2006-08-12 Zagłębie Lubin - Cracovia 4:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Zagłębie Lubin

Trener:
Edward Klejndinst
pilka_ico
Orange Ekstraklasa , 3 kolejka
Lubin, sobota, 12 sierpnia 2006, 19:00

Zagłębie Lubin - Cracovia

4
:
3

(2:3)



Herb_Cracovia

Trener:
Stefan Białas
Skład:
Liberda
Alunderis
Stasiak
Arboleda
Visević
M. Bartczak
Szczypkowski (49. Jackiewicz)
Jovanović (37' Piszczek)
Łobodziński
Iwański
Chałbiński (83' Mierzejewski)

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Grzegorz Gilewski z Radomia
Widzów: 3 500

bramki Bramki
Chałbiński (4')



Piszczek (41')
Piszczek (50')
Łobodziński (54')
1:0
1:1
1:2
1:3
2:3
3:3
4:3

Giza (17')
Pawlusiński (31')
Moskała (40')
zolte_kartki Żółte kartki
Visevic Cabaj
Skład:
Cabaj
Wiśniewski
Magiera
Karwan
Radwański
Bojarski
Drumlak (26' Zimoń, 75' Heidemann)
Giza
Baran
Pawlusiński (75' Kurowski)
Moskała

Ustawienie:
4-5-1
Mecz następnego dnia:

2006-08-13 Cracovia II - Słomniczanka Słomniki 1:1



Zapowiedź meczu

"Filipiak podnosi premie" -
Dziennik Polski

Filipiak podnosi premie

Jutro o 19: Zagłębie Lubin – Cracovia

W trzecim meczu Orange Ekstraklasy piłkarze Cracovii zagrają jutro o godzinie 19 w Lubinie z Zagłębiem.

Gospodarze są w tym sezonie bez zwycięstwa, odpadli w pucharze UEFA po dwóch remisach, w I lidze wyciągnęli tylko jeden punkt (remis u siebie z Lechem 0-0). Wczoraj pokonali w sparingowym meczu IV-ligową Prochowiczankę Prochowice 5-2. Bramki dla Zagłębia zdobyli: Łobodziński 2, Chałbiński, Piszczek, Bana- czek. Oto wyjściowy skład: Vaclavik - Felipe, Pokorny, Arboleda, Visević - Łobodziński, Jackiewicz, D. Bartczak, Iwański, Mierzejewski - Chałbiński. Nie grali kontuzjowani Stasiak i Szczepkowski, ale podobno mają być gotowi na sobotę.

„Pasy” mają na koncie 3 punkty. Wczoraj krakowianie trenowali po raz ostatni przed sobotnim meczem. Dzisiaj w południe jadą do Lubina, na sobotę przewidziany jest tylko rozruch o godz. 10. Trener Stefan Białas podał nazwiska 18 piłkarzy, którzy pojadą do Lubina. Są to bramkarze: Cabaj i Olszewski, obrońcy: Radwański, Magiera, Karwan, Skrzyński, Wiśniewski, Nowak, pomocnicy: Giza, Baran, Drumlak, Zimoń, skrzydłowi i napastnicy: Bojarski, Pawlusiński, Bania, Moskała, Joao Paulo i Kurowski.

Białas mówi, że ma kłopoty bogactwa: - Mam do dyspozycji na treningach 29 piłkarzy, z których każdy ma szansę dostać się do ogłaszanej w czwartek 18-osobowej kadry na mecz. Z kolei dopiero na kilka godzin przed spotkaniem ogłaszam zawodnikom, kto wy-biegnie na murawę w podstawowej jedenastce. Podawanie dzień wcześniej składu może sprawić, że zawodnicy rezerwowi mogą się trochę zdekoncentrować, a wszyscy muszą być w jednakowym stopniu gotowi do meczu, bo przecież nigdy nie wiadomo, co wydarzy się na rozgrzewce, czy w pierwszych minutach ktoś nie dozna kontuzji.

Do kadry „nie złapali się”, co może być zaskoczeniem, Szwajdych, a także Wacek i Rzucidło. - Szwajdych robi postępy, ale na ostatnich treningach bardzo dobrze prezentował się Joao Paulo. Wacek miał ostatnio drobny uraz - k¬mentuje Białas. Szwajdych, Rzucidło i Wacek mają zagrać w V-ligowym meczu rezerw ze Słomniczanką w Zabierzowie.


Jest kilka niewiadomych. Białas: - Być może wybiegniemy na boisko w takim samym składzie jak z Odrą, ale nie wykluczam też roszad w zespole. Chcielibyśmy zagrać ofensywnie, bo to jest nasza siła, ale Zagłębie to mocny zespół. Nie zaprzątam sobie głowy rzekomymi konfliktami w tym zespole. Wiem, że mają bardzo dobrych piłkarzy, takich jak: Chałbiński, Mierzejewski, Łobodziński czy Iwański. Dużo potrafi Szczypkowski.

Prezes Cracovii Janusz Filipiak postanowił podnieść o 20 tysięcy złotych premie na dwa najbliższe wyjazdowe mecze: w Lubinie, a potem z Lechem w Poznaniu. A Białas zapowiada, że jeśli jego podopieczni wygrają w sobotę, to 15 sierpnia otrzymają wolne. Tego samego dnia na grilla zaprosił do siebie piłkarzy Filipiak. W jakim spotkają się nastroju?

Po raz kolejny Klub Honorowych Dawców Krwi „Cracovia Pasy” organizuje akcję krwiodawstwa na „Małych Błoniach” - dziś od 11 do 18. Dla dzieci przygotowano w godz. od 15 do 17 ciekawe konkursy z nagrodami.
Źródło: Dziennik Polski 11 sierpnia 2006


Opis meczu

TerazPasy.pl

Trener Stefan Białas przyzwyczaił nas już do zaskakujących decyzji kadrowych. W ubiegłym sezonie w Płocku na ławce usiadł Piotr Giza, którego dwa dni później Paweł Janas powołał na Mistrzostwa Świata.

W tym sezonie w meczu z Legią nie zagrał będący w wyśmienitej formie Dariusz Pawlusiński. W meczu z Odrą Wodzisław jedynego nie krytykowanego po porażce z Legią obrońcę Łukasza Skrzyńskiego zastąpił na środku obrony nominalny pomocnik Jacek Magiera. Tydzień temu to posunięcie obroniło się za sprawą bardzo dobrej postawy Marcina Cabaja i... poprzeczki w ostatnich sekunach meczu. Zwycięstwo i czyste konto po stronie straconych bramek w meczu z Odrą sprawiło, że trener w dalszym ciągu kontynuował eksperymentalne ustawienie z Magierą i Karwanem na środku obrony. Nowym posunięciem w poszukiwaniu optymalnego zestawienia defensywy było wystawienie Jacka Wiśniewskiego na prawej obronie i przesunięcie Krzysztofa Radwańskiego na lewą stronę.
Zagłębie w dwóch pierwszych meczach nie zdobyło bramki. W meczu z Cracovią już pierwsza akcja lubinian zakończyła się powodzeniem. Iwański z Chałbińskim bezlitośnie wykorzystali serię błędów krakowskich obrońców i ten ostatni strzałem z kilku metrów nie dał szans Cabajowi.
Cracovia szybko próbowała odrobić stratę. W akcjach ofensywnych Cracovii brylował Dariusz Pawlusiński. W 8 i 9 minucie "Plastik" najpierw groźnie uderzył tuż obok słupka, a chwilę później dokładnie dograł piłkę na głowę Moskały, który z bliska trafił w słupek.
Efektownej grze Cracovii w ofensywie towarzyszyła niepewna gra obrońców. W 14 i 15 minucie Marcin Cabaj ratował sytuację po błędach defensorów. Najpierw Iwański dośrodkował z wolnego do Stasiaka, ten spokojnie dograł do Arboledy który strzelił z kilku metrów. Chwilę później Arboleda ograł Wiśniewskiego i mocno i silnie strzelił na bramkę. Odbitą przez Cabaja piłkę nad poprzeczką przeniósł Iwański.
W 17 minucie najlepszy na boisku Dariusz Pawlusiński posłał długą piłkę do wchodzącego między stoperów Piotra Gizy. Reprezentacyjny pomocnik przyjął piłkę i z 12 metrów strzelił nie do obrony. 1:1
W 24 minucie z powodu kontuzji barku musiał opuścić Paweł Drumlak. W jego miejsce trener Stefan Białas wprowadził Marcina Zimonia.
Po 14 minutach od asysty przy bramce Gizy Pawlusiński wystąpił w roli głównej uderzając piłkę z linii bocznej pola karnego w samo okienko bramki Liberdy.
Cracovia poszła za ciosem i w 40 minucie Marcin Bojarski dokładnie dograł do wychodzącego na czystą pozycję Tomasza Moskały, a ten z zimną krwią wykorzystał doskonałe podanie Bojara i zdobył trzecią bramkę dla Cracovii!
Przez krótki moment wydawało się, że losy meczu są już przesądzone. Niestety świetnie grze w ofensywie nadal towarzyszyły błędy w obronie.
Minutę po zdobyciu przez Cracovię trzeciej bramki Visevic dośrodkował, a Piszczek głową umieścił piłkę w siatce.
Tuż przed przerwą Zagłębie mogła paść wyrównująca bramka dla Zagłębia. Po nieporozumieniu Cabaja z Magierą piłka po uderzeniu tego ostatniego o centymetry minęła słupek.
Początek drugiej połowy był niemal kopią pierwszej części meczu i po jednej z pierwszych akcji po przerwie Zagłębie zdobyło wyrównującą bramkę. W 50 minucie po rzucie wolnym Piszczek przy biernej postawie obrońców z najbliższej odległości nie dał najmniejszych szans Cabajowi. 3:3
W 54 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Iwańskiego Marcin Cabaj ratuje zespół przed utratą czwartej bramki.
Kilkanaście sekund później bramkarz Cracovii był już bezradny, gdy zupełnie niepilnowany Łobodziński z kilkunastu metrów skierował piłkę do siatki. Z 3:1 dla Cracovii zrobiło się 4:3 dla Zagłębia...
Dobrze grająca w ofensywie Cracovia ruszyła do ataku. W 56 i 57 minucie dwukrotnie Piotr Giza próbował zaskoczyć Liberdę. Za kilka chwil przedzierającego się w pole karne Bojarskiego powstrzymali w ostatniej chwili obrońcy gości.
Dobre wrażenie z gry Cracovii psuła łatwość z jaką piłkarze Zagłębia seryjnie stwarzali dogodne sytuacje bramkowe.
W 74 minucie z trener Stefan Białas wprowadził do gry Joao Paulo i Sebastiana Kurowskiego, którzy zastąpili Marcina Zimonia i najlepszego w drużynie Cracovii Dariusza Pawlusińskiego. 10 minut przed końcem meczu Piszczek mógł strzelić piątą, a swoją trzecią bramkę w tym meczu jednak jego lob minimalnie minął bramkę Cabaja.
W 86 minucie Mierzejewski uciekł obrońcom Cracovii, a interwencję Marcina Cabaja sędzia uznał za niezgodną z przepisami i podyktował rzut karny. Na szczęście dla Cracovii Iwański strzelił z 11 metrów obok słupka.
Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Marcin Cabaj ratuje Cracovię broniąc efektownie w sytuacji sam na sam z Mierzejewskim. Za kilkanaście sekund Cabaj ponownie pokazuje najwyższą klasę broniąc niezwykle silny strzał Iwańskiego z 14 metrów.

Cracovia przegrywa mecz w którym bardzo dobrze zagrała w ofensywie i tragicznie w obronie.
Źródło: TerazPasy.pl


"Sztuką było to przegrać" -
Dziennik Polski

Sztuką było to przegrać

- Sztuką było przegrać ten mecz - mówił po meczu trener Cracovii Stefan Białas. Rzeczywiście, „Pasy” dokonały rzadkiego wyczynu, w 40 minucie prowadziły 3-1, a mimo to zeszły z boiska pokonane 3-4.

Cóż z tego, że krakowianie zdobyli dwa bardzo efektowne gole (Giza, Pawlusiński), które mogły być ozdobą stadionów świata, skoro koszmarne błędy w obronie zniweczyły ofensywny dorobek. Trener Białas zdecydował się na roszady w składzie, zmienił ustawienie obrony, na prawej stronie pojawił się niegrający dawno na tej pozycji Wiśniewski, Radwański przeszedł na lewą stronę.

I już od pierwszych minut widać było, że tak zestawiona obrona „Pasów” nie daje sobie rady. Krycie na radar, brak wzajemnej asekuracji. Efektem był gol zdobyty przez Zagłębie już w 4 min, w którym udział mieli Radwański, Magiera i Karwan. Na szczęście dla krakowian obrona gospodarzy grała równie niefrasobliwie, źle. Były więc pozycje Moskały, Pawlusińskiego, szybko doszło do wyrównania po pięknej dwójkowej akcji Pawlusiński - Giza i strzale tego drugiego. A potem były dwie bramki dla krakowian. Prowadzenie dał gościom Pawlusiński „petardą” z ostrego kąta, potem Moskała wykorzystał gapiostwo obrony Zagłębia. Ale „Pasy” kilkadziesiąt sekund później zrewanżowały się błędem, źle interweniował duet stoperów, Karwan nie nadążył, tym razem za Piszczkiem, i było już tylko 3-2. Ten gol to powinno być ostrzeżenie dla krakowian. Myślałem, że trener Białas dokona zmian w linii obrony (na ławce siedzieli przecież Skrzyński, Nowak). Ale obrona grała dalej w tym samym ustawieniu i popełniała nadal rażące błędy.

Przy wyrównującej bramce obrońcy przyglądali się, jak Piszczek dobija piłkę do siatki, przy czwartym golu nikt nie krył Łobodzińskiego. Z 1-3 zrobiło się 4-3 dla gospodarzy, którzy poczuli teraz wiatr w żagle. W ostatnich 20 minutach gospodarze z dziecinną łatwością dochodzili do pozycji strzeleckich, mieli 6 znakomitych okazji. 3-krotnie ratował krakowian bramkarz Cabaj, broniąc z bliska uderzenia Łobodzińskiego, Mierzejewskiego i Iwańskiego. Ten ostatni nie popisał się w 88 minucie, nie wykorzystując karnego podyktowanego za faul Cabaja na Mierzejewskiem (piłka po strzale zawodnika Zagłębia o pół metra minęła lewy słupek).

W drugiej połowie stłamszone „Pasy” tylko parę razy przedostały się pod bramkę gospodarzy. Najbliższy wyrównania był Giza, a jego techniczny strzał z 16 metrów zdołał wybić na róg Liberda. Potem Moskała nie wykorzystał nieporozumienia w defensywie Zagłębia. Już w doliczonym czasie gry krakowianie mieli rzut wolny, w polu karnym zjawiła się cała drużyna łącznie z Cabajem, ale dośrodkowanie Bojarskiego wybił Stasiak.

To był mecz kontrastów. 7 bramek, 3 kapitalne gole, ale też szkolne błędy w grze defensywnej obu zespołów. To już nie pierwszy w tym sezonie mecz krakowian, podobnie było w Warszawie, kiedy defensywa gra bardzo słabo. Nie udały się roszady w tej formacji trenerowi Białasowi. Czwórka defensorów sprawiała wrażenie jakby pierwszy raz grała ze sobą. Nic nie dały trzy bramki, nie pomogła dobra postawa Gizy, Pawlusińskiego, Moskały, Bojarskiego. Nie można mieć pretensji do Cabaja, puścił 4 bramki, ale kilka razy wybronił „Pasy” przed utratą gola. W grach zespołowych, także w futbolu, nie da się wygrać, jeśli defensywa przypomina ruchome piaski.

A kibice Zagłębia mogli po meczu świętować, ich pupile wygrali zdawałoby się przegrany mecz. Oni mogli puścić w niepamięć błędy swoim obrońcom. Nieliczni kibice Cracovii - nie.
ANDRZEJ STANOWSKI, Lubin
Źródło: Dziennik Polski 14 sierpnia 2006


"Nie da się grać z taką obroną" -
Gazeta Wyborcza

Nie da się grać z taką obroną

Od pierwszej minuty lubinianie grali tak, jakby był to finał mistrzostw świata. Krakowianie nie zdążyli dobrze wejść w mecz, a już fatalnie skiksowali w obronie i Maciej Iwański zdołał wyłożyć piłkę Michałowi Chałbińskiemu, który z siedmiu metrów huknął pod poprzeczkę, otwierając wynik meczu.

Cracovia zaczęła mecz w bardzo ofensywnym ustawieniu z Dariuszem Pawlusińskim, Piotrem Gizą i Tomaszem Moskałą w ataku. Zwłaszcza ten pierwszy nękał obronę Zagłębia. Był to jednak wynik kompletnego gapiostwa Vidasa Alunderisa - z bocznej obrony schodził do środka i pozostawiał rywalom bardzo dużo miejsca. W meczu z Cracovią sprokurował dwie z trzech bramek dla gości.

W 7. min Pawlusiński po raz pierwszy robił co chciał w okolicach pola karnego, ale jego strzał trafił w boczna siatkę. W 12. min Michał Stasiak świetnie uderzył głową po rzucie rożnym, Marcin Cabaj instynktownie odbił piłkę przed siebie. Ta trafiła w kolano rozgrywającego kolejną kapitalna partię Manuela Arboledy, ale Kolumbijczyk nie zdążył wykonać żadnego ruchu i bramkarz gości spokojnie opanował piłkę na linii bramkowej. Kolejną okazję miał Iwański, ale fatalnie przestrzelił. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach. W 17. min Moskala zaczął kontrę gości, Pawlusiński ściągnął na siebie Stasiaka i Alunderisa, zagrał do Gizy, który nie zmarnował sytuacji sam na sam, choć kąt był dość ostry.

Potem gra się nieco uspokoiła, ale po pól godzinie od pierwszego gwizdka sygnał do szturmu dal Cracovii Pawlusiński. Z prawej na lewą stronę dośrodkowa! Wiśniewski, piłkę w polu karnym odbił Szczypkowski, ale tak, że spadła pod nogi Pawlusińskiego. Mariusz Liberda był bezradny, bo zawodnikowi Cracovii wyszedł strzał życia. Jeszcze przed przerwą Edward Klejndinst zlitował się nad Marko Jovanoviciem i ściągnął go z boiska, a wpuścił Łukasza Piszczka. W 40. min „Pasy” wykonywały rzut wolny. Arboleda wybił piłkę pod nogi Marcina Bojarskiego, ten zagrał prostopadle do Moskały, który byłby na minimalnym spalonym, gdyby nie zagapił się Stasiak. „Moskit” wykorzystał okazję i Cracovia prowadziła już 3:1!

Kibice na trybunach Zaczęli skandować: „Trenerze, gdzie ta drużyna?!”, ale błyskawicznie uciszył ich Piszczek. W piątej minucie swej obecności na boisku strzelił gola. Chalbiński z 16. metra wrzucił miękką, techniczną piłkę ponad obrońcami i Piszczek głową z ośmiu metrów strzelił nie do obrony. Już w doliczonym czasie gry powinno być 3:3. Znowu bohaterem akcji był Piszczek. Wyprzedził Magierę blokującego zmierzającą do Cabaja piłkę, ale nie trafił w światło bramki. - Mogłem pójść za tą akcją i dobić, ale myślałem, że bez tego wpadnie - usprawiedliwiał się potem Piszczek. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 50. min Iwański dośrodkowa! z wolnego, Cabaja próbował pokonać Bartczak, ale lepszy był w tym pojedynku bramkarz gości. Do piłki dopadł Piszczek, strzelił z dwóch metrów bardzo mocno, tuż obok słupka, i był remis. Mecz rozstrzygnął się trzy minuty później. Najpierw Iwański kapitalnie strzelił z wolnego. Cabaj odbił w pole zmierzającą w okienko piłkę, ta wróciła do Iwańskiego, który zacentrował przed pole karne. Tam najpierw Chalbiński, a potem Arboleda głową odgrywali j ą za siebie, a strzał Łobodzińskiego z woleja był nie do obrony.

W odpowiedzi Giza próbował (60. min) technicznie pokonać Liberdę, ale bramkarz Zagłębia fantastycznie obronił. Ostatnie pół godziny to koncert Łobodzińskiego. Najpierw wyłożył piłkę Dariuszowi Jackiewiczowi, potem Piszczkowi, a wreszcie sam strzelił - wszystko bez efektu bramkowego, bo albo były to uderzenia zbyt słabe, albo na posterunku był Cabaj.

W 87. min szarża Łukasza Mierzejewskiego zakończyła się faulem w polu karnym. Protesty faulującego Cabaja były zupełnie nieuzasadnione. Do piłki podszedł Iwański i... nie trafił w światło bramki. Jeszcze w doliczonym czasie gry sam na sam z Cabajem byli najpierw Mierzejewski, a potem Iwański, ale bramkarz „Pasów” okazał się lepszy. Warto zauważyć, że były to 14. i 15. stuprocentowa okazja Zagłębia na pokonanie bramkarza gości. Obrona Cracovii grała w tym meczu koszmarnie źle.
GRZEGORZ SZCZEPANIAK
Źródło: Gazeta Wyborcza 14 sierpnia 2006


Trenerzy o meczu

Stefan Białas (Cracovia)

- Gratuluję trenerowi Edwardowi Klejndinstowi wygranej. Ale to my mu pomogliśmy, dokonaliśmy dużej sztuki, prowadziliśmy 3-1, a przegraliśmy 3-4. Dzisiaj odżyły stare demony - znowu zagraliśmy bardzo słabo w obronie. Popełniliśmy mnóstwo prostych błędów. Dlatego czuję po meczu duży niedosyt. Mogliśmy wywieźć z Lubina przynajmniej jeden punkt. Nie lubię narzekać na arbitra, ale w drugiej połowie wydał kilka kontrowersyjnych decyzji. Pytany o konkretne sytuacje, trener nie chciał się na ten temat rozwodzić: - Nie mam więcej nic do powiedzenia, zobaczcie państwo mecz na wideo. Na pytanie - dlaczego tak mocno przemeblował obronę, trener od- rzekł: - Zmiana w zasadzie była tylko jedna, z prawej strony grał Wiśniewski. Radwański występował w poprzednich meczach tylko z prawej strony, teraz przeszedł na lewą stronę. Na kolejne pytanie - dlaczego wprowadził na boisko w miejsce kontuzjowanego Drumlaka młodego Zimonia? - usłyszeliśmy odpowiedź: - Bo dobrze prezentował się na treningach.

Edward Klejndinst (Zagłębie)

- Dziękuję za gratulacje, bo ostatnio nie padały pod naszym adresem dobre słowa. Wręcz przeciwnie, dołowano nas. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobry mecz. Nasz zespół stworzył dużo sytuacji, którymi można by obdzielić kilka spotkań. Jestem pełen uznania dla zawodników, którzy nie załamali się, przegrywając 1-3 i doprowadzili do zasłużonej wygranej. Postawiłem na Liberdę w bramce, bo Vaclavik, który tak dobrze bronił w ostatnim meczu z Lechem, miał gorączkę. Pytano trenera - czy w następnych meczach zamierza od pierwszej minuty dawać szansę Piszczkowi. Trener odpowiedział: - Dzisiaj Piszczek grał dobrze. Jeśli podobnie będzie się prezentował na treningach, to na pewno znowu dostanie szansę i to może w podstawowym składzie.

Mecze sezonu 2006/07

Górnik Zabrze 2006-07-01 Cracovia - Górnik Zabrze 0:0  KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2006-07-08 Cracovia - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1  MLKS Żabno 2006-07-09 MLKS Polan Żabno - Cracovia 0:9  KS Paradyż 2006-07-10 Cracovia - KS Paradyż 3:1  Piast Gliwice 2006-07-12 Cracovia - Piast Gliwice 1:1  Stal Rzeszów 2006-07-12 Cracovia - Stal Rzeszów 3:1  Stal Stalowa Wola 2006-07-14 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:0  ŁKS Łódź 2006-07-19 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  GKS Bełchatów 2006-07-21 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 1:1  Legia Warszawa 2006-07-29 Legia Warszawa - Cracovia 3:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-08-05 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  Zagłębie Lubin 2006-08-12 Zagłębie Lubin - Cracovia 4:3  Lech Poznań 2006-08-19 Lech Poznań - Cracovia 3:4  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2006-08-25 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-09-01 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:2  GKS Bełchatów 2006-09-09 BOT GKS Bełchatów - Cracovia 2:1  ŁKS Łódź 2006-09-15 Cracovia - ŁKS Łódź 1:1  Widzew Łódź 2006-09-19 Widzew Łódź - Cracovia 0:2  Górnik Zabrze 2006-09-24 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1  Arka Gdynia 2006-09-30 Cracovia - Arka Gdynia 1:1  Wisła Płock 2006-10-14 Wisła Płock - Cracovia 0:2  Korona Kielce 2006-10-21 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:0  Wisła Kraków 2006-10-28 Wisła Kraków - Cracovia 3:0  Pogoń Szczecin 2006-11-04 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:0  Zagłębie Lubin 2006-11-07 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:1  Górnik Łęczna 2006-11-10 Górnik Łęczna - Cracovia 1:0  Widzew Łódź 2006-11-18 Cracovia - Widzew Łódź 2:1  Górnik Łęczna 2006-11-22 Górnik Łęczna - Cracovia 0:3  Korona Kielce 2006-11-26 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:2  Cracovia_herb 2007 Trening Noworoczny  Przebój Wolbrom 2007-01-20 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:2  Kolejarz Stróże 2007-01-27 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3  Piast Gliwice 2007-01-27 Cracovia - Piast Gliwice 2:1  Kmita Zabierzów 2007-02-03 Cracovia - Kmita Zabierzów 2:0  Okocimski Brzesko 2007-02-03 Cracovia - Okocimski Brzesko 2:1  FC Hlučín 2007-02-06 Cracovia - FC Hlučín 4:2  Argeş Piteşti 2007-02-12 Cracovia - Argeş Piteşti 1:1  FK Mladá Boleslav 2007-02-15 Cracovia - FK Mladá Boleslav 0:0  Lokomotiw Sofia 2007-02-20 Cracovia - Lokomotiw Sofia 4:1  Lechia Gdańsk 2007-02-22 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:3  Górnik Łęczna 2007-02-24 Cracovia - Górnik Łęczna 0:2  Korona Kielce 2007-02-27 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 2007-03-02 Cracovia - Legia Warszawa 0:0  Widzew Łódź 2007-03-07 Cracovia - Widzew Łódź 0:4  Odra Wodzisław Śląski 2007-03-10 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 0:1  Radomiak Radom 2007-03-14 Radomiak Radom - Cracovia 1:3  Zagłębie Lubin 2007-03-17 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:4  Widzew Łódź 2007-03-25 Widzew Łódź - Cracovia 1:0  Lech Poznań 2007-03-30 Cracovia - Lech Poznań 3:0  Radomiak Radom 2007-04-03 Cracovia - Radomiak Radom 1:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-07 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 0:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-11 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2007-04-15 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 2:1  ŁKS Łódź 2007-04-18 ŁKS Łódź - Cracovia 2:1  Górnik Zabrze 2007-04-21 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-24 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 0:1  Arka Gdynia 2007-04-28 Arka Gdynia - Cracovia 4:2  Wisła Płock 2007-05-05 Cracovia - Wisła Płock 2:2  Korona Kielce 2007-05-08 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 2007-05-13 Cracovia - Wisła Kraków 0:0  Pogoń Szczecin 2007-05-19 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:2  Górnik Łęczna 2007-05-22 Cracovia - Górnik Łęczna 5:0  Widzew Łódź 2007-05-26 Widzew Łódź - Cracovia 1:3