1948-11-13 Cracovia-Wisła K. 9:7

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - Wisła K. 9:7
mistrzostwa Krakowa




Relacje z zawodów

"Cracovia mistrzem okr. krakowskiego po zwycięstwie nad Wisłą 9:7" -
Piłkarz

Cracovia mistrzem okr. krakowskiego po zwycięstwie nad Wisłą 9:7

Relacja z meczu w tygodniku Piłkarz
Po raz pierwszy w dziejach boksu krakowskiego, Cracovia zdobyła mistrzostwo okręgu, bijąc swego najgroźniejszego rywala Wisłe w stosunku 9:7.

Protest Grobli wniesiony przez tę drużynę do PZB, od wyniku 8:4 i Cracovią, w którym Groble motywowały, że Cracovia nie wystawiła obowiązkowych 6 zawodników. — został odrzucony, gdyż w rzeczywistości walczyło 6 zawodników, a że jeden z nich został zdyskwalifikowany to jest już sprawę dalszą.
Zwycięski wynik ósemki Cracovii zawdzięcza ona STARANNEMU TRWAJĄCEMU OD DŁUŻSZEGO CZASU PRZYGOTOWANIU a zapoczątkowanemu przez jej byłego jej kierownika śp. Winiarskiego. Niestety nie doczekał się on sukcesu swych wychowanków.
Cracovia dysponuje młodymi zawodnikami. którzy robię coraz to lepsze postępy, prawie wszyscy walczę czysto, a jeśli chodzi o techniczna stronę, są — kto wie, czy uda najlepszymi w Krakowie. Mamy a myśli przede wszystkim najlepszego boksera krakowskiego Stysiała, który nie ma sobie równego w okręgu, oraz bardzo dobrze zapowiadających Wszołka i Barana. Twardy i nieustępliwy Rapacz to bardzo silny punkt Cracovii. Szczerbowski posiada silny cios i niezłą technikę.
Jeśli chodzi o ósemkę Wisły, to walczący w muszej wadze twardy Kurnik, jest dobrym materiałem na przyszłość. Również Lipeński operujący silnym ciosem i nadzwyczaj odporny na ciosy ma najlepsze zadatki na dobrego boksera. Nadzieja Wisły, to dobry Piątkowski, któremu brakuje tylko wyszkolenia technicznego i pracy nóg.
Sobotnie zawody Cracovia—Wisła, aczkolwiek nie stały na zbyt wysokim Poziomie były jednak bardzo ciekawe i emocjonujące powstałą pod koniec niemiła awantura, wywołano przez zacietrzewionych kibiców, została jednak zażegnana.
WYNIKI TECHNICZNE
w. musza: Wszołek (C) — Kurnik (W). Lepszy technicznie Wesołek posyła już w pierwszym spotkaniu swego przeciwnika na deski. Wszołek wygrał to spotkanie wysoko na punkty.
w. kogucia: Gromala (W) — Leja (C). Gromala. który trafił na słabszego lecz rokującego dobre nadzieje przeciwnika, wygrał zasłużenie na punkty.
w. piórkowa: Baran (C) — Sidelnikow (W). Po wyrównanej pierwszej rundzie Baran pod koniec drugiej rundy zadaje kilka silnych, czystych ciosów. W trzeciej rundzie Baran miał dużę przewagę, zwyciężył też zasłużenie na punkty.
w. lekka: Lipeński (W) — Szczerbowski (C). Przypadkowa kontuzja rozcięcie brwi, którą odniósł Szczerbowski w pierwszej rundzie, daje Lipeńskiemu zwycięstwo przez techniczne k. o.
w. półśrednia: Stysiał (C) — Piątkowski (W). Była to najpiękniejsza walka wieczoru. Stysiał zademonstrował piękny repertuar ciosów, nie dając niemal wytchnąć Piątkowskiemu. Posiał go w trzeciej rundzie dwukrotnie do sześciu r do ośmiu na deski i w konsekwencji wygrał przez nokaut.
w. średnia: Rapacz (C) — Matula (W). Bokser Wisły, który dotychczas nie miał w Krakowie przeciwnika trafił na dobrze dysponowanego Rapacza, mającego silny i celny cios. Matuła wykazał brak kondycji a obustronne sierpy Rapacza zdemolowały go w trzeciej rundzie zupełnie. Otrzymał on trzy napomnienia od sędziego, który w konsekwencji tego odesłał go do rogu. Rapacz wygrał przez dyskwalifikacje przeciwnika.
w. półciężka: Kolut (W) —- Bereźnicki (C). Obaj przeciwnicy źle wy¬szkoleni technicznie polują z miejsca na k. o., co im się nie udaje. W drugiej rundzie Kolut idzie do czterech na deski, czego nie potrafi wykorzystać Bereźnicki. W trzeciej końcówkę lepsza ma Kolut, nie wystarczy to jednak do zwycięstwa. Walka kończy się remisowo. Niezadowoleni zwolennicy Wisły głośno demonstrują. w. ciężka: Ryś (W) — Białek (C). Po kilkunastu sekundach Białek otrzymuje dwa silne sierpy i poddaje w pierwszej rundzie. Wygrywa przez poddanie się przeciwnika Ryś.
W ringu doskonałym sędzią był ob. Tkocz ze Śląska, który uważnie dbał o czystość przeprowadzanych walk, udzielając częstych napomnień zawodnikom. Na punkty sędziował ob. Lech ze Śląska.

Widzów około 2.500.
Źródło: Piłkarz nr 37 z 16 listopada 1948