1937-07-04 Kraków - Poznań 4:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Kraków


pilka_ico
mecze towarzyskie Kraków
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 4 lipca 1937, 17:30

Reprezentacja Krakowa - Reprezentacja Poznania

4
:
2

(2:1)



Herb_Poznań


Skład:
Makkabi Kraków herb.pngPemper
Cracovia herb.png Lasota
Wisła Kraków herb.pngSzumilas
Cracovia herb.png Góra
Cracovia herb.png Majeran
Cracovia herb.png Żiżka
Wisła Kraków herb.pngHabowski
Wisła Kraków herb.pngArtur
Cracovia herb.png Korbas
Cracovia herb.png Szeliga (Hausner)
Cracovia herb.png Zembaczyński


bramki Bramki
Cracovia herb.png Szeliga
Cracovia herb.png Szeliga

Wisła Kraków herb.png Habowski (k)
Hausner
1:0
2:0
2:1
3:1
4:1
4:2


Nawrat (k)


Sobkowiak
Skład:
Warta Poznań herb.png Fontowicz
HCP Poznań herb.png Fibich
Jakubowski Warta Poznań herb.png (Ofierzyński)
HCP Poznań herb.png Lipiak
Warta Poznań herb.png Danielak
Warta Poznań herb.png Sobkowiak
HCP Poznań herb.png Skrzypczak
Warta Poznań herb.png Nawrat
Geodeta
Warta Poznań herb.png Kazimierczak
HCP Poznań herb.png Stock
Mecze tego dnia:

1937-07-04 Kraków - Poznań 4:2
1937-07-04 Stanisławów - Kraków 1:4



Zapowiedź meczu

"Poznań - Kraków." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Poznań - Kraków.

Zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Przypominamy, ii dzisiaj w niedzielę odbędzie się jedna atrakcyjna Impreza aportowa w Krakowie. Jest nią bez wątpienia mecz piłkarzy Krakowa 1 Poznania, dwu najsilniejszych, obok Śląska, ośrodków piłkarstwa polskiego. Kraków pokonał już w bież, roku reprezentacje Śląska, dążyć więc będzie do osiągnięcia i tym razem zwycięstwa, aby wykazać swą supremacje w piłkarstwie Polski. Początek meczu na boisku Cracovii o godz.. 5.30 po południu, poprzedzi o godz. 4-tej mecz Liga okręgowi Reprezentacja klubów żydowskich. Zainteresowanie obydwoma meczami bardzo wielkie.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 184 z 5 lipca 1937



Opis meczu

"Zawody towarzyskie Kraków-Poznań 4:2 (2:1)." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Zawody towarzyskie Kraków-Poznań 4:2 (2:1).

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Międzymiastowe zawody towarzyskie między reprezentacyjnemi drużynami Krakowa i Poznania na boisku Cracovii zakończyły się zasłużonem zwycięstwem drużyny krakowskiej w stosunku 4:2 (2:1). Sam mecz był nieco nudny i nie stał na nadzwyczajnym poziomie. Przyczyną był tu upal z jednej strony, a z drugiej znów okoliczność, iż zawody międzymiastowe między drużynami krajowemi, w których biorą udział i nienajlepsi zawodnicy (część graczy występować musi w drużynie reprezentacyjnej państwowej], już się przeżyły i nie jest magnesem ani dla publiczności, ani też dla zawodników.

Drużyny wystąpiły do meczu w następującym składzie: Kraków — Pemper, Lasota, Szumilas, Góra, Majeran, Żiżka, Habowski, Artur, Korbas, Szeliga (Hausner) Zembaczyński. Poznań — Fontowicz (Warta), Fibich (HCP)). i Jakubowski (Pentatlon), od pauzy Ofierzyński w miejsce Jakubowskiego, następnie Lipiak (HCP), Danielak (Warta) i Sobkowiak (Warta), Skrzypczak (HCP). Nawrat (Warta), Geodeta (Warta), Kazimierczak (Warta) i Stock (HCP).

Zaraz z początku dała się zaznaczyć znaczna przewaga techniczna drużyny krakowski, dla której dwie bramki strzela już w 10 min. dobrze usposobiony Szeliga, najruchliwszy zawodnik na i boisku. Pierwszą pozycję wytworzył mu doskonale Korbas, zaś drugą Habowski. Krakowianie, widząc, że przeciwnik nie jest groźnym, nie wytężają się zbytnio, goście przychodzą często do na ich bramka w tym okresie pada w 35 min. (za „faul" Majerana) a rzutu karnego, egzekwowanego przez Nawrota.
Po pauzie goście zmieniają skład o tyle, iż w miejsce Jakubowskiego występuje na boisko Ofierzyński. Gra jest w dalszym ciągu mało zajmująca, przyczem lekka przewaga należy do gospodarzy. Niedokładne ich podania tak w napadzie, jak i pomocy, długie przetrzymywanie piłki nie daje długi czas żadnego efektu. Dopiero w 15 min. pada dla Krakowa trzeci goal z rzutu karnego, strzelony przez Habowskiego Niedługo potem kontuzjonowany Szeliga schodzi a boiska, ustępując miejsca Hausnerowi, jego zasługą jest czwarty goal, strzelony z podania Habowskiego. Goście zaś pod sam koniec meczu strzelają piękną bramkę ze strzała pomocnika Sobkowjaka.
Z obu drużyn najlepiej stosunkowo grali bramkarze, — w drużynie krakowskiej wyróżnić nadto należy Szeligę, podczas gdy reszta grała za mało energicznie, nie osiągając specjalnie wybitnego poziomu Nic było jednak bardzo rażąco słabych punktów.

W drużynie poznańskiej najlepsi obok bram¬karze Fontowicza, Gendera, Nawrat i Sobkowiak.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 185 z 6 lipca 1937


Mecze sezonu 1937 (Kraków)