1923-09-15 FC Barcelona - Cracovia 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.

Herb_FC Barcelona


pilka_ico
mecz towarzyski
Barcelona, sobota, 15 września 1923

FC Barcelona - Cracovia

1
:
1

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
bez trenera
Skład:
Platko
Coma
Conrado
Torrnalba
Sancho
Bosch
Pierra
Marti
Samitiera
Alcantara
Sagi-Borba

Sędzia: Solowera
Widzów: 8 000

bramki Bramki

Sanitiera (55')
0:1
1:1
Chruściński (38')
Skład:
Popiel
Gintel
Fryc
Styczeń
Cikowski
Synowiec
Zimowski
Reyman
Kałuża
Chruściński
Ciszewski
Zobacz również: Zdjęcia z meczu
Mecze tego dnia: Mecze następnego dnia:

1923-09-15 FC Barcelona - Cracovia 1:1
1923-09-15 Makkabi II Kraków - Cracovia III 1:1

1923-09-16 FC Barcelona - Cracovia 7:1
1923-09-16 Lwów - Kraków 2:1



Po remisie z Barceloną
Cracovia w Barcelonie
Cała galeria ››
wspaniały moment, defensywa Cracovii (Gintel, Styczeń) przerywa atak Barcelony (Marti, Samitier)
(zdjęcie z meczu tego lub następnego dnia)
Cała galeria ››
wspaniała obrona Popiela chwytającego silny strzał Samitiera
(zdjęcie z meczu tego lub następnego dnia)
Cała galeria ››
Pierwszy od lewej obrońca Cracovii Gintel na przeciwko niego głośny napastnik hiszpański Alcantara
Cudowny moment z meczu. Bombardowanie bramki Cracovii. Bohaterska i rozpaczliwa obrona Popiela, który broni jak tygrys. Najlepszy dzień w jego życiu. Popiel, Strycharz, Cikowski, Sancho, Synowiec (leży), Chruściński, Samitier. Rozstawienie i fizjognomja [tak w oryginale- przyp. FA] graczy Cracovii i Barcelony ilustrują wyraźnie stosunek sił.
(zdjęcie z meczu tego lub następnego dnia)
Cała galeria ››
Rzadki i niezwykły moment z meczu. Alcantara przebił się sam, 6 m. przed bramką upada (śliski grunt) tak silnie, iż leży kilka minut nieprzytomny. W ten sposób może Popiel jeszcze piłkę wydostać. Samitier na Popielu (szczególny chwyt!). Styczeń, Fryc, Gintel przybiegli z pomocą.
(zdjęcie z meczu tego lub następnego dnia)
Cała galeria ››
Karykatura po wyjeździe do Hiszpanii
Samitier strzela bramkę dla Barcelony

Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Cracovia w Hiszpanji." -
Tygodnik Sportowy
(pierwsza relacja)

Cracovia w Hiszpanji.

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym
W niedzielę około 12 w poł. rozeszła się po Krakowie wieść o nadzwyczajnym sukcesie Cracovii, która uzyskała w sobotę 15 bm. w spotkaniu z Barceloną niespodziewany, senzacyjny i zaszczytny wynik 1:1, prowadząc do pauzy 1:0 przez Chruścińskiego, który był pono najlepszym na placu. Barcelona wyrównała po pauzie. Crac. miała naogół przewagę. Bliższych szczegółów telegramy nie podawały, a „dorobione” i „rozszerzone” zdaje się komentarze tut. prasy codziennej kurjerkowej wymagają autentycznego potwierdzenia. Radość panowała tu powszechna, lotem błyskawicy wieść ta rozeszła się po mieście, wywołując entuzjazm. Z naprężeniem oczekiwano wyniku spotkania rewanżowego dnia następnego.
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 33 z 18 września 1923


Tygodnik Sportowy
(reakcje)

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym
Senzacyjną i ogólną radość w Krakowie wywołała w niedzielę w południe wiadomość o zaszczytnym wyniku Cracovii, uzyskanym w pierwszym dniu z Barceloną 1:1 (1:0). Formalnie nie chciano temu wierzyć.
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 33 z 18 września 1923


"Z turnée Cracovii po Hiszpanji." -
Tygodnik Sportowy
(z prasy hiszpańskiej)

Z turnée Cracovii po Hiszpanji.

Relacje prasy hiszpańskiej z meczu w Tygodniku Sportowym
El Mundo Deportivo (gazeta sportowa w Barcelonie): Cracovia zrobiła na nas dobre wrażenie, zaskoczyła ona naszą Barceloną swoją umiejętnością ustawiania się i wyczuciem footballowem, atoli grą, jaką wykazała Barcelona w II połowie drugiego dnia, została ona zdezorganizowaną. Nie chcemy przez to powiedzieć, że Cracovia była złym, lub słabym przeciwnikiem. Cracovia pokazała nam dobre współgranie, co bardzo rzadko widzieliśmy na naszem boisku. Elegancko i mądrze, co też rzadko widzimy, grała ona, a także w defenzywie nie była ona nerwową, lecz planową. Wierzymy w dobre rezultaty, uzyskane przez Cracovię z innemi drużynami środkowej Europy. Mimo rezultatu drugiego dnia pozostawiła Cracovia dobre wrażenie. Mamy nadzieję, że zobaczymy ją jeszcze u nas ponownie!! Jak już wspomnieliśmy ma Cracovia dobrą kombinację i nie widzieliśmy w tej drużynie żadnych „gwiazd footballowych”. Obrońcy, lewy pomocnik i trójka środkowa podobali nam się najbardziej. W pierwszym dniu pracowało dobrze prawe skrzydło mimo, iż nasz lewy pomocnik Bosch doskonale go trzymał. Naogół podobała się nam Cracovia, jako drużyna precyzyjna, jak U. T. E. z Budapesztu i Sparta z Pragi.

Vida Deportiva (gazeta sportowa): Kto widział Cracovię, musiał bezwzględnie przyznać, że gra przez nią zademonstrowana była wyśmienitą, a jej technika stoi na równi z innemi sławnemi drużynami Europy. Popiel, bramkarz Polaków, jest dobrym, lecz nieco niepewnym, mimo to wykazał znakomitą grę. Obrona, głównie lewa, była dobrą i technicznie pewną (ballsicher). Synowiec, lewy pomocnik, jest najlepszym graczem w linji pomocy. Trzymał on doskonale swego przeciwnika. Linja ataku posiada kombinację, a środkowy napastnik jest wybitnym, o szybkim starcie i dobrym strzale.

La Publlcitat (katalońska gazeta sportowa). - Pierwszy dzień. - Gra Cracovii, jak ją oglądaliśmy, jest elegancką i praktyczną. Płaska gra, kombinacja pomocy z atakiem i ataku z pomocą, dały bardzo wiele roboty Barcelonie. Bramkarz bardzo dobry, posiada bardzo dobry styl. Obrona dobra. Pomoc znakomita, głównie Synowiec. W ataku dobre współgranie i związek. Sądzimy, że za wiele kombinują, a za mało strzelają do bramki. Drugi dzień. - Bramkarz Popiel zdaje się być znakomitym graczem, lecz jego styl nie podobał nam się tak, jak w pierwszym dniu. Z obrońców najlepiej podobał się nam Fryc. Z pomocy odznaczył się Synowiec. Najlepszą w drużynie byłą linja ataku, głównie Kałuża, Reyman i Chruściński, którzy się znakomicie wzajemnie rozumieją. Ich precyzyjne, płaskie i krótkie passingi, były zawsze wielkiem niebezpieczeństwem dla ich przeciwnika. Byli oni dobrze popierani przez obydwu skrzydłowych. Do zwyciężenia takiego przeciwnika trzeba było takiego przeciwnika, jakim była F. C. Barcelona w drugiej połowie drugiego dnia, przeciwko której żadna drużyna nie ostałaby się w tej drugiej połowie.

Pozsonyi: Cracovia była w pierwszym dniu (wynik 1:1) znakomitą, publiczność przyjęła ją bardzo sympatycznie. Każdy gracz wykazał swą najlepszą grę, szczególnie pomoc, Styczeń, Cikowski, Synowiec. Znakomitym był Popiel, a także Gintel i Fryc. Atak, a głównie Kałuża, zademonstrował wspaniałą kombinację, jak w roku 1921 przeciw Kispesti. Dla mnie było to rzeczywiście radością.

W drugim dniu zeszedł Gintel i I połowie gry z boiska z powodu kurczu, wobec czego została Cracovia osłabioną, a pozatem grała Barcelona w II połowie znakomicie. W pierwszym dniu grała ona bardzo źle. Mimo przegranej 7:1 była Cracovia dobrą.
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 35 z 25 września 1923


Tygodnik Sportowy
(druga relacja)

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym
Od jednego z uczestników podróży Cracovii do Hiszpanji otrzymał jeden z członków Crac. pod datą 15 bm. list, którego nam łaskawie użyczył (dziękujemy - Red.), następującej mniej więcej treści:

Do Wiednia przyjechaliśmy 11. IX. o godz. 14.30, skąd wyjechaliśmy o godz. 22 przez Insbruk, Salzburg do Buchs tj. granicy austrjacko szwajcarskiej. Następnie udaliśmy się przez Zurych, gdzieśmy się zatrzymali dwie i pół godziny, przez Lozannę, Genewę do Bellegarde (granica szwajcarsko-francuska), dalej przez Gular, Lyon (przyjechaliśmy tu 13. IX. o g. 11 przedpołudniem i bawiliśmy tu 2 godziny), A. Vignon, lette tj. zatokę lyońską nad Morzem Śródziemnem, dalej Narbonne, gdzie musieliśmy siedzieć we wagonie 6 godz. z powodu strasznej burzy tak, że nie puszczono pociągu ze stacji, następnie Cerbere (granica hiszpańsko-francuska), dokąd przybyliśmy 14. IX. o 6-tej rano. Następnie o 7 rano odjechaliśmy do Port Bou, Figeuras, Geronę do Barcelony, dokąd przyjechaliśmy o godz. 15 pop. Jechaliśmy więc 4 dni i 4 noce bez przerwy, męczyliśmy się strasznie, bo jechaliśmy nocami w wagonach osobowych (nie było sypialnych). Jeść dają tyle, że się ruszać nie można, ma się rozumieć nie przed meczem.

A teraz przebieg gry z pierwszego meczu (15. IX.) Nasz skład: Popiel, Gintel, Fryc, Synowiec, Cikowski, Styczeń, Zimowski, Reyman, Kałuża, Chruściński, Ciszewski. Nasi grali ślicznie, szczególnie do pauzy. Do przerwy prawie całkowita przewaga naszych, w których w jakie 35' strzela Chruściński bramkę Platce. Po pauzie miała przewagę Barcelona przez 30'. Ostatni kwadrans należał znowu do nas.

Najlepszymi z naszych na placu byli Popiel, Gintel, „Zulu” (Styczeń), Kałuża, Chruściński, Cikowski w drugiej połowie strasznie „spuchł”, a „Jasiu” i „Zimek” (Reyman i Zimowski) byli słabi i tchórzyli. Fryc b. słaby. Ciszewski i Synowiec dobrzy. Mecz ten powinni nasi wygrać z różnicą 2 - 3 bramek. Sędzia bez pojęcia. Z Barcelony strzelił bramkę środek ataku Samitier, najlepszy gracz Hiszpanji. Gracz, jakich się rzeczywiście mało kiedy widzi. Głowami grają cudownie, start do piłki wspaniały. Widzów około 8 000. Publiczność zachowuje się jak na walce byków, ale była za nami. Na bramkarza lecą gracze tamtejsi strasznie. Toteż, jak Popiel weszedł w lew. łącznika, Alcantarę, to mu wybił 2 zęby i zupełnie go unieszkodliwił do końca gry tak, że już tylko statystował. Tak, jak Popiel grał, to już dawno nie widziałem grającego bramkarza, wprost wspaniale.

Ciekawy jestem, co jutro będzie (16. IX. rewanż), bo się na nas strasznie gotują. Pozsony bardzo się nami cieszy i wynikiem tak, że po meczu przyleciał do szatni i całował naszych graczy. Chodzi on z nami wszędzie i oprowadza nas. Bardzo porządny z niego „chłop”.
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 35 z 25 września 1923


"Cracovia w Hiszpanji" -
Przegląd Sportowy

Cracovia w Hiszpanji

Cała drużyna Cracovii wspaniała, szczególnie tyły. Gra bezsprzecznie taka, jakiej dotychczas u Cracovii nie widziałem. Mówiono, że drużyna ta gra zagranicą o klasę lepiej niż w kraju i przekonałem się o prawdziwości tego twierdzenia. Barcelona gra szybko, głównie skrzydłami a wspaniale głową. Jest to bezsprzecznie bardzo silna drużyna, technicznie wspaniała, mająca ogromny ciąg na bramkę, temperament i szaloną ambicję. Sami profesjonali. Publiczność iście hiszpańska, wyje klaszcze i tupie. Przyjęcie drużyny Cracovii dobre i dość przychylne. Przed grą odwiedzili Cracovię w szatni prezes Barcelony Gamper i napastnik Alcantara i powitali ją serdecznie. Za krótką chwilę wybiegają witane burzą oklasków obie drużyny, krótkie powitanie i wymiana proporczyków. Ośm tysięcy widzów bierze udział w powitaniu namiętnymi oklaskami. Sędzia Solowera obejmuje urząd, kapitanowie losują i drużyny ustawiają się w następujących składach:

(...)

Za chwilę gwizd sędziego i rozpoczyna grę błyskawiczny atak Cracovii. Publiczność odrazu entuzjazmuje się i daje temu wyraz oklaskami. Reyman oddaje silny strzał, chwycony w pięknej manierze przez Platkę. Za chwilę przedziera się Reyman i strzela. Cracovia gniecie. Następuje ostry atak Barcelony, który załamuje się na Cikowskim. Znowu Popiel wyjaśnia ciężką sytuację odbijając piłkę na korner i rzut z rogu łapie podskokiem na piersi. Następny atak Barcelony idzie w aut. Kałuża inscenizuje piękny atak szląc do boju Reymana, ten jednak idzie wolno. Platko chwyta piękną centrę Zimowskiego. Za chwilę przebija się ostro Alcantara. Popiel zabiega i zderza się silnie. Odwzajemnia się Kałuża szybkim przebojem, napastowany przez obrońcę strzela w aut. Drugi korner przeciw Cracovii przestrzelony. Znowu atak Cracovii, Reyman podaje Chruścińskiemu, ten oddaje "bombę" i - słupek. Publiczność daje sobie folgę gwiżdżąc na sędziego z powodu słusznego zresztą orzeczenia o spalonym. Cracovia przechodzi do ataku, Barcelona odwzajemnia się i z bardzo trudnej sytuacji ratuje Gintel z brawurą. Dwa po sobie następujące strzały Martiego i Alcantary idą w słupek, lub lądują w pewnych rękach Popiela. Trzy ataki Cracovii następują błyskawicznie po sobie. Ciszewski oddaje dwie śliczne centry - Reyman pudłuje. Małe intermezzo na trybunie - publiczność bije się między sobą wnet jednak cichnie, bo oto pada trzeci niewyzyskany róg przeciw Cracovii. Gra toczy się w środku. Cracovia nie wypuszcza inicjatywy z rąk. W reszcie w 38 minucie wyrabia Kałuża dogodną pozycję i oddaje Chruścińskiemu, który zdobywa pięknym strzałem pierwszego goala dla Cracovii przywitanego dość skąpemi oklaskami widowni. I znów Cracovia w przodzie - Chruściński strzela w słupek. Barcelona zaczyna grać faul, Fryc wyłapuje kilka ataków Barcelony spalonymi i pauza 1:0 dla Cracovii.

Po pauzie zapał do gry u białoczerwonych nie słabnie. Atak sunie jeden za drugim na bramkę Barcelony. Jeden z ataków kończy Kałuża autem, drugi z dobrą centrą Zimowskiego wyjaśnia Barcelona na korner, przez Cracovię nie wyzyskany. Tempo pierwszej połowy gry i zmęczenie podróżą daje się odczuć w Cracovii w linii pomocy, która "puchnie" coraz widoczniej. Za chwilę też (10 minuta) następuje ostry przebój Barcelony zakończony przez Sanitierę goalem dla Barcelony.

Nie zrażony atak Cracovii pracuje nadal z werwą. Chruściński najlepszy w ataku jest niezmordowany w akcji. Pomoc Cracovii słabnie coraz bardziej. Częściej przychodzi teraz do pracy Popiel, chwytając raz po raz ostre strzały Alcantary. Bramkarz Cracovii gra teraz pewnie i skutecznie. Czwarty i piąty rzut z rogu przeciw Cracovii (jeden niesłuszny) strzela Alcantara w aut. Znowu ataki Cracovii, Reyman strzela kilka razy obok słupka. Po rozbiciu przez Gintla ataku Barcelony osiąga Chruściński w 33 minucie drugiego goala dla Cracovii nie uznanego niesłusznie przez sędziego z powodu rzekomego spalonego. Znowu Popiel przy robocie, broni wspaniale strzały Samitieri i Alcantary. Atak Cracovii wypracowuje dwie pewne szanse nie wyzyskane z powodu bojaźni. Jeden ze strzałów z trudem broni Platko brawurową robinzonadą. Za chwilę sędzia odgwizduje zawody.

Gra cały czas otwarta przy ustawicznie zmieniających się atakach, prowadzona w niewidzianym u nas tempie o ogniu. Drużyna Cracovii nie do poznania, grała z ogniem i ambicją dawno u niej nie widzianą. Barcelona zdumiona przeciwnikiem, grała ostro i zajadle. W drugiej części gry Reyman "utrącony" schodzi z boiska i nie gra 39 minut.

Po grze publiczność oklaskiwała owacyjnie obie drużyny otwarcie komentując jutrzejszą walkę jako kwestję honoru narodowego. Sędzia jak na hiszpańskie stosunki nie najgorszy, przeoczył prawie, że umyślnie szereg błędów Barcelony.

W dwie godziny po zawodach przyniesiono dzienniki z fotografjami i recenzją. Cała prasa zachwycona grą Cracovii.
H.B.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 39 z 26 września 1923 [1]


"Cracovia w Hiszpanji." -
Sport

Cracovia w Hiszpanji.

Relacja z meczu w lwowskim tygodniku Sport cz.1
Relacja z meczu w lwowskim tygodniku Sport cz.2
Z telegramu PATA dowiedzieliśmy się o świetnym sukcesie naszego eksmistrza w Hiszpanji. Wynik z Barceloną 1:1, wynik taki z najlepszą prawie drużyną świata może wywołać tylko uczucie radości i wdzięczności dla naszej drużyny krakowskiej.

Cracovia sukces swój zawdzięcza swej rutynie i swym żelaznym tyłom. To też gdy Pogoń miała jechać do Hiszpanji, przestrzegaliśmy przed wyjazdem, nie ufając tyłom Pogoni (potwierdziła to wyprawa jugosłowiańska), nie pisaliśmy tak, gdy Cracovia jechała, gdyż ufaliśmy jej i sport polski na niej me zawiódł się. Cracovii za jej sukces cześć!
Kurjer II. Krakowski podaje, iż bramkę w pierwszej połowie strzelił Chruściński, dopiero w drugiej połowie zdołała Barcelona wyrównać Cracovia miała przewagę i bramkarz hiszpański obronił wiele celnych strzałów napadu Cracovii. Publiczność okrzykami zachęcała swoich do zwycięstwa, darząc jednak i Cracovię swą sympatią.

Reszta gry upływa na obopólnych atakach. Rogów 4:3 dla IFC.
Źródło: Sport nr 57 z 20 czerwca 1923


"Wspaniały sukces polsk. sportu w Hiszpanii" -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Wspaniały sukces polsk. sportu w Hiszpanii

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Przyjazd Cracovii do Hiszpanii obudził w tutejszych kolach sportowych wielkie zainteresowanie. Cracovia bowiem cieszy się tu dobrą opinią, o czem świadczą liczne artykuły w prasie hiszpańskiej. Krakowianie przybyli do Barcelony w piątek w południe, przyjęci b. owacyjnie przez sportowców hiszpańskich, oraz konsula i personel konsularny Rzeczypospolitej.

Na drugi dzień odbyły się zawody z mistrzem Hiszpanii „Barceloną” w Barcelonie. Boisko stosunkowo b. krótkie i wąskie, oraz prawic że zupełnie nie porośnięte trawą — dla Cracovii siwa rżało pewne trudności, po pewnym czasie jednakże Cracovia system swej gry przystosowała do natury boiska. Gra od początku niemal prowadzona była w b. wielkiem tempie, fair, a pod względem kombinacyjnym doskonale. Cracovia miała zupełną przewagę nad „Barceloną”, której gracze przyzwyczajeni do stałych sukcesów nad wszystkiemi niemal drużynami goszczącymi w Hiszpanii, za wszelką cenę chcieli zgnieść przewagę białoczerwonych. I mimo ogłuszających wprost nawoływań publiczności hiszpańskiej, „Barcelona” nie potrafiła ująć inicyatywę w swe ręce. Natomiast Cracovia przeprowadzała raz po razu niebezpieczne ataki, z których jeden zakończył się goalem, strzelonym przez Chriuścińskiego.
Pierwsza więc połowa gry zakończyła się zwycięsko dla Cracovii.
Po pauzie obraz gry zupełnie się nie zmienił. Wprawdzie Hiszpanie częściej zjawiali się przed bramką Cracovii — naogół jednakże Krakowianie nadal mieli znaczną przewagę. Wiele też pracy mini bramkarz hiszpański; który wiele tuzinów celnych „bomb" zdołał szczęśliwie wyłapać. I dłuższy czas żadna z drużyn me potrafiła strzelić upragnionego gapia, aż wreszcie Escamille (? nazwisko w depeszy przekręcone, Przyp. Red.) zdołał grę wyrównać. Publiczności z górą 8.000.

Tyle pisze korespondent. Wynik ten dla Cracovii jest wielkim sukcesem. „Barcelona” uchodzi za drużynę niemal niepokonaną i wicie klubów europejskich, jak Sparta czeska, Rapid wiedeński. M. T. K. i t. d. ponosiła tam klęski. W niedzielę Cracovia rozegrała rewanżowe zawody z tym samym klubem. Wyniku, gdy to piszemy, jeszcze nie znamy. Liczymy się z porażką Cracovii ,ale mamy to przedświadczenie, że honoru sportu polskiego Cracovia nie splamiła.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 231 z 18 września 1923


"Prasa hiszpańska o „Cracovii“." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Prasa hiszpańska o „Cracovii“.

Relacja z meczów w hiszpani w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczów w hiszpani w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Relacja z meczów w hiszpani w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.3
Prasa hiszpańska, zarówno fachowo-sportowa, jak i codzienna wiele miejsca poświęca pobytowi Cracovii w Hiszpanii. Otrzymaliśmy od naszego korespondenta plik gazet z Madrytu i Barcelony ze sprawozdaniami z zawodów w tych miastach. Bez wyjątku wszystkie pisma wyrażają się z najwyższem niemal uznaniem o grze Cracovii, porównując ją z najlepszymi drużynami europejskiemi.

I tak „La Tribuna" (Barcelona) pisze, że Cracovia mimo klęski w drugim dniu, pozostawiła po sobie jak najkorzystniejsze wrażenie. Gościła bowiem po raz pierwszy w Barcelonie drużyna złożona z ludzi inteligentnych, przeważnie z akademickiem wykształceniem, którzy też do gry wprowadzili elegancyę, spokój i takt. Gra Cracovii stoi na wysokim poziomie, technicznie dorównuje wszystkim mistrzom stałego kontynentu. Fizycznie jednak Polacy są w stosunku do pełnych temperamentu Barcelończyków za słabi i dlatego musieli im uledz. Podobnie wyraża się również i „Diaro de Barcelona", podnosząc, że Cracovia w pierwszym dniu grała dużo lepiej od Barcelony i stwierdza bezstronnie, że match ten powinien był się zakończyć zwycięsko dla Cracovii — jednakże stało się inaczej wskutek niesłusznych rozstrzygnięć sędziego.
Madrycki „Heral do Madrid" poświęca Cracovii entuzyastyczne wzmianki. Pobytem drużyny krakowskiej w Hiszpanii zajmuje się z punktu widzenia politycznego i pisze, że tournee Cracovii po Hiszpanii chociaż niekorzystne dla Polaków, przyczyni się walnie do nawiązania stosunków przyjacielskich z Polską z równą korzyścią dla obu narodów.
„El Correo Espaaol” również uważa wycieczkę Cracovii za ważny etap w rozwoju stosunków polsko- hiszpańskich. Dziennik ten pisze dalej, że przez szereg dni, minio ważnych wydarzeń wewnętrznych, Cracovia była jednym z tematów ogólnych rozmów stolicy a zawodów z mistrzem madryckim wyczekiwał cały Madryt z wielkiem naprężeniem. Gra Cracovii podobała się ogólnie, a w drugim dniu na za¬wody przybyło nawet kilku członków rządu hiszpańskiego.
Najbardziej wyczerpująco zajmują się pobytem Cracovii na półwyspie iberyjskim czasopisma sportowe. Te, naturalnie z racyi swego charakteru omawia¬ją pobyt Cracovii z punktu sportowego — zamieściły też szereg b udatnych ilustracyi, karykatur i tp. które w najbliższych dniach zamieścimy w Kuryerze.
Wiele miejsca poświęca Cracovii „Le Publicitat”, opisując przebieg gry szczegółowo i kreśląc „wizerunki sportowe" poszczególnych graczy. A więc unosi się przede wszystkiem nad Synowcem, którego uważa za jednego z pierwszych graczy europejskich. Popiel jest dla Hiszpanów (podobnie zresztą jak i dla nas, przyp. Red.) fenomenalnym a odwagą i siłą w starciu z przeciwnikiem niezwykle groźnym. Na¬pad, który w Krakowie nie b. zazwyczaj się wysilał, w Hiszpanii okazał się doskonałym. Obrońcy klasyczni. Fryc więcej się podobał, prawdopodobnie dlatego, że system jego gry najlepiej widocznie odpowiadał temperamentowi Hiszpanów.
„El Mundo Deporivo" również stwierdza, że Cracovia. podobała się ogólnie, tak pod względem kombinacyjnym jak i technicznym. Elegancka gra zjednała sympatyę Cracovii, którą też publiczność b. często gorąco oklaskiwała,. Pismo to porównuje Cracovię m. i. ze Spartą z Pragi.
Wreszcie trzecie pismo sportowe „Vida Deportiva” stwierdza, że krakowska drużyna posiada znakomitych graczy, przedewszystkiem w linii pomocy, obrony i w napadzie. Popiciem pismo to jest zachwycone, podobnie i Synowcowi wyraża wiele komplementów.
O Cracovii pisały mniej lub więcej obszernie: „El- Correo Catalan”, „El Liberal”, „El Poble Cala”, „Gorrespondencia do Espana”, „Diaro Universal“ itd. wszystkie b. przychylnie i z uznaniem.

Okazuje się więc, że mimo porażek, wycieczka Cracovii po Hiszpanii jest dla stosunków polsko - hiszpańskich posunięciem pożytecznem i więcej przyczyniła się do propagandy Polski w Hiszpanii, niż wszystkie dotychczasowe akcye rządów warszawskich.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 242 z 29 września 1923


"CRACOVIA w HISZPANJI." -
Stadjon

CRACOVIA w HISZPANJI.

Relacja z meczu w tygodniku Stadjon cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Stadjon cz.2
(Korespondencja własna „Stadjonu”).

W poniedziałek I9.1X. o północy wyjechała Cracovia w składzie: Dr. Lustgarten, Popiel. Przeworski, Fryc, Gintel, Synowiec, Cikowski, Styczeń, Strycharz, Alfus, Zimowski, Reyman, Lańko, Kałuża, Chruściński, Cikowski, Brand przez Wiedeń, Zurych, Genewę, Lyon do Barcelony. Podróż trwała 86 godzin. W piątek o godz. 3-ej po poł. zajechaliśmy na miejsce.

  • * *

Barcelona, prawdziwe miasto południa, wre obecnie jednem hasłem: Piłka nożna!
Gdyby nasi starzy panowie zobaczyli Barcelonę w dniu meczu, rzekliby bezwątpienia, że ludzie powariowali. Na Plaża de Cataluna tłumy ludzi — prawdziwa „czarna giełda sportowa . Już na 3 godziny przed rozpoczęciem zawodów kursują specjalne autobusy i tramwaje z napisami ulic przez które przebiegają oraz z napisem stacji końcowej. „Footbal". Gazety wydają osobne numery z różnemi fantastycznemi nowinami.

  • * *

Gracze „Barcelony", jak i innych klubów, to jawni zawodowcy. Każdy otrzymuje wysokie wynagrodzenie, może grać i w innym klubie, jednak za zezwoleniem Zarządu. 1 tak naprzykład Płatka bramkarz Bar¬celony, wystąpi również przeciw nam w barwach Valencii, od której otrzymuje za to osobne wynagrodzenie. Są to więc ludzie, którzy żyją z piłki nożnej i żadnych innych zajęć nie mają. Osobny jednak list poświęcę stosunkom piłkarzy w Hiszpanji.
A teraz parę słów o systemie gry Barcelony.
Dla każdego piłkarza system gry Barcelony jest b. ciekawy. Nie znają oni stopingu, nie znają gry ziemią. Każda piłka grana jest górą i z danej pozycji brana. Na specjalne wyróżnienie zasługuje gra głową. Każda piłka idąca górą staje się łupem graczy Barcelony. Ma się wrażenie, że są to cyrkowcy.

  • * *

Cracovia — Barcelona 1:1 (1:0). Pierwszy mecz w Hiszpanji stał się wielkim sukcesem Cracovii.
Wziąwszy pod uwagę 86-godzinną podróż i tylko 20-godzinny odpoczynek, Cracovia z tego spotkania wyszła z doskonałym wynikiem. Barcelona ze swojemi gwiazdami (Alkantara, Samitier) pokazała grę naprawdę grę elegancką, ładną i bardzo ciekawą. Cracovia zaś z Kałużą w środku napadu, grę przyziemną, kombinacyjną. Dzięki też jej kombinacji zarówno jak i grze tyłów (Popiel, Gintel, Fryc, Synowiec, Cikowski, Styczeń) Cracovia mogła prowadzić grę zupełnie otwartą i można nawet powiedzieć, że gdyby nie pech, Cracovia wyszłaby z tego spotkania zwycięsko.
Prasa tutejsza jest zachwycona grą Cracovii. Nie ma też większych pochwał dla niej jak to, że swą grą przewyższa M. I .K. i U.T.E. z Budapesztu. Wszystkie dzienniki podnoszą jej nadzwyczaj elegancki sposób gry.

  • * *

Cracovia — Barcelona 7:1(1:1). Znowu powtórzyła się ta sama historja co w Paryżu: Cracovia nie jest w stanie zagrać dwóch meczy po sobie z silnym przeciwnikiem. Klęska Cracovii* była wysoka, jednak obserwując tę klęskę możnaby rzec, że przegrana jest przypadkowa. Zaraz bowiem z początku gry Cracovia (Kałuża) robi piękną bramkę. Zanosi się na grę ładną i ciekawą. W 10 minucie schodzi z placu Gintel, na jego miejsce cofa się Cikowski do obrony, Strycharz przechodzi na środkowego a Alfus na prawego pomocnika. Od tej chwili widać małą przewagę Barcelony. Strycharz ciężko kontuzjowany, Chruściński cofa się na środek pomocy, Lańko do ataku.

Popiel lekko rozbity pada, piłkę pakują do pustej bramki, stosunek 2:1. Pauza. Po pauzie Cracovia gra już osłabiona tak brakiem najlepszych graczy jak i stanem pozostałych, ledwie trzymających się na nogach. Klęska więc była nieunikniona.
Źródło: Stadjon nr 23 z 3 października 1923



Echo Krakowa cz.10

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
X

GRAMY W BARCELONIE
Pertraktacje z Valencją doprowadziły do tego, że pierwsze mecze rozegraliśmy jednak w Barcelonie.
Na boisku Barcelony, spotkaliśmy się z naszym byłym trenerem Pozsonyi’m, który był mile rozczarowany, kiedy po równorzędnej grze, mecz zakończył się wynikiem remisowym 1:1.
Właściwie mecz ten wygraliśmy, gdyż na 10 minut przed końcem, strzeliłem drugą bramkę i sędzia ją odgwizdał, ale w momencie, gdy staliśmy już na środku, podbiegł sędzia liniowy, wymachując chorągiewką na znak, że bramka była strzelona z of- seidu.
Oczywiście, sędzia główny skwapliwie z tego skorzystał.

...
Źródło: Echo Krakowa cz.10 nr 259 z 28 listopada 1946


La Jornada Deportiva

Relacja z meczu w dzienniku hiszpańskim La Jornada Deportiva cz.1
Relacja z meczu w dzienniku hiszpańskim La Jornada Deportiva cz.2
Relacja z meczu w dzienniku hiszpańskim La Jornada Deportiva cz.3
      Jeśli możesz, przetłumacz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: La Jornada Deportiva nr 189 z 17 września 1923


Fotogalerie


Mecze sezonu 1923

Red Star Paryż 1923-01-01 Red Star Paryż - Cracovia 5:2  Sparta Kraków (1921) 1923-03-04 Cracovia - Sparta Kraków 2:0  Wisła Kraków 1923-03-11 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Wawel Kraków 1923-03-18 Wawel Kraków - Cracovia 1:0  Jutrzenka Kraków 1923-03-25 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:4  Aarhus GF 1923-04-01 Aarhus GF - Cracovia 4:2  Aarhus GF 1923-04-02 Aarhus GF - Cracovia 1:6  Helsingborgs IF 1923-04-04 Helsingborgs IF - Cracovia 4:1  Malmö FF 1923-04-06 Malmö FF - Cracovia 2:1  Helsingborg 1923-04-08 Hälsingborg - Cracovia 0:2  Sturm Bielsko 1923-04-15 Cracovia - Sturm Bielsko 12:0  BBSV Bielsko 1923-04-22 BBSV Bielsko - Cracovia 0:3  Wisła Kraków 1923-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  BBSV Bielsko 1923-05-06 Cracovia - BBSV Bielsko 7:0  ŁKS Łódź 1923-05-20 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  ŁKS Łódź 1923-05-21 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  Wisła Kraków 1923-05-27 Cracovia - Wisła Kraków 4:2  Polska 1923-05-31 Cracovia - Reprezentacja Polski 2:4  Eintracht Lipsk 1923-06-16 Cracovia - Eintracht Lipsk 4:2  Eintracht Lipsk 1923-06-17 Cracovia - Eintracht Lipsk 1:1  Jutrzenka Kraków 1923-06-24 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:1  Czarni Lwów 1923-06-29 Czarni Lwów - Cracovia 0:2  Pogoń Lwów 1923-07-01 Pogoń Lwów - Cracovia 1:2  Wawel Kraków 1923-07-08 Cracovia - Wawel Kraków 3:0  Sturm Bielsko 1923-07-15 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6  Sparta Kraków (1921) 1923-07-29 Cracovia - Sparta Kraków 2:0  Makkabi Kraków 1923-08-12 Makkabi Kraków - Cracovia 0:0  Resovia Rzeszów 1923-08-15 Resovia Rzeszów - Cracovia 2:6  Diana Katowice 1923-08-19 Cracovia - Diana Katowice 7:2  Polonia Warszawa 1923-08-26 Polonia Warszawa - Cracovia 0:1  Diana Katowice 1923-09-02 Diana Katowice - Cracovia 0:2  Pogoń Katowice 1923-09-08 Cracovia - Pogoń Katowice 6:0  FC Barcelona 1923-09-15 FC Barcelona - Cracovia 1:1  FC Barcelona 1923-09-16 FC Barcelona - Cracovia 7:1  Valencia CF 1923-09-18 Valencia CF - Cracovia 4:0  Valencia CF 1923-09-20 Valencia CF - Cracovia 4:2  Real Madryt 1923-09-22 Real Madryt - Cracovia 4:0  Real Madryt 1923-09-23 Real Madryt - Cracovia 4:2  Celta Vigo 1923-09-30 Celta Vigo - Cracovia 3:0  Celta Vigo 1923-10-01 Celta Vigo - Cracovia 3:1  Sevilla FC 1923-10-06 Sevilla FC - Cracovia 3:0  Sevilla FC 1923-10-07 Sevilla FC - Cracovia 2:3  ŁKS Łódź 1923-10-21 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1  Warta Poznań 1923-10-28 Cracovia - Warta Poznań 8:4  Wawel Kraków 1923-11-04 Cracovia - Wawel Kraków 2:0  1.FC Katowice 1923-11-18 Cracovia - 1.FC Katowice 3:1  Wisła Kraków 1923-11-25 Cracovia - Wisła Kraków 1:5  1.FC Katowice 1923-12-02 1.FC Katowice - Cracovia 2:2