzenie było niecelne, potem znakomicie obronił Wierzchowski. Dwie minuty później po zespołowej kombinacji Hajduk wykorzystał podanie Rajki i uzyskał prowadzenie. Swobodnie operujący w środku pola goście w 32. minucie zdobyli drugiego gola, kiedy to po serii błędów lubelskich obrońców Hrapkowicz z kilku metrów nie dał najmniejszych szans Wierzchowskiemu. W 43. minucie Mróz próboÂwał zaskoczyć golkipera miejscoÂwych z 35 metrów, ale ten wykazał się dużą klasą. Lublinianie przed przerwą stworzyli tylko jedną sytuÂację - w 25. minucie Kwedyczenko wspaniale obronił strzał Kamińskiego.
Po zmianie stron gra stała się mniej ciekawa, ponieważ zawodÂnicy Cracovii umiejętnie rozgryÂwali piłkę w środku boiska, wyÂraźnie górując wyszkoleniem i kondycją nad gospodarzami, ale nie starali się za wszelką cenę podwyższyć wyniku. W tym okreÂsie warto odnotować jedynie strzał Rajki w 48. minucie obroÂniony przez Wierzchowskiego.
Dopiero w ostatnim kwadransie krakowianie ożywili się i w ciągu dwóch minut zdobyli - w sposób niemal identyczny - dwa kolejne gole. Najpierw dośrodkowanie Hajduka wykorzystał Rajko, a po chwili tak samo zachował się ZeÂgarek. Jeszeze w 82. minucie Mróz znalazł się tuż przed bramÂką, ale z najbliższej odległości poÂsłał piłkę w aut.
Do Lublina przyjechała 50-osobowa grupa kibiców Cracovii, ale nie widzieli oni dwóch ostatnich bramek swych ulubieńców, gdyż ze względów bezpieczeństwa zostali ewakuowani ze stadionu w 75. miÂnucie meczu.