1914-05-03 Cracovia - Amateure Wiedeń 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 3 maja 1914

Cracovia - Amateure Wiedeń

3
:
0

(1:0)



Herb_Austria Wiedeń


Skład:
Popiel
Traub I
Fryc
Traub II
Ziemiański
Synowiec
Szeligowski
Poznański
Kałuża
Dąbrowski I
Prochowski

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Franciszek Jachieć z Krakowa

bramki Bramki
Poznański
Kałuża
Dąbrowski I
Skład:
grał m.in.
Singer



Jako przedmecz zapowiedziano spotkanie Cracovii II z Czarnymi Jasło.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Gazeta Poniedziałkowa

Relacja z meczu w Gazecie Poniedziałkowej
Nadzieja zobaczenia emocyonującej i ciekawej gry, przywiodła wczoraj na boisko sportowe "Cracovii" tłumy sportowej publiczności. Przebieg matchu jednak zawiódł oczekiwania o tyle, że "Amatorzy" przyjechali w składzie dość słabym, skompletowanym 5 graczami z rezerwy i lubo, na ogół wziąwszy, okazali się drużyną silną, nie dorównywali żadną miarą grze "Cracovii", której gracze zdali wczoraj świetnie egzamin ze swych kwalifikacyi i umiejętności sportowych.

Akcye wczorajszych zawodów rozpoczęli goście atakiem ku bramce białoczerwonych, rychło jednak przechodzą do obrony, gdyż atak "Cracovii" odbiera "Amatorom" piłkę i w błyskawicznem tempie podprowadza ją na pole gości. Po tym incydencie uwidocznia się zupełnie wyraźnie przewaga "Cracovii", która z małemi tylko przerwami bawi na połowie Wiedeńczyków, atakując raz wraz ich bramkę. Goście bronią się rozpaczliwie, ale wreszcie ulegają impulsywnym atakom "Cracovii", które w około 20-tej minucie wieńczy pomyślny skutek: silny strzał Kowalskiego przynosi "Cracovii" pierwszą bramkę.

W drugiej połowie czasu goście są nieco niebezpieczniejsi, wzajem jednak "Cracovia" gra z większym nakładem starań i ambicyi. W 15. już minucie strzela Dąbrowski drugą, a w 23 min. Poznański trzecią bramkę. Zapał publiczności z sukcesu swych pupilów wprost nie do opisania.

W czasie przerwy odbyła się na boisku piękna uroczystość wręczenia graczom "Cracovii" madalów za mistrzostwo w r. 1913 od prezesa p. Jurjewicza. - Sędziował dobrze p. Jachieć.
E. W.
Źródło: Gazeta Poniedziałkowa nr 18 z 4 maja 1914


Nowa Reforma

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma
Wczoraj na boisku swojem rozegrała „Cracovia” z „Amatorami” Wiednia match, na który publiczność przybyła w niebywale wielkiej liczbie, oczekując widocznie niezwykłych emocyj sportowych. Oczekiwania te w części zostały zaspokojone, przynajmniej w tej mierze, że nareszcie krakowska drużyna odniosła zwycięstwo, i to świetne, nad pierwszo-klasowym klubem wiedeńskim. „Amatorzy”, którzy pierwsze 15 minut grali bardzo pięknie, silnie nawet cisnąc biało-czerwonych, po pierwszej przegranej bramce stracili werwę i pewność siebie, której nie odzyskali też aż do końca. Przewaga „Cracovii”, animowanej bezustannie głośnym entuzyazmem widzów, była widoczna i niemal ciągła. Wiedeńscy goście, grający zresztą bardzo poprawnie i umiejętnie, mimo depresyi, jakiej ulegli, nie mogli sprostać sprawności ataków biało-czerwonych. Szczególniej obrona „Cracovii” spisywała się świetnie, a bramkarz jej schwycił kilka wprost, zdawało się, pewnych strzałów Wiedeńczyków. Atak zaś Krakowian wyzyskanie sprzyjających momentów miał o tyle ułatwione, że cała gra toczyła się zwykle na środku, i napad biało-czerwonych miał przed sobą wielokrotnie bramkę „Amatorów”, bronioną tylko przez „światowej sławy” bramkarza niezwykle flegmatycznie.
Wynik 3:0 na korzyść „Cracovii”. Sędziował p. Jacheć bardzo uważnie i poprawnie.
Źródło: Nowa Reforma nr 163 z 4 maja 1914


Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
Rozegrany w niedzielę match "Cracovii" z wiedeńskimi "Amatorami" zakończył się 3:0 na korzyść "Cracovii". Drużyna krakowska wykazała w dniu tym, że może być groźna i dla dobrych drużyn pierwszoklasowych. Pomimo gracza z rezerwy na prawem skrzydle napad kombinował, zwłaszcza w drugiej połowie, doskonale. Gdyby białoczerwoni pewniej strzelali, byliby "Amatorzy" wyjechali z Krakowa z porażką, o którejby prawdopodobnie nie prędko zapomnieli. Poza tym błędem stali jednak napastnicy "Cracovii" na wyższym poziomie, niż gracze wiedeńscy. Znakomicie grała i tym razem pomoc i obrona. Drużyna wiedeńska, która również nie była w komplecie - brakowało jednakże tylko dwu, a nie pięciu graczy, jak twierdziły niektóre dzienniki - okazała grę wcale piękną i elegancką, ale tylko parę razy groźną krakowskiej bramce.
u.
Źródło: Czas nr 171 z 9 maja 1914


"Galicja" -
Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Galicja

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.1
Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.2
Cracovia – Amatorzy (Wiedeń) 3:0 (1:0). W meczu przeciwko amatorom z Wiednia Cracovia udowodniła osiągnięcie dobrej formy i potwierdziła czynione z roku na rok postępy. Licznie zgromadzona publiczność zobaczyła wspaniale grającą drużynę, której sposób gry przypominał najlepsze czasy tego sympatycznego klubu. Cracovia miała zawsze dobrych, a czasami znakomitych piłkarzy teraz dodatkowo pokazała dobrą grę zespołową, chociaż nie brakowało efektownych, indywidualnych zagrań. Amatorzy przystąpili do gry z wiarą w zwycięstwo i w pierwszych minutach poważnie zagrozili bramce przeciwnika. Jednak zawodnicy krakowscy zdecydowanie wkraczali w akcje rywali odbierając im piłkę i niebezpiecznie kontratakując. Mimo przeprowadzenia przez Cracovię kilku niebezpiecznych ataków, wynik nie ulegał zmianie gdyż liczne strzały omijały bramkę lub stawały się łupem bramkarza. Dopiero w 15 minucie środkowy napastnik Cracovii plasowanym strzałem umieścił piłkę w bramce co wzbudziło wielki entuzjazm krakowskiej publiczności. Zachęceni tym krakowianie nadal z odwagą atakowali rywali momentami oblegając ich bramkę. Podobały się szybkie wymiany piłek i energiczne ataki, które jednak do przerwy nie przyniosły zmiany wyniku. Po przerwie Cracovia nadal przeważa. Mimo świetnych ataków i wspaniałych wręcz okazji bramki nie padają. Dopiero po 18 minutach prawy łącznik Dąbrowski silnym strzałem uzyskuje drugiego gola. Amatorzy ambitnie starali się kontratakować, lecz dobrze zorganizowana pomoc i obrona Cracovii torpedowały te próby. Znakomicie spisywał się także bramkarz Cracovii Sulima, który pewnie wyłapywał wszystkie strzały wiedeńczyków. Krakowianie prezentując wspaniałą grę kombinacyjną nieustannie nacierali na bramkę wiedeńczyków którzy starali się ze wszystkich sił by nie ponieść jeszcze wyższej porażki. Mimo tej przewagi Cracovia uzyskała jeszcze tylko jedno trafienie w 29 minucie. Publiczność przyjęła ten rezultat nagradzając zwycięzców gromkimi brawami i długotrwałym aplauzem W końcówce na obu drużynach widać było oznaki zmęczenia,co spowodowało że twarda obrona Amatorów i słabsze ataki Cracovii nie przyniosły już zmiany rezultatu. Wiedeńczycy zyskali wielkie uznanie publiczności za wyjątkowo sportową postawę i grę fair. W przerwie spotkania Prezes Cracovii Pan Kazimierz Jurjewicz wręczył zawodnikom pierwszej drużyny Cracovii złote odznaki za zdobycie w 1913 roku Mistrzostwa Galicji.
Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt (oryginalnie w języku niemieckim) nr 19 z 7 maja 1914