2019-12-20 Comarch Cracovia - GKS Tychy 3:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
33 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 20 grudnia 2019, 20:30

Comarch Cracovia - GKS Tychy

3
:
2

(1:0; 0:0; 2:2)

Sędzia: Michał Baca, Paweł Pomorzewski (główni) - Grzegorz Cudek, Rafał Noworyta (liniowi)
Widzów: 450


GKS Tychy - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Andrej Husau
Skład:
Kopřiva

Jáchym
Štebih
Mikula
Ježek
Tvrdoň

Pač
Bychawski
Bepierszcz
Vachovec
Kruczek

Rompkowski
Gula
Bahenský
Domogała
Leivo

Musioł
Dąbkowski
Gajor
Bryniczka
Kamiński
Bramki
6:41 Mikula (Tvrdoň) 5/4
42:34 Kamiński (Bryniczka)

56:29 Domogała (Bahenský, Leivo) 5/4
1:0
2:0
2:1
3:1
3:2


51:57 Jeronau (Szczechura, Komorski) 5/4

57:41 Szczechura (Cichy, Mroczkowski)

Kary
6 min. 14 min.
Skład:
Murray (42:33 Lewartowski)

Jeronau
Novajovský
Jefimienko
Komorski
Klimienko

Kotlorz
Tuhkanen
Jeziorski
Galant
Witecki

Pociecha
Ciura
Mroczkowski
Cichy
Szczechura

Kolarz
Bizacki
Bagiński
Rzeszutko
Gościński

Opis meczu

"Comarch Cracovia wygrała z Tychami i awansowała na 6. miejsce w tabeli!" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia wygrała z Tychami i awansowała na 6. miejsce w tabeli!

Hokeiści Comarch Cracovii pokonali mistrzów Polski - GKS Tychy 3:2. Ta wygrana dała im awans na 6. miejsce w tabeli przed Lotos Gdańsk, który jednak ma dwa mecze rozegrane mniej.'

Starcie z mistrzem Polski zawsze mobilizuje. Tak było i tym razem w przypadku hokeistów „Pasów”. Mimo że grali bez swego czołowego zawodnika Damiana Kapicy, od początku przystąpili do gry bardzo zmobilizowani. Zaczęło się niepomyślnie, bo od wykluczenia Mikuli. Gospodarze jednak przetrzymali ten czas, a gdy już grali w komplecie to z kolei wykluczony został jeden z tyszan. Wreszcie przewaga okazała się atutem „Pasów”. Wspomniany już Mikula znalazł sposób na Johna Murraya, który mu zresztą pomógł, nagrywając mu krązek na kij i było 1:0. Po chwili było groźnie, ale Witecki minimalnie chybił. Z kolei po minucie Bepierszcz uderzył w słupek! A Stebih też zagroził Murrayowi. Gospodarze byli w ataku, ale gole już nie padły.

W drugiej tercji gospodarze nadal grali nieźle, znów uderzał Mikula – obronił jego strzał bramkarz. Jego vis a vis – Kopriva tez wypełniał zagania, jak choćby broniąc po strzale Klimienki. „Pasy” były w natarciu, ale kapitalnie bronił golkiper tyszan, a gdy już on zostawił pustą bramkę, to wyręczali go obrońcy i ratowali sytuację.

Na początku ostatniej odsłony Murray popełnił błąd, sam sobie wrzucając krążek do bramki! Trener GKS Andriej Gusow zareagował od razu zmieniając swego golkipera, zastępując go Lewartowskim. Nowy bramkarz GKS obronił strzał Bahensky’ego, z kolei Kopriva jakimś nadludzkim wysiłkiem obronił uderzenie Bagińskiego na pustą już bramkę. Goście znaleźli jednak na niego sposób, strzelając w 52 min kontaktowego gola. Goście grali wtedy w przewadze. Tyszanie przycisnęli w końcówce, Kolarz strzelił z klepki, ale obronił Kopriva. W rewanżu Domogała pokonał Lewartowskiego i wydawało się, że jest po meczu. Goście jednak nie poddawali się i minutę później odpowiedzieli bramką! Niebawem Koprziva fenomenalnie obronił strzał Galanta.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 20 grudnia 2019 [1]


"Wicemistrz lepszy od mistrza" -
Hokej.net

Wicemistrz lepszy od mistrza

Comarch Cracovia na zakończenie 33. kolejki Polskiej Hokej Ligi pokonała GKS Tychy 3:2. Dzięki temu zwycięstwo „Pasy” awansowały na szóste miejsce w tabeli.

Początek meczu należał do gości, bo to oni kreowali sobie lepsze sytuacje do zdobycia bramki. Jednak w do siatki trafił Ondrej Mikula, który wykorzystał prezent Johna Murraya, który podał mu krążek zza bramki.

Tyszanie mieli okazji do wyrównania, ale ich strzały nie znalazły drogi do bramki.

W drugiej tercji „Pasy” wyraźnie podkręciły tempo. Co chwilę zagrażali bramce Johna Murraya. Ponadto, aż trzykrotnie grali w przewadze, jednak okazje Mateusza Bepierszcza czy Ondreja Mikuli zostały niewykorzystane. Drużyna gości ograniczyła się tylko do gry z kontrataku. Warto dodać, że w tej tercji John Murray został ukarany łącznie czterema minutami karnymi.

Tuż po rozpoczęciu trzeciej odsłony, „Jasiek Murarz” znów się nie popisał. Zupełnie nieatakowany chciał wybić krążek kijem przed siebie. Zrobił to jednak na tyle nieudolnie, że krążek znalazł się w siatce. To było zbyt wiele dla szkoleniowca mistrzów Polski, który do gry desygnował Kamila Lewartowskiego.

W 52. minucie gry goście strzelili w końcu bramkę. Alaksandr Jeronau wrzucił krążek pod bramkę, który odbił się od łyżwy jednego z obrońców rywali i wpadł do bramki. Po tej bramce tyszanie ruszyli do ataku. Zostali jednak skarceni po raz trzeci. Tym razem egzekutorem był Adam Domogała, który strzałem z bliskiej odległości nie dał szans „Lewarowi”.

Tyszanie nie zamierzali się poddawać. Na dwie minuty do końca Alexander Szczechura zdobył gola kontaktowego, popisując się strzałem w okienko bramki. Na minutę przed końcową syreną trener gości poprosił o czas i wycofał bramkarza do boksu. Ten manewr się nie udał i trójkolorowi po raz pierwszy w tym sezonie musieli uznać wyższość „Pasów”.

To nie był też najlepszy mecz dla Niko Tuhkanena. Nowy nabytek tyszan, w swoim debiucie wyglądał na zawodnika przed którym jest jeszcze dużo pracy.
Mateusz Pawlik
Źródło: Hokej.net 20 grudnia 2019 [2]