1911-04-09 Cracovia - Pogoń Lwów 5:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Błonia, niedziela, 9 kwietnia 1911, 15:15

Cracovia - Pogoń Lwów

5
:
1

(4:1)



Herb_Pogoń Lwów


Skład:
Lustgarten
Calder
Pollak
Owsionka
Schwarzer
Synowiec
Poznański
Szeligowski
Singer
Traub I
Just

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Vykonkal z Wiednia

bramki Bramki
Szeligowski x2
Singer
Traub I x2
Skład:
Steifer
J.Karasiński
W.Rzadki
P.Solecki
T.Kuchar
Kawecki
Marion
Rysiak
Lomos
Sykała
Bedlewicz

Ustawienie:
2-3-5



Zapowiedź meczu


Opis meczu

drużyna Pogoni
(stoją od lewej) W.Rzadki, Nowocień, Bedlewicz, inż. L.Karasiński, inż. Wł.Grabowski, J.Karasiński, M.Kawecki
(klęczą od lewej) Sykała, T.Kuchar
(siedzą od lewej) Solecki, Marion, Lomos, Steifer, Rysiak
opis oryginalny - przyp.FA

Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
– Matche piłki nożnej. Wczoraj rozegrała na prowizorycznem boisku na Błoniach „Cracovia” match footballowy z K. S. „Pogonią” ze Lwowa. Match ten przewyższył oczekiwania licznych, mimo dotkliwego chłodu, widzów. Takiego napięcia i zainteresowania wśród widzów już oddawna w Krakowie nie zauważono. Istotnie też zawody obfitowały w ciekawe u emocjonujące momenta, Match odrazu zaczął się w takiem tempie, jakiego nie mieliśmy sposobności na krakowskiem boisku widzieć. Z niewidzianą szybkością przenosiły się ataki z pod jednej bramki po drugą. Już w czwartej minucie mógł sędzia, p. Vykoukal, stwierdzić pierwszą bramkę na korzyść „„Cracovii” piękną niską „centrę” z prawego skrzydła przejął w powietrzu p. Singer i strzelił w sam róg bramki. Niedługo potem druga bramka p. Szeligowskiego, przypadła żywo i energicznie grającej „Pogoni”. Z kolei uzyskała „Cracovia” przez p. Szeligowskiego dwie bramki (jedną z karnego rzutu) i stosunek do pauzy był 4:1 dla biało-czerwonych. Klub krakowski miał swój dobry dzień, kombinacya nie pozostawiała nic do życzenia i robiła wrażenie rzeczywiście „pierwszej klasy”. Po pauzie gra toczy się w niemniejszem tempie i już w pierwszej minucie strzela p. Traub i zdobywa piątą bramkę. W następujących kilkudziesięciu minutach oblegała co chwilę „Cracovia” bramkę lwowską, ataki Krakowian rozbijają się jednak o wyborna obronę „Pogoni”. Pod koniec gry tempo zwolniało, a przyczyną był brak treningu w biegu pomocy krakowskiej, jakoteż zejście z boiska kapitana krakowskiej drużyny, wskutek skaleczenia nogi. Ostateczny rezultat 5:1 dla „Cracovii”. Reasumując, powtórzyć należy, że był to jeden z najpiękniejszych matchów w Krakowie, gra z obu stron była całkiem poprawna i sprawiająca dodatnie, sympatyczne wrażenie.
Źródło: Czas nr 164 z 10 kwietnia 1911


Nowiny

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny
Poza boiskiem pozlotowem odbył się w niedzielę drugi match footballowy, rozegrany między „Cracovią” a lwowską „Pogonią”. Na match ten ze wszech miar interesujący, mimo dotkliwego zimna, przybyła znaczna ilość publiczności.

Rozczarowanie lwowian było znaczne. „Pogoń” przyjechała do Krakowa z zamiarem kompletnego pobicia „Cracovii”.

Po krótkim atoli kwadransie, lwowianie skonternowani obroną „Cracovii”, jakoteż jej świetnymi atakami skupili całe swoje siły na obronie wciąż zagrożonej bramki. Obie drużyny ścierały się z całą siłą. Odpowiednio wyszkolona jednak i zgrana „Cracovia” nie dała wydrzeć sobie mistrzowstwa galicyjskiego, zdobytego w roku zeszłym. Match zakończył się zwycięstwem „Cracovii” w stosunku 1:5.
po
Źródło: Nowiny 11 kwietnia 1911


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Ze sportu.

Matche footballowe.

W sobotę i w niedzielę odbyły się na Błoniach trzy matche footballowe urządzone za staraniem „Wisły” i „Cracovii”. W sobotę i niedzielę grała na Błoniach „Wisła” z „Olympią” z Pragi. Match zakończył się zwycięstwem Olympii w stosunku 3:3 + 4:2 = 7:5. (...). Match „Cracovii” z „Pogonią” ze Lwowa przyniósł tej ostatniej porażkę w stosunku 5:1.

Mimo niepomyślnej pory i przejmującego zimna zawodom przyglądały się tysięczne tłumy publiczności.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 83 z 11 kwietnia 1911


Kurjer Lwowski

Relacja z meczu w Kurjerze Lwowskim
Pogoń lwowska we wczorajszcm spotkaniu z „Cracovią“ uległa porażce w stosunku 1:5. Gra po stronie krakowian nadzwyczaj ostro prowadzona — na co lwowianie w swym składzie dość osłabieni — nie mogli należycie odpowiedzieć.

Równocześnie odbywał się w Krakowie match footballowy między czeską drużyną z Pragi „S. S. K. Olympia" a „Wisłą". Pierwszy dzień przyniósł nierozegraną 3: 3, niedziela zaś przechyliła szanse zwycięstwa drużynie czeskiej w stosunku 4:2.

Matche odbywały się przy dość licznie zebranej publiczności.
Źródło: Kurjer Lwowski 11 kwietnia 1911


Naprzód

Relacja z meczu w dzienniku Naprzód cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Naprzód cz.2
W niedzielę ubiegłą rozegrała „Cracovia” match z lwowską „Pogonią”. Match, prowadzony w niewidzianem w Krakowie tempie, zakończył się definitywnem zwycięstwem dla „Cracovii” w stosunku 5:1. Gra „Cracovii” była pod każdym względem wzorową. Ujemnie uwydatniła się przy tych zawodach brutalna gra „Pogoni”, znanej ze swego rozbijania się, grającej jednak na ogół dość miernie.

Dodać należy, że tak jeden jak i drugi klub sportowy zaznaczają bardzo znaczne postępy w grze. Programy tych klubów na sezon wiosenny zapowiadają bardzo zajmujące matche, przedewszystkiem zaś „Wisły” z klubami angielskimi.

Na święta rozegra „Cracovia” match z klubem „Sportbrüder” z Pragi, „Wisła” ze znaną już w Krakowie „Spartą”.
Źródło: Naprzód 11 kwietnia 1911


Ruch

Relacja z meczu w warszawskim dwutygodniku Ruch
9 kwietnia "Cracovia" gości u siebie "Pogoń (Lwów) zadając jej przykrą porażkę. Gra wielce ostra, chwilami nawet brutalna, mimo widocznej przewagi "Cracovii" budziła wielkie zajęcie u licznej publiczności; wynik 5:1 (4:1).
Źródło: Ruch nr 8 z 26 kwietnia 1911


"„Pogoń I" i „Cracovia“" -
Sport Powszechny

„Pogoń I" i „Cracovia“

Relacja z meczu w tygodniku Sport Powszechny
Korespondent nasz donosi: Oczekiwany z wielkiem zainteresowaniem match między sympatyczną drużyną lwowskiej "Pogoni" a "Cracovią”, odbył się w niedzielę dnia 9 kwietnia wobec bardzo licznie, mimo dokuczliwego zimna, zebranej publiczności, przynosząc w rezultacie nowe poważne zwycięstwo drużynie krakowskiej, w stosunku 5:1 (4:1).
Match, rozpoczęty z miejsca w tempie wprost szalonem, jakiego w Krakowie dotychczas nic widziano, dostarczał dużo interesujących momentów, tak, że publiczność nie nudziła się ani chwili. Przewaga "Cracovii" na wstępie już była widoczna, znalazła też wyraz w pierwszej bramce, zrobionej w piątej minucie, następnie drugiej w dziesiątej minucie, poczem i „Pogoń” zdołała uzyskać pierwszy, ale i ostatni goal. Gra aż do końca pierwszej połowy utrzymuje się w ogromnie szybkiem tempie, sytuacje zmieniają się błyskawicznie, były chwile jednak, niestety, że grano zbyt gwałtownie... W dwudziestej czwartej minucie zyskuje "Cracovia" trzeci punkt, a na dwie minuty przed końcem pierwszych trzech kwadransów czwarty (z rzutu karnego). Po pauzie, w pierwszej zaraz minucie zdobywa "Cracovia" piąty gnał, od tej chwili jednak energja jej słabnie i stosunek 5:1 pozostaje już do końca. Sędziował pan Vykoukal z Wiednia.
Źródło: Sport Powszechny nr 8 z 23 kwietnia 1911


"Cracovia - Pogoń" -
Nowa Reforma

Cracovia - Pogoń

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma cz.2
Wczoraj po południa rozegrała na Błoniach krakowskich „Cracovia“ Interesujący matek z L. K. S. „Pogoń" I ze Lwowa. Zawody te obudziły u

miłośników sportu żywe zainteresowanie tem bardziej, że „Pogoń" należy dzisiaj bezsprzecznie we Lwowie do najlepszych drużyn.
Zawody rozpoczęły się o godzinie 3 i pół po południa. Lwowski klub z miejsca nadał szalone tempo grze, które wprawdzie chwilami słabło wobec zrozumiałego wyczerpania graczy, jednakże było charakterystyczny cechy wczorajszych zapasów. W krótkich stosunkowo odstępach uzyskała „Cracovia"* dwa punkty, dzięki znakomitym strzałem p. Szeligowskiego (kapitana) i p. Singera. — W parę minut później „Pogoń" zdobyła jeden punkt, co wywołało w „Cracorii" szereg doskonałych ataków na bramkę Lwowian, kończących się jednak, dzięki bardzo dobrej obronie pp. Rzadkiego, Karasińskiego 1 Kuchara, bez rezultatu. Do pauzy uzyskała „Cracovia" dalsze dwa punkty, w tem jeden z karnego rzutu. Stosunek do pauzy 4:1 na korzyść "Cracovii“. Po pauzie „Pogoń" skoncentrowała swe siły ku obronie swej bramki tak, że większość ataków, z wyjątkiem jednego punktu, uzyskanego przez p. Trauba, została odpartą. Ostateczny rezultat był 6:1 na korzyść biało-czerwonych, co świadczy chlubnie o stałym rozwoju krakowskiej „Cracovii".

Rolę sędziego spełniał bez zarzutu p. Vykonkal z Wiednia. Publiczności mimo zimna zebrało się wiele.
Źródło: Nowa Reforma nr 164 z 10 kwietnia 1911


Głos Narodu

Relacja z meczu w dzienniku Głos Narodu
„Cracovia“ jaskrawo górowała nad „Pogonią*, a przewaga ta Jest tern znamionniejsza, że kapitan „Cracovii" wyborny spurter p. Szeligowskl, brał w grze mały udział z powodu skaleczenia nogi, — a doskonały back p. Calder był zastąpiony przez mniej doświadczonego p. Schwarzera.

Tempo było bardzo szybkie, ale też gra miała charakter dość brutalny. Pięknych, technicznych kombinacyi nie wiele można było zauważyć, natomiast forsowanie napadu doprowadzało do zbyt częstych autów i cornerów.

Oba nasze kluby potrzebują jeszcze trochę treningu, aby stanąć na pełnej wysokości — a wtedy będą mogły śmiało potykać się z pierwszorzędnymi przeciwnikami.
Źródło: Głos Narodu nr 83 z 11 kwietnia 1911