1992-04-12 Cracovia - Olimpia Elbląg 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Lucjan Franczak
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 23 kolejka
Kraków, niedziela, 12 kwietnia 1992, 12:00

Cracovia - Olimpia Elbląg

0
:
1

(0:1)



Herb_Olimpia Elbląg

Trener:
Józef Bujko
Skład:
Holocher
E.Kowalik
Motyka
Mróz
Ogrodowicz
Węgiel (54' Siemieniec)
Owca
Wrześniak
Kubik
Olijnyk
Hermaniuk (76' Czarnik)

Sędzia: M. Ryszka z Warszawy
Widzów: 1 500

bramki Bramki
0:1 Boros (28')
zolte_kartki Żółte kartki
Nowogrodzki
Boros
Skład:
Talik
Kada
Buczkowski
Łukaszewicz
Nowogrodzki
Nowosielski
Złotówka
Boros
Szałachowski
Kwiatkowski (84 Szczęch)
K. Kowalik (87 Adamczyk)




Opis meczu

Tempo

Wielką sztuką jest przegrać mecz, w którym ma się przez cały czas miażdżącą przewagę wykonuje ok. 20 rzutów rożnych i egzekwuje rzut karny ( w 62min Wrześniak uderzył piłkę tak słabo i nieprecyzyjnie, że Talik nie miał najmniejszych problemów ze sparowaniem jej na korner), oddaje kilkanaście strzałów przy jednym (!) przeciwnika... A jednak ta sztuka Cracovii się udała. Grająca w desperackiej obronie Olimpia przeprowadziła jedną kontrę. Po kilku przedziwnych odbiciach piłkę otrzymał Boros, oddał pozornie niegroźny strzał, futbolówka odbiła się od dziury w murawie i myląc całkowicie Holochera, wylądowała w siatce. Na nic zdała się szaleńcza ambicja Ogrodowicza (najlepszego na boisku), Węgla (nie wiedzieć dlaczego zmienionego tuż po przerwie), którego piękny wolej po rzucie wolnym Motyki wylądował w 35 min na słupku i ich kolegów...
Źródło: Tempo 13 kwietnia 1992


"Nawet juniorzy za silni" -
b.d.

Nawet juniorzy za silni

Cracovia — Olimpia Elbląg 0—1 (0—1)

Bramka: Boros (28). Sędziował M. Ryszka z Warszawy. Żółte kartki: Nowogrodzki i Boros. Widzów 0,5 tys.

CRACOVIA: Holocher —- Kowalik, Motyka, Mróz, Ogrodowicz — Węgiel (55’ Siemieniec), Owca, Wrześniak, Kubik — Olejnik, Hermaniuk (77’ Czarnik).

Teoretycznie senior w konfrontacji z juniorem nie powinien mieć problemów z udowodnieniem swojej przewagi. Ale czasami zdarzają się wyjątki. Jak choćby wczoraj, kiedy przeciwnikiem „pasiaków” była wybitnie osłabiana (po rokoszu grupy podstawowych graczy) Olimpia Zaprezentowała więc najprostszą, z możliwych, metodę gry czyli poczynania wedle zasady „kopnij piłkę i biegnij”. Ale i taki styl okazał się skuteczny na Cracovię, która swoimi poczynaniami po prostu skompromitowała się! Szczytem nieudolności było niewykorzystanie przez Wcześniaka — w 63 minucie — rzutu karnego, podyktowanego za faul na Kubiku (Talik spokojnie wybił piłkę na róg). I jeszcze słowo o golu dla gości — Boros strzelił z ok. 20 metrów, piłka skozłowa-ła przed Holocherem i ku zaskoczeniu, nawet elblążanina, zatrzymała się w siatce krakowian.
Źródło: b.d.


"„Jeż“ czy indolencja?" -
Dziennik Polski

„Jeż“ czy indolencja?

CRACOVIA — OLIMPIA ELBLĄG 0:1 (0:1), gol Boros 26 min, żółte kartki: Nowogrodzki, Boros. Sędziował Ryszka z W-wy, widzów 2 tys.

CRACOVIA: Holocher — Kowalik, Motyka, Mróz, Kubik — Węgiel (55 Siemieniec), Owca, Wrześniak, Ogrodowicz — Hermaniuk (76 Czarnik). Olejnik.

90 minut nieustannego na-poru gospodarzy i porażka po jednej przypadkowej akcji gości i strzale „z kozła” Borosa. Piłka zmyliła padającego Holochera i wpadła do siatki. Gospodarze wypracowali w tym meczu kilka stuprocentowych sytuacji podbramkowych, strzelali jednak fatalnie i bez szczęścia. M. in. piłka po uderzeniu Węgla w 38 min. trafiła w słupek. W S2 min. za faul na Kubiku sędzia podyktował karnego. Strzał Wcześniaka znakomicie sparował najlepszy na boisku młody bramkarz Olimpii, Talik.

Jeszcze w ostatnich sekundach wydawało się, że padnie bramka, najpierw obrońcy Olimpii wybili piłkę z linii bramkowej, w chwilę potem Czarnik z 7 metrów główkował obok słupka. Miała Cracovia „jeża" w sytuacjach podbramkowych, ale grała teł bardzo źle z szalenie prymitywnym rywalem. Dziesiątki niecelnych podań, bezmyślność w grze, fatalna skuteczność strzelecka.
(AS)
Źródło: Dziennik Polski


"Nie potrafią strzelić nawet karnego..." -
b.d.

Nie potrafią strzelić nawet karnego...

Bardzo podobny był mecz Cracovii z Olimpią Elbląg do ostatniego rozegranego przeciwko warszawskiej Gwardii. W obu spotkaniach krakowianie stworzyli sporo okazji do uzyskania goli. Jeśli jeszcze tydzień temu los ulitował się nad Cracovią i po pięknym wolnym Kubika piłka wpadła do siatki, to po meczu z Olimpią przy znanej niemocy zespołu zabrakło już tego łutu - szczęścia.

Dokładne wyliczenie zmarnowanych przez „pasy” sytuacji strzeleckich znudziłoby Czytelników, dość powiedzieć, że bywało nawet tak, iż piłka po główce jednego z krakowian zmierzała do bramki i przez przypadek trafiła w głowę obrońcę Olimpii. Oczywiście na karb pecha wszystkiego składać nie można, choć jego dopełnieniem, ale też i potwierdzeniem niewielkich umiejętności zawodników była sytuacja z 62 minuty. Cracovia przegrywała w tym momencie 0-1 i najbardziej wartościowy piłkarz tego zespołu Arkadiusz Kubik został sfaulowany w polu karnym. A więc jedenastka. Już przed jej wyegzekwowaniem, przynajmniej dla mnie było jasne, że Rafał Wrześniak strzeli w prawy róg bramkarza. Ustawił się bowiem do piłki pod kątem, z wyraźnym zamiarem kopnięcia prawą nogą. Ponieważ uczynił to lekko, Talik nie miał problemów z obroną rzutu karnego, frunąc odpowiednio wcześniej w kierunku prawego słupka.

Dla Cracovii, której zdobycie gola z akcji stwarza ogromne problemy (uwzględniając siły poza boiskowe), oznaczało to jedno — utratę dwóch punktów. Przegrane „pasów” przestały już być dla ich sympatyków sytuacjami dziwnymi, zaskakującymi. Przy takiej ich liczbie kibice zdążyli się do nich przyzwyczaić, uodpornić na nie. To, że o-puszczenie II ligi jest prawie nieuchronne, było już wiadome po rundzie jesiennej. To prawda, że teraz krakowianie grają z większym rozmachem, tyle że fatalna skuteczność nie pozwala na większe zdobycze punktowe.

Nie są to jednak powody do nadzwyczajnego optymizmu, gdyż przy pewnym spadku wydaje się mało prawdopodobne, by zespół pozostał w tym składzie personalnym, dającym w III lidze rychłe nadzieje na awans...

Andrzej AUGUSTYNEK

CRACOVIA — OLIMPIA Elbląg 0-1 (0-1)

Bramka: Boros, 28 min.

CRACOVIA: Holocher — E. Kowalik, Motyka, Mróz, Ogrodowicz—Węgiel (55 min. Siemieniec), Owca, Wrześniak, Kubik — - Olejnik, Hermaniuk (75 min. Czarnik).

OLIMPIA: Talik —Kania, Buczkowski, Łukaszewicz, Nowogrodzki — Nowosielski, Zatówka, Boros, Szałachowski ; Kwiatkowski (84 min. Szczęch), K. Kowalik (88 min. Adamczyk).

Sędziował M. Ryszka z Warszawy. Żółte kartki: Nowogrodzki i Boros. Widzów 1,5 tys.
Andrzej AUGUSTYNEK
Źródło: b.d. 13 kwietnia 1992


"CRACOVIA-OLIMPIA ELBLĄG 0-1 (0-1)" -
b.d.

CRACOVIA-OLIMPIA ELBLĄG 0-1 (0-1)

0-1 - Boros, 28 miń.

Sędziował Mirosław Ryszka (Warszawa). Widzów 1200.

CRACOVIA: Holocher - E. Kowalik, Motyka. Mroź. Ogrodowicz -Węgiel (54. Siemieniec); Owca, Wrześniak, Kubik - Olejnik, Hermaniuk (77. Czarnik).Trener Lucjan FRANCZAK.

OLIMPIA: TALIK - Kania, Buczkowski, Łukaszewicz, Nowogrodzki – Nowosielski, Zatówka. Boros, Szałachowski - Kwiatkowski (83. Szczech), K. Kowalik (88. Adamczyk). Trener Józef BUJKO.

Żółte kartki: Nowogrodzki i Boros.

Cóż z tego, że gospodarce przez prawie 90 minut posiadali optyczną, przewagę, kiedy skuteczność okazała się zerowa. Już w pierwszym kwadransie pierwsze sytuacje miał Hermaniuk (3 mm. w ręce bramkarza, a w 15 min. obok słupka), a w 5 min. po centrze Kubika - Olejnik nie trafił do bramki. Wystarczyła gościom tylko jedna akcja ofensywna, by zdobyć bramkę. W 28 min. Kwiatkowski z przed linii końcowej skierował piłkę przed pole karne i po uderzeniu Borosa piłka skozłowała, przed linią bramkową i wpadła do siatki obok zdezorientowanego Holochera. Doskonalą sytuację do wyrównania miał w 36 minucie. Węgiel, który po rzucie wolnym egzekwowanym przez Motykę strzeli! w słupek. Po zmianie stron wielokrotnie dochodziło do kotłowaniny na polu karnym gości. W 61 min. za faul Zatówki na Kubiku sędzia podyktował rzut karny za Cracovii. Jednakże Wcześniak uderzył piłkę zbyt lekko i mało precyzyjnie i świetnie usposobiony bramkarz Olimpii - Jarosław Talik nie miał problemu z obroną.
Źródło: b.d. 13 kwietnia 1992


"Sama ambicja to za mało" -
b.d.

Sama ambicja to za mało

0—1 Boros, 28 min

CRACOVIA: Holocher — E. Kowalik, Motyka, Mróz, Ogrodowicz — Węgiel (54 min Siemieniec), Owca, Wrześniak, Kubik — Olejnik, Hermaniuk (76 min Czarnik).

OLIMPIA: Talik — Kania, Buczkowski, Łukaszewicz, Nowogrodzki — Nowosielski, Zatówka, Boros, Szałachowski — Kwiatkowski (84 min Szczęch), K. Kowalik (87 min Adamczyk). Sędziował M. Ryszka z Warszawy. Żółte kartki: Nowogrodzki 5 Boros. Widzów 1,5 tys.

Wielką sztuką jest przegrać mecz, w którym ma się przez cały czas miażdżącą przewagę, wykonuje ok. 20 rzutów rożnych, egzekwuje rzut karny (w 62 min Wrześniak uderzył piłkę tak słabo i nieprecyzyjnie, że Talik nie miał najmniejszych problemów ze sparowaniem jej na korner), odda-je kilkanaście strzałów przy jednym (!) przeciwnika... A jednak ta sztuka Cracovii się udała. Grająca w desperackiej obronie Olimpia przeprowadziła jedną kontrę, piłkę po kilku przedziwnych odbiciach otrzymał Boros, oddał pozornie niegroźny strzał, futbolówka odbiła się od dziury w murawie i myląc całkowicie Holochera, wylądowała w siatce. Na nic zdała się szaleńcza ambicja Ogrodowicza (najlepszego na boisku), Węgla (nie wiedzieć dlaczego zmienionego tut po przerwie), którego piękny wolej po rzucie wolnym Motyki wylądował w 35 min na słupku i ich kolegów...

Był to popis nieskuteczności piłkarzy Cracovii. Przez cały czas mieli zdecydowaną przewagę, praktycznie nie schodzili z połowy boiska rywala, -stwarzali raz po raz groźne sytuacje pod bramką gości, strzelali wielokrotnie (nie tylko napastnicy ale i gracze drugiej linii a nawet obrońcy). Cóż z tego kiedy piłka omijała bramkę Olimpii lub też stawała się łupem bramkarza. Zapoczątkował marnowanie szans na zdobycie gola Hermaniuk, już w trzeciej minucie, gdy po minięciu dwóch obrońców elbląskich był sam na sam z bramkarzem i strzelił mu prosto w ręce. Zakończył ten popis nieudolności strzeleckich Czarnik, który tuż przed końcem miał przed sobą pustą bramkę, ale jego „główka" minęła cel. Zmarnował rzut karny Wrześniak, który egzekwował jedenastkę przyznaną za faul Zotówki na Kubiku.

Nie można graczom Cracovii zarzucić braku ambicji, waleczności. Te atuty mogą być pomocne, ale nie mogą być jedynymi walorami przy pomocy których zespół chce wygrywać mecze. A technika poszczególnych piłkarzy „pasiaków” jest mocno niedoskonała. Gdyby chociaż dobrze opanowali podstawową rzecz piłkarskiego fachu — strzały, wynik wczorajszego meczu musiałby być dla nich korzystny.

Goście raz strzelili. Bardzo szczęśliwie, bowiem piłka odbiła się przed bramką Holochera od nierówności terenu i nieco zmieniła kierunek, wpadając do siatki zmylonego tym obrotem sprawy bramkarza. (1)
Źródło: b.d. 13 kwietnia 1992


Mecze sezonu 1991/92

Start Nowy Sącz 1991-07-24 Start Nowy Sącz - Cracovia 1:2  Wisłoka Dębica 1991-07-28 Wisłoka Dębica - Cracovia 0:1  Stomil Olsztyn 1991-08-04 Cracovia - Stomil Olsztyn 1:2  Unia Tarnów 1991-08-07 Unia Tarnów - Cracovia 3:1  GKS Bełchatów 1991-08-11 GKS Bełchatów - Cracovia 3:1  Gwardia Warszawa 1991-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 2:1  Olimpia Elbląg 1991-08-28 Olimpia Elbląg - Cracovia 3:0  Jagiellonia Białystok 1991-09-01 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:3  Stal Rzeszów 1991-09-07 Stal Rzeszów - Cracovia 5:0  Korona Kielce 1991-09-11 Cracovia - Korona Kielce 0:1  Avia Świdnik 1991-09-14 Cracovia - Avia Świdnik 1:1  Wisła Płock 1991-09-21 Petrochemia Płock - Cracovia 1:1  Wieczysta Kraków 1991-09-25 Wieczysta Kraków - Cracovia 0:3  Chemik Bydgoszcz 1991-09-29 Cracovia - Chemik Bydgoszcz 1:2  Błękitni Kielce 1991-10-05 Błękitni Kielce - Cracovia 1:0  Polonia Warszawa 1991-10-13 Cracovia - Polonia Warszawa 0:2  Bocheński Bochnia 1991-10-16 KS Bocheński - Cracovia 2:2  Boruta Zgierz 1991-10-19 Boruta Zgierz - Cracovia 4:0  Siarka Tarnobrzeg 1991-10-26 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 1:1  Resovia Rzeszów 1991-11-02 Resovia Rzeszów - Cracovia 1:0  Sandecja Nowy Sącz 1991-11-10 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 0:0  Bukowina Czerniowce 1991-11-24 Cracovia - Bukowina Czerniowce 3:1  Cracovia_herb 1992 Trening Noworoczny  Górnik Konin 1992-01-22 Cracovia - Górnik Konin 1:1  Górnik Konin 1992-01-25 Cracovia - Górnik Konin 3:2  Jadowiczanka Jadowniki 1992-01-30 Cracovia - Jadowiczanka 5:0  Wawel Kraków 1992-02-01 Cracovia - Wawel Kraków 4:1  Tesla Stropkov 1992-02-05 Cracovia - Tesla Stropkov 2:2  Tarnovia Tarnów 1992-02-09 Cracovia - Tarnovia Tarnów 2:0  Świt Krzeszowice 1992-02-12 Cracovia - Świt Krzeszowice 2:0  Tarnovia Tarnów 1992-02-16 Cracovia - Kabel Kraków 0:1  Górnik Konin 1992-02-19 Cracovia - Okocimski Brzesko 2:1  Hutnik Kraków 1992-02-23 Hutnik Kraków - Cracovia 2:0  Bolesław Bukowno 1992-02-27 Cracovia - Bolesław Bukowno 5:0  Jagiellonia Białystok 1992-03-01 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:3  Górnik Siersza 1992-03-04 Cracovia - Górnik Siersza 1:2  Wisłoka Dębica 1992-03-08 Cracovia - Wisłoka Dębica 1:2  Stomil Olsztyn 1992-03-14 Stomil Olsztyn - Cracovia 1:1  Wanda Kraków 1992-03-18 Wanda Kraków - Cracovia 0:5  GKS Bełchatów 1992-03-22 Cracovia - GKS Bełchatów 0:1  Korona Kielce 1992-03-29 Korona Kielce - Cracovia 1:1  Gwardia Warszawa 1992-04-05 Cracovia - Gwardia Warszawa 1:0  Olimpia Elbląg 1992-04-12 Cracovia - Olimpia Elbląg 0:1  Jagiellonia Białystok 1992-04-18 Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:1  Stal Rzeszów 1992-04-26 Cracovia - Stal Rzeszów 0:0  Avia Świdnik 1992-04-29 Avia Świdnik - Cracovia 2:0  Wisła Płock 1992-05-03 Cracovia - Petrochemia Płock 2:1  Kabel Kraków 1992-05-06 Kabel Kraków - Cracovia 4:2  Chemik Bydgoszcz 1992-05-09 Chemik Bydgoszcz - Cracovia 4:1  Błękitni Kielce 1992-05-17 Cracovia - Błękitni Kielce 1:1  Polonia Warszawa 1992-05-23 Polonia Warszawa - Cracovia 3:2  Boruta Zgierz 1992-05-31 Cracovia - Boruta Zgierz 0:1  Siarka Tarnobrzeg 1992-06-06 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 3:0  Resovia Rzeszów 1992-06-13 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:3  Widzew Łódź 1992-06-16 Cracovia - Widzew Łódź 1:1  Sandecja Nowy Sącz 1992-06-20 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 5:2