1991-01-18 Cracovia – Polonia Bytom 4:6

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Władimir Safonow
Hokej.png
I liga Hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 18 stycznia 1991, 17:00

Cracovia - Polonia Bytom

4
:
6

(0:2; 0:3; 4:1)


Polonia Bytom - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Tadeusz Nikodemowicz

Opis meczu

"Spóźniony finisz Cracovii" -
Dziennik Polski

Spóźniony finisz Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Wczoraj rozegrano mecze hokejowe tylko -w grupie „pewniaków”. Niespodzianką Jest chyba przegrana wicelidera z Oświęcimia w Janowie, gdyż w jej wyniku i oczywiście zwycięstwa „Szarotek” w Bydgoszczy nastąpiła zmiana wicelidera tabeli. Niestety, Cracovia mimo dzielnej postawy i imponującego finiszu nie zdobyła punktów z Polonią i z największym trudem (dzięki lepszej różnicy bramek w bezpośrednich meczach z Naprzodem: 2:5, 2:2 i 5:0), utrzymała 5. miejsce.

△ Cracoria — Polonia Bytom 4:6 (0:2, 0:3, 4:1). Bramki: Bomba (47), Guzy (47), Roszczin (49) i Sikora (60) — Dybaś 3 (7, 20, 36), Kądziołka (29), Kuźniecow (38) i Fras (46). Sędziowali: Ilcjnowicz z Torunia oraz Chałdziński i Rzeszycha z Krakowa. Widzów ok. 1300. Kary: Polonia — G min. Ten mecz miał bardzo dziwny przebieg.- Przez całą pierwszą tercję i połowę drugiej częściej atakowali krakowianie, ale Samolej bronił jak w transie. Tymczasem kontry bytomian okazywały się zabójcze dla gospodarzy. Inna sprawa, że za pierwszym razem Kieca przepuścił krążek strzelony przez Dybasia raczej bliżej niebieskiej linii, niż dalej. A więc z miejsca, z którego raczej krakowianin nie kapituluje. Przy utracie 2 gola gościom pomógł Pieczonka, który tak niefortunnie machnął ręką iż... ulokował krążek we własnej bramce odbity moment wcześniej przez bramkarza.

Dopiero przy stanie 0:6 nastąpiło przebudzenie krakowian, ale w ciągu 13 minut zdołali dokonać i tak dużej sztuki: aż 4 razy nad bramką Samoleja zapalało się czerwone światełko.

W sumie mecz szybki, w dobrym tempie, który przyniósł zwycięstwo gościom, chociaż przy odrobinie szczęścia Cracovia mogła sprawić niespodziankę.
Źródło: Dziennik Polski nr 16 z 19 stycznia 1991


"CRACOVIA - POLONIA BYTOM 4:6 (0:2, 0:3, 4:1)" -
Sport

CRACOVIA - POLONIA BYTOM 4:6 (0:2, 0:3, 4:1)

0:1 — Dybaś — Kądziołka (7), 0:2 — Dybaś (20), 0:3 — Kądziołka (29), 0:4 — Dybaś (36), 0:5 — Kuźniecow — Kądziołka (38), 0:6 — Fraś (46), 1:6 - Bomba (47), 2:6 — Guzy (47), 3:6 — Roszczin — Agulin (49), 4:6 — D. Sikora — Ziętara (60).

Sędziowali: Hejnowicz (OZHL Toruń) oraz Chadziński i Rzerzycha (obaj OZHL Kraków), Widzów 2.000.

CRACOVIA: Kieca; Wieczorkiewicz — Pieczonka, Baryła — Bodzioch, Kuchta — D. Musiał, Bomba — Roszczin — Agulin, Guzy — D. Sikora — Kaczmarczyk, Tyrała — Ziętara — Bigos, A. Sroka — Matlakiewicz — Mazur. Trener Władimir SAFONOW.

POLONIA: Samolej; Husse — Kądziołka, Sobera (2) — Łaś, Respondek — Bryjak, Kuźniecow (2) — Stebnicki — Dybaś, Go-I liński — Czerwiec (2) — Puzio, Saganowski — Mróz — Fras. Trener Tadeusz NIKODEMOWICZ.

KARY: Cracovia — 0 min.. Polonia — 6 min. CHALLENGE LODOWISK: sędzia Janusz Hejnowicz organizacja 6, publiczność 4, kwalifikator PZHL Henryk Drewlcz 6/4, „Sport” 7/4.

KRAKÓW. Po ostatnich dobrych występach hokeistów Cracovii można było się spodziewać niespodzianki z ich strony w konfrontacji z Polonią Bytom. Tymczasem gospodarze przystąpili do meczu bez wiary w zwycięstwo, przez dwie pierwsze tercje przeprowadzali tylko indywidualne akcje, co nie mogło przynieść efektu przy czujnej i elastycznej obronie bytomian. Ponadto trzy z pięciu przepuszczonych bramek obciąża konto słabo dysponowanego bramkarza „pasów” — Mariusza Kiecy, Mistrzowie Polski mogli zaimponować kulturą gry i skutecznym wyprowadzaniem kontrataków.

Kiedy zespół gości zdobył szóstego gola zaczął grać zupełnie na luzie, i pozwolił dojść do głosu przeciwnikom. Finisz Cracovii był jednak mocno spóźniony i jedyne mogli walczyć, o uzyskanie honorowego rezultatu.
Źródło: Sport