Protest dotyczący finałowego turnieju barażowego w mediach

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

AZS Politechnika Krakowska złożyła protest (siatka.org, 26 marca 2007)

W dniu dzisiejszym Zarząd Klubu Uczelnianego AZS Politechniki Krakowskiej złożył oficjalny protest do PZPS o zweryfikowanie wyniku meczu z MKS Cuprum Lubin w turnieju finałowym o II ligę mężczyzn.

Na boisku padł wynik 3:0 dla lubinian. Cuprum Lubin zajął pierwsze miejsce w turnieju i uzyskał awans d II ligi. Krakowianie uplasowali się na miejscu trzecim. Gdyby Polski Związek Piłki Siatkowej uznał zasadność protestu i zweryfikował wynik spotkania jako walkower dla AZS Politechniki Krakowskiej, tabela turnieju finałowego uległa by zasadniczej zmianie. Lubinianie spadliby na miejsce trzecie, zaś pierwsze miejsce i awans do II ligi należałby się krakowianom. Zespół Czarnych Pruszcz Gdański w obu przypadkach plasuje się na drugim miejscu uprawniającym do gry w barażach.

Protest AZS Cracovii (Gazeta Krakowska, 27 marca 2007)

Po właśnie zakończonych praktycznie (Maraton walczy dopiero w ten weekend) eliminacjach do II ligi siatkówki, zadowolone mogą być tylko siatkarki AZS AGH Wisła. Wiślacka młodzież bez najmniejszych problemów rozprawiła się z rywalkami. Podopieczne Leszka Kędryny nie oddały im nawet jednego seta, triumfalnie przekraczając II ligowe bramy. Wcale przy tym się nie wysilały, bo napewno stać je na dużo więcej niż pokazały w miniony weekend w hali przy ulicy Reymonta. W zupełnie innych nastrojach wrócili z Białej Podlaski siatkarze AZS Cracovia Politechnika Krakowska. Przegrali w finale dwa spotkania i nie zdołali awansować. Podobnie jak w poprzednim sezonie, akademików nie oszczędzał los. Gdyby w półfinale mógł wystąpić Łukasz Stanisławski, który tuż wcześniej zachorował, AZS mógł wygrać w Parzęczewie i trafić do nieporównanie słabszej grupy niż białopodlaska. Z koleji na początku finału AZS Cracovia przegrał z Cuprum Lubin. Jak się jednak okazało, w jego barwach jako rozgrywający wystąpił Jerzy Zwierko. A ten zawodnik w tym sezonie grał już w I-ligowym Orle Międzyrzecz. Wczoraj więc działacze AZS złożyli w PZPS protest. Zgodnie bowiem z Regulaminem Zmiany Barw Klubowych PZPS, zawodnik może w tym samym sezonie bronić barw tylko jednego klubu. Jedynym wyjątkiem jest zmiana klubu na występujący w lidze wyższej. Jakież więc było zdziwienie działaczy AZS, gdy od Angeliki Miś, pracowniczki Wydziału Rozgrywek PZPS dowiedzieli się, że Zwierko dostał specjalna zgodę od prezydium PZPS... Nasuwa się więc oczywiste pytanie, po co władzom PZPS jakiś regulamin, skoro w tym związku są członkowie równi i równiejsi?

Kolejny protest w sprawie turnieju w Białej Podlaskiej (siatka.org, 28 marca 2007)

Nie milkną echa turnieju finałowego o II ligę mężczyzn rozegranego w Białej Podlaskiej. Dziś do PZPS wpłynął kolejny protest, tym razem od gospodarzy turnieju, którzy domagają się zweryfikowania wyników spotkań z udziałem zespołu Cuprex Lubin.

Informowaliśmy już wcześniej, że do PZPS wpłynął protest działaczy AZS Politechnika Krakowska. Sprawa dotyczy zawodnika Cuprex Lubin, Jerzego Zwierki, który zdaniem innych zespołów nie miał prawa występować w barwach tego klubu zgodnie z przepisami PZPS. Jak można przeczytać w piśmie skierowanym do PZPS Jerzy Zwierko reprezentował w tym sezonie barwy II-ligowego Orła Międzyrzecz. Zgodnie z przepisami sportowo-organizacyjnymi, zawodnik może podczas sezonu zmienić barwy klubowe, ale tylko przechodząc do ligi wyższej, niż ta, w której występował dotychczas.

Punkt 53 Regulaminu zmiany barw klubowych zawarty w przepisach dostępnych na oficjalnej stronie internetowej siatkarskiej centrali stanowi:

53. W tym samym czasie zawodnik może należeć tylko do jednego klubu sportowego. W jednym sezonie rozgrywkowym zawodnik może reprezentować tylko barwy tego samego klubu, z wyjątkiem, gdy za zgodą klubów zawodnik zmienia barwy klubowe przechodząc do innego zespołu grającego w wyższej lidze. Zmiana taka może odbyć się tylko raz w sezonie rozgrywkowym do godziny 24:00 dnia poprzedzającego rozpoczęcie rundy rewanżowej rozgrywek fazy zasadniczej ligi. W rozgrywkach wojewódzkich ostatecznym terminem jest 31.XII.2006 roku.

Zgodnie z nim Jerzy Zwierko, jeśli rzeczywiście w tym sezonie rozegrał spotkanie w barwach międzyrzeckiego Orła, mógł zmienić klub, ale tylko na występujący w I lidze lub tez PLS. Cuprex Lubin grał w lidze wojewódzkiej, czyli niższej niż jego poprzedni klub.

Wtorkowa Gazeta Krakowska w swojej publikacji twierdzi, że zdaniem pracowników PZPS Jerzy Zwierko dostał specjalną zgodę prezydium PZPS na występy w Cuprex Lubin. Mamy nadzieję, że powyższe stwierdzenie jest tylko nieporozumieniem lub lapsusem językowym, w przeciwnym razie okazałoby się, że w rozgrywkach są równi i równiejsi. Podobnie prezydium PZPS mogłoby dać zgodę na przejście zawodników rezerw Skry Bełchatów (które zakończyły już rozgrywki) do jednej z drużyn walczących o utrzymanie w II lidze. O składzie II ligi nie decydowałyby wówczas wyniki spotkań rozgrywanych zgodnie z przepisami gry w piłkę siatkową i przepisami ustalonymi przez PZPS, a decyzja należałaby do prezydium. Spokojnie można byłoby wówczas zrezygnować z organizowania rozgrywek...

Trudno tu winić samego zawodnika, czy też nawet lubiński klub. W końcu ktoś zatwierdził wymagany formularz F-02, na którym wyżej wymieniony zawodnik widniał. Jeśli doszło do pomyłki, powinna ona być jak najszybciej naprawiona. W każdym bądź razie liczymy na szybkie wyjaśnienie sprawy w taki sposób, aby sens istnienia przepisów obowiązujących w rozgrywkach PZPS nie został zachwiany.

Działacze AZS AWF Biała Podlaska domagają się zweryfikowania wyników wszystkich spotkań w których grał nieuprawniony ich zdaniem zawodnik. Gdyby do tego doszło, tabela turnieju finałowego wyglądałaby następująco:

1. KS AZS AWF Biała Podlaska 3 5 8:4 - awans
2. AZS Politechnika Krakowska 3 5 8:5 - baraż
3. MKS Czarni Pruszcz Gdański 3 5 7:5
4. MKS Urbex Cuprum Lubin 3 0 0:9

Trzecioligowy numer pod siatką (Gazeta Wyborcza, 29 marca 2007)

Jak wywalczyć ligowy awans, gdy ma się słaby skład? Trzecioligowi siatkarze Cuprum Lubin "wynajęli" sobie doświadczonego zawodnika i dali rade rywalą. Nie chcą się z tym pogodzić zawodnicy AZS Cracovia Politechnika Krakowska.

Turniej finałowy o wejście do II ligi odbywał się w Białej Podlaskiej

Oprócz Cuprum i Cracovii udział w zawodach wzięli gospodarze imprezy AZS AWF i Czarni Pruszcz Gdański. Krakowianie, pod wodzą trenera Jerzego Piwowara, wygrali jeden mecz (z AZS AWF 3:2), a dwa przegrali (z Czarnymi 2:3 i z Cuprum 0:3). W lubińskim zespole zagrał jednak nieuprawniony zawodnik - Jerzy Zwierko, jeszcze do niedawna grający trener drugoligowego Orła Międzyrzecz. 41-letni Zwierko jest rozgrywającym, występował kiedyś nawet w pierwszoligowym Stilonie Gorzów. Dlaczego nie mógł grać? Bo tak stanowi regulamin.

Jeden sezon - jeden klub

Krakowscy akademicy powołują się na informacje prasowe i naocznych świadków. Są zgodne - Zwierko zagrał w dwóch meczach Orła: 9 września w Pucharze Polski z MUKS Kadra Kalisz i 14 października w meczu IV kolejki II ligi z AZS UZ Zielona Góra. To wystarczyło, bo punkt 53. regulaminu zmiany barw klubowych PZPS jest nieubłagany: "(...) W jednym sezonie rozgrywkowym zawodnik może reprezentować tylko barwy tego samego klubu, z wyjątkiem, gdy za zgodą klubów zawodnik zmienia barwy klubowe, przechodząc do innego zespołu grającego w wyższej lidze. Zmiana taka może się odbyć tylko raz w sezonie (...)". Zwierko złamał regulamin bo zasilił drużynę niżej notowaną.

Związkowa samowola

- Gdyby to odemnie zależało, nie potwierdziłbym zawodnika do turnieju - zastrzega szef Wydziału Rozgrywek PZPS Jacek Sęk, sędzia i prezes Kieleckiego Związku Piłki Siatkowej. Kto zatem zalegalizował grę Zwierki? Pracownica biura PZPS Angelika Miś twierdzi, że dostał on "specjalną zgodę władz PZPS". - Z tego co wiem, zrobiło to kilkuosobowe prezydium, które teraz będzie musiało się wytłumaczyć przed zarządem związku - precyzuje prezes MZPS Stanisław Litwin. Z taką samowolą związkową nie mogą pogodzić się krakowianie. - Już w poniedziałek wpłaciliśmy kaucję w kwocie 1500 zł i osobiście złożyliśmy odwołanie w Warszawie - informuje wiceprezes AZS Dariusz Pyko. W sukurs przyszedł także MZPS. - Interweniowałem już u członka zarządu PZPS Krzysztofa Kozłowskiego, wysłaliśmy pismo i czekamy na odpowiedź z Warszawy. Jeżeli postąpią niezgodnie z prawem, będziemy się zastanawiali, co dalej - tłumaczy prezes Litwin.

Numer nie przejdzie bez echa

Akademicy domagają się zweryfikowania wyniku meczu AZS Cracovia Politechnika Krakowska z Cuprum Lubin jako walkower 3:0 na korzyść krakowian. Podobny protest do PZPS złożył także AZS AWF Biała Podlaska. Gdyby został pozytywnie rozpatrzony, siatkarze z Białej Podlaski wywalczyliby automatyczny awans do II ligi, a AZS PK Cracovia znalazłaby się w barażach. Szanse są jednak chyba niewielkie. - Decyzję prezydium może zmienić tylko walne zgromadzenie delegatów, planowane za rok. Albo Sąd Odwoławczy PZPS złożony z sędziów sądowych, niezwiązanych z siatkówką. - wyjaśnia szef WR PZPS Sęk. Mimo to działacze z Krakowa są mocno zdeterminowani. - Jeśli odwołanie nie przyniesie żadnych skutków, oddamy sprawe do sądu cywilnego. - Za dużo zainwestowaliśmy w przygotowania pieniędzy, czasu i energii, by teraz odpuścić. Może komuś się wydawało, że skoro to trzecia liga, to taki numer przejdzie bez echa? - zastanawia się prezes Pyko.

Prezydium relatywizmu (Przegląd Sportowy, 30 marca 2007)

W miniony weekend siatkarze AZS Cracovia Politechnika Krakowska stracili szanse na awans do II ligi, zajmując 4 miejsce w turnieju finałowym w Białej Podlasce. Na początku tygodnia akademicki klub złożył protest, domagając się walkowera w przegranym 0:3 meczu z Cuprum Lubin, słusznie motywując, że w drużynie przeciwnej wystąpił nieuprawniony zawodnik - Jerzy Zwierko. Zwierko na początku sezonu był grającym trenerem w II-ligowym Orle Międzyrzecz, po czterech porażkach i zwycięstwie został zwolniony 23 października. Wcześniej jednak zagrał w dwóch spotkaniach - ligowym i Pucharu Polski. Według regulaminu, zatrudnienie jako zawodnik mógł znaleść tylko w lidze wyższej niż druga. - Wydaliśmy opinie negatywną, kiedy o potwierdzenie do rozgrywek poprosił trzecioligowy Cuprum Lubin - opowiada Jacek Sęk, przewodniczący Wydziału Rozgrywek PZPS.

Zgoda bez precedensu

Wówczas lubiński klub i sam Zwierko skierowali wnioski bezpośrednio do Prezydium Zarządu PZPS. To 7-osobowe gremium 10 listopada podjęło decyzje sformułowaną kuriozalnie: "Wydajemy specjalną zgodę, nie stwarzając precedensu w przyszłości". - Prezydium jest najwyższą władzą pomiędzy posiedzeniami zarządu, a ponadto ma prawo stosować wyjątki w przepisach - broni się Bogusław Adamski, p.o. sekretarza generalnego PZPS, którego podpis figuruje na piśmie, będącym podstawą do zatwierdzenia Zwierki. - Nie pamiętam dlaczego tak zrobiliśmy, chyba chcieliśmy pomóc chłopakowi - kluczy Adamski. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że członkiem Prezydium jest Waldemar Wspaniały, który w latach 90. był trenerem Zwierki w Stilonie Gorzów Wlkp. - Zdziwi się pan, ale akurat Wspaniały był przeciwnikiem uchylania regulaminu - zaskakuje Adamski. - Decyzja zapadła jednak większością głosów. Poza tym, przedstawiliśmy ją później zarządowi Związku i nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. - Nie przypominam sobie tego, choć mogło mi to umknąć - zastanawia się Krzysztof Kozłowski, jedyny reprezentant Małopolski w zarządzie PZPS. Przedwczoraj protest złożył także AZS AWF Biała Podlaska, który również nie wywalczył awansu. Prezydium ma się zająć ponownie sprawą 10 kwietnia, ale samo zastawiło na siebie pułapkę, bo po każdym rozwiązaniu pozostaną pokrzywdzeni. W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia, działacze Politechniki zapowiadają dalszą drogę odwoławczą, włącznie ze skierowaniem sprawy do sądu powszechnego.

Grzechy Politechniki

Napewno jednak nie zostaną moralnymi zwycięzcami, bo zgrzeszyli kunktatorstwem i hipokryzją. O tym, że Zwierko gra w Cuprum wbrew regulaminowi, wiedzieli długo przed turniejem finałowym! Wygląda jakby czekali na wynik meczu z lubinianami, mając w zanadrzu walkowera. - Gdybyśmy zwyciężyli w całym turnieju, nie składalibyśmy protestu - przyznaje, naciskany, Dariusz Pyko, wiceprezes AZS Politechnika. - Ale na pewno poinformowalibyśmy pozostałe zespoły. Pytany, dlaczego nie upublicznili tego wcześniej, kiedy można było jeszcze zweryfikować wyniki turnieju półfinałowego, także wygranego przez Cuprum, nie udziela jasnej odpowiedzi. - Założyliśmy sobie, że zajmiemy się tym po finale - mówi.

Nieżyciowe przepisy

Sprawa ma jeszcze jeden aspekt. 41-letni Zwierko po dymisji z Orła Międzyrzecz został bez środków do życia (w trudnej sytuacji materialnej znalazł się już wcześniej, kiedy załamało mu się życie osobiste). Był tak zdesperowany, że poprosił zwalniającego go prezesa Orła o pozostawienie choćby w roli zawodnika. Z drugiej strony - Politechnika jesienią chciała pozyskać Oskara Dziewita, z którym kontrakt rozwiązał I-ligowy BBTS Bielsko-Biała, ale spotkałą się z odmową. 20-latek nie gra od tamtej pory. - Te wszystkie fakty skłaniają do zmiany przepisów na bardziej elastyczne i napewno się tym zajmiemy - twierdzi Angelika Miś, sekretarz WR PZPS.

Zobacz też