2005-03-01 Cracovia - Unia Oświęcim 0:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
2 kolejka, II runda, etap Play-off, Ekstraliga
wtorek, 1 marca 2005

Cracovia - Unia Oświęcim

0
:
3

(0:0; 0:1; 0:2)

Sędzia: Tadeusz Godziątkowski (Bydgoszcz)
Widzów: 2 700


Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png


Skład:
Radziszewski

Csorich
P.Urban
Sarnik
Słaboń
Twardy

Marcińczak
Noworyta
Malinowski
Horny
Tomas

Kozendra
Smreczyński
Musiał
Bibrzycki
Wieloch

Witowski
Cieślak
S.Urban
Bramki
0:1
0:2
0:3
Ryczko (39)
Jaros (52)
Puzio (60)
Skład:
Jaworski

Zamojski
Piekarski
Klisiak
Stebnicki
Puzio

Miedwiediew
Gabryś
Wojtarowicz
Jakubik
Jaros

Dulęba
Kłys
Klimin
Ryczko
Młynczenko

Radwan
Stachura
S. Kowalówka

Prasa

ComArch/Cracovia - Dwory/Unia 0:3 - Gazeta Wyborcza 01.03.2005

Czy "Pasy" już przegrały play-off z Unią? - Gra się do trzech zwycięstw - zaznacza trener krakowian Rudolf Rohaczek. Decydujące bramki dla mistrzów Polski strzelali tym razem młodsi hokeiści: 23-letni Miłosz Ryczko i o rok starszy Marcin Jaros.

Pierwsza tercja to wzajemne badanie sił, ale z przewagą "Pasów" w drugiej jej części. Trener gości Andriej Sidorenko w końcówce puszczał do boju dwie najlepsze pary obrońców. Jacek Zamojski schodził do boksu tylko na moment, dla złapania oddechu.

Na początku drugiej tercji krakowianie zmarnowali dwie przewagi z rzędu. Po faulu Jakuba Radwana nie byli nawet w stanie założyć zamka. Kwadrans później Unia nieporadnie grała w przewadze pięciu na trzech (40 s), ale gdy ławkę kar opuścił Marian Csorich, padł gol po prostym błędzie obrońców i Rafała Radziszewskiego (wyszedł za bramkę i nie wybił krążka). Po uderzeniu Ryczki krążek odbity rykoszetem przelobował bramkarza "Pasów".

Przed trzecią tercją Cracovia stała pod ścianą - przegrywała już drugi mecz, więc musiała się odkryć i odważniej zaatakować. Ale Sidorenko pokazał, jak należy reagować na zmianę wyniku meczu: gdy tylko jego zespół objął prowadzenie, murem zasłonił własną tercję i wybijał biało-czerwonych z uderzenia. - Wtedy wystarczyło czekać na błąd rywala - tłumaczy szkoleniowiec reprezentacji i Unii.

"Pasy" atakowały, ale sytuacji stwarzały niewiele. W 50. min w zamieszaniu podbramkowym przebojowy Karel Horny minimalnie przestrzelił. Dwie minuty później, gdy sędzia sygnalizował karę po faulu Pavla Urbana na Wojciechu Stachurze, Jaros przeprowadził zabójczą dla Cracovii kontrę. - Mogłem jeszcze podawać do Mariusza Jakubika, ale zauważyłem, że obrońca się położył, i sam wykończyłem akcję strzałem między parkanami bramkarza - opowiada Jaros.

Trener Rohaczek próbował ratować sytuację i wycofał Radziszewskiego, ale przyniosło to trzeciego gola po strzale na raty do pustej bramki Mariusza Puzia.

- Zadecydowała strata pierwszej bramki. Po niej musieliśmy odważniej atakować, ale Jaworski wszystko bronił, a po kontrach straciliśmy kolejne gole - skomentował Rohaczek.