2022-09-27 Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia 2:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

KH Sanok - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Miika Elomo
Hokej.png
2 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Sanok, Arena Sanok, wtorek, 27 września 2022, 18:00

Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia

2
:
4

(0:1; 0:2; 2:1)

Sędzia: Marcin Polak, Michał Baca (główni) - Dariusz Pobożniak, Mateusz Kucharewicz (liniowi)
Widzów: 2000


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Salama

Karlsson
Valtola
Harila
Lahtinen
Ahoniemi

Biłas
Łysenko
Heikkinen
Tamminen
Pawlenko

Florczak
Höglund
Mocarski
Mäkelä
Filipek

Wróbel
Rąpała
Dobosz
Sienkiewicz
Miccoli
Bramki



42:01 Pawlenko (Heikkinen, Valtola) 5/4
49:56 Łysenko (Heikkinen, Dobosz)
0:1
0:2
0:3
1:3
2:3
2:4
7:08 Kasperlík (Rác, Sawicki)
20:50 Kinnunen (Rác, Kasperlík) 5/4
49:56 Brynkus 4/5


59:37 D. Kapica (Wronka, Račuk)

Kary
10 min. 10 min.
Skład:
Stojanovič

Ježek
Kinnunen
Kasperlík
Rác
Sawicki

Husák
Němec
Wronka
Michalski
D. Kapica

Šaur
Gula
Brynkus
Račuk
Csamangó

Tynka
Arrak
Dziurdzia

Opis meczu

"Hokej. Comarch Cracovia po ciekawym meczu zwyciężyła w Sanoku" -
gazetakrakowska.pl

Hokej. Comarch Cracovia po ciekawym meczu zwyciężyła w Sanoku

W zaległym meczu (z 2. kolejki) w hokejowej ekstralidze Comarch Cracovia wygrała na wyjeździe z STS Sanok, przerywając zwycięską serię rywala.

Pierwsza cześć meczu należała do „Pasów”, które znacznie częściej strzelały. Goście objęli prowadzenie w 8 min - Martin Kasperlik skarcił rywali we własnej tercji. Trzy minuty później świetną okazję miał Stepan Csamango, lecz trafił w bramkarza, potem szanse zmarnowali jeszcze Rac i Sawicki.

Drugą tercję krakowianie rozpoczęli z przytupem. Grając jeszcze w liczebnej prowadzenie, po 50 s sekundach podwyższył Saku Kinnunen. Trzeciego gola przyjezdni strzelili, gdy mieli o jednej zawodnika mniej na lodzie - Sebastian Brynkus w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza.

W trzeciej tercji gospodarze w końcu przełamali niemoc, szybko zdobyli bramkę (w przewadze) i walczyli. W 50 min złapali kontakt po celnym strzale bekhendem Władysława Łysenki. Ostatnie 10 minut było gorące, ostatecznie goście obronili zwycięstwo. Kropkę nad „i” uderzeniem do pustej bramki postawił w 60 min Damian Kapica.
Leon Miętus
Źródło: gazetakrakowska.pl 27 września 2022 [1]


"Dwie dobre tercje wystarczyły. Zwycięstwo Cracovii w Sanoku!" -
Hokej.net

Dwie dobre tercje wystarczyły. Zwycięstwo Cracovii w Sanoku!

Comarch Cracovia pokonała Marmę STS Ciarko Sanok w zaległym spotkaniu 2. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Krakowianie mieli pełną kontrolę nad spotkaniem w pierwszych dwóch tercjach, jednak w ostatnich dwudziestu minutach gry do głosu zaczęli dochodzić sanoczanie, którzy byli blisko odwrócenia losów rywalizacji.

Pierwsza tercja tego spotkania nie przyniosła nam zbyt wiele emocji i mimo, że obie ekipy oddały w sumie 26 celnych strzałów, to okazji było jak na lekarstwo. Warto odnotować bramkę Martina Kasperlika w 7. minucie po błędzie obrony sanoczan oraz fakt, że gracze Comarch Cracovii nie wykorzystali dwóch i pół okresów gry w przewadze liczebnej.

Drugą tercję krakowianie rozpoczęli od dokończenia gry w przewadze. Tym razem powiedzenie do trzech razy sztuka się sprawdziło, bo na 20 sekund przed końcem kary Saku Kinunnen zdołał pokonać Dominika Salamę precyzyjnym strzałem z półdystansu. W 30. minucie sanoczanie mieli po raz pierwszy okazję do rozgrywania przewagi, jednak po wygranym przez gospodarzy buliku pierwsze podanie przeciął Sebastian Brynkus i wygrał pojedynek z Salamą, dając Cracovii trzecie trafienie.

Ostatnią tercję gospodarze rozpoczęli w drugiej przewadze w tym meczu, a po chwili drugi zawodnik Cracovii trafił na ławkę kar. Sanoczanom słabo szło konstruowanie akcji, ale po świetnej zespołowej grze trafienie zdobył Aleksandr Pawłenko. Za ciosem postanowili pójść sanoczanie, którzy w trzeciej odsłonie przejęli inicjatywne. W 49. minucie Władysław Łysenko uderzeniem z bekhendu zdobył drugiego gola dla swojego zespołu. Formalności dopełnił Damian Kapica, który strzałem do pustej bramki zapewnił trzy punkty ekipie spod Wawelu.
Łukasz Czuba
Źródło: Hokej.net 27 września 2022 [2]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Te punkty są dla nas bardzo ważne, zwłaszcza że wciąż gramy w okrojonym składzie i mamy sporo kontuzjowanych zawodników, wzwiązku z czym cieszy nas zarówno to zwycięstwo, jak i wygrana z JKH. Ci zawodnicy którzy grają,dają z siebie wszystko i pracują na całej powierzchni tafli. Pierwsza i druga tercja była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Wtrzeciej złapaliśmy wiele niepotrzebnych kar, rywale to wykorzystali i zdominowali nas pod bramką. Dobrze bronił Rok Stojanovič, a w końcówce sanoczanie zaryzykowali i zdjęli bramkarza. Wykorzystał to Kapica i przesądził o losach meczu. Dziękuję zawodnikom za to zwycięstwo.

Stworzyliśmy sobie przynajmniej osiem klarownych sytuacji ipowinna paść bramka. To się nie udało, a po głupich faulach z naszej strony sanoczanieskorygowaliwynik. Cały czas uczymy się tej dyscypliny na lodzie. Doszło do nas piętnastu nowych zawodników i to nie stanie się z dnia na dzień. Wytrzymaliśmy jednak po stracie dwóch goli, co świadczyo silnej psychice mojego zespołu.

Po stracie drugiej bramki zdyscyplinowaliśmy się i nie dopuszczaliśmy rywali pod bramkę, blokując ich strzały. Resztę wybronił nam bramkarz. Wciąż jednak musimy pracować nad taktyką i dyscypliną, ponieważ to są fundamenty niezbędne do tego, by wygrywać mecze.

Zaczęliśmy grać nieco inaczej, a zawodnicy sobie uświadomili, że tylko ciężką pracą, przyspieszeniem i dynamicznymi wejściami w tercję przeciwnika mogą wygrywać mecze. Mam też nadzieję, że wszyscy wiedzą, iż w tym sezonie nie ma słabych przeciwników i w każdym meczu trzeba dać z siebie wszystko, by zwyciężyć.

Dwaj zawodnicy mają długofalowe kontuzje i trudno oceniać, kiedy wrócą. Być może w ciągu najbliższych czternastu dni dołączy do zespołu Vojtěch Polák, ale jest to ciężka sprawa. Nie pamiętam takiego sezonu, by w zespole było tyle urazów.

W piątek gramy mecz w Tychach, a następnie wyjeżdżamy już do Szwecji. Cały czas potrzebujemy obrońców. Mamy tylko pięciu defensorów i z konieczności na tej pozycji musi grać Němec. Doskonale sobie radzi, ale potrzebujemy pilnie wzmocnień, ponieważ na dłuższą metę tak się nie da grać.

Rynek transferowy jest niezwykle ciężki i, jak to widać u nas, nie każdy transfer jest udany. Nigdy nie jest tak, że wszystko się uda zgodnie z tym co sobie zaplanujemy. Pracujemy nad tym, obserwujemy zawodników i zobaczymy czysię uda.

Cieszymy się, że Damian Kapica wrócił, że jest zdrowy, bo to jest najważniejsze. Nie grał pół roku, w dwóch meczach zdobył dwa goledo pustej bramki, oczywiście musi jeszcze sporo pracować, ale jego wpływ na szatnie jest widoczny. Może właśnie toon sprawi, że zaczniemy wygrywać.

Źródło: Hokej.net [3]

Filmy