2021-09-21 Comarch Cracovia - GKS Katowice 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 13:00, 30 wrz 2021 autorstwa Jaszczomp (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = GKS Katowice | gospodarz_owczesna_nazwa = Comarch Cracovi...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
5 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków ul. Siedleckiego 7, wtorek, 21 września 2021, 18:30

Comarch Cracovia - GKS Katowice

1
:
3

(0:0; 1:2; 0:1)

Sędzia: Sebastian Kłaczyński, Krzysztof Kozłowski (główni) , Grzegorz Cudek, Andrzej Nenko (linowi)
Widzów: 600


GKS Katowice - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Krzysztof Majkowski
Skład:
Zabolotny

Gula
Šaur
Němec
Bodrow
Kapica

Dudaš
Ježek
Csamangó
Kamiński
Brynkus

Kunninen
Ignatowicz
Shirley
Jacenko
Woroszyło

Dziurdzia
Bezwiński
Augustyniak
Gosztyła
Jaracz
Bramki


Shirley (Jacenko, Kinnunen ) 40' (5/4)
0:1
0:2
1:2
1:3
Anthon Eriksson -( Mathias Lehtonen, Maciej Kruczek) 21'
Mateusz Bepierszcz - (Joona Monto, Aleksandr Jakimienko) 23'

Mathias Lehtonen - (Aleksandr Jakimienko) do pustej bramki 60'

Kary
20 min. (w tym 2 minurt kary technicznej oraz 10 min za niesportowe zachowanie dla Csamangó) 6 min.
Skład:
Murray

Wajda
Kruczek
Pasiut
Wronka
Fraszko

Hudson
Wanacki
Eriksson
Lehtonen
Krężołek

Rompkowski
Jakimienko
Bepierszcz
Monto
Michalski

Musioł
Krawczyk
Prokurat
Smal
Mularczyk


Opis meczu

"Comarch Cracovia i GKS Tychy stoczyły pasjonujące widowisko, to była walka!" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia i GKS Tychy stoczyły pasjonujące widowisko, to była walka!

W trzecim meczu Polskiej Hokej Ligi w tym sezonie zawodnicy Comarch Cracovii po emocjonujący meczu ulegli GKS-owi Katowice. Goście prowadzą w tabeli bez straty punktu, Cracovia jest czwarta.


Ostatnio było 10:1 dla Comarch Cracovii


Poprzedni mecz z Katowicami (na wyjeździe), w ubiegłym sezonie Cracovia wygrała 10:1. Teraz to już są jednak inne zespoły. Do Krakowa przyjechał lider, który wygrał wszystkie mecze w tym sezonie. Przed gospodarzami, którzy też wygrali oba spotkania było więc ciężkie zadanie. Nie podołali, choć lider był w opałach do ostatnich sekund. W „Pasach” przed meczem doszło do zmiany bramkarza – Pieriewozczikowa zastąpił Zabolotny, który zaliczył debiut. Goście od początku przejęli inicjatywę, strzelał m.in. Pasiut, były zawodnik „Pasów”, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć.

Gospodarze przetrwali okres gry w osłabieniu. W kolejnej grze 5 na 4 uderzenie Pasiut obronił bramkarz. Ledwo co zakończyła się kara, a już była następna. Zabolotny obronił groźny strzał Pasiuta. Cracovia nastawiła się na kontry. Po jednej z nich uderzał Saur, ale Murray dobrze zareagował. Przed końcem tercji Monto o mało co nie zdobył gola, ale pod drugą bramką też było groźnie po uderzeniu Kamińskiego.

Fatalny początek II tercji w wykonaniu "Pasów"


Fatalnie dla „Pasów” zaczęła się II tercja. Dwie minuty wstrząsnęły gospodarzami. Eriksson dostał prostopadłe podanie i z przestrzeni międzybulikowej strzałem po lodzie pokonał Zabolotnego. A niebawem Bepierszcz strzałem z kąta pokonał bramkarza. To jeszcze nie przesądzało o wyniku, ale podcięło skrzydła miejscowym. Gospodarze liczyli na kontry, po jednej z nich strzelał Csamango, ale Murray okazał się lepszy. Na 39 s przed końcem tercji „Pasy” złapały bramkowy kontakt po tym jak Shirley znalazł wreszcie sposób na Murraya wykorzystując grę w przewadze. To zapowiadało emocje w ostatniej tercji.


Emocje do końca


Fraszko był bliski podwyższenia wyniku, ale dobrze spisał się Zabolotny. Próbował Csamango, ale Murray nie dał się zaskoczyć. Podobnie jak krakowski golkiper po strzale Erikssona. Czas uciekał, „Pasy” próbowały wyrównać, jak choćby Jacenko w 54 min. Gospodarze przycisnęli, bliski szczęścia był Kapica, ale Murray świetnie się zachował. W końcówce tej odsłony gospodarze grali jeszcze w przewadze, bramka Murraya była ostrzeliwana. Na 30 s przed końcem zjechał do boksu Zabolotny, ale wkrótce siły na lodzie się wyrównały. Na 6 s przed końcem goście strzelili trzeciego gola.


Comarch Cracovia – GKS Katowice 1:3 (0:0, 1:2, 0:1) Bramki: 0:1 Eriksson (Lehtonen) 21, 0:2 Bepierszcz (Jakimienko) 23, 1:2 Shirley (Jacenko) 40, 1:3 Lehtonen 60. Cracovia: Zabolotny – Gula, Saur, Nemec, Bodrow, Kapica – Dudas, Jezek, Csamango, Kamiński, Brynkus – Kunninen, Ignatowicz, Shirley, Jacenko, Woroszyło – Dziurdzia, Bezwiński, Augustyniak, Gosztyła, Jaracz. GKS: Murray – Wajda, Kruczek, Fraszko, Pasiut, Wronka – Hudson, Wanacki, Eriksson, Lehtonen, Krężołek – Rompkowski, Jakimienko, Bepierszcz, Monto, Michalski – Musioł, Krawczyk, Prokurat, Smal, Mularczyk.

Sędziowali: S. Kłaczyński, K. Kozłowski. Kary: 20 (10 dla Csamango) – 6 min. Widzów: 600.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 21 września 2021 [1]