2005-08-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

25. mecz Cracovii z Górnikiem Zabrze w oficjalnych rozgrywkach.


Herb_Górnik Zabrze

Trener:
Marek Wleciałowski
pilka_ico
Orange Ekstraklasa , 3 kolejka
Zabrze, sobota, 6 sierpnia 2005, 19:00

Górnik Zabrze - Cracovia

3
:
0

(2:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Wojciech Stawowy
Skład:
Lech
Radler
Prokop
Juszkiewicz
Prasnal
Siedlarz
Bukalski
Stoimenow (79' Wójcik)
Heidemann (66' Goncerz)
Król (74' Aleksander)
Andraszak

Sędzia: Marcin Borski z Warszawy
Widzów: 3 500 (w tym ok. 1000 z Krakowa) „(wtymok.1000zKrakowa)” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 3500.

bramki Bramki
Andraszak (15 min.)
Heidemann (25 min.)
Bukalski (90 min. - wolny)
1:0
2:0
3:0
zolte_kartki Żółte kartki
Radler
Juszkiewicz
Prasnal
Andraszak
Karwan
Skład:
Cabaj
Radwański
Karwan
Świstak
Baster
Pawlusiński
Przytuła
Baran
Giza (46' Bojarski)
Nowak (59' Szczoczarz)
Moskała (46' Bania)



Zapowiedź meczu

"Skład bez zmian?" -
Dziennik Polski

Skład bez zmian?

Piłkarze Cracovii pojechali wczoraj do Zabrza, gdzie dzisiaj o godzinie 19 zagrają w meczu 3. kolejki ekstraklasy z Górnikiem (sędziuje Marcin Borski).

Krakowianie mieli wczoraj w godzinach popołudniowych 40-minutowy rozruch na boisku przy ul. Wielickiej. Ćwiczyło 18 graczy, także kontuzjowani ostatnio Skrzyński i Szczoczarz; obaj znaleźli się w kadrze na mecz. Brakuje tylko leczącego kontuzje stopy Pawła Drumlaka. Wczoraj miał wziąć kolejny zastrzyk, jeśli on nie pomoże, potrzebna będzie operacja stopy.

Trener Wojciech Stawowy zapytany o skład na spotkanie z Górnikiem mówi: - Dzisiaj jeszcze składu nie podam, choć w 99 procentach mogę powiedzieć, iż jeśli nie zajdą jakieś nieprzewidziane okoliczności, na boisko wybiegnie ta sama jedenastka co w spotkaniu z Arniką.

Oznacza to, że znowu na ławce rezerwowych zasiedliby: najlepszy strzelec „pasów” minionego sezonu Piotr Bania oraz najlepszy gracz rundy wiosennej Marcin Bojarski.

- Czy obaj nie odbiorą tego jako braku votum zaufania? - pytam trenera.

- Dla mnie najważniejszy jest interes drużyny - mówi Stawowy. - Nie mogę kierować się widzimisię piłkarzy. Faktem jest, że na ostatnich treningach forma Bani i Bojarskiego poszła w górę, ale inni też nie próżnowali. Muszę także brać pod uwagę postawę zawodników w meczu z Arniką.

Stawowy uważa, że dzisiaj czeka Cracovię bardzo trudny pojedynek. - Górnik ma młodą, ale bardzo zdeterminowaną drużynę. Zabrzanie pokazali się z dobrej strony w ostatnim meczu z Groclinem (O-O w Zabrzu). Grają bez kompleksów, bojowo. Musimy odpowiedzieć tym samym. Oczekuję poprawy naszej gry, zwłaszcza w ofensywie. Musimy stwarzać więcej sytuacji podbramkowych i, co najważniejsze, wykorzystywać je.

W Górniku nie zagra kontuzjowany obrońca Wojciechowski, być może na lewej obronie wystąpi wypożyczony w tych dniach z krakowskiej Wisły 21-letni Mariusz Magiera.
Źródło: Dziennik Polski 6 sierpnia 2005


Opis meczu

TerazPasy.pl

Cracovia przez całe spotkanie była drużyną przeważającą i stwarzającą wiele bardzo groźnych sytuacji, ale niestety bramki strzelali tylko rywale. Zabójcze dla naszej drużyny było zwłaszcza pierwszych 25 minut, kiedy to po dwóch kontrach Górnicy prowadzili już 2-0. Gole zdobywali Andraszczak w 15 minucie i Heidemann w 25 minucie spotkania. Prowadzeniem Górnika 2-0 zakończyła się pierwsza połowa.

Przed drugą częścią gry trener Stawowy nie mając już nic do stracenia dokonał dwóch zmian w składzie, stawiając wyraźnie na atak. Na boisku pojawili się Bania i Bojarski. Cracovia znów mocno zaatakowała, ale niestety bez efektów. Górnicy cofnęli się do głębokiej defensywy i czyhali tylko na kontry. Niestety taktyka ta okazała się w pełni skuteczna. Cracovia nie potrafiła sforsować szczelnej obrony, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego trzecią bramkę dla gospodarzy, z rzutu wolnego zdobył Bukalski.

Na trybunach w Zabrzu zjawiło się ponad tysiąc kibiców Cracovii. Więcej informacji po powrocie ekipy serwisu z Zabrza.
Źródło: TerazPasy.pl


"Przyjechali z prezentami" -
Dziennik Polski

Przyjechali z prezentami

Cracovia grała, bramki strzelał rywal - tak najkrócej można scharakteryzować mecz „pasów” w Zabrzu.

Futbol jest grą błędów. Ta dewiza znalazła w sobotę potwierdzenie na stadionie Górnika. Cóż z tego, że krakowianie długimi minutami przesiadywali na połowie rywala, stworzyli w całym spotkaniu 14 sytuacji bramkowych (przy pięciu gospodarzy), skoro wystarczyły dwa koszmarne błędy w pierwszej połowie i po 25 minutach Górnik prowadził 2-0. W końcówce meczu, już w doliczonym czasie gry, Marcin Cabaj źle ustawił mur, potem nie nadążył za strzałem Bukalskiego i Cracovia poległa 0-3. Rozochoceni kibice Górnika skandowali: „Na kolana!".

W pierwszej połowie inicjatywa przez cały czas należała do krakowian, trzykrotnie egzaminował Piotra Lecha Krzysztof Przytuła (dwa razy z rzutów wolnych), za każdym razem golkiper gospodarzy wykazywał się dużym kunsztem. Aktywny Pawlusiński czterokrotnie był bliski strzelenia gola, najbliższy w 21 minucie, ale Lech wybiegiem i ofiarną interwencją uratował swój zespół przed utratą gola. Była jeszcze pozycja Nowaka w 19 minucie, ale skrzydłowy Cracovii nie trafił w ogóle w piłkę. Grający w głębokiej defensywie gospodarze w ostatnich dwóch minutach I połowy mogli strzelić trzecią bramkę. Cracovię ratował Cabaj; najpierw sparował strzał Andraszaka, potem dobitkę Joao Paulo. Ten ostatni chwilę potem uderzył z 20 metrów, ale bramkarz Cracovii wybił piłkę na róg.

W przerwie trener Wojciech Stawowy dokonał dwóch zmian, za Gizę wszedł Bojarski, za Moskałę - Bania. Czy były to dobre zmiany? Giza grał przeciętnie, ale przynajmniej starał się rozegrać piłkę, rozciągnąć akcje. Czy wobec defensywnego stylu gry Górnika (z przodu grał tylko K. Król, w asyście dwóch stoperów Cracovii) nie należało ściągnąć jednego z obrońców? Druga połowa to nieustanne ataki Cracovii, ale nadal bez rezultatu. Było znowu kilka pozycji, choć nie stuprocentowych. Główka Bani z 10 metrów, ale w środek bramki, strzał Bojarskiego nad poprzeczkę, uderzenie z dystansu Przytuły metr obok słupka, także główka Świstaka, strzał Szczoczarza, uderzenie Bojarskiego z kąta, nie trafiły w światło bramki.

Akcje Cracovii były zbyt przejrzyste, goście próbowali koronkowymi zagraniami przebić się przez- skomasowaną obronę Górnika. Brakowało crossowych, rozciągających grę podań na skrzydła. Rywal bronił się mądrze i atakował tylko pojedynczymi kontrami. Po jednej z takich kontr już w doliczonym czasie gry Karwan faulował Aleksandra, a z wolnego Bukalski ustalił wynik.

Końcowy wynik jest na pewno wielką niespodzianką. - Liczyliśmy na wygraną, ale w najpiękniejszych snach nie przypuszczaliśmy, iż wygramy 3-0 - mówił po meczu Artur Prokop. Górnik ma zdecydowanie słabszy skład niż wiosną, w sobotę debiutował w nim junior z krakowskiego Hutnika Grzegorz Goncerz, Tomasz Wójcik ma za sobą jeden mecz w I lidze, a Kamil Król trzy. A na środku obrony po raz pierwszy grał 22-letni Juszkiewicz, do tej pory nominalny pomocnik! Cracovia przebijała gospodarzy piłkarskimi nazwiskami. Ale w Zabrzu jeszcze raz okazało się, że nazwiska nie grają. Zabrzańska młodzież prowadzona przez rutyniarzy - Piotra Lecha, Krzysztofa Bukalskiego i Artura Prokopa - dała Cracovii surową lekcję. Dał ją także trenerowi Wojciechowi Stawowemu szkoleniowiec Górnika Marek Wleciałowski. - Mieliśmy rozpracowaną Cracovię od A do Z- mówił po meczu Bukalski. A krakowianie nie wyciągnęli wniosków z kwietniowej batalii, kiedy, w podobnych okolicznościach przegrali 0-1.

„Pasy” nigdy nie wygrały z Górnikiem w I lidze! Ta fatalna passa została podtrzymana w sobotę.
ANDRZEJ STANOWSKI
Źródło: Dziennik Polski 8 sierpnia 2005


"Nie tak miało być" -
Gazeta Wyborcza

Nie tak miało być

Gdyby w polskiej lidze powstał ranking drużyn, które najdłużej utrzymują się przy piłce, a pod bramkę rywala dostają się dzięki niezliczonej ilości podań, krakowianie wygraliby go w cuglach.

I co z tego?! W piłce liczy się strzelanie bramek, a tej umiejętności „Pasy” w Zabrzu nie pokazały. W zespole Cracovii nie brakowało w sobotę indywidualności.

Krzysztof Przytuła, pewny swoich zwodów i umiejętności technicznych, na dużym luzie mijał zawodników Górnika. Dariusz Pawlusiński w każdej chwili był gotowy do skarcenia rywala strzałem z dystansu. Marcin Bojarski - niczym sęp - czekał na błąd obrońców Górnika. Łukasz Szczoczarz był gotowy zabiegać każdego rywala. Mimo tych atutów oraz przemyślanej i zespołowej gry Cracovia wyjechała z Zabrza bogatsza nie o trzy punkty, tylko o trzy stracone bramki. Dziwne to o tyle. że piłkarze Górnika nie potrafili trafić do siatki rywala w czterech ostatnich meczach.

I bramkarz, i obrońcy...

Początek należał do gości, a właściwie do Piotra Lecha, który najpierw ubiegł rozpędzonego Tomasza Moskałę, a po chwili z wielkim trudem zatrzymał piłkę po strzale Przytuły. Górnik, cofnięty na własną połowę, czekał na błąd rywala. I doczekał się! Krakowianie zgubili piłkę w środku pola, w obronie pogubił się Michał Świstak i Rafał Andraszak mógł sprawdzić umiejętności Marcina Cabaja. Chociaż wyciągnął on rękę tak. że bramkarska koszulka aż trzeszczała w szwach, piłki zatrzymać nie zdołał. O ile w tej sytuacji bramkarz nie zawinił, o tyle dwa kolejne gole może zapisać na swoje konto.

Drugi gol to także „zasługa” Marka Ba- stera, który tak nieudolnie starał się wybić piłkę, że zagrał ją wprost pod nogi Joao Paulo. Brazylijczyk podniósł głowę, zobaczył, że Cabaj zostawił przy krótkim słupku tyle miejsca, że zmieściłby się tam worek pełen piłek, i uderzył nie do obrony. Krakowianie próbowali szybko zdobyć kontaktową bramkę. Na bramkę Lecha na przemian uderzali Pawlusiński i Przytuła, ale ich strzałom brakowało albo siły. albo precyzji.

Kogut dla księdza

Po przerwie przewaga Cracovii jeszcze wzrosła - groźnie głową uderzali piłkę Piotr Bania i Arkadiusz Baran. W boczną siatkę trafił Bojarski (po tym uderzeniu przez trybuny przetoczyło się głębokie westchnienie ulgi).

Gdy część kibiców zastanawiała się, jaką zjedzą kolację po powrocie do domu, o przedwczesny deser zadbał Krzysztof Bukalski. który przymierzył z wolnego, a spóźniony Cabaj nie zdołał zapobiec utracie bramki. - Czy to był błąd bramkarza? Na pewno chciał złapać tę piłkę, a ja chciałem go przechytrzyć - tłumaczył pomocnik Górnika, ściskając pod ręką koguta, prezent dla najlepszego zawodnika meczu. - To już mój trzeci kogut. Dwa poprzednie oddałem księdzu, by przekazał go potrzebującym. Teraz zrobię podobnie - podkreślał Bukalski.
WOJCIECH TODUR
Źródło: Gazeta Wyborcza 8 sierpnia 2005


Trenerzy o meczu

Wojciech Stawowy

- Dzisiaj bardzo pomogliśmy rywalowi. Ciężko nawet zremisować mecz, kiedy traci się dwie bramki po prostych błędach, już po 25 minutach. Oba gole byty ewidentnie przez nas zawinione. Pierwszy padł po stracie piłki w strefie środkowej i kontrze rywala, drugi po Indywidualnym błędzie naszego obrońcy. Trzecia bramka to też nasz prezent. Za tę porażkę możemy mieć pretensje tylko do siebie. Czy popełniłem błąd, nie wystawiając od pierwszych minut Bani i Bojarskiego? Nie sądzę, przyczyny naszej porażki tkwią gdzie indziej. W drugiej połowie starałem się wzmocnić naszą siłę ognia. Dochodziliśmy do szesnastki, ale klarownych pozycji nie mieliśmy. Rywale byli od nas skuteczniejsi, dlatego wygrali. W naszym zespole nie mam pretensji do środkowych obrońców.


Marek Wlecialowski (Górnik Z.)

- Wiedzieliśmy, jak trudnym rywalem będzie Cracovia. Pokazał to zresztą mecz. Nie mogliśmy pozwolić sobie nawet na chwilę słabości. Mam wielkie uznanie dla naszych piłkarzy, którzy w 100 procentach zrealizowali plan taktyczny, grali z wielkim poświęceniem. Czy nie bałem się wystawić w tak trudnym meczu na stoperze Juszkiewia,cz który nigdy nie grał jeszcze na tej pozycji? Widać myślałem racjonalnie, bo zagrał dobrze. Czy mam cudowny sposób na Cracovię? (w poprzednich rozgrywkach Górnik wygrał w Zabrzu 1 -0, w Krakowie był remis 0-0 - przyp. AS). Teraz po meczu można dopisywać do niego ideologię. W sporcie najważniejsze jest walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. A tak grała dzisiaj nasza drużyna. I to zrodziło sukces.

Linki zewnętrzne


Mecze sezonu 2005/06

Tatran Preszów 2005-07-03 Cracovia - Tatran Preszów 1:2  Karpaty Lwów 2005-07-09 Cracovia - Karpaty Lwów 3:2  Szczakowianka Jaworzno 2005-07-13 Cracovia - Szczakowianka Jaworzno 1:2  Tatran Preszów 2005-07-16 Tatran Preszów - Cracovia 2:1  MFK Ružomberok 2005-07-19 MFK Ružomberok - Cracovia 0:2  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2005-07-22 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0  Korona Kielce 2005-07-26 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 0:0  Amica Wronki 2005-07-31 Cracovia - Amica Wronki 1:0  Górnik Zabrze 2005-08-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:0  MO Béjaïa 2005-08-13 Cracovia - MO Béjaïa 5:2  CA Batna 2005-08-17 Cracovia - CA Batna 1:1  Legia Warszawa 2005-08-28 Cracovia - Legia Warszawa 1:1  Dynamo Drezno 2005-09-02 Dynamo Drezno - Cracovia 1:2  Kmita Zabierzów 2005-09-06 Cracovia - Kmita Zabierzów 2:1  Górnik Łęczna 2005-09-10 Górnik Łęczna - Cracovia 1:1  GKS Bełchatów 2005-09-17 Cracovia - GKS BOT Bełchatów 2:1  Kujawiak Włocławek 2005-09-20 Cracovia - Kujawiak Włocławek 0:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2005-09-24 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 4:1  Arka Gdynia 2005-10-01 Cracovia - Arka Gdynia 2:1  FK Mladá Boleslav 2005-10-07 FK Mladá Boleslav - Cracovia 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2005-10-15 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  Pogoń Szczecin 2005-10-21 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:2  Kujawiak Włocławek 2005-10-25 Kujawiak Włocławek - Cracovia 2:0  Polonia Warszawa 2005-10-29 Cracovia - Polonia Warszawa 3:0  Lech Poznań 2005-11-04 Lech Poznań - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2005-11-12 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 4:0  Wisła Płock 2005-11-19 Cracovia - Wisła Płock 3:1  Wisła Kraków 2005-11-22 Wisła Kraków - Cracovia 3:0  Zagłębie Lubin 2005-11-26 Zagłębie Lubin - Cracovia 3:1  Korona Kielce 2005-12-04 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 2:3  Amica Wronki 2005-12-10 Amica Wronki - Cracovia 1:1  Cracovia_herb 2006 Trening Noworoczny  FC Tatabánya 2006-02-03 Cracovia - Csőszer FC Tatabánya 1:1  Rad Belgrad 2006-02-06 Cracovia - Rad Belgrad 2:2  Jiul Petroşani 2006-02-08 Cracovia - Jiul Petroşani 2:2  Slovan Bratysława 2006-02-16 Slovan Bratysława - Cracovia 3:1  Baszkimi Kumanowo 2006-02-18 Cracovia - Baszkimi Kumanowo 1:1  Stal Alczewsk 2006-02-20 Cracovia - Stal Alczewsk 2:2  Toboł Kostanaj 2006-02-22 Cracovia - Toboł Kostanaj 1:1  Polonia Warszawa 2006-02-24 Polonia Warszawa - Cracovia 2:0  Górnik Zabrze 2006-03-03 Cracovia - Górnik Zabrze 1:2  Wisła Kraków 2006-03-12 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Legia Warszawa 2006-03-17 Legia Warszawa - Cracovia 5:0  Górnik Łęczna 2006-03-25 Cracovia - Górnik Łęczna 0:1  GKS Bełchatów 2006-04-01 GKS BOT Bełchatów - Cracovia 2:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2006-04-08 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 1:3  Arka Gdynia 2006-04-11 Arka Gdynia - Cracovia 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-04-15 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0  Pogoń Szczecin 2006-04-22 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:0  Polonia Warszawa 2006-04-30 Polonia Warszawa - Cracovia 1:3  Lech Poznań 2006-05-07 Cracovia - Lech Poznań 3:2  Wisła Płock 2006-05-10 Wisła Płock - Cracovia 1:0  Zagłębie Lubin 2006-05-13 Cracovia - Zagłębie Lubin 0:0  Dynamo Drezno 2006-05-20 Cracovia - Dynamo Drezno 2:1  Nacional Montevideo 2006-05-20 Cracovia - Nacional Montevideo 1:1