1912-09-29 Pogoń Lwów - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(clean up, Replaced: |Cracovia}} → |Cracovia|mecz towarzyski}})
Linia 48: Linia 48:


Źródło: ''Illustriertes Österreichisches Sportblatt''
Źródło: ''Illustriertes Österreichisches Sportblatt''
===[[Stanisław Mielech]] wspomina mecz z Pogonią===
Druga okazja zagrania w I drużynie trafiła mi się 29.IX.1912 r. w spotkaniu z Pogonią; [[Tadeusz Dąbrowski|Dąbrowski]] znów nie  mógł wyjechać. Mecz ten dlatego też utkwił mi w pamięci, że oberwałem cięgi. Obok boiska rosły bowiem … kasztany. Był to odwet publiczności za rzut karny, z którego Cracovia zdobyła wyrównującą bramkę (1:1) 
Źródło: Stanisław Mielech - ''Gole, Faule i Ofsaidy''




{{Mecze z sezonu|1912|Cracovia|mecz towarzyski}}
{{Mecze z sezonu|1912|Cracovia|mecz towarzyski}}
[[Kategoria:1912 mecze towarzyskie]]
[[Kategoria:1912 mecze towarzyskie]]

Wersja z 13:11, 4 cze 2009


Herb_Pogoń Lwów


pilka_ico
mecz towarzyski
Lwów, dawny tor cyklistów, niedziela, 29 września 1912

Pogoń Lwów - Cracovia

1
:
1

(0:0)



Herb_Cracovia




bramki Bramki
Traub I (k.)
Skład:
Rogalski
Traub I
Obert
Traub II
Owsionka
Synowiec
Mielech
Luska
Kałuża
Dobrzański
Prochowski

Ustawienie:
2-3-5


Opis meczu

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym

„Cracovia” – „Pogoń I we Lwowie” 1 : 1 (0 : 0). Na dawnym torze cyklistów obok placu Powystawowego we Lwowie rozegrała „Cracovia” z „Pogonią I” match footballowy z wynikiem nierozegranym 1 : 1 (0 : 0). „Cracovia” dostała bramkę z rzutu karnego.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny

Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.1
Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.2

      Jeśli możesz, przetłumacz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.


Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Stanisław Mielech wspomina mecz z Pogonią

Druga okazja zagrania w I drużynie trafiła mi się 29.IX.1912 r. w spotkaniu z Pogonią; Dąbrowski znów nie mógł wyjechać. Mecz ten dlatego też utkwił mi w pamięci, że oberwałem cięgi. Obok boiska rosły bowiem … kasztany. Był to odwet publiczności za rzut karny, z którego Cracovia zdobyła wyrównującą bramkę (1:1)

Źródło: Stanisław Mielech - Gole, Faule i Ofsaidy