1946-07-06 Cracovia - AZS K. 9:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia-AZS 9:0



Relacje z zawodów

"Cracovia—AZS. 9:0 w tenisie" -
Echo Krakowa

Cracovia—AZS. 9:0 w tenisie

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
Dwudniowe zawody tenisowe rozegrane w ramach drużynowych mistrzostw Krakowa, miedzy Cracovią a A. Z. S. zakończyły się spodziewanym zwycięstwem Cracovii 9:0.

Cracovia wystąpiła w składzie: Herbst, Gajewski, Drozdowski, juniorzy: Rosada,Kozłowski oraz Szerancówna.
Barw A. Z. S. bronili: Szczepański, Maj, Ślusarczyk — juniorzy Wielowiejski, . Popławski i Żeromska.
Pierwszy punkt dla Cracovii zdobył Herbst bijąc bez większego wysiłku młodego zawodnika A. Z. S. Ślusarczyka, któremu brakuje startu i ruchliwości na korcie. W następnej grze, Drozdowski napotkał na duży opór ze strony ambitnie grającego Szczepańskiego, wygrał jednak spotkanie w dwóch setach. Obydwaj zawodnicy pokazali wcale ciekawą i na niezłym poziomie grę.
W grze pań, Szerancówna dała koleżeńską lekcję gry młodej i sympatycznej akademiczce — Żeromskiej.
Gra podwójna panów — Herbst, Drozdowski — Maj. Szczepański; przyniosła zawodnikom Cracovii po ciekawej grze dalsze punkty.
Juniorzy Cracovii: Rosada i Kozłowski wygrywają swoje single z Wielowiejskim i Popłowskim.

Drugi dzień zawodów przyniósł dalsze zwycięstwa zawodnikom Cracovii. W grze mieszanej para Szerancówna Gajewski pokonała parę Żeromską, Szczepański.
W singlu panów Gajewski wygrywa z Majem oraz w ostatnim spotkaniu Herbst zwycięża nierówno w tym dniu grającego Szczepańskiego. Szczegółowe wyniki przedstawiają się następująco:
Herbst—Ślusarczyk Drozdowski—Szczepański 6:0, 6:2 6:2, 6:4
Gajewski—Maj 6:0, 6:2
Rosada-Wielowiejski 6:0, 6:0
Kozłowski—Popławski 6:1, 6:0
Szerancówna—Żeromska 6:1, 6:2
Herbst—Szczepański 6:1. 6:2
Herbst, Drozdowski—Maj. Szczepański 7:5, 6:2 Szerancówna, Gajewski—Żeromska, Szczepański 6:0, 6:1.

Na marginesie musimy stwierdzić, że zawody powyższe odbyły się przy niemal kompletnym braki zainteresowania ze strony publiczności. Szkoda, że ten piękny sport tak mało posiada w naszym mieście zwolenników. Miejmy jednak nadzieję ze następne spotkania tenisowe ściągną na korty większą ilość publiczności.
Źródło: Echo Krakowa nr 118 z 9 lipca 1946