2008-06-21 Cracovia - Szachtior Soligorsk - informacje przedmeczowe

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
INFORMACJE PRZED MECZEM

21 czerwca 2008 godz. 19:00: Cracovia - Szachtior Soligorsk

Konferencja prasowa piłkarzy i trenera Cracovii przed meczem - 20.06.2008

Stefan Majewski: Zacznę od spraw zdrowotnych. Ze składu wypadł nam Tomek Moskała, który dostał wysokiej temperatury, nie wiemy również co jest z Bartkiem Dudzicem, dzisiaj po treningu będę więcej wiedział. Wydaje mi się, że występ tych dwóch zawodników jest niemożliwy. Jeśli chodzi o pozostałych zawodników wszyscy są zdrowi, mam nadzieję, że ten krótki okres czasu, jaki mieliśmy do meczu, wykorzystaliśmy optymalnie i zdajemy sobie sprawę, że nasz rywal jest w trakcie sezonu, jest troszeczkę lepiej przygotowany, ale mam taką nadzieję, że my gramy u siebie i będziemy robić wszystko by spotkanie rozstrzygnąć na naszą korzyść.
Arkadiusz Baran: Jeśli chodzi o nasze przygotowanie, treningi, mieliśmy zaledwie kilka jednostek, ale czujemy się na siłach żeby wytrzymać to spotkanie, chciałbym żeby tak się stało, żebyśmy przez 90 minut grali agresywnie i mam nadzieję, że tak się stanie. Ogólnie czujemy się dobrze, były 3 dni ciężkich treningów, gdzie byliśmy troszkę podmęczeni ale czwartek i piątek były dniami lżejszymi i jestem dobrej myśli.
Karol Kostrubała: Tak jak już Arek powiedział, początek tygodnia był cięższy, trenowaliśmy dwa razy dziennie, czwartek i piątek są dniami lżejszymi, w czasie których mamy złapać świeżość. Jakby nie patrzeć, mieliśmy tylko tydzień przygotowań, na pewno będzie nam ciężko wytrzymać to spotkanie, będziemy musieli pokazać charakter i dać z siebie wszystko żeby wygrać.
- Pytanie zasadnicze czy nowi zawodnicy mogą grać?
Stefan Majewski: Tak, mogą grać.
- Jaki jest problem z Bartkiem Dudzicem?
Stefan Majewski: To są sprawy mięśniowe, nie ma żadnego uszkodzenia, ale zawodnik jest w początkowym okresie przygotowań, należy go oszczędzać. Jeśli by to się pogłębiło z pewnością straciłby 2-3 tygodnie cyklu treningowego, a to byłoby dużą stratą. Wydaje mi się, że niepotrzebne nam takie ryzyko.
- Ma Pan dokładne rozeznanie co do wartości Shakhtyora?
Stefan Majewski: My oglądaliśmy kilka meczów, zawodnicy widzieli w całości pół meczu, dzisiaj i jutro zobaczą sobie skróty przygotowane specjalnie pod zespół. Myślę, że są w naszym zasięgu. Nie będzie łatwo, nie jest to jakiś wybitny zespół, ale nie jest to również słabeusz, tak jak powiedziałem jest to podobnej klasy zespół i mam taką nadzieję, że w dwumeczu Cracovia okaże się lepsza.
- Trochę robi nam się problem w ataku...
Stefan Majewski: Na pewno tak, cieszę się że został zatwierdzony nowy nabytek i jak będzie potrzeba Marcin wystąpi. Myślę, że każdy zawodnik chciałby zadebiutować w tak ważnym meczu. Jeśli zapytamy Arka czy Kostka, czy pamiętają swoje debiuty, to w takich meczach zawodnik nie ma nic do stracenia. Cała odpowiedzialność spoczywa na mnie, jeżeli go wystawię wierzę w to, że chłopak da z siebie wszystko.
- Pan prezes Filipiak podekscytował się możliwością występowania w Pucharze Intertoto i jasno wypowiedział się, że może to być początek drogi do Pucharu UEFA.
Arkadiusz Baran: Z takim podejściem musimy podchodzić do tego meczu, jeśli byśmy zakładali, że nasza przygoda z tym pucharem to tylko ten pierwszy mecz u siebie, potem wyjazd na Białoruś i kończymy przygodę z Intertoto, byłoby to nierozsądne podejście i wiemy że jeśli przejdziemy Białorusinów, gramy dalej. Wiemy że później będzie nam się grało łatwiej, będziemy lepiej przygotowani. Będziemy już po okresie przygotowawczym i wtedy jest nadzieja na Puchar UEFA.
- Panie Trenerze czy to Pana pierwszy mecz w pucharach europejskich w roli trenera
Stefan Majewski: Niech się zastanowię, to było na pewno z Amiką ale z kim graliśmy... nie pamiętam (śmiech). (po chwili) Odpadliśmy z Hertą Berlin, tam przegraliśmy 1-0, u siebie zremisowaliśmy.
- Czy czuje Pan dreszczyk emocji, że są duże szanse żeby zaistnieć na dłużej w pucharach?
Stefan Majewski: Ja powtórzę to co powiedział Arek, przystępujemy do tych rozgrywek z nadzieją, że uda nam się awansować, bo jeżeli nie to nie po to zgłaszaliśmy drużynę, żeby w pierwszej rundzie odpaść. Doceniamy klasę przeciwnika, ale jest on w naszym zasięgu i zrobimy wszystko żeby go pokonać. Jeżeli przejdziemy tą rundę, jest następny mecz i z takim samym nastawieniem przystąpimy, tym bardziej że jest zgrupowanie w pobliżu Grazu i będziemy praktycznie na miejscu.

Źródło: własne

Konferencja prasowa piłkarzy i trenera Shakhtyora przed meczem - 20.06.2008

- Jak wyglądały przygotowania drużyny do meczu?
Trener Juri Vergheichik: Nie mieliśmy specjalnych treningów przed tym meczem, gdyż mamy mocno napięty kalendarz. Oprócz tego meczu pucharowego mamy normalne mecze, więc nie mieliśmy czasu, aby się przygotować. Ostatni mecz jaki mieliśmy, był bodajże 18 czerwca i teraz podstawowym zadaniem jest właśnie jest regeneracja naszych piłkarzy przed jutrzejszym meczem.
- Jak drużyna wygląda przed tym meczem?
Kapitan Andrey Leonchik: Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że przyjechaliśmy do pięknego miasta, które nam bardzo się spodobało, jesteśmy w dobrym humorze i mam nadzieję, że będziemy także wyjeżdżać w dobrym humorze. Miejmy nadzieje, że jutrzejszy mecz będzie prawdziwym widowiskiem i wszyscy będą zadowoleni. Co do kondycji piłkarzy trudno powiedzieć dlatego, że Cracovia jest drużyną nieznaną i nie wiemy co oni mogą nam zaproponować na boisku. Jutrzejszy mecz będzie taką wielką próbą, po której będziemy się zastanawiali co możem zrobić podczas rewanżu.
- Jakieś refleksje po dzisiejszym spacerze?
Nikolaj Branfiłow: Dla mnie jest wielką przyjemnością powracanie tutaj, bo kiedyś grałem w tutejszej lidze, jutro będę starał się zostawić trochę zdrowia aby moja drużyna wygrała.
- Czy wie Pan coś o Cracovii, zbierał pan jakieś materiały, czy jest panu zupełnie nieznana [pytanie do trenera]
Trener Juri Vergheichik: Zespół dla nas jest nieznany, nie mamy żadnej informacji o Cracovi, natomiast miejmy nadzieję, że pierwsze 15 minut, otworzą nam oczy i będziemy wiedzieć co możemy zaoferować naszemu rywalowi. Natomiast nie możemy powiedzieć, ze nie mamy żadnego wyobrażenia o poziomie piłkarzy polskich dlatego, ze ostatnio mieliśmy spotkania z polskimi drużynami i możemy wnioskować, że Cracovia będzie silniejszą drużyna od Lecha, Widzewa, Arki ale poradzimy sobie.
- Pana drużyna po raz szósty startuje w europejskich pucharach, Cracovia startowała dość dawno przed 25 laty, czy pan sądzi, że to może mieć jakieś znaczenie.
Trener Juri Vergheichik: To prawda, że jesteśmy bardziej doświadczonym zespołem, ale trzeba tez powiedzieć, że w ciągu ostatnich lat skład zmienił się w 70%, piłkarze mający doświadczenie międzynarodowe doświadczenie już odeszli, więc teoretycznie mamy przewagę, ale wszystko pokaże gra.
- Co pan chce osiągnąć przez puchar Intertoto, bo Cracovia nie ukrywa, że chce awansować do Pucharu UEFA?
Trener Juri Vergheichik: Przed wszystkim mamy przejść Cracovię, a co będzie potem to zobaczymy.
- Czym jest spowodowany fakt, że nie zbierane były informacje o Cracovii, czy jest to spowodowane nieudaną próbami zdobycia materiałów czy drużyna nie czuje się zbyt pewnie?
Trener Juri Vergheichik: Zazwyczaj się staramy o to aby znaleźć jakiekolwiek materiały o rywalu , tylko że tym razem stało się tak, że nie mieliśmy takiej możliwości.
- Przecież jakiś uczynny Białorusin mógł dostarczyć taśmy z Canal+?
Trener Juri Vergheichik: Ostatnio byłem na stażu w Dortmundzie i tam tez padło takie pytanie i dostałem odpowiedź, że oni starają się skoncentrować na grze.
- Czy wziął najmocniejszy skład, czy kogoś brakuje?
Trener Juri Vergheichik: Jeżeli chodzi o skład naszej drużyny, to chciałbym aby skład był jeszcze mocniejszy. Co prawda mamy pewne problemy jeżeli chodzi o atak, dlatego że nie mamy dwóch piłkarzy w składzie - czołowy napastnik i obrońca mają kontuzję. Nie powrócili jeszcze do pełnej dyspozycji. Jeszcze mamy problem z tym, że piłkarze Nikiforenko i Klimenko, nie do końca są zdrowi. Mamy jednak młodych piłkarzy, którzy mam nadzieję, będą w stanie zastąpić swoich kolegów i będziemy się starać, aby te problemy rozwiązać.
- Jaki klub posiada budżet?
Trener Juri Vergheichik: W ostatnim roku mieliśmy 3 miliony dolarów.
- (Do Nikolaja Branfilowa): Grając w Polsce czy grałeś z jakąkolwiek drużyną krakowską?
Nikolaj Branfilow: Z Cracovią grałem będąc graczem Wisły Płock. W Płocku wygraliśmy 1:0, a w Krakowie przegraliśmy 3:0 A.
- Jakie przekazałeś spostrzeżenia trenerowi o grze polskich drużyn?
Nikolaj Branfilow: Trenerzy zawsze chcą wiedzieć jak najwięcej, pewne rzeczy przekazałem, ale przede wszystkim moim zadaniem jest gra.
- W ostatnim meczu strzeliłeś bramkę. Jak to wyglądało?
Nikolaj Branfilow: Cały zespół gra aby strzelić bramkę. Nie pamiętam dokładnie, chyba był rzut rożny i chyba po tym strzeliłem bramkę.
- Proszę porównać poziom polskiej ligi i białoruskiej? Kto lepiej wypada w takim porównaniu?
Nikolaj Branfilow: Poziom polskiej jest wyższy od białoruskiej, ale teraz u nas trwają mistrzostwa kraju, natomiast w Polsce jest przerwa, wiec jak to będzie zobaczymy jutro.

A  Nikolaj Branfilow z Cracovią grał tylko w przegranym przez Pasy 1:4 sparingu z Radomiakiem, zawodnik prawdopodobnie miał na myśli rozegrane na wiosnę 2003 swoje mecze przeciwko Wiśle Kraków)

Źródło: własne

Sędziowie meczu z Szachtorem

Maltańczyk Joseph Attard poprowadzi pierwszy mecz I rundy Pucharu UEFA Intertoto pomiędzy Cracovią a Szachtiorem Soligorsk. Spotkanie zostanie rozegrane w Krakowie 21 czerwca (18:00). Na liniach pomagać mu będą rodacy - Konrad G. Borg oraz Alan Camilleri. Arbitrem technicznym będzie Radosław Siejka.
Źródło: 90minut.pl

Piłkarze Cracovii przed meczem - 11.06.2008

Dariusz Pawlusiński

Urlop spędziłem w Krakowie ze względu na szkoły moich dzieci; wypoczywałem więc w domu. O tym, że będziemy grać w Intertoto, dowiedziałem się od trenera Majewskiego. Bardzo się ucieszyłem; ja lubię pracować, więc jeśli zaczniemy treningi trochę wcześniej to będzie to tylko z korzyścią dla nas. O najbliższym rywalu wiem tyle, że ciągle mają rozgrywki ligowe i w ostatnim meczu wygrali 4-0 na wyjeździe.

Krzysztof Radwański

Urlop spędziłem z rodziną; byliśmy tydzień w Turcji; resztę urlopu spędziłem w domu, bo właśnie w domu najlepiej się czuję. O tym, że gramy w Intertoto dowiedziałem się z mediów. Pomyślałem sobie, że musimy grać jak najlepiej, żeby dojść jak najdalej w rozgrywkach Intertoto. O rywalu nie wiem za wiele, ale nasz trener Bartek Zalewski obserwował Białorusinów w meczu ligowym i wkrótce dowiemy się o Szachtiorze czegoś więcej.

Karol Kostrubała

Urlop spędziłem w moim rodzinnym mieście - Zamościu. O tym, że gramy w Intertoto wyczytałem na naszej oficjalnej stronie. Codziennie czytam newsy na www.cracovia.pl, aż tu nagle któregoś dnia patrzę - Cracovia w Intertoto! Bardzo się cieszę, bo jest to duża szansa, żeby się pokazać. Myślę, że wygramy z Szachtiorem, choć łatwo nie będzie. Grałem kiedyś w reprezentacji U-18 z Białorusią właśnie w podobnym okresie, kiedy my byliśmy po wakacjach, a oni w trakcie sezonu. Białorusini przewyższali nas wtedy motorycznie, szybkościowo i wytrzymałościowo. Teraz też pewnie będzie ciężko, ale trzeba walczyć.

Źródło: cracovia.pl

Prasa

Wykorzystać dar niebios - Dziennik Polski 20.06.2008

Jutro o Puchar Intertoto: Cracovia - Szachtior Soligorsk

Jutro o godzinie 18 na stadionie przy ul. Kałuży piłkarze Cracovii rozegrają pierwszy mecz w Pucharze Intertoto z białoruskim zespołem Szachtior Soligorsk (rewanż za tydzień na Białorusi).

Aż 25 lat kibice "Pasów" musieli czekać na ponowny występ swego zespołu w europejskich pucharach. W 1983 roku "Pasy" grały w Pucharze Lata (potem przekształcono go w Puchar UEFA). Występowały bez powodzenia, w grupie złożonej z czterech zespołów zajęły 3. miejsce, odnosząc tylko jedno zwycięstwo nad Sturmem Graz 2-0 (gdyby Cracovia teraz pomyślnie przeszła pierwszą rundę, to w drugiej spotka się właśnie z zespołem z Grazu).

Teraz Cracovia weszła do Pucharu Intertoto w ostatniej chwili, kuchennymi drzwiami, bowiem w ekstraklasie była dopiero siódma. Ale z Pucharu UEFA zrezygnował Groclin, PZPN nie zdecydował się na zgłoszenie Zagłębia Lubin i Kolportera Korony Kielce, które były wyżej w tabeli od krakowian, ale zamieszane są w afery korupcyjne.

"Pasy" zaczęły przygotowania do nowego sezonu dopiero przed paroma dniami i to jest główny problem Cracovii. Czy zawodnicy będą na tyle silni i szybcy, by zagrać dobry mecz i zdobyć zaliczkę przed rewanżem w Soligorsku? Trener Majewski jest optymistą. - Mamy nieźle rozeznanego rywala, jego mecze oglądał nasz trener Bartłomiej Zalewski. Mamy też nagrane na płytce DVD mecze Szachtiora. Widać, że to niezła drużyna, w naszej lidze byłaby gdzieś w środku tabeli. Czasu na przygotowania było mało, ale mecz pucharowy powinien zmobilizować piłkarzy, wyzwolić w nich dodatkowe siły. Od czwartku pofolgowaliśmy w treningach, zawodnicy ćwiczyli tylko raz dziennie.

Podobnego zdania sa piłkarze. Paweł Nowak, który z piłkarzy Cracovii ma na swoim koncie najwięcej występów w europejskich pucharach (jako 19-latek w barwach Wisły grał w czterech meczach w Pucharze UEFA, w tym przeciwko włoskiej Parmie) uważa, że cały zespół musi pokazać charakter: - Na pewno nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie, start w Pucharze Intertoto spadł nam z nieba, więc trzeba postarać się wykorzystać szansę. Na swoim boisku chcemy zrobić frajdę kibicom i wygrać.

Dwa mecze w europejskich pucharach, w Pucharze UEFA w barwach Groclinu przeciwko Bordeaux ma Tomasz Moskała. - To dobrze, że gramy w pucharach. Jest szansa zwłaszcza dla młodych piłkarzy, by pokazać się na arenie międzynarodowej.

Czy w sobotę trener będzie mógł skorzystać z nowo pozyskanych graczy Marka Wasiluka i Marcina Krzywickiego? - Z naszego rozeznania wynika, że na 90 procent będą mogli zagrać, ale wszystko rozstrzygnie się w piątek - mówi trener Stefan Majewski.

Piłkarze Szachtiora przylecieli wczoraj do Krakowa. Lecieli przez Warszawę, gdzieś zaginęły im bagaże, ale szczęśliwie odnalazły się. Z drużyną nie przyleciał najlepszy strzelec, 34-letni Strepijkis, który od dłuższego czasu leczy poważną kontuzję. Ekipa zamieszkała w Novotelu. Dzisiaj drużyna z Białorusi przeprowadzi trening na boisku przy ul. Kałuży w godzinach meczu, po Białorusinach ćwiczyć będą piłkarze Cracovii.

AS

Cracovia po 25 latach znowu w pucharach! - POLSKA Gazeta Krakowska 20.06.2008

Piłkarze "Pasów" to debiutanci. Nie wolno stracić gola.

Już tylko godziny dzielą piłkarzy Cracovii od pierwszej od 25 lat konfrontacji w europejskich pucharach. W 1983 r. grali też w Pucharze Intertoto, który zwany był wówczas Pucharem Lata.

W sobotę o godz. 18 krakowianie podejmują białoruski Szachtior Soligorsk, w meczu I rundy Pucharu Intertoto. Poprzez te rozgrywki można dostać się do Pucharu UEFA, ale trzeba przebrnąć trzy rundy.

Ambitny cel wyznaczył prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak - interesuje nas faza grupowa Pucharu UEFA!

Cracovia może mieć kłopot - jest dopiero na początku okresu przygotowawczego, zaś Białorusini w pełni ligi, to może mieć kluczowe znaczenie.

Bramkarz "Pasów" Marcin Cabaj zdaje sobie sprawę z przewagi fizycznej jaką mogą mieć goście. - Za dużo nie trenowaliśmy - 4 dni - mówi golkiper. - Nawet ostatni mecz sparingowy z Okocimskim Brzesko to pokazał, rywale byli bardziej aktywni, dlatego też z białoruską drużyną może być problem.

Nie można zapominać, że konfrontacja z Szachtiorem to także rewanż i nie można stracić szans po pierwszym spotkaniu.

- Musimy zagrać konsekwentnie - na zero z tyłu - twierdzi Cabaj. - Myślę, że na całej drużynie ciąży odpowiedzialność, zresztą obecne mistrzostwa Europy pokazały, że bramkarz nie wygrywa meczów, może zdopingować, podbudować psychicznie. Wiele zależeć będzie od naszej ofensywy. A wiadomo, że musimy zagrać tak, żeby nie stracić gola w pierwszym meczu.

Jednym z kilku piłkarzy Cracovii, którzy poznali już smak pucharów, jest Tomasz Moskała. Będąc zawodnikiem Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski miał okazję wystąpić w III rundzie pucharu UEFA w sezonie 2003/04 i odpaść z francuskim Girondins Bordeaux.

- Mam miłe wspomnienia z pucharów, bo z Dyskobolią zaszliśmy daleko - mówi Tomasz Moskała. - Odpadliśmy, bo mecz nie był w korzystnym dla nas terminie. Grałem już sparingi z białoruskimi drużynami i wiem, że nie będzie łatwo. Sądzę, że prezentujemy zbliżony poziom, ale rywale są w o tyle korzystniejszej sytuacji, że są w trakcie rozgrywek, a my mieliśmy dopiero kilka treningów.

Oprócz Moskały z zawodników Cracovii smak pucharów znają jeszcze tylko Paweł Nowak i Sławomir Olszewski. Pozostali są debiutantami.

- Nie jest to korzystne, ale to nowe doświadczenie dla wielu chłopaków, duża szansa - mówi Moskała. - Wiem, że Szachtior gra techniczną piłkę, co może dziwić, bo mogło się wydawać, że białoruska drużyna będzie prezentowała styl siłowy. Ważne, żeby już w pierwszym meczu nie stracić szans, bo potem z każdym dniem będą one rosnąć na naszą korzyść.

Jacek Żukowski

Ostatnie przymiarki do pucharowego meczu z Szachtiorem Soligorsk - Przegląd Sportowy 17.06.2008

Pasy pozyskały już Wasiluka, a jeszcze testują Krzywickiego. Trener Cracovii Stefan Majewski ma już do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Najwyższa pora, bo Pasy za kilka dni zagrają w Pucharze Intertoto z Szachtiorem Soligorsk. Pierwsze spotkanie odbędzie się w Krakowie 21 czerwca (godz. 18).

Z krakowską ekipą trenuje obrońca Marek Wasiluk, którego pozyskano za milion złotych z Jagiellonii. - Nasz budżet transferowy jest nieograniczony - chwali się prezes Janusz Filipiak i zapowiada kolejne wzmocnienia.

Z zespołem ćwiczy napastnik Victorii Koronowo 21-letni Marcin Krzywicki. Testem dla niego będzie sparing z Okocimskim w Brzesku. To jedyny mecz przed konfrontacją z Białorusinami. - Dla mnie to tylko zwykły trening - twierdzi Majewski.

KROL

Cracovia zagra w Intertoto i marzy o Pucharze UEFA - POLSKA Gazeta Krakowska 31.05.2008

Potwierdziły się nasze wczorajsze spekulacje - Cracovia zagra w Pucharze Intertoto. PZPN zgłosi krakowski klub do tych rozgrywek w miejsce Lecha Poznań, który "oddelegowany" został do Pucharu UEFA.

Występ "Pasów" w Intertoto to efekt zbiegu kilku czynników. Groclin zrezygnował z Pucharu UEFA, a kolejne w tabeli Zagłębie Lubin i Korona Kielce wobec zarzutów korupcyjnych nie mogły być zgłoszone do pucharów. Cracovia dostała szansę, docenia to prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak. - Naszym celem jest faza grupowa Pucharu UEFA - odważnie deklaruje. Do tego jednak droga bardzo daleka. Najpierw trzeba pokonać trzech rywali w Intertoto.

Na początek białoruski Szachtior Saligorsk. Do pierwszego meczu dojdzie 21 czerwca w Krakowie (najprawdopodobniej o godz.20) a rewanż zaplanowano 29 czerwca. Na zwycięzcę czeka już Sturm Graz - mecze 5 lipca w Austrii i rewanż 12 lipca. W III rundzie potencjalnym rywalem są Czesi z FK Teplice (19 - 26 lipca).

Jeśli krakowianie przebrnęliby przez tych rywali, zagrają w Pucharze UEFA. A zanim mogliby dotrzeć do fazy grupowej, muszą przejść przez dwie rundy. Białoruski zespół do mocarzy nie należy, zajmuje 9. miejsce w lidze. Krakowianie ostatni raz w pucharach grali przed 25 laty, wtedy w Pucharze Lata, bo tak wtedy zwał się Puchar Intertoto.

- Zawsze mówiłem, że tabela interesuje nas tylko raz - na końcu sezonu - stwierdził trener Cracovii Stefan Majewski. - I to się potwierdziło. Cieszę się, że dostaliśmy szansę występu w rozgrywkach europejskich.

W związku z uczestnictwem w Intertoto Cracovia nie pojedzie na zgrupowanie do USA, zresztą zaplanowany na 5 VII mecz z Cruz Azul stał pod sporym znakiem zapytania. "Pasy" wcześniej niż początkowo planowano rozpoczną przygotowania do sezonu, bo nie 16 VI, a już 11 VI. - Nikogo nie będziemy odwoływać z urlopów z zagranicy - mówi Stefan Majewski. - Jeśli dotyczyć to będzie trzech, czterech piłkarzy, to nic się nie dzieje, kilka dni nie robi różnicy.

Krakowianie najprawdopodobniej wyjadą na zgrupowanie do Słowenii lub Austrii. Chodzi o miejscowość blisko Grazu, by z niej pojechać na mecz II rundy. Wyjeżdżaliby 30 VI bądź 1 VII na 8 dni, a w drodze powrotnej, 9 VII rozegrali sparing z Rużemberokiem.

Jak zapewnił trener, udział w Intertoto nie skomplikuje mu planów szkoleniowych. - Jeśli mecze są o coś, to dobrze - mówi szkoleniowiec. - Zmienimy tylko mikro cykl szkoleniowy.

Gdzie będzie grać Cracovia w pucharach? Na swoim obiekcie. Wątpliwości rozwiewa prezes: - Dwa lata temu mieliśmy wizytę komisji UEFA, która zarzuciła nam tylko dwie rzeczy, które możemy poprawić, nie są to bowiem kluczowe kwestie, np. oświetlenia.

Cracovii przed pierwszym meczem pucharowym nie uda się wzmocnić kadry, ale planowane są poważne wzmocnienia. - Chcemy sprowadzić wielu dobrych piłkarzy - mówi Janusz Filipiak. - Musimy poszerzyć kadrę. Nie będziemy szczędzić środków finansowych, mamy je, pozostaje tylko kwestia ich rozsądnego wydania. Teraz jest taki czas, że piłkarze są na urlopach i nie ma z kim rozmawiać. Dodatkowym problemem jest zamieszanie w polskich ligach.

Akcja "Soligorsk" została rozpoczęta-ponieważ trwają zmagania ligi białoruskiej, istnieje możliwość, by podpatrzeć rywala.

Jacek Żukowski

Prezes marzy o Pucharze UEFA - Dziennik Polski 31.05.2008

Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował, że Lech Poznań wystąpi w eliminacjach Pucharu UEFA 2008/09 w miejsce Groclinu Dyskobolii, a jego miejsce w Pucharze Intertoto zajmie Cracovia. - Zawsze chcieliśmy grać w europejskich pucharach, teraz zdarzyło się nam szczęście, jest nawet szansa na wystąpienie w Pucharze UEFA - mówi prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak.

Miejsce Groclinu mogły zająć piąte w tabeli Zagłębie Lubin lub szósty Kolporter Korona Kielce, ale PZPN po zasięgnięciu opinii Wydziału Dyscypliny zrezygnował ze zgłoszenia lubinian i kielczan, bo grożą im kary za korupcję. W ten sposób do Pucharu Intertoto trafiła siódma w tabeli Cracovia. Jej pierwszym rywalem będzie zespół z Białorusi Szachtior Soligorsk (mecze 21 lub 22 czerwca w Krakowie, rewanż 29 czerwca na Białorusi). Kolejny ewentualny rywal to Sturm Graz (pierwszy mecz 5 lipca w Austrii, rewanż 12 lipca w Krakowie). W trzeciej rundzie na rywali czeka FK Teplice. Gdyby Cracovia pomyślnie przeszła trzy rundy, znajdzie się w Pucharze UEFA.

- Trwa przebudowa naszej drużyny, na tym etapie to powinni być bardzo dobrzy rywale. Uważam, że są w naszym zasięgu, możemy nawet powalczyć o Puchar UEFA. Puchar Intertoto traktujemy bardzo poważnie, piłkarze będą mieć premie, chcemy wzmocnić zespół, choć nie wiem, czy zdążymy na pierwszą rundę. W tej sytuacji odwołujemy nasz wyjazd do USA - mówił prezes.

Także trener Stefan Majewski nie kryje zadowolenia: - Zawsze mówiłem, że w lidze trzeba grać o jak najwyższą lokatę. Teraz nawet siódme miejsce nas premiuje. Nikt nie wymyśliłby lepszego scenariusza dla nas. Dla tej drużyny puchar przychodzi w dobrym momencie.

Trener Majewski nie ukrywa jednak, że musi zmienić program przygotowań do nowego sezonu. Treningi zaczną się o kilka dni wcześniej - 11 czerwca (pierwotnie 16 czerwca), a już 14 czerwca ma być pierwszy sparing. Po meczach z Białorusinami "Pasy" mają jechać na obóz. Będzie to albo Słowenia, albo Austria. - Gdybyśmy przeskoczyli Białorusinów, ten drugi wariant byłby dla nas najlepszy, bo prosto z obozu pojechaliśmy na mecz 5 lipca do Grazu - mówi trener.

Zarówno prezes jak i trener mówią o konieczności wzmocnienia zespołu, Filipiak zapewnił, że są na to pieniądze. Ale szczegółów nie chcieli zdradzić. - Jedno jest pewne, jeśli zespół gra w europejskich pucharach, to łatwiej pozyskać dobrych graczy, którzy chcą się pokazać na arenie międzynarodowej - twierdzi prezes.

Jest tylko jeden, ale olbrzymi problem - gdzie Cracovia rozgrywać będzie swoje mecze? Czy UEFA dopuści dość zgrzebny stadion przy ul. Kałuży do rozgrywek? - Przed dwoma laty, kiedy "groził" nam występ w Pucharze UEFA, była u nas komisja z europejskiej federacji. Mieli kilka zastrzeżeń, ale powiedziałbym drugorzędnych. Jesteśmy w stanie dokonać poprawek, dlatego jestem optymistą - mówił prezes.

Cracovia grała po raz ostatni w europejskich pucharach w 1983 roku w Pucharze Lata przekształconym później w Puchar Intertoto. Zajęła w grupie 3. miejsce, grała m.in. ze Sturmem Graz, który był 4.

AS

Cracovia w Intertoto, ale prezes chce Pucharu UEFA - Gazeta Wyborcza 31.05.2008

Gra w Pucharze Intertoto mocno komplikuje plany Cracovii. Piłkarze najprawdopodobniej wcześniej skończą urlopy, a klub zrezygnuje z wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.

Janusz Filipiak, prezes Cracovii, nie krył zadowolenia, choć decyzja o przyznaniu miejsca w PI zapadła dość niespodziewanie. - Nie wahałem się ani chwili, choć to dla nas spory problem organizacyjny. Stajemy jednak przed olbrzymią szansą na wywalczenie miejsca w Pucharze UEFA - podkreślił z dumą główny sponsor klubu. - Mam również nadzieję, że nie dojdzie do derbów Krakowa w Pucharze UEFA - dodał z uśmiechem.

Już wczoraj prezes Cracovii zapowiedział solidne premie za awans oraz istotne wzmocnienia kadry. Jednak do spotkań pierwszej rundy PI (z Szachtiorem Soligorsk 21 czerwca w Krakowie i tydzień później na Białorusi) Cracovia przystąpi w składzie z poprzedniego sezonu.

- Prezesi Zagłębia Lubin, Korony Kielce czy Widzewa Łódź przeżywają prawdziwą traumę [kluby zamieszane w aferę korupcyjną - przyp. red.]. Nie wiedzą, czy kupować, czy sprzedawać zawodników. Poza tym sporo piłkarzy i trenerów jest na urlopach i nie bardzo jest z kim gadać.

W tej sytuacji najbliższy podpisania kontraktu z Cracovią jest Maciej Małkowski, 23-letni pomocnik GKS-u Jastrzębie, któremu właśnie kończy się umowa z II-ligowcem. Za to z 23 kandydatów sprawdzanych w środowym sparingu trener Stefan Majewski zainteresowany jest dwoma piłkarzami jako uzupełnieniem Młodej Ekstraklasy.

Z powodu gry w PI krakowianie zrezygnowali z wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Całkiem realny jest natomiast kilkudniowy obóz w Słowenii (od 30 czerwca). Gdyby Cracovia awansowała do II rundy PI, prosto ze zgrupowania pojechałaby do Austrii na pierwszy mecz ze Sturmem Graz (5 lub 6 lipca).

Piłkarze Cracovii do zmagań w europejskich pucharach wystartują niemal z marszu. Początek przygotowań zaplanowano w poniedziałek 16 czerwca, na sześć dni przed spotkaniem z Szachtiorem. - Już dzwoniłem do chłopaków i przygotowania postaramy się zacząć już w środę 11 czerwca - poinformował Majewski.

Waldemar Kordyl