2024-11-29 GKS Tychy - Comarch Cracovia 8:3
|
26 kolejka, 3 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn Tychy, Stadion Zimowy, piątek, 29 listopada 2024, 18:00
(3:1; 2:1; 3:0) |
|
Skład: Fučík Kaskinen Bizacki Lehtonen Monto Jeziorski Ahola Kakkonen Łyszczarczyk Komorski Heljanko Ciura Pociecha Viitanen Turkin Paś Bryk Kucharski Krzyżek Ubowski Gościński |
|
Skład: D’Orio (29:17 Hebda) Brandhammar Jaśkiewicz Mocarski Olsson Johansson Kruczek Younan Lundgren Wahlgren D. Kapica Wanacki Bieniek Brynkus Bezwiński Marzec Mętel Kamienieu Sterbenz Jarosz F. Kapica |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
„Pasy” poległy bardzo wyraźnie, bo w którymś już meczu słabo grają w pierwszej tercji. Zanim na dobre rozpoczął się mecz, było już 1:0 dla miejscowych – D’Orio nie zachował się najlepiej odbijając przed siebie krążek po strzale Viitanena, a Ciura pospieszył ze skuteczną dobitką. Trwała ofensywa GKS-u, a gdy „Pasy” grały w osłabieniu, straciły drugiego gola. To nie był koniec, bo Gościński z bliska zdobył trzeciego gola.
Cracovię było stać tylko na pojedyncze zrywy. Hierarchia była ustalona, ale Brynkus po kontrze w sytuacji sam na sam pokonał Fucika i było 4:2. Gdy chwilę później Lehtonen po raz piąty pokonał D’Orio, Kanadyjczykowi przeszła ochota na grę i w bramce nastąpiła zmiana. Hebda nie miał łatwego życia, ale w tej tercji nie skapitulował. Za to w ostatniej odsłonie gospodarze pokonali go trzykrotnie. „Pasy” były niestety tłem. Teraz muszą zbierać siły na niedzielny mecz z Jastrzębiem i dwie konfrontacje w przyszłym tygodniu – z Toruniem i Podhalem.Źródło: gazetakrakowska.pl 30 listopada 2024 [1]
Hokej.net
Od początku dynamika gry była wysokim poziomie, więc na pierwszą bramkę kibice musieli czekać raptem 98 sekund. Worek z bramkami rozwiązał Bartosz Ciura, który skutecznie poprawił uderzenie Marka Viitanena.
Tyszanie w 9. minucie meczu stanęli przed szansą powiększenia prowadzenia, ponieważ na ławkę kar wysłany został Hannes Johansson. Podczas gry w osłabieniu podopieczni Marka Ziętary przewinili po raz kolejny, więc gospodarze bez żadnej konsekwencji mieli okazję zagrać w szóstkę w polu i wykorzystali ją. Świetne podanie Alana Łyszczarczyka wykorzystał Bartłomiej Jeziorski, który przymierzył z korytarza międzybulikowego.
Podopieczni Pekki Tirkkonena poszli za ciosem i w 16. minucie podwyższyli na 3:0 po dobrym zachowaniu przed bramką Mateusza Gościńskiego.
Jeszcze przed przerwą gościom udało się odrobić straty. Dogranie Oskar Jaśkiewicza na gola zamienił Olivier Olsson.
Można się zastanowić, jak wyglądałoby to spotkanie, gdyby Damian Kapica na początku drugiej odsłony wykorzystał sytuację sam na sam z Tomášem Fučíkiem.
Cracovia została ukarana za swoją nieskuteczność, bo kilkadziesiąt sekund później z lewego bulika przymierzył Rasmus Heljanko i było już 4:1 dla lidera TAURON Hokej Ligi.
Odrobinę nadziei w serca krakowian wlał jeszcze Sebastian Brynkus, ale tyszanie błyskawicznie odpowiedzieli. Tym razem z bulika przymierzył Matias Lehtonen, a Alex D’Orio postanowił opuścić swój posterunek i zrobić miejsce Łukaszowi Hebdzie.
W trzeciej odsłonie goście próbowali gonić wynik, ale szło im jak po grudzie. A tyszanie? Przypieczętowali swój triumf kolejnymi trzema trafieniami. Zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrali Valtteri Kakkonen i Rasmus Heljanko, który Hebdę pokonał dwukrotnie i tym samym skompletował hat tricka.Źródło: Hokej.net 29 listopada 2024 [2]
Trenerzy po meczu
Jacek Szopiński, II trener Cracovii
Trudno jest dojść do siebie po takim wyniku, ponieważ po raz pierwszy przegraliśmy w tak dużym rozmiarze. W dzisiejszym meczu jednak nic nam się nie układało, najwyraźniej na drużynę jako całość przyszedł chwilowy moment kryzysu, przez który zarówno z przodu byliśmy nieskuteczni, jak i z tyłu popełnialiśmy błędy. I to się skumulowało w takim stopniu, że końcowy rezultat jest taki, jaki jest. Musimy o tym jak najszybciej zapomnieć i przygotowywać się na kolejne spotkania, żeby wyjść z niego zwycięsko.
Źródło: cracovia-hokej.pl [3]