1981-11-06 Cracovia - GKS Katowice 2:3

I Liga - hokej mężczyzn Kraków, piątek, 6 listopada 1981, 17:00 Cracovia - GKS Katowice 2 : 3 (0:0; 1:2; 1:1)

Opis meczu

"Dobry bramkarz to potowa sukcesu. Podhale przegrało w Sosnowcu" -

Gazeta Krakowska

Dobry bramkarz to potowa sukcesu. Podhale przegrało w Sosnowcu

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska

W hokeju jest takie powiedzenie — dobry bramkarz to co najmniej połowa zwycięstwa. Pamiętam wrześniowy finałowy mecz o Puchar Kanady; w pierwszych 20 minutach Tret jak jakby zahipnotyzował hokeistów kanadyjskich, wygrał kilka pojedynków sam na sam i kiedy po błyskawicznych kontrach zawodnicy radzieccy strzelili 3 gole, gospodarze załamali się i ponieśli klęskę 1:8.

Zachowując oczywiście odpowiednie proporcje mogliśmy przekonać się co to znaczy dobry i pewny bramkarz podczas meczu Cracovii z GKS Katowice, zakończonego porażką krakowian 2:3 (0:0, 1:2, 1:1). Katowiczanin Buk był zawodnikiem nr 1 swojej drużyny, wychodził zwycięsko z wielu groźnych sytuacji, jego znakomita postawa działała mobilizująco na hokeistów GKS. Datkiewicz w bramce Cracovii bronił okresami (zwłaszcza w I tercji) dobrze, ale ma na sumieniu pierwszą bramkę (a w tym momencie „pasiaki” prowadziły 1:0 i były w ataku, ewidentnie zawalił bramkę — sam wepchnął sobie krążek do siatki — która zadecydowała o porażce krakowian.

A była w tym meczu szansa na zwycięstwo, gospodarze zagrali bojowo, szybko, znacznie lepiej niż przed tygodniem z Baildonem. W II i III tercji mieli okresami dużą przewagę, ale strzelali niecelnie, bądź świetnie interweniował Buk. Brak skuteczności 1 błędy w obronie — to podstawowe grzechy krakowskiego zespołu.

Bramki zdobyli: dla Cracovii: Pieczonka 31 min, Szymański 47, dla gości: Kubina 33 min (goście grali w „4”!), Jaworowski 36 i samobójcza 58 min.

…

Źródło: Gazeta Krakowska nr 219 z 9 listopada 1981