1984-09-02 Cracovia - Hutnik Kraków 0:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Roman Durniok
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 4 kolejka
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 2 września 1984, 17:00

Cracovia - Hutnik Kraków

0
:
0



Herb_Hutnik Kraków

Trener:
Janusz Wójcik
Skład:
Wojciechowski
Osoba
Marek Podsiadło
Dybczak
Zych
Hnatio
Surowiec
Bzukała
Tyrka
Karbowiak
Graba

Sędzia: Krzysztof Kujawski z Zielonej Góry
Widzów: 12 000

zolte_kartki Żółte kartki
Hnatio Pawlikowski
Skład:
Kocoń
Kil
Walankiewicz
Kot
Mikoś (55' Słowakiewicz)
Sysło
Pawlikowski
Bargieł
Smagacz
Szczecina
Fait
Mecze tego dnia:

1984-09-02 Cracovia - Hutnik Kraków 0:0
1984-09-02 Kabel Kraków - Cracovia II 5:0



podczas meczu

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tempo

Szlagierowo zapowiadające się małe derby Krakowa okazały się w istocie miernym widowiskiem. Zadowolić mogło tylko pierwsze dwadzieścia minut i to wyłącznie w wykonaniu Cracovii. "Pasiaki" rozpoczęły z animuszem, byli agresywniejsi niż rywale, stwarzając w tej fazie gry kilka obiecujących okazji strzeleckich. Już w 4 min. dobre zagranie Graby do Karbowiaka otworzyło temu ostatniemu drogę do bramki Koconia, jednak szybki wybieg golkipera gości utrudnił Karbowiakowi oddanie celnego strzału. Podobnie było zresztą w 11 min. gdy minimalnie spóźnił się do piłki Surowiec. Odnotować trzeba ponadto silny acz minimalnie niecelny strzał Osoby. Głęboko schowany za podwójną gardą Hutnik potrafił przeprowadzić zaledwie dwie groźne akcje ofensywne, sfinalizowane chybionymi uderzeniami Sysły z wolnego i Szczeciny.
Po przerwie spotkanie było już niemal całkowicie wyzute z emocji. Podobać się mogło jedynie zagranie w trójkącie Hnatio - Graba - Surowiec, którego strzał przytomnie obronił nogami Kocoń, oraz soczysta "bomba" Zycha. Później Cracovia zwolniła tempo (odnosiło się wrażenie, że z kondycją "Pasów" nie jest najlepiej), zaś podopieczni trenera Wójcika starali się wszystkich przekonać, iż remis w pełni ich satysfakcjonuje.
Źródło: Tempo


"Za podwójną gardą" -
Głos Nowej Huty

Za podwójną gardą

Artykuł w Głosie Nowej Huty
Male derby Krakowa zapowiadały się jako dobry pojedynek o czołowe lokaty w tabeli. Grały przecież przeciwko sobie drużyny, które pretendują do wygrania rywalizacji drugoligowej. Już przed meczem kibice obydwu drużyn stoczyli pojedynek na kije, kamienie i pięści. Było gorąco, bowiem służb porządowych i funkcjonariuszy MO tym razem brakło w dostatecznej liczbie. Atmosfera na trybunach nie udzieliła się jednak piłkarzom. Grali oni apatycznie, bez wigoru. Wydawać się mogło, że obie jedenastki przystąpiły do spotkania z nadmierną asekuracją. Szczególnie schowani za podwójną gardą byli hutnicy. Przeceniono chyba umiejętności lokalnego rywala, nastawiając się na kurczową obronę i sporadyczne ataki z kontry.
Źródło: Głos Nowej Huty nr 36 z 7 września 1984


"Krakowskim targiem" -
Gazeta Krakowska

Krakowskim targiem

Artykuł w Gazecie Krakowskiej
W małych derbach Krakowa Cracovia ^remisowała z Hutnikiem 0:0. Blisko 15 tys. widzów nie przeżyło zbyt dużych emocji. Poziom meczu był przeciętny, mało było gorących spięć podbramkowych.

Hutnik grał w tym pojedynku wyraźnie na remis. Cracovia pokazała niezłą grę i kilka dóbr. W akcji tylko przez pierwsze 25 minut spotkania i wówczas była stroną zdecydowanie przeważającą. Już w 4 min. po akcji Graby, bramkarz Hutnika Kocoń wybija piłkę spod nóg Karbowiaka. W 11 min. po wolnym Hnati, Surowiec z bliska posłał piłkę tuż obok słupka. W tym okresie dość niepewnie gra obrona Hutnika, a szczególnie mało zwrotny Mikoś wymieniony słusznie (po przerwie) na Słowakiewicza. W 27 min. pięknym strzałem z około 30 m popisał się młody obrońca Cracovii Osoba, ale piłka musnęła poprzeczkę. Hutnik pierwszą groźną akcję przeprowadził dopiero w 34 min., ale strzał Szczeciny poszedł metr obok słupka.

Po przerwie znowu pierwsze minuty należą do Cracovii. w 55 min. po szybkiej akcji Surowiec mocno strzelił z 11 m, ale Kocoń nogami odbił piłkę na róg. W chwilę potem bramkarz Hutnika wyłapał bardzo mocny strzał Zycha z 25 m.

I na tym skończyły się emocje. Cracovia jakby osłabła kondycyjnie, przestała grać jej II linia. Gra się wyrównała, hutnicy kilkakrotnie zaatakowali, ale też bez efektu. Tak więc padł remis, który na pewno bardziej satysfakcjonuje piłkarzy Hutnika, grali Jakby nie było na wyjeździć. Z wypracowanych sytuacji podbramkowych bliższa zwycięstwa była Cracovia.

CRACOVIA: Wojciechowski — Osoba, Podsiadło, Dybciak, Zych — Hnatio, Bzukała, Surowiec, Tyrka — Karbowiak, Graba.

HUTNIK: Kocoń — Kil, Kot, Walankiewicz, Mikoś (55 min. Słowakiewicz) — Syslo, Bargiel, Pawlikowski, Smagacz — Szczecina, Fait.

Sędziował Kujawski z Zielonej Góry, żółte kartki Pawlikow¬ski i Hnatio. (ANS)

P. S. Niestety znów musimy odnotować chamskie zachowanie niektórych młodocianych pseudokibiców, przed meczem doszło do bójki na stadionie. Ciekawi jesteśmy dlaczego na obiekcie nie było służb porządkowych?
Źródło: Gazeta Krakowska nr 211 z 3 września 1984


"Amatorszczyzna w małych derbach Krakowa" -
Echo Krakowa

Amatorszczyzna w małych derbach Krakowa

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — HUTNIK 0:0. Sędziował p. Krzysztof Kujawski z Zielonej Góry. Żółte kartki — Pawlikowski i Hnatio.

CRACOVIA: Wojciechowski — Podsiadło, Dybczak, Graba, Zych — Bzukała, Surowiec, Hnatio, Graba — Karbowiak. Tytka.

HUTNIK — Kocoń — Kił, Kot, Mikoś (od 55 min Słowakiewicz), Walankiewicz — Sysło, Pawlikowski, Bargiel, Smagacz — Fajt, Szczecina.

Małe derby Krakowa, pomiędzy Cracovią a Hutnikiem wywołały, w podwawelskim grodzie spore zaciekawienie, stąd stadion przy, ul. Kałuży wypełnił się kilkunastoma tysiącami widzów, a więc frekwencja była taka, jakiej tu cd dawna nie widziano. Niestety, piłkarze obydwóch drużyn ogromnie rozczarowali publiczność, dając pokaz wielkiej amatorszczyzny, niewiele mającej wspólnego z zawodowym futbolem, choćby w Ii-ligowym wydaniu. Tymczasem to co oglądaliśmy było piłką nożną jaką można zobaczyć na meczach różnych „dzikich” drużyn, gdzie występują ludzie, młodzi i starsi, którzy ot tak sobie dla przyjemności uganiają się za piłką. Tu natomiast pracowali przecież zawodowi futboliści, tu wykonywali wynikające z kontraktów zadania. Jakież to było żałosne, jakiż brak wyszkolenia indywidualnego, jakaż bezmyślność w poczynaniach.

Zawiodły oba zespoły. Z tym, że większe pretensje trzeba mieć do hutników, jakby nie było lidera grupy. Piłkarze z Suchych Stawów o ogóle bowiem nie kwapili się do tego aby zawody rozstrzygnąć na swoją korzyść. Oni starali się tylko wybić piłkę daleko od siebie, najlepiej na aut. w ogóle nie przejawiając chęci do konstruowania akcji ofensywnych. Ich gra zupełnie nie nosiła znamion piłkarskich. Popisywali się natomiast „aktorskimi” sztuczkami, kopaniem piłki po odgwizdaniu błędu przez arbitra, mozolnym i długim podchodzeniu do niej, gdy mieli wykonać rzut wolny czy wyrzut z autu. wytrącaniem piłki z rąk zawodników Cracovii. Prym w tym wiedli Sysło, Pawlikowski i Smagacz. Tyle że było to aktorstwo nadzwyczaj kiepskiego lotu. Inni szli w ich ślady i tak na dobrą sprawę pod bramką Wojciechowskiego nie było ani jednej groźnej sytuacji, poza trzema strzałami, które minęły w dość bliskiej odległości słupki.

Cracovia robiła odrobinę korzystniejsze wrażenie, widać było, że zawodnicy tego zespołu chcą mecz wygrać. Ale ich poczynania były nadzwyczaj chaotyczne. podania niedokładne, akcje szablonowe i w sumie też sprawili swą postawą bardzo niekorzystne wrażenie. Może w pierwszych 20—25 minutach gospodarze mogli się podobać. ich akcje były wtedy dość zdecydowane. szybkie i przy kilku strzałach Karbowiaka, Surowca Kocoń musiał się rzucać. Ale tych akcji i strzałów było doprawdy niewiele.

W sumie mecz przyniósł ogromne rozczarowanie, a na dodatek był znów popisem chamstwa dwóch grup wyrostków, którzy usadowiwszy się w różnych punktach stadionu, prześcigali się w ryczeniu idiotycznych niekulturalnych okrzyków, wierszyków, które w większości nawet nie dotyczyły drużyn występujących na boisku. I w takiej atmosferze przebiegała ta „piłkarska uczta” o mistrzowskie punkty. Uczta, po której jedyną pozostałością może być tylko — kac! (jl)
Źródło: Echo Krakowa nr 174 z 3 września 1984


Mecze sezonu 1984/85

Limanovia Limanowa 1984-07-23 Limanovia - Cracovia 0:3  Egyesület Eger 1984-08-04 Cracovia - Egyesület Eger 2:1  MŠK Žilina 1984-08-06 Cracovia - TJ Žilina 2:0  Polonia Bytom 1984-08-11 Polonia Bytom - Cracovia 0:0  Avia Świdnik 1984-08-18 Cracovia - Avia Świdnik 2:0  Stal Rzeszów 1984-08-25 Stal Rzeszów - Cracovia 2:2  Hutnik Kraków 1984-09-02 Cracovia - Hutnik Kraków 0:0  Włókniarz Pabianice 1984-09-05 Włókniarz Pabianice - Cracovia 0:2  Błękitni Kielce 1984-09-08 Błękitni Kielce - Cracovia 0:0  Start Łódź 1984-09-16 Cracovia - Start Łódź 0:0  Igloopol Dębica 1984-09-22 Igloopol Dębica - Cracovia 1:0  Jagiellonia Białystok 1984-09-26 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:0  Stal Mielec 1984-09-30 Stal Mielec - Cracovia 3:0  Resovia Rzeszów 1984-10-07 Cracovia - Resovia Rzeszów 0:1  Stal Stalowa Wola 1984-10-21 Stal Stalowa Wola - Cracovia 2:0  Korona Kielce 1984-11-04 Korona Kielce - Cracovia 1:1  Włókniarz Pabianice 1984-11-11 Cracovia - Włókniarz Pabianice 0:1  Concordia Knurów 1984-11-18 Górnik Knurów - Cracovia 2:0  Lech Poznań 1984-11-21 Cracovia - Lech Poznań 1:2  Polonia Warszawa 1984-11-25 Cracovia - Polonia Warszawa 1:2  Cracovia_herb 1985 Trening Noworoczny  Wisła Kraków 1985-01-27 Wisła Kraków - Cracovia 4:0  Wisła Kraków 1985-02-23 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Stal II Mielec 1985-02-27 Cracovia - Stal II Mielec 2:1  Igloopol Dębica 1985-03-07 Cracovia - Iglopol Dębica 3:1  Polonia Bytom 1985-03-17 Cracovia - Polonia Bytom 2:2  Avia Świdnik 1985-03-22 Avia Świdnik - Cracovia 3:0  Stal Rzeszów 1985-03-31 Cracovia - Stal Rzeszów 0:1  Hutnik Kraków 1985-04-06 Hutnik Kraków - Cracovia 2:0  Błękitni Kielce 1985-04-14 Cracovia - Błękitni Kielce 3:1  Start Łódź 1985-04-21 Start Łódź - Cracovia 1:2  Igloopol Dębica 1985-04-28 Cracovia - Igloopol Dębica 0:2  Jagiellonia Białystok 1985-05-04 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0  Stal Mielec 1985-05-12 Cracovia - Stal Mielec 1:2  Resovia Rzeszów 1985-05-18 Resovia Rzeszów - Cracovia 1:0  Stal Stalowa Wola 1985-05-25 Cracovia - Stal Stalowa Wola 0:4  Korona Kielce 1985-06-01 Cracovia - Korona Kielce 1:2  Włókniarz Pabianice 1985-06-09 Włókniarz Pabianice - Cracovia 2:0  Concordia Knurów 1985-06-16 Cracovia - Górnik Knurów 0:0  Polonia Warszawa 1985-06-23 Polonia Warszawa - Cracovia 1:2