2021-11-28 Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 4:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Tom Coolen
Hokej.png
25 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Oświęcim, niedziela, 28 listopada 2021, 17:00

Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia

4
:
2

(1:1; 2:0; 1:1)

Sędzia: Robert Długi, Mateusz Niżnik (główni) - Mateusz Kucharewicz, Marcin Młynarski (liniowi)
Widzów: 1500


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Saunders

Bezuška
Glenn
Themár
Da Costa
Oriechin

Paszek
Orłow
A. Strielcow
W. Strielcow
Dziubiński

M. Noworyta
Stasienko
Trandin
Krzemień
Kowalówka

Prusak
Kusak
Bramki

13:10 Da Costa (Glenn, Oriechin) 5/4
20:28 Themár (Oriechin, Bezuška)
32:53 Glenn (Kowalówka, Krzemień)

59:26 Da Costa (Stasienko) 5/4
0:1
1:1
2:1
3:1
3:2
4:2
1:28 Kamiński (Popiticz)



48:57 Woroszyło (Bodrow, Šaur)

Kary
0 min. 10 min.
Skład:
Zabolotny

Gula
Šaur
Miszczenko
Shirley
Němec

Dudaš
Müller
Ismagiłow
Bodrow
Woroszyło

Karlsson
Kinnunen
Brynkus
Jacenko
Csamangó

Gosztyła
Popiticz
Kamiński
Ježek
Bezwiński

Opis meczu

"Hokej. W derbach Małopolski Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Comarch Cracovię" -
gazetakrakowska.pl

Hokej. W derbach Małopolski Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Comarch Cracovię

W hokejowych derbach Małopolski, rozegranych w Oświęcimiu, miejscowy Re-Plast Unia pokonał Comarch Cracovię, zbliżając się do lidera ekstraklasy, katowickiego GKS, na dwa punkty, bo drużyna ze stolicy Górnego Śląska w niedzielnej kolejce pauzowała.

Wydawało się, że indywidualne akcje Wasilija Strielcowa, któremu zabrakło niewiele do wpisania się na listę strzelców, rozpędzą oświęcimian. Tymczasem kontrę Jewgienija Popiticza skutecznym strzałem zakończył Łukasz Kamiński.

Strata gola najwyraźniej wybiła z rytmu miejscowych, bo nie stworzyli poważniejszego zagrożenia przed bramką krakowian, nawet podczas gry w liczebnej przewadze. Dopiero za drugim podejściem, oświęcimianie po 9 sekundach „odsiadki” Artioma Woroszyło, doprowadzili do wyrównania. Potężnym strzałem po lodzie popisał się Teddy Da Costa.

Oświęcimianie mieli mocny początek drugiej części. Po 28 sekundach Andrej Themar strzałem bez przyjęcia, z bulika, zmusił do kapitulacji Dawida Zabolotnego. Potem miejscowi uzyskali optyczną przewagę, ale udokumentowali ją tylko jednym golem.

Krakowianie mogli się także pokusić o gola. Jirzi Gula trafił jednak w słupek oświęcimskiej bramki.

W połowie trzeciej odsłony Artiom Woroszyło, w zamieszaniu, wepchnął krążek do oświęcimskiej bramki i wynik derbów Małopolski wciąż był sprawą otwartą.

Oświęcimianom nie udało się postawić pieczęci na wygranej na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu, podczas gry w przewadze, bo „Pasy” złapały karę techniczną.

Na 79 sekund przed końcem Stefan Csamango z bliska nie zdołał pokonać Clarke’a Saundersa, a – że przy okazji – uderzył oświęcimskiego bramkarza, zarobił karę mniejszą.

Krakowianie, choć w końcówce mieli karę, wycofali bramkarza, ale ten manewr okupili startą czwartego gola, który rozstrzygnął o losach spotkania.
Jerzy Zaborski
Źródło: gazetakrakowska.pl 28 listopada 2021 [1]


"Zwycięstwo Unii w małopolskim starciu. Dublet Da Costy" -
Hokej.net

Zwycięstwo Unii w małopolskim starciu. Dublet Da Costy

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. Biało-niebiescy w meczu 25. kolejki Polskiej Hokej Ligi pokonali na własnym lodzie Comarch Cracovię 4:2. Dwie bramki dla ekipy z Chemików 4 zdobył Teddy Da Costa.

– Dobrze graliśmy taktycznie, ale wydaje mi się, że powinniśmy strzelić więcej goli. Mieliśmy sporo dogodnych okazji – przyznał 35-letni napastnik, który wrócił dziś na swoją nominalną pozycję, czyli środek ataku.

Kontra i potężny strzał z bulika

Oświęcimianie przystąpili do spotkania osłabieni brakiem doświadczonego Patryka Noworyty (złamany palec) oraz dwóch napastników Victora Rollina Carlssona (naciągnięcie mięśnia) i Dariusza Wanata (uraz barku). W biało-niebieskich barwach zadebiutował dziś Nikołaj Stasienko i dzięki temu Tom Coolen mógł zestawić trzy pary obrońców.

W ekipie Cracovii zabrakło Damiana Kapicy, a na lodzie nie pojawił się też awizowany w składzie Rosjanin Grigirij Miszczenko.

Spotkanie rozpoczęło się od efektownej akcji Wasilija Strielcowa, który na pełnej szybkości minął dwóch krakowskich zawodników, ale ostatecznie nie zdołał pokonać Davida Zabolotnego.

Chwilę później „Pasy” wykorzystały błąd oświęcimian w tercji ataku i objęły prowadzenie. Z szybką kontrą ruszył Jewgienij Popiticz, a następnie dograł wzdłuż bramki do Łukasza Kamińskiego. 22-letni napastnik w podręcznikowy sposób zamknął akcję. Uderzył pod poprzeczkę i złapał na przemieszczeniu Clarke’a Saundersa.

Strata gola wyraźnie zmobilizowała oświęcimian, którzy ruszyli do odrabiania strat i mieli kilka dobrych okazji. Groźny w ofensywie był Teddy Da Costa, którego uderzenie zatrzymało się na słupku. W 14. minucie doświadczony napastnik poprawił celownik i zamienił na gola okres gry w przewadze. Tuż po podaniu Ryana Glenna huknął bez przyjęcia i zaskoczył golkipera gości.

Kluczowa druga odsłona

Ekipa dowodzona przez Toma Coolena próbowała iść za ciosem, ale drugiego gola zdobyła dopiero po przerwie. Daniił Oriechin zagrał do pozostawionego bez opieki Andreja Themára, a ten dobrze zamknął akcję i zaskoczył Davida Zabolotnego precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka.

– Źle rozpoczęliśmy tę tercję. Popełniliśmy błąd i rywal od razu go wykorzystał – zaznaczył Jakub Šaur, defensor wicemistrzów Polski.

Oświęcimianie złapali wiatr w żagle i przejęli kontrolę nad wydarzeniami na lodzie. Chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Aleksiej Trandin, ale nie zdołał zaskoczyć krakowskiego golkipera. Czujność Zabolotnego przetestowali też Dziubiński i Themár, ale ten nie dał się pokonać.

W 31. minucie do gospodarzy uśmiechnęło się szczęście, bo uderzenie Jiříego Guli zatrzymało się na słupku. Ta niewykorzystana sytuacja błyskawicznie zemściła się na „Pasach”. Krążek po uderzeniu Ryana Glena odbił się od Jewgienija Popiticza i znalazł się w siatce.

Kontakt gości

W trzeciej odsłonie mecz stracił na jakości. Gospodarze skupili się na skutecznym blokowaniu dostępu do bramki, a swoich szans szukały w kontrach. „Pasy” zagrały odważniej, szukając kontaktowego gola. I ta sztuka udała im się w 48. minucie. Na listę strzelców wpisał się Artiom Woroszyło, który wykorzystał dogranie Jewgienija Bodrowa.

Trener Rudolf Roháček mobilizował swoich podopiecznych, a na 191 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry poprosił o 30-sekundową przerwę na żądanie. Później zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza, który został przerwany przez wykluczenie Štěpána Csamangó.

Później krakowski szkoleniowiec jeszcze raz przywołał swojego golkipera, ale nadziei na korzystny rezultat Cracovię pozbawił Teddy Da Costa, który uderzeniem z blisko pięćdziesięciu metrów umieścił gumę w siatce. Pełna pula została przy Chemików 4.
Radosław Kozłowski
Źródło: Hokej.net 28 listopada 2021 [2]


Filmy