1988-09-18 Cracovia - Ślęza Wrocław 20:16

1 Liga piłka ręczna kobiet Kraków, hala Wawelu, ul. Głowackiego, niedziela, 18 września 1988, 11:00 Cracovia - Ślęza Wrocław 20 : 16 (11:8) Zawodniczki: gracze m.in. Siodłak 3 Golik 3 Karaś 4 Wójcik 2 Hołda 3 Madej 1 Sadowska 1 Sala 1 Gorzkowska 2 Zawodniczki: gracze m.in. 4 Bacewicz

Relacje z zawodów

"Piłkarki ręczne I ligi rozpoczęły rozgrywki. Wicemistrzynie w słabej formie" -

Gazeta Krakowska

Piłkarki ręczne I ligi rozpoczęły rozgrywki. Wicemistrzynie w słabej formie

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska

Piłkarki ręczne ekstraklasy rozpoczęły rozgrywki sezonu 1988/89. Świetnie wystartowały mistrzynie Polski AKS Chorzów, które wysoko wygrały obydwa mecze. Natomiast odmłodzony zespół wicemistrzyń — Cracovia walczył ze zmiennym szczęściem, przegrywając z AZS Wrocław’. W meczach inauguracyjnych doszło do kilku niespodzianek.

- W sobotę Cracovia przegnała z AZS Wrocław 15:16 (9:8). Bramki dla krakowianek zdobyły: Siodłak 4. Golik i Karaś po 3. Wójcik 2, Hołda, Madej i Sadowska po 1. najwięcej dla wrocławianek Zienkiewicz 6 i Jankowska 5.

Pierwszą bramkę w nowym sezonie dla wicemistrzyń zdobyła Siodłak w 2 min, a w 6 min było już 3:0 dla krakowianek Podopieczne trenera Edwarda Surdyki zaczęły to spotkanie w dobrym stylu, ale finisz miały fatalny. W 53 min Cracovia prowadziła 15:14 jednakże w końcówce zagrała bardzo słabo. Wrocławianie! odrobiły straty i zdobyły zwycięską bramkę. Krakowianki miały jeszcze okazję do wyrównania. ale strzelały niecelnie. Był to słaby mecz wicemistrzyń. które grały nierówno, popełniając wiele błędów Zbyt często zdarzały się krakowiankom dziwne okresy przestojów. Wrocławianki wygrały zasłużenie, były zespołem nieco lepszym. W drużynie krakowskiej najlepiej spisywały się Główczak (obroniła 3 rzuty karne) i Siodłak.

Wczoraj Cracovia pokonała Ślęzę Wrocław 20:16 (11:8). Bramki dla krakowianek zdobyły: Karaś 4. Golik. Siodłak 1 Hołda po 3, Wójcik i Gorzkowska po 2. Madej, Sala i Sadowska bo 1, najwięcej dla wrocławianek Bacewicz 4.

Tym razem Cracovia zagrała nieco lepiej, prowadząc różnicą 2—3 bramek przez prawie cały mecz. Zwycięstwo nie przyszło jednak wicemistrzyniom łatwo. Gdyby nie świetna postawa Główczak. która obroniła 4 rzuty karne i wygrała kilka pojedynków sam na sam z wrocławiankami. wynik mógł być bardziej korzystny dla Ślęzy. Cracovia gra słabiej niż w poprzednim sezonie, daje się odczuć szczególnie brak Figas. Młode zawodniczki muszą się jeszcze sporo nauczyć.

Źródło: Gazeta Krakowska nr 220 z 19 września 1987