2009-03-18 Polonia Warszawa - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Polonia Warszawa

Trener:
Bogusław Kaczmarek
pilka_ico
Remes Puchar Polski, ćwierćfinał
Warszawa, środa, 18 marca 2009, 20:00

Polonia Warszawa - Cracovia

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Artur Płatek
Skład:
Przyrowski
Mynař
Dziewicki
Jodłowiec
A.Mierzejewski (57' Zasada)
Trałka
Kozioł
Lato
Gajtkowski
Majewski (82' Piątek)
Jaroń (53' Mąka)

Sędzia: Dawid Piasecki ze Słupska
Widzów: 2 000

bramki Bramki
Lato (55') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
A.Mierzejewski
Dziewicki
Mynař
Polczak
Szeliga
Skład:
Cabaj
Kulig
Polczak (76' Misan)
Tupalski
Derbich
Ł.Mierzejewski (61' Sasin)
Wasiluk
Szeliga
Nowak
Ślusarski
Dudzic (67' Pawlusiński)

Ustawienie:
4-5-1



Zapowiedź meczu

"To ma być nowe otwarcie" -
Przegląd Sportowy

To ma być nowe otwarcie

Jeszcze na ten mecz przyjdę, by sprawdzić, jak nowy trener poukładał zespół. Ale jeśli znów zobaczę tak słabe widowisko jak ostatnio, przestanę się pojawiać na spotkaniach Polonii - zapowiada właściciel klubu Józef Wojciechowski.

Bo liczy się show

Szef Czarnych Koszul od Bogusława Kaczmarka wymaga nie tylko lepszych wyników. Bogusław Kaczmarek twierdzi, że problem piłkarzy Polonii leży przede wszystkim w głowach ale przede wszystkim bardziej widowiskowej gry. Nowy trener miał jednak tylko cztery dni, by spełnić oczekiwania prezesa. - Zaczynamy nowy rozdział, ale zasady są te same. Poradzimy sobie - deklaruje Kaczmarek. I nie przestaje komplementować swojego poprzednika. - Trener Zieliński stanął na wysokości zadania. Drużyna wykonała w okresie przygotowawczym właściwą pracę - podkreśla. Skoro jednak zimą było tak dobrze, to dlaczego teraz jest tak źle? - Bo to piłka. Pewnie rozmawialibyście nadal z trenerem Zielińskim, gdyby w meczu z Legią (0:0) Piotrek Giza nie wybił piłki z Unii bramkowej - twierdzi Kaczmarek.

Potrzebna recepta

Na początek Kaczmarek chce zająć się przygotowaniem mentalnym piłkarzy. - Trzeba wyczyścić zawodnikom głowy, a nie mówić o zmianie jakości. Muszę dokonać odnowy psychofizycznej - zapowiada. Na pierwszy ogień pójdą napastnicy, którzy od pewnego czasu rażą nieskutecznością. - Oni naprawdę potrafią grać. Problem w tym, by ich wydobyć z klinów, w jakie wpadli. Ale takie blokady przeżywają napastnicy światowej klasy. To choroba, na którą prędzej czy później zachoruje każdy napastnik. Trzeba znaleźć receptę, by ich z niej wyleczyć. Czy ją znam? Nie wiem. Na pewno muszę dotrzeć do ich głów - podkreśla Kaczmarek.

Lepszy trójkąt

Jakie zmiany zastosuje? Na pewno takie, o których głośno mówił już kilka dni temu Wojciechowski, czyli do obrony wróci Jarosław Lato, a w środku pomocy zagra Igor Kozioł. Bardzo prawdopodobne, że do składu wróci Daniel Mąka, który u Zielińskiego był głównie rezerwowym, a Radosław Majewski będzie mógł wystąpić na swojej ulubionej pozycji, czyli rozgrywającego.

Czy Kaczmarek zdecyduje się na wystawienie dwóch napastników? - Gdybym to ja o tym decydował, postawiłbym i na trzech. Bo to jest jak z kobietą, lepiej w trójkącie niż sam na sam - żartuje Krzysztof Gajkowski, który u nowego trenera ma dużo wyższe notowania niż Filip Ivanovski.
IZA KOPROWIAK
Źródło: Przegląd Sportowy 18 marca 2009


"Murawski wreszcie gotowy, by zagrać" -
Przegląd Sportowy

Murawski wreszcie gotowy, by zagrać

Cracovia pojechała do Warszawy niemal w najsilniejszym składzie. W Krakowie zostali tylko kapitan Arkadiusz Baran, Dariusz Kłus i kontuzjowany Tomasz Moskała. - Arek miał cztery miesiące przerwy, po czym harował w okresie przygotowawczym. Będzie mi potrzebny na derby. Przystępując do niedzielnego meczu z Wisłą, musi być wypoczęty w stu procentach - tłumaczy Artur Płatek. Trener Pasów zostawił też Kłusa, który wystąpił w lidze przeciwko Lechii (3:1) po serii zabiegów. To sprawia, że zrobiły się dwa wolne miejsca w środku pomocy. Prawdopodobnie zajmą je Marek Wasi-luk i Maciej Murawski.

Ten ostatni dotychczas nie mieścił się w meczowych osiemnastkach. - Coraz lepiej się czuję i trener to dostrzegł. Polonia nie jest dla mnie czymś szczególnym, ale sama gra, powrót na polskie boiska czymś takim jest - podkreśla Murawski.

Niewykluczone, że kosztem jednego z niezwykle cennych piłkarzy - Bartosza Ślusarskiego lub Pawła Nowaka – zagra mało ostatnio eksploatowany Bartłomiej Dudzic. Płatek odważnie podchodzi do kwestii, która wzbudza w Krakowie kontrowersje: czy Cracovia przed derbami i walcząca o utrzymanie powinna rzucać na szalę wszystkie siły w Pucharze Polski? - A dlaczego nie? Niczym nie ryzykuję, bo fizycznie zespół jest dobrze przygotowany. Mam 22 sprawdzonych zawodników i każdy z nich może wystąpić w podstawowej jedenastce - przekonuje szkoleniowiec.

Popiera go jeden z asów drużyny Dariusz Pawlusiński. - Chcę grać jak najczęściej. To dopiero początek rundy i nie jesteśmy zmęczeni. Traktujemy Puchar Polski bardzo poważnie. Chcemy go zdobyć - zapewnia.

Murawski przestrzega jednak: - Polonia przeżywa kryzys, ale będzie trudnym przeciwnikiem. Oni chcą się podnieść po porażce z ŁKS i pokazać nowemu trenerowi. Byłoby dla nas lepiej, gdyby został trener Zieliński. Zmiana szkoleniowca zawsze podnosi poziom motywacji piłkarzy.
MAREK GILARSKI
Źródło: Przegląd Sportowy 18 marca 2009


Opis meczu

"Polonia Warszawa - Cracovia 1:0 (0:0)" -
TerazPasy.pl

Polonia Warszawa - Cracovia 1:0 (0:0)

W porównaniu z wyjściowym składem w ostatnim meczu ligowym z Lechią Gdańsk trener Artur Płatek zmienił czterech piłkarzy. W miejsce Arkadiusza Barana, Dariusza Kłusa, Pawła Sasina i Dariusza Pawlusińskiego od pierwszej minuty zagrali Marek Wasiluk, Łukasz Mierzejewski, Bartłomiej Dudzic i Łukasz Derbich.

Obok zmian personalnych trener Płatek zmienił nieco ustawienie zawodników. Paweł Nowak rozpoczął mecz na lewej pomocy, Sławomir Szeliga w środku pola, a Bartłomiej Dudzic jako najbardziej wysunięty napastnik przed Bartoszem Ślusarskim.

Lepiej spotkanie rozpoczęli piłkarze Cracovii, którzy od pierwszych minut przejęli inicjatywę. Już w 7 minucie meczu Pasy mogły zdobyć bramkę. Paweł Nowak wykonywał rzut wolny z około 20 metrów. Piłka zmierzała w okolicę górnego rogu bramki Polonii, ale Przyrowski zdołał wybić piłkę na poprzeczkę.

Pięć minut później znakomitym prostopadłym podaniem do Bartłomieja Dudzica popisał się Łukasz Mierzejewski. Przyrowski uprzedził jednak napastnika Cracovii, ale wybił piłkę wprost pod nogi Bartosza Ślusarskiego, który próbował przelobować Przyrowskiego lecz piłka minęła bramkę.

W kolejnych minutach gra stała się bardziej wyrównana. Obydwa zespoły starały się atakować jednak nie stwarzały klarownych sytuacji bramkowych.

W miarę upływu czasu Polonia uzyskała optyczną przewagę, częściej gościła pod bramką Cracovii, ale akcje piłkarzy Czarnych Koszul rzadko kończyły się strzałem na bramkę Marcina Cabaja.

Pod koniec pierwszej połowy trener Płatek zmienił ustawienie swoich piłkarzy na boisku. Paweł Nowak z lewej strony przeszedł do środka za plecy Bartosza Ślusarskiego, Bartłomiej Dudzic powędrował na prawą, a Łukasz Mierzejewski na lewą pomoc.

Drugą połowę Cracovia rozpoczęła w niezmienionym składzie i w ustawieniu z początku meczu.

Jarosław Lato wykonywał rzut wolny z około 35 metrów. Kopnięta piłka odbiła się kilka metrów przed bramką pomiędzy obrońcami Cracovii. Zupełny brak reakcji własnych defensorów całkowicie zmylił bramkarza Cracovii Marcina Cabaja, który nie zdążył złapać piłki. 0:1...

Chwilę później trener Płatek dokonał pierwszej zmiany wprowadzając w miejsce Łukasza Mierzejewskiego Pawła Sasina.

W 62 minucie gospodarze mogli zdobyć drugą bramkę. Radosław Majewski uderzył piłkę z woleja zza linii szesnastu metrów, ale Marcin Cabaj zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczkę.

W 67 minucie Bartłomieja Dudzica zmienił Dariusz Pawlusiński.

Po objęciu prowadzenia gospodarze zdecydowanie przeważali na boisku. Cracovia tylko sporadycznie przenosiła grę na połowę rywala. W 68 minucie na polu bramkowym Cracovii doszło do ogromnego zamieszania, ale piłka ostatecznie wylądowała w rękach Marcina Cabaja.

Na kwadrans przed końcem meczu trener Płatek zdjął z boiska stopera Piotra Polczaka wprowadzając w jego miejsce napastnika Damiana Misana. Po tej zmianie miejsce na środku obrony zajął Marek Wasiluk.

W końcówce Cracovia próbowała zdobyć wyrównującą bramkę. Dziesięć minut przed końcem meczu po podaniu Sasina na bramkę strzelał Misan lecz Przyrowski bez większych problemów złapał piłkę.

W doliczonym czasie gry na strzał zza linii pola karnego zdecydował się Paweł Sasin, ale silnie uderzona piłka nieznacznie minęła bramkę Przyrowskiego.

Cracovia bardzo dobrze zaprezentowała się w pierwszych 30 minutach gry. Później w miarę upływu czasu coraz większą przewagę uzyskiwali gospodarze. Po stracie kuriozalnej bramki piłkarze Cracovii próbowali odrobić stratę lecz nie zdołali przeprowadzić skutecznej akcji. Sprawa awansu do półfinału Pucharu Polski jest jednak dalej otwarta. 7 kwietnia rewanż w Krakowie.
Crac
Źródło: TerazPasy.pl 18 marca 2009 [1]


"Cracovia przegrała w stolicy" -
Gazeta Wyborcza

Cracovia przegrała w stolicy

W pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski Cracovia przegrała na wyjeździe z Polonią Warszawa 0:1 po golu Jarosława Laty. To był ostatni sprawdzian formy przed derbami Krakowa

Artur Płatek, trener Cracovii, nie zdecydował się na wystawienie najsilniejszego składu w stolicy. W Krakowie zostali Arkadiusz Baran i Dariusz Kłus, którzy oszczędzali siły na niedzielne derby z Wisłą. Na ławce rezerwowych usiedli Paweł Sasin i Dariusz Pawlusiński, podstawowi skrzydłowi "Pasów".

Ślusarski ustąpił

Łukaszowie Derbich i Mierzejewski zadebiutowali w podstawowym składzie. Ten pierwszy zastąpił na lewej obronie Sławomira Szeligę, który wraz z Markiem Wasilukiem stanowił parę defensywnych pomocników. To nie koniec eksperymentów szkoleniowca Cracovii. Paweł Nowak miał okazję zagrać na swojej ulubionej lewej pomocy. W rolę cofniętego napastnika wcielił się Bartosz Ślusarski - z przodu ustąpił miejsca Bartłomiejowi Dudzicowi. Szansę na rehabilitację za głupio otrzymaną czerwoną kartkę w spotkaniu z Lechią Gdańsk dostał Mierzejewski.

Bogusław Kaczmarek, nowy trener polonistów, z pierwszej jedenastki dał odpocząć jedynie Filipowi Ivanovskiemu. Były asystent Leo Beenhakkera zapowiadał ostrą walkę o awans do półfinału rozgrywek, ale w pierwszej połowie nie było tego widać w grze jego podopiecznych.

Przez kilkanaście minut gospodarze mieli kłopoty z wyjściem z własnej połowy. Pressing Cracovii przyniósł faul na Wasiluku w okolicach narożnika szesnastki. Dokładne uderzenie Pawła Nowaka omal nie wpadło w okienko bramki Polonii. Sebastian Przyrowski z trudem sparował piłkę na poprzeczkę i rzut rożny. To jeszcze bardziej zachęciło podopiecznych Płatka do ataku.

Sprinter Dudzic

Mierzejewski wypatrzył Dudzica, który w swoim stylu wystrzelił niczym sprinter. Przyrowski wyczuł intencje napastnika Cracovii, wybiegł poza pole karne i wybił piłkę. Z niedokładnego zagrania nie skorzystał Ślusarski, który z 30 m nie trafił do pustej bramki. Po momencie po rykoszecie między obrońcami gospodarzy piłka spadła pod nogi Wasiluka. Strzał z siedmiu metrów najwyższego na boisku piłkarza złapał bramkarz "Czarnych Koszul". Gospodarze razili brakiem pomysłu na sforsowanie obrony Cracovii. Jedyne przytomne dośrodkowanie w pole karne do Krzysztofa Gajtkowskiego w porę przeciął Derbich, który brak doświadczenia nadrabiał wolą walki i zaangażowaniem.

Choć mecz rozgrywany był w niskiej temperaturze, wzbudził spore zainteresowanie głównie wśród VIP-ów. Na loży honorowej zasiedli Grzegorz Lato, prezes PZPN-u, Leo Beenhakker, trener polskiej reprezentacji, Jan Urban, szkoleniowiec Legii Warszawa, i Albin Mikulski, niedoszły dyrektor sportowy "Pasów".

Gdyby nie Cabaj...

Trener Kaczmarek zdenerwowany nieporadnością Damiana Jaronia zastąpił go Danielem Mąką. Chwilę po tym wpadła kuriozalna bramka dla Polonii. Jarosław Lato uderzył ile tylko sił z rzutu wolnego z 40 m. Piłka odbiła się w polu karnym między zdezorientowanymi obrońcami, skozłowała i ku zdumieniu Marcina Cabaja wpadła do siatki.

Gol wyraźnie rozruszał polonistów. Mocny strzał Radosława Majewskiego bramkarz Cracovii wybił na rzut rożny.

W 66. min obrona gości pogubiła się przy wrzucie z autu. Piłka odbiła się dwa razy od obrońców, zanim trochę szczęśliwie złapał ją Cabaj. Na murawie pojawili się Paweł Sasin i Dariusz Pawlusiński. Ale niczym nie zaimponowali. Najskuteczniejszy piłkarz Cracovii nie miał nawet sytuacji strzeleckiej. Trener Płatek postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził Damiana Misana za Piotra Polczaka. I ta zamiana mogła się okazać najszczęśliwszą. Misan dopadł do piłki po rzucie wolnym, ale Przyrowski nie dał się zaskoczyć. W doliczonym czasie gry na uderzenie zdecydował się Sasin, ale tym razem zabrakło kilkunastu centymetrów do siatki rywali.

Rewanż 7 kwietnia w Krakowie.
Waldemar Kordyl
Źródło: Gazeta Wyborcza 19 marca 2009 [2]


""Pasy" przegrały w stolicy po kuriozalnej bramce" -
Polska - Gazeta Krakowska

"Pasy" przegrały w stolicy po kuriozalnej bramce

Pierwszy mecz ćwierćfinału PP dla Polonii (1:0). Gola strzelił Jarosław Lato z... 40 metrów.

Trener Artur Płatek postanowił szanować siły piłkarzy przed derbami Krakowa. Dlatego na pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski wystawił całkiem inną linię pomocy od tej, do której przyzwyczaił nas w meczach ligowych. Baran z Kłusem zostali w ogóle w Krakowie, zaś Pawlusiński i Sasin usiedli na ławce rezerwowych i weszli do gry dopiero po przerwie.

Po raz pierwszy tej wiosny mógł więc zagrać Dudzic, rozpocząć mecz Ł. Mierzejewski, a Wasiluk czy Szeliga przenieśli się z obrony do II linii. Debiutu od pierwszej minuty doczekał się też Derbich. Tylko dwa żądła w ofensywie zostały niezmienione - Nowak i Ślusarski, ale zagrali początkowo na zmienionych pozycjach.

Obserwatorami tego meczu byli m.in. selekcjoner reprezentacji Leo Beenhakker i prezes PZPN Grzegorz Lato. Selekcjoner mógł zobaczyć kilku kadrowiczów, a być może przyjrzeć się też innym potencjalnym.

"Pasy" zaczęły z wysokiego "c", ale dobra gra trwała tylko pół godziny. W 6 min Nowak uderzał z rzutu wolnego z 22 metrów. Strzał był precyzyjny i Przyrowski z trudem wybił piłkę na poprzeczkę. W 13 min kibicom Polonii mogły zadrżeć serca. Ł. Mierzejewski popisał się pięknym podaniem na wolne pole do Dudzica. Napastnik krakowian nie doszedł jednak do piłki, uprzedzony przez Przyrowskiego. Bramkarz Polonii wybił jednak piłkę wprost pod nogi Ślusarskiego, który z 30 m nie trafił do pustej bramki!

Polonia miała problem, by przedostać się pod bramkę gości - kończyło się przeważnie na niecelnych strzałach z dystansu.

Cabaj nie był więc niepokojony. A jeśli już dochodziło do podbramkowych spięć, to sytuacje wyjaśniali obrońcy. Z niezłej strony pokazał się Derbich, np. "zdejmując" piłkę z głowy Gajtkowskiemu, ale widać było, że brak mu jeszcze ogrania na najwyższym szczeblu.

A trener Płatek pozwalał sobie na ciągłe roszady - pod koniec I części przesuwając Nowaka na pozycję wysuniętego pomocnika, Dudzica na prawą, a Ł. Mierzejewskiego na lewą flankę. Tak było tylko przez chwilę, bo po przerwie Cracovia wróciła do wyjściowego ustawienia.

Debiutujący w roli szkoleniowca Polonii Bogusław Kaczmarek nie mógł mieć wesołej miny, bo jego podopieczni nie zachwycali (a grali w najmocniejszym składzie, jedynie Ivanovski był na rezerwie).

Dziesięć minut po przerwie stała się rzecz niebywała. Rzut wolny z 40 m egzekwował Lato - piłka nie była mocno uderzona, odbiła się w polu karnym, między obrońcami Cracovii, a Cabaj nie zareagował i piłka znalazła się w siatce. Frustracja u defensorów i bramkarza musiała być spora, bo to była kuriozalna bramka. Niebawem bramkarz Cracovii zrehabilitował się, broniąc groźne uderzenie Majewskiego.

Po przerwie warszawianie prezentowali się zdecydowanie lepiej, spychając Cracovię do obrony.

W końcówce "Pasy" postawiły na grę dwoma napastnikami, ale nie przyniosło to efektu (tylko groźne strzały Misana i Sasina). Przed rewanżem - 7 kwietnia - krakowianie są więc w gorszej sytuacji, ale strata jest do odrobienia.
Jacek Żukowski
Źródło: Polska - Gazeta Krakowska 19 marca 2009 [3]


"Wiatr "Pasom" nie sprzyjał" -
Dziennik Polski

Wiatr "Pasom" nie sprzyjał

W pierwszym meczu 1/4 finału krakowianie ponieśli porażkę z warszawską Polonią

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu piłkarskiego Pucharu Polski Cracovia przegrała w Warszawie z Polonią 0-1. Jedyną bramkę zdobył w 55 min strzałem z wolnego Jarosław Lato, który staje się katem "Pasów". Jesienią strzelił gola, także z wolnego, w remisowym (1-1) meczu ligowym tych drużyn.

Trener Cracovii Artur Płatek nie zabrał do Warszawy Kłusa i Barana, od pierwszych minut grał w obronie Derbich, na prawym skrzydle Ł. Mierzejewski, w ataku Dudzic. Polonię po raz pierwszy poprowadził nowy trener Bogusław Kaczmarek, który zastąpił zdymisjonowanego Jacka Zielińskiego.

Mecz rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach. Boisko było ciężkie, nierówne, a silny, porywisty wiatr nie ułatwiał gry zawodnikom.

Krakowianie, mający w pierwszej połowie sprzymierzeńca w wietrze, zaskoczyli rywala agresywną grą w pierwszych minutach. Mieli przewagę. W 6 minucie po faulu na Wasiluku sędzia przyznał gościom rzut wolny z boku pola karnego. Z ok. 30 metrów dobrze uderzył piłkę Nowak, ta leciała w górny róg, Przyrowski zdołał ją wybić na poprzeczkę.

W 14 minucie po prostopadłym zagraniu Ł. Mierzejewskiego bramkarz Polonii ubiegł Dudzica, ale wybił piłkę za krótko, na 40. metr - wprost pod nogi Ślusarskiego. Ten próbował strzelać do pustej bramki, ale piłka przeleciała metr nad poprzeczką.

Za chwilę wyrównała się, gospodarze częściej atakowali. Ale obrona Cracovii dobrze się ustawiała i poloniści nie mogli wypracować bramkowych sytuacji. Najgroźniej było w 33 min po centrze A. Mierzejewskiego, gdy Derbich ubiegł w ostatniej chwili Gajtkowskiego.

W drugiej połowie role na boisku odwróciły się, teraz Polonia, wykorzystując to, iż gra z silnym wiatrem, przejęła inicjatywę.

I już w 55 minucie objęła prowadzenie 1-0. Z około 35 metrów, nieco z boku, Jarosław Lato egzekwował rzut wolny. Posłał piłkę w pole karne, ta niesiona wiatrem po odbiciu się od ziemi wpadła do siatki. Jej lotu nie przeciął żaden z obrońców, nie zdążył z interwencją Cabaj. - Gospodarze mieli sporo szczęścia przy strzelonej bramce. Piłkę miał już na nodze Łukasz Mierzejewski, ale w nią nie trafił. Byłem tym zaskoczony - mówił po meczu bramkarz Cracovii.

Potem przez długie minuty dominowała na boisku Polonia, jednak nie potrafiła niezłej gry zamienić na gole. Krakowianie mieli duże problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych.

Widać jednak było, że trener Artur Płatek chce wywieźć jak najlepszy wynik z Warszawy, świadczyły o tym zmiany - w drugiej połowie na boisku pojawili się Sasin i Pawlusiński. Potem była jeszcze zmiana wymuszona, bo urazu doznał Polczak. Do gry wszedł Misan, a na pozycję stopera został przesunięty Wasiluk.

Dopiero w ostatnich 10 minutach "Pasy" zaatakowały bardziej energicznie. W 80 min Mynar w ostatniej chwili na 10. metrze wybił piłkę spod nóg Ślusarskiego, w 88 min Dziewicki zablokował Misana tuż przed bramką. Już w doliczonym czasie gry mocno strzelił z ponad 20 m Sasin, piłka o centymetry minęła lewy słupek.

Zasłużona wygrana Polonii, choć bramkę zdobyła w trochę szczęśliwych okolicznościach. Rewanżowy mecz ćwierćfinałowy odbędzie się w Krakowie 7 kwietnia o godz. 17.
AS
Źródło: Dziennik Polski 19 marca 2009 [4]


"Wygrana kontrolowana" -
Przegląd Sportowy

Wygrana kontrolowana

Polonia W. - Cracovia 1:0. Bogusław Kaczmarek po raz pierwszy poprowadził Czarne Koszule, ale pomagał mu Tonny Slot.

Bogusław Kaczmarek rozpoczął swoją pracę w Polonii od zwycięstwa. Czarne Koszule pod wodzą nowego szkoleniowca pokonały Cracovię 1:0 i zwiększyły swoje szansę na awans do półfinału Pucharu Polski.

Bogusław Kaczmarek nie chciał zbyt wiele mówić o składzie, jaki wystawi na mecz z Cracovią. Nic dziwnego, mógł go po prostu jeszcze nie znać. W dniu meczu, dopiero o godzinie 15, osobisty doradca właściciela Tonny Slot przez kilkadziesiąt minut tłumaczył mu bowiem, jak i kim powinna zagrać Polonia. - Majewski nie może grać na bokach, nie może grać w ataku. To musi być rozgrywający - mówił do Kaczmarka Holender, po czym padały kolejne pytania i sugestie dotyczące ustawienia drużyny.

- Trener Zieliński nie potrafił współpracować ze sztabem szkoleniowym, który stworzyłem, czyli z panem Slotem i Kaczmarkiem - zarzucał byłemu już trenerowi Polonii Józef Wojciechowski.

Z nowym szkoleniowcem takiego problemu mieć nie powinien. Kaczmarek cierpliwie wysłuchał wszystkich uwag, po czym zastosował je na boisku. Pierwszą zmianą było wystawienie na prawej pomocy nominalnego napastnika Krzysztofa Gajtkowskiego, który w dotychczasowych trzech ligowych meczach zawodził. Nowa pozycja niewiele jednak wniosła do jego gry. Wypożyczony do końca sezonu z Korony Kielce zawodnik ponownie udowodnił, że jego zapowiedzi o tym, że wiosna będzie należała do niego, były sporą przesadą.

Zdecydowanie największym zaskoczeniem było jednak postawie nie w ataku na 19-letniego Damiana Jaronia. - Ja dopiero jestem kandydatem na piłkarza - sam o sobie mówi napastnik, który do tej pory występował w Młodej Ekstraklasie. Wczoraj dostał szansę i zaprezentował się podobnie, jak w poprzednich spotkaniach Filip Ivanovski i Gajtkowski, czyli zupełnie bezbarwnie.

W pierwszej połowie oddał tylko jeden strzał głową na bramkę Marcina Cabaja, po którym piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. Dlatego jako pierwszy został w drugiej połowie zmieniony, a za niego na boisku pojawił się strzelec jedynej bramki dla Polonii z meczu z ŁKS, Daniel Mąka.

To jednak nie on zapewnił Czarnym Koszulom zwycięstwo, a Jarosław Lato. Ponownie przesunięty na lewą obronę zawodnik podszedł w 55. minucie do piłki i strzałem z 30 metrów umieścił futbolówkę w siatce. Tym samym pokonał Cracovię w tym sezonie już po raz drugi, bo w jesiennym ligowym spotkaniu to również on, również z rzutu wolnego, strzelił gola Pasom.

Józef Wojciechowski podjął dobrą decyzję pojawiając się na stadionie dopiero w drugiej połowie. Gdyby zasiadł na trybunach już w pierwszej, zobaczyłby między innymi strzał w poprzeczkę Pawła Nowaka, czy niepewne wyjście z bramki Sebastiana Przyrowskiego.

Bartosz Ślusarski nie zdołał jednak przelobować wysuniętego na 18 metr bramkarza Polonii. Właściciel Czarnych Koszul wielkiego spektaklu, jakiego żąda od swojej drużyny, nie zobaczył, ale przynajmniej mógł się cieszyć ze zwycięstwa.
Iza Koprowiak, Jarosław Koliński
Źródło: Przegląd Sportowy 19 marca 2009 [5]


Trenerzy po meczu

Artur Płatek (trener Cracovii)

Na pewno nie jestem zadowolony z wyniku, bo jednak przegraliśmy 0:1. Rezultat nie jest dobry przed następnym meczem i na pewno nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Byliśmy lepsi w pierwszej połowie i nie gorsi w drugiej. Mamy już marzec, ale jak wciąż obdarowujemy przeciwnika prezentami świątecznymi, to ciężko myśleć o sukcesie. Na tym boisku nie można było rozegrać pięknych akcji, bo po prostu się nie dało.

Bogusław Kaczmarek (trener Polonii)

Jaki mecz był, to wszyscy widzieli. Bardzo trudne warunki, silny wiatr i dziurawe boisko – piłka źle się odbijała i na boisku często rządził przypadek. Udało nam się zrobić jedną rzecz- ta drużyna odbudowała się, jeżeli chodzi o aspekt mentalny. Było jednak sporo mankamentów w naszej grze. Cracovia postawiła nam ciężkie warunki i kilka razy ciężko kontrowała. Jest 1:0, to skromna zaliczka, ale liczy się to, że zagraliśmy z tyłu na zero. Pojedziemy do Krakowa, by awansować do półfinału.

Źródło: Cracovia.pl [6]


Mecze sezonu 2008/09

Okocimski Brzesko 2008-06-17 Okocimski Brzesko - Cracovia 3:2  Szachtior Soligorsk 2008-06-21 Cracovia - Szachtior Soligorsk 1:2  Kmita Zabierzów 2008-06-25 Kmita Zabierzów - Cracovia 0:1  Szachtior Soligorsk 2008-06-29 Szachtior Soligorsk - Cracovia 3:0  Hajduk Split 2008-07-02 Hajduk Split - Cracovia 2:0  NK Zadar 2008-07-06 NK Zadar - Cracovia 2:0  Varteks Varaždin 2008-07-08 Varteks Varaždin - Cracovia 3:1  MFK Ružomberok 2008-07-09 MFK Ružomberok - Cracovia 0:0  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2008-07-12 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 0:2  Arka Gdynia 2008-07-15 Arka Gdynia - Cracovia 1:0  Wisła Płock 2008-07-17 Cracovia - Wisła Płock 2:2  Polonia Bytom 2008-07-26 Cracovia - Polonia Bytom 2:0  Śląsk Wrocław 2008-08-01 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1  Cracovia_herb 2008-08-06 Cracovia - Cracovia (ME) 4:1  Piast Gliwice 2008-08-09 Piast Gliwice - Cracovia 2:0  Cracovia_herb 2008-08-12 Cracovia - Cracovia (ME) 0:3  ŁKS Łódź 2008-08-15 Cracovia - ŁKS Łódź 2:0  Lechia Gdańsk 2008-08-24 Lechia Gdańsk - Cracovia 2:0  Cracovia_herb 2008-08-28 Cracovia - Cracovia (ME) 3:1  Wisła Kraków 2008-08-31 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Piast Gliwice 2008-09-03 Piast Gliwice - Cracovia 1:2  Śląsk Wrocław 2008-09-07 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1  Ruch Chorzów 2008-09-12 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0  Legia Warszawa 2008-09-19 Cracovia - Legia Warszawa 0:3  Górnik Łęczna 2008-09-23 Górnik Łęczna - Cracovia 2:3  Śląsk Wrocław 2008-09-28 Śląsk Wrocław - Cracovia 1:1  Polonia Bytom 2008-10-03 Cracovia - Polonia Bytom 0:1  Wisła Kraków 2008-10-09 Wisła Kraków - Cracovia 2:0  Piast Gliwice 2008-10-12 Cracovia - Piast Gliwice 1:1  Polonia Warszawa 2008-10-17 Polonia Warszawa - Cracovia 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2008-10-25 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 0:0  ŁKS Łódź 2008-10-28 Cracovia - ŁKS Łódź 3:0  Jagiellonia Białystok 2008-11-02 Jagiellonia Białystok - Cracovia 2:0  GKS Bełchatów 2008-11-07 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 3:0  Arka Gdynia 2008-11-11 Cracovia - Arka Gdynia 0:0  Górnik Zabrze 2008-11-16 Górnik Zabrze - Cracovia 0:2  Śląsk Wrocław 2008-11-19 Śląsk Wrocław - Cracovia 1:0  Lech Poznań 2008-11-22 Cracovia - Lech Poznań 0:1  Wisła Kraków 2008-11-26 Cracovia - Wisła Kraków 0:0  Jagiellonia Białystok 2008-11-29 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:0  Arka Gdynia 2008-12-07 Arka Gdynia - Cracovia 2:1  Cracovia_herb 2009 Trening Noworoczny  Górnik Wieliczka 2009-01-24 Cracovia - Górnik Wieliczka 4:1  Przebój Wolbrom 2009-01-28 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:0  Stal Stalowa Wola 2009-01-31 Cracovia - Stal Stalowa Wola 2:2  Start Otwock 2009-01-31 Cracovia - Start Otwock 2:0  FC Timişoara 2009-02-04 FC Timişoara - Cracovia 2:1  Sparta Praga 2009-02-06 Sparta Praga - Cracovia 3:1  Górnik Łęczna 2009-02-13 Cracovia - Górnik Łęczna 2:5  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2009-02-14 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0  GKS Katowice 2009-02-18 Cracovia - GKS Katowice 2:1  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2009-02-21 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1  Piast Gliwice 2009-02-28 Cracovia - Piast Gliwice 1:0  ŁKS Łódź 2009-03-06 ŁKS Łódź - Cracovia 4:3  Lechia Gdańsk 2009-03-14 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:1  Polonia Warszawa 2009-03-18 Polonia Warszawa - Cracovia 1:0  Wisła Kraków 2009-03-22 Wisła Kraków - Cracovia 4:1  MŠK Žilina 2009-03-28 MŠK Žilina - Cracovia 1:0  Ruch Chorzów 2009-04-04 Cracovia - Ruch Chorzów 0:0  Polonia Warszawa 2009-04-07 Cracovia - Polonia Warszawa 2:2  Legia Warszawa 2009-04-11 Legia Warszawa - Cracovia 4:0  Śląsk Wrocław 2009-04-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1  Polonia Bytom 2009-04-24 Polonia Bytom - Cracovia 1:0  Polonia Warszawa 2009-05-03 Cracovia - Polonia Warszawa 1:0  Odra Wodzisław Śląski 2009-05-09 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 2:1  GKS Bełchatów 2009-05-16 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 1:0  Górnik Zabrze 2009-05-23 Cracovia - Górnik Zabrze 0:0  Lech Poznań 2009-05-30 Lech Poznań - Cracovia 2:2  Widzew Łódź 2009-06-05 Widzew Łódź - Cracovia 1:2  JKS Jarosław 2009-06-06 JKS Jarosław - Cracovia 1:0