1922-04-17 Wisła II Kraków - Cracovia II 3:5
|
krakowska Klasa B grupa I (Cracovia II) , 4 kolejka Kraków, poniedziałek, 17 kwietnia 1922
(2:3)
|
|
Sędzia: Adam Obrubański z Krakowa
|
Mecze poprzedniego dnia: | Mecze tego dnia: | |
1922-04-16 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:3 |
1922-04-17 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:0 |
Mecz poprzedniego dnia
Inny mecz tego dnia
Opis meczu
Wiadomości Sportowe
W poniedziałek, dnia 17 kwietnia b. r. rozegrały powyższe drużyny zawody o mistrzostwo okręgowe klasy B, zakończone zwycięstwem biało-czerwonych, w stosunku 5:3.
Gra prowadzona przez obie drużyny w żywem tempie obfitowała, zwłaszcza w pierwszej połowie gry w wiele pięknych momentów. Pierwszego gola zdobywa Cracovia w 9 minucie po rozpoczęciu gry. W 13 minucie rewanżuje się Wisła przez Adamka. W 9 min. później strzela Łańko drugą bramkę dla Cracovii. - W 25 min. wyrównuje Danz II. z rzutu karnego. Dalsze 20 minut upływa na obustronnych zmaganiach się bez rezultatu. Dopiero w 45 min. strzela Chruściński trzeciego gola dla białoczerwonych.
Po przerwie w 3 min. wybiega bramkarz Wisły a Chruściński pakuje piłkę w pustą bramkę. - Cracovia atakuje częściej i w 14' po rzucie z rogu kończy Strycharz serję zdobytych punktów.
Dalszy ciąg gry wykazuje pewną przewagę Cracovii, której ataki udaremniają obrońcy Wisły, zwłaszcza Stopa II. - Dopiero w 31'zdobywa Mróz I z podania Piekły trzeciego gola dla Wisły.
Dalsze ataki Cracovii, jak też sporadyczne wypady Wisły nie przynoszą zmiany wyniku.
Rzutów z rogu 6:2 dla Cracovii.
Sędzia p. Obrubański.
Źródło: Wiadomości Sportowe
Przegląd Sportowy
Zawody te, rozegrane w poniedziałek przed meczem z Törekvesem, miały przebieg bardzo interesujący. Obie drużyny grały dobrze i ambitnie; zwyciężyła drużyna, która wykazała większą wytrzymałość. Wisła II. po pauzie "spuchła"; wadliwem było wstawienie ciężkiego Mroza do środka pomocy. W Cracovii wyróżnili się bramkarz Latacz, Strycharz i Chruściński. Wisła II. zrobiła pierwszą bramkę z wolnego (ręka Zasady), drugą z karnego (ręka). Sędzia p. Obrubański doskonały.
Źródło: Przegląd Sportowy [1]