1946-04-29 Śląsk - Kraków 1:1

mecze towarzyskie Kraków Katowice, poniedziałek, 29 kwietnia 1946, 17:30 Reprezentacja Śląska - Reprezentacja Krakowa 1 : 1

Skład: Janik Komorkiewicz Plik:RKS Łagiewniki herb.png Nowak Gałkowski Zakrzewski Gajdzik Bytomski Matyas Spodzieja Pytel Wodarz

Sędzia: Rusiecki z Katowic Widzów: 20000 Bramki Pytel (48') 1:0 1:1 Bobula (82')

Skład: Rybicki Flanek Kubik Wapiennik Legutko Jabłoński II Bobula Różankowski II Woźniak Klimza Cisowski

Mecz poprzedniego dnia:
1946-04-28 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:2

Puchar Kałuży

Mecz o Puchar Kałuży.

Zapowiedź meczu

• Zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski

Opis meczu

"Kraków remisuje ze Śląskiem 1:1 (0:0)" -

Dziennik Polski

Kraków remisuje ze Śląskiem 1:1 (0:0)

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski

(Telefonem od naszego korespondenta)

Reprezentacja Krakowa nie zawiodła pokładanych w nią nadziei. Zagrała doskonale, technicznie, jak. się okazało, miała dużą przewagę, a tylko ostra gra reprezentacji Śląska oraz Janik w bramce nie pozwoliły zawodnikom Krakowa odnieść pełnego sukcesu. Uzyskacie jednak wyniku remisowego na terenie śląskim należy uważać za niezwykle milą niespodziankę. Na czoło zespołu krakowskiego wybijało się znakomitą grą trio obronne Rybicki w bramce, oraz Flanek i Kubik w obronie. Pomoc pracowała bardzo ambitnie i ofiarnie, miała Jednak bardzo ciężkie zadanie z napastnikami Śląska tej miary co Spodzieja, Pytel i Wodarz. Wykonała je jednak zadowalniająco. W ataku najlepiej spisali się obaj skrzydłowi Bobula i Cisowski.

W drużynie Śląska na czoło wysunął się bramkarz Janik, który obronił szereg ostrych strzałów napastników krakowskich, po mm doskonały środkowy pomocnik Zakrzewski, który skutecznie szachował trójkę napadu Krakowa, a w ataku wymienieni wyżej Spodzieja, Pytel i Wodarz.

Pierwsza połowa upłynęła na grze na ogół równorzędnej przy przewadze technicznej Krakowa. Śląsk wykazywał w tym okresie gry większą bojowość.

Po przerwie już w 3-ciej minucie strzela Śląsk bramkę przez Pytla w zamieszaniu podbramkowym. Kraków wyrównuje w 28-mej minucie ze strzału Bobuli po pięknej kombinacji całego ataku. W trzy minuty później Rożankowskl strzela znowu bramkę, nie zostaje ona jednak uznana przez sędziego, który zauważył wcześniej dotknięcie piłki ręką Artura. Ostatnie minuty nie przynoszą już zmiany wyniku.

Zawody prowadził bezstronnie p. Rusiecki. Widzów ponad 20.000.

Źródło: Dziennik Polski nr 117 z 29 kwietnia 1946

Mecze sezonu 1946 (Kraków)