1930-04-06 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Viktor Hierländer
pilka_ico
Liga , 2 kolejka
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 6 kwietnia 1930, 16:00

Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki

3
:
0

(1:0)



Herb_Ruch Chorzów

Trener:
(bez trenera)
Skład:
Otfinowski
Lasota
T. Zastawniak
Ptak
Chruściński
Mysiak
Kubiński
S. Malczyk
T. Zieliński
Kossok
Rusin

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Janusz Mallow z Warszawy
Widzów: 4 000

bramki Bramki
Kossok (36')
Kossok (57')
Kossok (88')
1:0
2:0
3:0
Skład:
Kremer
Katzy
K. Kusz
A. Kiełbasa
Gensior
Zorzycki
Kałuża
Peterek
Obtułowicz
Sobota
Wodarz

Ustawienie:
2-3-5
Mecze tego dnia:

1930-04-06 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 3:0
1930-04-06 Cracovia II - Olsza Kraków 2:0



Zapowiedź meczu

Opis meczu

podczas meczu: Kossok (C) zdobywa bramkę
podczas meczu: Bramkarz Ruchu Kremer wybiera piłkę Kossokowi (C)

"Cracovia przebija się na czoło Ligi
Zdecydowane zwycięstwo nad Ruchem" -
Przegląd Sportowy

Cracovia przebija się na czoło Ligi
Zdecydowane zwycięstwo nad Ruchem

Ruch: Krämer; Kaszy, Kusz; Zorzycki, Gąsior, Kiełbasa; Kałuża Peterek, Obtułowicz, Sobota, Włodarz.

Cracovia: Otfinowski; Lasota, Zastawniak; Ptak, Chruściński, Mysiak; Kubiński, Malczyk, Zieliński, Kossok, Rusinek.

Atrakcyjne dla Krakowa spotkanie, które rokrocznie przynosiło Cracovii w zetknięciu z drużyną śląską – utratę punktów.

Rozpoczyna grę Ruch. Piłka wędruje do ataku Cracovii, a akcja kończy się na pojedynku Kossoka z Kaszym; szósta minuta przynosi śliczną centrę Kubińskiego i piłkę wyłapaną przez Krämera z nad głowy Kossokowi.

Ruch inicjuje przez Obtułowicza wypad, kończący się po driblingu Kałuży strzałem w aut. Cracovia jest częściej przy piłce. Rzut wolny za popchnięcie Malczyka, egzekwowany przez Kossoka – broni doskonały Krämer.

36-ta minuta przynosi Cracovii pierwszy punkt – Kossok przejeżdża obrońców Ruchu – i z krótkiego podania Zielińskiego plasuje piłkę z 4 metrów w siatkę.

Ruch przestrzeliwuje ponad bramką rzut wolny za foul Zastawniaka w 38 min. Okres kilku groźnych ataków Ruchu uwieńczony zostaje strzałem Peterka chwyconym pewnie przez Otfinowskiego. Okazję podwyższenia wyniku ma tuż przed pauzą Kossok, silny strzał łapie jednak Krämer.

W 12-ej minucie dobrze ustawiony Kossok zabiera piłkę z centry Kubińskiego prawemu obrońcy Ruchu i strzela po oddaniu piłki przez Zielińskiego drugą bramkę. Okres widocznej przewagi Cracovii przerywają ataki Ruchu, przeprowadzane zwłaszcza lewą stroną. Ostatni elaborat Cracovii to bramka strzelona przez triumfatora dnia Kossoka po kombinacji Malczyk – Zieliński.

Przechodząc do oceny graczy trzeba stwierdzić, iż najlepszą częścią drużyny gospodarzy były tyły, a z całości wyróżnili się Kossok i Mysiak w pomocy. W meczu niedzielnym efektowne prowadzenie piłki przy nodze i zwodzenie przeciwnika przed pauzą pokrył Kossok, po przerwie celowością swych akcyi. To też postać jego dwoiła się w ataku, a ruchliwością i ambicją wyszedł on poza ramy swej normalnej gry. Występujący poraz pierwszy w rozgrywkach ligowych Zieliński wypadł nieźle, mimo, że przedstawia się stanowczo za słabo fizycznie; dysponuje niezłemi strzałami, zwłaszcza z lewej nogi.

Malczyk, wybitnie przemęczony, drybluje bez potrzeby. Kubiński przy dobrej grze pomocnika Ruchu Badury wypadł blado, mimo rutyny uwidocznionej w dobrem centrowaniu. Rusinek szybki, wytwarza wiele groźnych sytuacyj, mimo wyraźnych braków technicznych.

Mysiak grający równomiernie przez cały czas meczu był bliskim ideału pomocnika: zwycięski w pojedynkach, doskonały drybler i taktyk, opanowaniem ciała i przyziemnemi podaniami, zasilał wydatnie atak gospodarzy. Chruściński przed pauzą słabszy, po pauzie zadowolił.

Grający taktycznie dobrze Zastawniak i Lasota, uzupełniali całość nowozestawionego zespołu. Otfinowski w bramce pewny. W Ruchu na pierwszy plan wybijał się bramkarz Krämer, wyjaśniający szereg sytuacyj dość ryzykownie, ale szczęśliwie. Trójka ataku Obtułowicz, Peterek, Sobota przy świetnej grze pomocy Cracovii, nie wychodziła poza granice przeciętności, najlepszy był Peterek, inicjator większości akcyj ofenzywnych.

Gąsior w pomocy gra zbyt górą, co jednak przy taktyce drużyny śląskiej, wychodziło jej raczej na dobre. Kałuża na skrzydle trzyma się zbytnio w defenzywie.

Sędzia p. Mallow, bardzo skrupulatny, utrzymał drużyny w karbach. W całości jednak sędziował słabiej niż zwykle.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 29 (518) z 9 kwietnia 1930 [1]


Sport

Relacja z meczu w katowickim tygodniku Sport
Pierwsza rozgrywka ligowa Cracovii na własnem boisku przyniosła gospoda¬rzom zasłużone, aczkolwiek ciężko wywalczone dwa punkty. Jest to zresztą pierwsze zwycięstwo, odniesione przez Krakowian nad ambitną i twardą drużyną Górnoślązaków od czasu rozgrywek ligowych. Przed sędzią p. Mallowem z Warszawy stanęły drużyny w następujących składach:

Cracovia — Otwinowski, Lasota. Zastawniak, Mysiak, Chruściński, Ptak, Kubiński, Malczyk, Zieliński, Kozok, Rusinek;
Ruch — Kremer, Katzy, Kuś, Badura, Gąsior, Dziwisz, Kałuża, Peterek. Obtułowicz, Sobota, Zarzycki.
Gra zapowiada się bardzo interesująco. Cracovia przypuszcza generalny atak do bramki gości i grą swą w pierwszym kwadransie przypomina swe najlepsze czasy. Cóż z tego, kiedy akcje le nie przyniosły końcow. efektu. Ruch pobudzany przez grono zwolenników, zgromadzonych licznie na trybunach i dodających chórem animuszu swoim pupilom, atakuje zawzięcie przeciwnika; to też dowcipnie wyrażono się na trybu¬nach, że „Ruch robi ruch a Cracovia zrobi bramki". Ataki Ruchu zwłaszcza
lewą stroną wspomagane przez świetnie usposobionego Gąsiora, stają się coraz groźniejsze. Dopiero pierwsza bramka, powitana gromkiemi oklaskami a uzyskana z przeboju po dowcipnem zmyleniu bramkarza przez Kozoka — wprowadza na widowni pewne uspokojenie. Ruch nie daje jednak za wygraną i nierzadko zagraża bramce gospodarzy, której broni jednak niezawodny Otwinowski.
Po przerwie zawody nie tracą na atrakcji. Gra przez cały czas żywa, przy lekkiej przewadze Cracovii trzymała widzów w napięciu. Kilka rzutów wolnych, bitych z bliskiej odległości przez Kozoka. nie zmienia rezultatu, dopiero piękne podanie Malczyka, wyzyskane przytomnie przez Kozoka, podwyższa wygranę Cracovii do 2:0. Wynik ten nie utrzymuje się jednak długo, bo oto Zieliński zagrywa przytomnie, piłka od niego wędruje do Kozoka i mimo rozpaczliwej robinzonady Kremera zatrzepotała w siatce Ślązaków. Rzadki w mistrzostwach wypadek uzyskania trzech bramek pod rząd i to „trzech jedynych".
Jeszcze kilka rzutów wolnych, dwa rogi przeciw Ruchowi i zawody, którym przyglądało się przeszło 3000 widzów, skończone.

Kozoka, egzekutora 3 bramek, znoszą rozentuzjazmowani kibice wśród ogólnego aplauzu publiczności na rękach z boiska. Ruch przedstawił się publiczności krakowskiej z najlepszej strony. Drużyna świetnie zgrana, ofiarna, ruchliwa a przytem spokojna, miała swych najlepszych graczy w Gąsiorze, doskonałym bramkarzu Kramerze w twardej obronie o dobrym „tacklingu" i niezłym wykopie. W ataku środkowej trójce brak celnego strzału. U zwycięzców, którzy tym razem skład szczęśliwie zestawili, oprócz wspomnianych już zawodników wymienić należy w ataku Malczyka, w pomocy Mysiaka i obydwu obrońców. Skrzydła słabsze. Zieliński wcale dobry.
Źródło: Sport nr 10 z 7 kwietnia 1930


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Wbrew dotychczasowej tradycji zawody ligowe biało-czerwonych z drużyną Ruchu z Wielkich Hajduków zakończyły się porażką Ślązaków; po raz pierwszy udało się Cracovii przełamać pecha i zdobyć na twardym przeciwniku dwa cenne punkty. Przyznać trzeba, iż goście nie wykazali w całej pełni swych dotychczasowych zalet, to też zwycięstwo Cracovii, mającej niemal cały czas przewagą w swych rękach, było zasłużone.

Pod złemi auspicjami zapowiadał się mecz dla gości, zapomniawszy wziąć z sobą kostjumy sportowe, musieli zapożyczyć się tychże u Cracovii, przyczem zrządzeniem losu jedna z koszu¬lek odmiennej jak inne barwy, a zbliżona kolo¬rem do biało-czerwonej przypadła Gąsiorowi. Myliło to publiczność, która nie mogła się dobrze orientować i zaczęła wyładowywać swe niezadowolenie na osobie tegoż gracza, a potem i sędziego. Dopiero zmiana koszulki uspokoiła widzów, ale za to sędzia wyprowadzony z równowagi, nie mógł się zdobyć na spokojną i rozważną ocenę gry.
Do pauzy gra była nudna i jednostajna, ustawiczne ataki Cracovii na bramkę przeciwnika, ale nie groźne, bo brakło im zupełnie wykończenia, tak, iż bramkarz Ruchu, zresztą doskonały, Krymer bez wielkiego trudu je likwidował Ruch przeprowadził w tym okresie tylko kilka pojedynczych wypadów, z których na uwagę zasługiwał jeden- zakończony nieprawdopodobnem wprost zaprzepaszczeniem wymarzonej sytuacji podbramkowej przez Sobotę. Monotonny przebieg gry do pauzy urozmaiciła dopiero bramka zdobyta przez Kossoka na niecałe 10 minut przed pauzą.
Po przerwie gra ciekawsza, choć obraz jej nie wiele się różni od tego, jaki obserwowaliśmy do pauzy Ruch tylko więcej atakuje, jednak wobec bardzo słabej gry dwu napastników, t j. Peterka, (który wykazał nieprawdopodobnie słabą formę) oraz rezerwowego lewoskrsydiowepo nie umiał się zdobyć na żadną skuteczną akcję Dobrze usposobiona obrona z łatwością odpierała wszelkie ataki gości, to też bramkarz Cracovii Otfinowski ule miał zapełnię sposobności wykazania swej klasy. Najlepszym graczem Cracovii. a nawet wogóle na boisku okazuje się Kosok. który przedziera się. dzięki dobremu „dribblingowi” raz po raz przez linje obronne Ślązaków i wytwarza sobie sam dogodne sytuacji podbramkowi. Dwie z nich wykorzystuje zdobywając osinami strsałaml dalsze bramki dla Cracovii i przypieczętowując tem samem jej zwycięstwo. Na nic nie zdają się ostatnie wysiłki Ruchu, zwłaszcza utalentowanego gracza Obłułowicza, (b. zawodnika Szczakowianki) na środku na¬padu, albowiem łączniki Peterek i Sobota nie są zdolni do żadnej, produktywnej kombinacji.
Oceniając w całości obraz przebiegu gry, stwierdzić należy, iż drużynie Cracovii jeszcze daleko do zupełnego przygotowania do poważnych zawodów ligowych. Dotyczy to zwłaszcza linji napadu, gdzie wobec braku Kałuży niema kierownika. Nie można bowiem za takiego uważać jego młodziutkiego następcy Zielińakiego, ani też żadnego z napastników, których widzieliśmy na wczorajszych zawodach Dopiero, gdy to miejsce zostanie odpowiednio obsadzone, można będzie powiedzieć o wyrównaniu czy też spoistości drużyny. To, co wczoraj się widziało, było tylko improwizacja, ale nie pracą celowa, prowadzącą do niezawodnych wyników. Poza Kozokiem najlepiej jeszcze stosunkowo spisywał się na swej pozycji Malczyk, Kubiński bowiem jest słabszy, jak w ub. roku, Rusinek ma dobry zryw, jednak w razie nieudanie się akcji usiłuje odzyskać pitkę wszelkiemi dozwolonymi i niedozwolonymi sposobami, po¬padając w konflikty ze sędzią. Linja pomocy z wyjątkiem Ptaka i obrony, jak już wspomnieliśmy, stanęła na wysokości zadania.

W drużynie Ruchu na wyróżnienie zasługuje obok bramkarza Krymera, obrońca Katzy, środkowy pomocnik Gąsior i wspomniany już wyżej Obtułowicz. Publiczności mimo niepogody zebrało się około 3.000 osób. Sędziował p. Hallów, który może zaliczyć wczorajszy mecz do słabszych w swojej karjerze sędziowskiej.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 93 z 8 kwietnia 1930


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Cracovia z miejsca ujmuje inicjatywę przeprowadzając szereg ataków Wszystko jednak zatrzymuje się na dobrze grającej obronie Ślązaków. wzgl. nie trafia celu. Dopiero tuż przed przerwą udaje się Kozokowi z przeboju uzyskać pierwszą bramkę. Po przerwie gra się nieco wyrównuje. Biało-czerwoni są jednak nadal lepsi Kozok z podania Mysiaka uzyskuje drugi punkt, a nieco później tenże gracz ustala wynik na 3:0. Najlepsi z Cracovii Kozok oraz Zieliński na środku ataku.
Źródło: Nowy Dziennik nr 93 z 8 kwietnia 1930


Mecze sezonu 1930

Cracovia_herb 1930 Trening Noworoczny  Podgórze Kraków 1930-01-19 Cracovia - Podgórze Legia Kraków 8:3  Wawel Kraków 1930-01-26 Cracovia - Wawel Kraków 1:3  Zgoda Ruda Śląska - Bielszowice 1930-02-23 Cracovia - Zgoda Bielszowice 5:4  Diana Katowice 1930-03-02 Cracovia - Diana Katowice 9:0  06 Kleofas Katowice 1930-03-09 Cracovia - 06 Katowice 4:2  BBSV Bielsko 1930-03-16 Cracovia - BBSV Bielsko 6:0  ZPS Królewska Huta 1930-03-23 Cracovia - ZPS Królewska Huta 2:2  Polonia Warszawa 1930-03-30 Polonia Warszawa - Cracovia 0:3  Ruch Chorzów 1930-04-06 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 3:0  Czarni Lwów 1930-04-13 Czarni Lwów - Cracovia 1:2  Wacker Wiedeń 1930-04-21 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:0  Garbarnia Kraków 1930-04-27 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  Warszawianka Warszawa 1930-05-04 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:3  Legia Warszawa 1930-05-18 Cracovia - Legia Warszawa 2:3  Pogoń Lwów 1930-05-25 Pogoń Lwów - Cracovia 0:2  Wisła Kraków 1930-06-08 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Wiener Sport-Club 1930-06-09 Cracovia - Wiener Sport-Club 4:1  Warta Poznań 1930-06-22 Warta Poznań - Cracovia 1:0  ŁKS Łódź 1930-06-29 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  ŁTS-G Łódź 1930-07-06 Cracovia - ŁTS-G Łódź 3:1  Pogoń Katowice 1930-07-20 Cracovia - Pogoń Katowice 1:1  Podgórze Kraków 1930-07-27 Cracovia - Podgórze Kraków 2:1  ŁTS-G Łódź 1930-08-03 ŁTS-G Łódź - Cracovia 0:5  Giewont Zakopane 1930-08-09 Giewont Zakopane - Cracovia 0:21  Warszawianka Warszawa 1930-08-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 3:0  Warta Poznań 1930-08-24 Cracovia - Warta Poznań 1:4  Preussen Zabrze 1930-08-30 Cracovia - Preussen Zabrze 2:1  AKS Chorzów 1930-08-31 AKS Królewska Huta - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 1930-09-07 Legia Warszawa - Cracovia 2:2  BBSV Bielsko 1930-09-14 BBSV Bielsko - Cracovia 1:1  Garbarnia Kraków 1930-09-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:3  Wisła Kraków 1930-10-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Makkabi Kraków 1930-10-11 Makkabi Kraków - Cracovia 3:5  Ruch Chorzów 1930-10-18 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:0  Ruch Chorzów 1930-10-19 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:2  Polonia Warszawa 1930-11-02 Cracovia - Polonia Warszawa 3:2  Pogoń Lwów 1930-11-09 Cracovia - Pogoń Lwów 3:0  Czarni Lwów 1930-11-23 Cracovia - Czarni Lwów 2:1  ŁKS Łódź 1930-11-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1  Wisła Kraków 1930-12-07 Wisła Kraków - Cracovia 2:1  Legia Kraków 1930-12-14 Cracovia - Legia Kraków 3:0