2007-09-11 Cracovia - Podhale Nowy Targ 7:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
3 kolejka, I runda, Ekstraliga
Kraków, wtorek, 11 września 2007, 18:00

Cracovia - Podhale Nowy Targ

7
:
2

(2:1; 1:0; 4:1)

Sędzia: Włodzimierz Marczuk z Torunia
Widzów: 800


Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Wiktor Pysz
Skład:
Radziszewski

Cerny
Csorich
L.Laszkiewicz
Słaboń
D. Laszkiewicz

Marcińczak
Badžo
Witowski
Pasiut
M.Piotrowski

Kuc
Kłys
Hlouch
Badžo
Spirin

Noworyta
Wajda
Cieślak
Bramki
Pasiut (5')
Marcińczak (7')

Słaboń (34')
Badžo (43')
Pasiut (47')
Hlouch (48')

Słaboń (57')
1:0
2:0
2:1
3:1
4:1
5:1
6:1
6:2
7:2


Voznik (19')




Bakrlik (49')

Kary
16 min 14 min
Skład:
Rajski

Sroka
Wilczek
Różański
Zapała
Kacir

Pospisil
Dutka
Podlipni
Voznik
Baranyk

Łabuz
B.Piotrowski
Batkiewicz
Biela
Malasiński

Kret
Bakrlik
Zaręba
Sulka

Prasa

Cracovia bije mistrza! - Gazeta Wyborcza 12.09.2007

Srogi rewanż wzięli hokeiści Cracovii za przegrany pół roku temu półfinał play-off. Po dobrym, a chwilami porywającym w ich wykonaniu meczu wygrali pewnie z mistrzem Polski Wojasem Podhale Nowy Targ. Pojedynki krakowiaków i górali zawsze wzbudzały wiele emocji, zarówno na lodowisku, jak i na trybunach. Nie inaczej było i tym razem, chociaż frekwencja w hali przy ul. Siedleckiego była niewiele wyższa od tej na meczu z Naprzodem Janów. Poprawiła się za to widoczność. Tym razem szyby okalające lodowisko były czyste, a zainstalowane wokół lodowiska wentylatory skutecznie rozganiały mgłę.

Gospodarze okazali się niezbyt gościnni dla mistrzów Polski, nie pozwalając im na zbyt wiele. Od pierwszej minuty krakowianie zagrali bardzo agresywnie i już w 5. minucie, po indywidualnej akcji Grzegorza Pasiuta, objęli prowadzenie. Mimo strzelonej bramki nie zwalniali tempa. Nadal trwało bombardowanie bramki Tomasza Rajskiego. Bramkarz podhalan uwijał się jak w ukropie, ale w 7. minucie skapitulował po raz drugi. Wznowienie wygrał Pasiut, zagrał pod niebieską linię do Mariusza Dulęby, a ten wzdłuż lodowiska do Oktawiusza Marcińczaka, który mocnym strzałem podwyższył prowadzenie gospodarzy. Tuż przed końcem pierwszej tercji goście niespodziewanie zdobyli kontaktową bramkę, karząc w ten sposób nonszalancję Cracovii.

Druga odsłona była słabsza w wykonaniu obu drużyn. Podhalanie próbowali strzałów z daleka, ale najczęściej trafiali w dobrze spisującego się Rafała Radziszewskiego. Decydująca dla losów spotkania okazała się 33. minuta. Milan Baranyk po akcji z Tomaszem Malasińskim powinien doprowadzić do wyrównania, ale znowu na drodze stanął bramkarz Cracovii. Gospodarze wyprowadzili szybką kontrę, po której do siatki trafił Damian Słaboń. Trzecia tercja była już hokejową ucztą w wykonaniu gospodarzy, którzy, grając na luzie, skutecznie powiększali przewagę, a goście wyraźnie stracili ochotę do gry.

Trenerzy o meczu

Rudolf Rohaczek (Cracovia)

Udało nam się zrewanżować za poprzedni sezon. Wygraliśmy wysoko dzięki szybkiej grze w ataku. Oczywiście zdarzały nam się błędy, ale ich nie da się do końca wyeliminować. Dobrze spisywał się dzisiaj Rafał Radziszewski i też dzięki niemu osiągnęliśmy tak dobry wynik. To dopiero początek sezonu, z czasem zespół zacznie grać jeszcze lepiej. Liczę zwłaszcza na lepszą postawę czeskich napastników.

Wiktor Pysz (Podhale)

Zwrotnym momentem spotkania była sytuacja z 33. minuty, kiedy powinniśmy wyrównać, a straciliśmy trzecią bramkę. Zagraliśmy zbyt nerwowo, również Tomasz Rajski nie miał dzisiaj najlepszego dnia. W trzeciej tercji nie mogliśmy już nic zrobić, Cracovia grała jak w transie. Z każdego meczu trzeba wyciągnąć wnioski. Potrzebna nam jest większa determinacja w kończeniu akcji.