2018-01-19 Anteo Naprzód Janów – Comarch Cracovia 4:11

Trener: Josef Doboš

32 kolejka, 4 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Janów (Katowice), piątek, 19 stycznia 2018, 19:00 Anteo Naprzód Janów - Comarch Cracovia 4 : 11 (1:6; 1:3; 2:2) Sędzia: Paweł Meszyński (główny) - Piotr Matlakiewicz, Patryk Puławski (liniowi) Widzów: 500

Trener: Rudolf Rohaček

Skład: Niemczyk Musioł Żywiołek Šeda K. Charousek Adamus Zielosko Pařízek Jaros Słodczyk Indra Kosakowski Sarna Gryc Pohl Rajski Piper Sroka Skrodziuk Stachura Stokłosa

Bramki 5:30 Šeda (Pařízek) 27:21 Skrodziuk (Sroka) 44:44 Indra (Słodczyk, Jaros) 5/4 47:40 Adamus (Šeda) 0:1 0:2 1:2 1:3 1:4 1:5 1:6 1:7 2:7 2:8 2:9 3:9 3:10 4:10 4:11 0:48 Kapica (Zíb, Radziszewski) 3:40 Kapica (Słaboń, Šinagl) 10:46 Paczkowski (Szurowski) 12:13 Słaboń (Kapica, Kruczek) 17:01 Drzewiecki (Urbanowicz, Bryniczka 5/4 19:01 Wajda (Kruczek, Kapica) 20:09 Sýkora (Dziubiński, Zíb) 34:16 Šinagl (Rompkowski) 36:56 Słaboń (Kapica, Sýkora) 46:47 Sztwiertnia (Zygmunt) 54:37 Kapica (Šinagl, Słaboń) Kary 6 min. 6 min.

Skład: Radziszewski (41' Kowalówka) Zíb Dąbkowski Sýkora Dziubiński Kalus Rompkowski Noworyta Urbanowicz Bryniczka Drzewiecki Kruczek Wajda Šinagl Słaboń Kapica Szurowski Dutka Paczkowski Zygmunt Sztwiertnia

Opis meczu

"Grad goli na Jantorze. Hat-trick Kapicy" -

Hokej.net

Grad goli na Jantorze. Hat-trick Kapicy

Kibice zgromadzeni na Jantorze byli świadkami prawdziwej kanonady strzeleckiej. Comarch Cracovia pokonała Anteo Naprzód Janów Katowice aż 11:4, co oznacza, że gole padały średnio co cztery minuty. Hat-trickiem w drużynie gości popisał się Damian Kapica.

Sygnał do ataku już w 48. sekundzie dał Damian Kapica, który najpierw popisał się fantastycznym rajdem, a później zwodem minął bramkarza. Asystę przy tym trafieniu zanotował Rafał Radziszewski. Trzy minuty później było już 2:0, a drugie trafienie zaliczył Kapica po trójkowej akcji z Damianem Słaboniem i Petrem Šináglem. Szybkie prowadzenie nieco uśpiło gości, bowiem kontaktowego gola dla Naprzodu zdobył Jan Šeda. W kolejnych minutach to jednak przyjezdni urządzili sobie ostre strzelanie i po pierwszej tercji prowadzili 6:1.

Dziewięć sekund po wznowieniu gry w drugiej odsłonie mistrzowie Polski dorzucili trzecią bramkę autorstwa Tomáša Sýkory. W 28. minucie Cracovia popełniła jeden z nielicznych błędów w defensywie, bowiem osamotniony Szymon Skrodziuk uderzył na bramkę, krążek odbił się od łyżwy Macieja Kruczka i zmylił Radziszewskiego. W tej tercji do siatki trafiali jeszcze Šinágl i Damian Słaboń.

W ostatnich dwudziestu minutach doszło do zmiany w bramce Cracovii i między słupkami zameldował się Robert Kowalówka. Była to najrówniejsza odsłona i zakończyła się remisem 2:2, gdyż obie ekipy doskonale zdawały sobie sprawę, że wynik jest już dawno ustalony.

łs
Źródło: Hokej.net 19 stycznia 2018 [1]