1982-02-27 Cracovia - Pogoń Szczecin 24:22
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis zawodów
Gazeta Południowa
Trener Surdyka miał więc do dyspozycji tylko sześć zawodniczek. A jednak krakowianki nie zawiodły i po bardzo zaciętych pojedynkach w obu meczach odniosły zwycięstwo, w sobotę 24:22 (15:11), a w niedzielę 25:19 (13:12). Duże więc brawa dla Cracovii, która choć grała w mocno osłabionym składzie, potwierdziła. iż ma drużynę o dużych możliwościach, w tej chwili krakowianki są na 4 miejscu w tabeli. Czyżby więc po wielu „chudych latach” zgłaszały aspiracje do medalowej pozycji?
Szczególnie dramatyczny był sobotni mecz, do przerwy Cracovia prowadziła czterema bramkami, ale przez blisko 10 min. w drugiej odsłonie nie strzeliła ani jednej bramki (inna rzecz, że grała pechowo, zanotowaliśmy w tym okresie aż pięć poprzeczek i słupków). Pogoń niebezpiecznie zbliżyła się na odległość jednej bramki, zacięta walka trwała do ostatniej minuty. Dopiero bramka Siodłak (najlepszej zawodniczki na parkiecie) na 44 sek. przed końcem dala krakowiankom dwubramkową przewagę.
W niedzielę wyrównana walka trwała do 50 minuty, potem w krótkim odstępie Cracovia strzeliła dwa gole i pewnie wygrała. Tego dnia popis strzelecki dała Golik.
Bramki dla Cracovii: Siodłak: 9 i 6, Golik: 5 i 9, Tomaszewska: 5 i 4, Hołda: 3 i 4, Antas: 1 i 1, Serczyk 0 i 1. Najwięcej dla Pogoni: Mierzejewska 11 i 5. Za tydzień czekają nas wielkie emocje, Cracovia podejmuje u siebie lidera AKS Chorzów.