1956-05-13 CWKS Kraków - Cracovia 0:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Wawel Kraków

Trener:
Władysław Giergiel
pilka_ico
II liga , 8 kolejka
Kraków, niedziela, 13 maja 1956

CWKS Kraków - Cracovia

0
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Karel Finek
Skład:
Pajor
Durniok
Guboś
Kołodziejczyk
Małek
Grzywocz
Słysz
Dąbielowski
Gajda
Piechaczek
Wesołowski

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Buśkiewicz z Warszawy
Widzów: 12 000

Skład:
L. Michno
Gołąb
Mazur
Glimas
Malarz
Kłaput
Bryndza
Rajtar
Kasprzyk
Radoń
Reichel

Ustawienie:
3-2-5



podczas meczu

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Zdumiewająco trafną była przedmeczowa opinia odnośnie tych zawodów. Nie tylko, że powszechnie uważano remis za najbardziej prawdopodobny rezultat, ale jeszcze przewidywano, że walka o punkty zabije piękno gry. Tak też się stało. Walczono bez pardonu, "trup" padał gęsto, a i symulowania było wiele.

Za to pozycje podbramkowe można było policzyć na palcach jednej ręki. Zwolennicy Cracovii nie darują Radoniowi jednej z nich straconej w ostatniej minucie meczu, kiedy to łącznik Cracovii niemal z linii bramkowej potrafił przenieść nad poprzeczką. Zwolennicy CWKS natomiast wypominać będą długo Piechaczkowi jego całkowitą bierność na boisku, tym jaskrawiej odcinającą się na tle ofiarnej pracy kolegów.

Spośród nich na specjalne wyróżnienie zasłużyli Durniok, Guboś. W Cracovii zaś Michno, Mazur, Glimas i Rajtar.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 57 z 14 maja 1956 [1]


Dziennik Polski

Ktoś złośliwy mógłby, trawestując znaną piosenkę o mazurze i pannie Krysi, zaśpiewać po meczu Cracovii z CWKS-em: "Jeszcze jeden remis dzisiaj, choć mistrzostwo świta, czy zaczniecie grać już wreszcie, cały Kraków pyta"... Albo: "Tak se grały dwa Michały, ale żaden nie był zdały". Bo doprawdy kandydaci na mistrzostwo, choćby wiosennej rundy, grają tak, jak wyraził się o swych niektórych wychowankach trener Cracovii Finek: "że szkoda im dawać buty do grania". A jego kolega, trener CWKS-u Giergiel dyplomatycznie wyjaśniał, że wynik 0:0 jest odzwierciedleniem układu sił, jakie obie drużyny wykazały. Rzeczywiście, ale jaki u licha jest poziom tego "układu sił"! Po obu stronach występują braki, które w szkółkach piłkarskich są nie do przyjęcia. Tyle się już pisało o tych brakach (których bynajmniej się nie usuwa), a ciągle nie widać żadnego postępu: klepanie w kółko wad i nawoływanie do poprawy staje się już nudne. Odnosi się to zwłaszcza do zawodników Cracovii, którzy w 50-leciu jubileuszowym powinni grać "jak starzy", a grają "w on czas" jak 50-letni starcy. Ślamazarnie i nieudolnie. Tylko jeden Rajtar w ataku, Gołąb w obronie i Michno w bramce spełnili jubileuszowe zadanie. W CWKS-ie wychwalany (zresztą słusznie) przez Giergiela, bardzo dobrze grał Durniok. Za mało tych dobrych... za mało... Trenerze Finek! Powiedzcie śmiało tym, którzy "butów nie potrafią użyć": "jeśli nie potrafisz - nie pchaj się na afisz". Głos przecież macie!...
Źródło: Dziennik Polski nr 115 z 15 maja 1956 [2]


""Krakowskim targiem" podzielili punkty" -
Echo Krakowa

"Krakowskim targiem" podzielili punkty

Krakowskim targiem, czyli po jednym punkcie podzieliły się drużyny Cracovii i CWKS Kraków w niedziel­nym meczu o mistrzostwo II ligi. Mimo licznych obustronnie sytuacji podbram­kowych, mecz zakończył się wynikiem 0:0. Bardziej z mego zadowoleni są chyba wojskowi, którzy w drugiej po­łowie byli dwukrotnie o krok od utraty bramki. W obydwu pozycjach, kiedy kibice CWKS już przymykali oczy, by nie widzieć piłki w siatce, Radoń spudłował. Pierwszy raz po pięknym wypusz­czenia Rajtara, strzelił wprost w ręce Pajora, a drugi raz na trzy minuty przed końcem spotkania przeniósł z najbliższej odległości. Cracovia zagrała lepiej i bardziej ambitnie niż ostatnio ze Stalą Mielec i po przerwie przeważała. Dobrze spisała się defensywa z Michno, Mazu­rem i Glimasem na czele. Natomiast w ataku tylko Rajtar spełnił swe zadanie w stu procentach. Debiutant Bryndza na prawym skrzydle grał jeszcze z dużą tremą, Kasprzyk jak zwykle chaotycznie.
CWKS do pauzy miał kilka sytuacji podbramkowych, ale napastnicy woj­skowych za długo zwlekali ze strzałem. W ataku zadowolił tylko lewoskrzydłowy Waśniowskl. Pomocnicy zagrali po­prawnie, a obrońcy z debiutantem Grybosiem (w miejsce Kaszuby) nie popeł­nili wielu błędów. Pajor miał więcej pracy dopiero po pauzie i popisał się piękną obroną na róg dalekiego strzału Malarza w 55 min.
Źródło: Echo Krakowa nr 113 z 14 maja 1956


"Cracovia mogła wygrać" -
Gazeta Krakowska

Cracovia mogła wygrać

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.2
Mecz krakowskiego CWKS E Cracovią zakończył się dość niespodziewanie remisem 0:0. Wynik spotkania nie krzywdzi Żadnej drużyny, lecz przy odrobinie szczęścia, szybszej przytomności i większej umiejętności strzeleckiej napastników — Cracovia mogła mecz wygrać. Już w drugim meczu obie drużyny nie potrafiły strzelić cni jednej bramki, co niedobrze świadczy o atakach obu krakowskich zespołów.

Niedzielny mecz wojskowych E biało-czerwonymi był mniej emocjonującym, a więcej denerwującym widowiskiem, gdyż napastnicy obu drużyn fatalnie „pudłowali".
W 66 min. gry Radoń miał wspaniała okazję zmusić Pajora do kapitulacji. Przedarł się szczęśliwie z piłką przez obronę i będąc sam na sam z bramkarzom wojskowych — strzelił mu... w ręce. Na minutę przed końcem spotkania znów Radoń zaprzepaścił doskonałą pozycję do zdobycia bramki i dwóch punktów. Za podcięcie go na bocznej linii pola karnego, sędzia podyktował rzut wolny. Egzekwował go Malarz, przerzucając piłkę lukiem nad pole bramkowe, gdzie przejął ją Radoń i wolejem posłał ponad poprzeczkę.
Cracovia mogła spotkanie wygrać, ale zawodnicy CWKS ratowali się w różny sposób przed dopuszczeniem napastników biało-czerwonych do strzału: trzymanie Kasprzyka idącego na przebój za spodenki, brutalne i to zupełnie niepotrzebne faulowanie (w czym celował pomocnik — Marek) i wyłapywanie zbyt często górnych piłek rękami.
Nie można powiedzieć, że CWKS nie miał sposobności do zdobycia bramki. W polu zespół wojskowych grał nieźle. Napastnicy dobrze wspierani przez pomoc i nienagannie grającą obronę, błyskawicznie zdobywali teren j zbliżali się do pola karnego przeciwnika. Tu jednak kończyły się wszelkie akcje, gdyż doskonale usposobiona obrona Cracovii wkraczała w odpowiedniej chwili i likwidowała niebezpieczeństwo. Wojskowi nie mieli więc okazji do wyrobienia sobie odpowiednich sytuacji do oddania strzału, których było naprawdę niewiele. Dośrodkowania i rzuty rożne wyłapywał na przedpolu doskonale broniący — Michno. Zawodnik ten przyczynił się do uratowania jednego punktu dla swego zespołu. Pomoc i o- brona ofiarnie grając dobrze pilnowały drogi do bramki.
Po przerwie Cracovia lepiej zagrała niż w pierwszej poło¬wie i z miejsca zaczęła falowymi atakami nękać bramkarza Pajora. Piłka po strzale Radonia niemal muska poprzeczkę, a „bombę" Malarza z 25 m Pajor z trudem przerzuca na rzut rożny. Ale bramka nie pada... Znów Radoń dwukrotnie „pudłuje“... i na tablicy pozostaje wynik 0:0.
Trener Cracovii — Finek — rozmawiając z nami po meczu, krytykował mocno niezaradność napastników a przede wszystkim Radonia. Mecz był do wygrania. Trener CWKS — Giergriel — zadowolony jest z wyniku meczu i z dobrej gry formacji obronnych wojskowych.
W pomocy Cracovii grał Malarz zamiast Guzika, a na prawym skrzydła za Opokę — Bryndza. CWKS wystąpił bez Kaszuby, zastąpił go Gryboś. Zawody prowadził ob. Buśkiewicz z Warszawy. Widzów około 8000.

Przed meczem grający swoje jubileuszowe mecze Glimas, Radoń i Mazur otrzymali gratulacje i kwiaty od gospodarzy.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 114 z 14 maja 1956


Mecze sezonu 1956

Wisła Kraków 1955-11-20 Gwardia-Wisła Kraków - Cracovia 3:1  Cracovia_herb 1956 Trening Noworoczny  Polonia Warszawa 1956-02-26 Cracovia - Polonia Warszawa 2:0  KS Chełmek 1956-03-04 Cracovia - Włókniarz Chełmek 3:3  Zagłębie Sosnowiec 1956-03-11 Stal Sosnowiec - Cracovia 4:3  AKS Chorzów 1956-03-18 Cracovia - AKS Chorzów 2:1  Zawisza Bydgoszcz 1956-03-25 Cracovia - CWKS Bydgoszcz 1:0  Garbarnia Kraków 1956-04-02 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1  Marymont Warszawa 1956-04-08 Marymont Warszawa - Cracovia 0:4  Górnik Radlin 1956-04-15 Górnik Radlin - Cracovia 2:0  Górnik Wałbrzych 1956-04-22 Cracovia - Górnik Wałbrzych 2:0  Sparta Lubań 1956-04-29 Sparta Lubań - Cracovia 0:1  Stal Mielec 1956-05-06 Cracovia - Stal Mielec 0:0  Wawel Kraków 1956-05-13 CWKS Kraków - Cracovia 0:0  Szombierki Bytom 1956-05-20 Górnik Szombierki Bytom - Cracovia 3:1  Warta Poznań 1956-05-27 Cracovia - Warta Poznań 0:0  Polonia Gdańsk 1956-06-03 Stal Gdańsk - Cracovia 0:0  Naprzód Lipiny 1956-06-09 Cracovia - Naprzód Lipiny 3:1  Polonia Bytom 1956-06-17 Polonia Bytom - Cracovia 1:1  Wisła Kraków 1956-06-24 Cracovia - Gwardia-Wisła Kraków 2:2  Austria Wiedeń 1956-07-01 Cracovia - Austria Wiedeń 0:2  Djurgårdens IF 1956-07-19 Cracovia - Djurgårdens IF 5:0  MŠK Žilina 1956-07-29 Cracovia - ŠK Žilina 1:3  AKS Chorzów 1956-08-05 AKS Chorzów - Cracovia 1:0  Zawisza Bydgoszcz 1956-08-12 CWKS Bydgoszcz - Cracovia 3:1  Marymont Warszawa 1956-08-19 Cracovia - Marymont Warszawa 0:2  Piast Gliwice 1956-08-25 Piast Gliwice - Cracovia 3:2  Sparta Gliwice 1956-08-26 Sparta Gliwice - Cracovia 0:5  Górnik Radlin 1956-09-02 Cracovia - Górnik Radlin 3:0  Górnik Wałbrzych 1956-09-08 Górnik Wałbrzych - Cracovia 0:2  Zwierzyniecki Kraków 1956-09-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 3:9  Sparta Lubań 1956-09-15 Cracovia - Sparta Lubań 2:0  Stal Mielec 1956-09-23 Stal Mielec - Cracovia 2:1  Csepel Budapeszt 1956-10-02 Cracovia - Csepel Budapeszt 2:1  Warta Poznań 1956-10-07 Warta Poznań - Cracovia 2:1  Szombierki Bytom 1956-10-14 Cracovia - Szombierki Bytom 6:0  Wawel Kraków 1956-10-21 Cracovia - CWKS Kraków 1:1  Polonia Gdańsk 1956-10-28 Cracovia - Stal Gdańsk 0:3  Naprzód Lipiny 1956-11-11 Naprzód Lipiny - Cracovia 4:2  Polonia Bytom 1956-11-25 Cracovia - Polonia Bytom 1:2