1926-05-24 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, poniedziałek, 24 maja 1926, 17:00

Cracovia - Vasas Budapeszt

0
:
2

(0:0)



Herb_Vasas Budapeszt


Skład:
Szumiec (46’ Malczyk)
Gintel
Fryc
Hyla
Chruściński
Zastawniak II
Kubiński
Wójcik
Kałuża
Nawrot
Sperling

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Landwirth

bramki Bramki
0:1
0:2
Szentmiklóssy (70')
Szentmiklóssy (82')
Skład:
Nyerges
Király
Rottler
Klein
Reiner
Szadovszky
Grünfeld
Takács
Jelinek
Szentmiklóssy
Himmer

Ustawienie:
2-3-5
Mecze poprzedniego dnia:

1926-05-23 Cracovia - Vasas Budapeszt 3:6
1926-05-23 Cracovia II - Korona Kraków 2:2



Zapowiedź meczu

Opis meczu

podczas meczu, od lewej: Zastawniak (Cr), Takacs, Jelinek, Hyla (Cr)

Sport Wielkopolski

Relacja z meczu w poznańskim tygodniku Sport Wielkopolski cz.1
Relacja z meczu w poznańskim tygodniku Sport Wielkopolski cz.2
Kraków. Cracovia gościła w oba dni Zielonych Świąt doskonałą drużynę węgierską Vasas ponosząc w oba dni porażkę. (...) W drugim dniu Cracovia stawia zacięty opór i przegrywa 2:0 (0:0). Goście swą wysoką klasą zachwycili licznie zebraną publiczność a zwłaszcza podobała się świetna gra bramkarza i obrońców. Cracovia grała słabiej niż zwykle a jedynie w drugim dniu zawodów zadowoliła. (...)
Źródło: Sport Wielkopolski nr 12 z 26 maja 1926


Przegląd Sportowy

Relacja z meczu w warszawskim tygodniku Przegląd Sportowy cz.1
Relacja z meczu w warszawskim tygodniku Przegląd Sportowy cz.2
Vasas – Cracovia 2:0 (0:0). Rewanżowe spotkanie wygrali węgrzy najzupełniej niezasłużenie. Byli oni lepsi i taktycznie i technicznie, lecz Cracovia, walcząc z ogromną ambicją, potrafiła im dorównać i mieć nawet przed pauzą nieznaczną przewagę. To jednak, co się działo pod bramką węgrów, mogło najspokojniejszego człowieka wyprowadzić z równowagi. Trzykrotnie pusta bramka bądź przestrzelona, bądź cudem wprost niewytłómaczalnym obroniona, dwukrotnie piłka wykopana z linji przez obrońcę, niewiadomo skąd tam się znajdującego, kilka strzałów w niewiarygodny sposób obronionych przez Vyergesa lub – poprzeczkę, no i karny rzut niewyzyskany.

Najlepszymi na boisku były: trio obronne i linja napadu węgrów, w Cracovii Zastawniak II na pomocy i obaj bramkarze (do pauzy bronił Mieczysławski, po pauzie Malczyk).

Do pauzy przewaga Cracovii nieznaczna, ale stała. Napad w polu dobry nie może zdobyć się na skuteczną akcję, a w nieuchronnych pozycjach dziwne szczęście przychodzi węgrom z pomocą. Z ciekawszych momentów wymienić należy przestrzelenie przez Nawrota głową pustej bramki, kilka pozycji beznadziejnie przestrzelonych i – karny, tradycyjnie już niewyzyskany, tym razem przez Gintla. Węgrzy zdobywają ze swej strony bramkę ręką przez Jelinka, naturalnie nieuznaną. Po pauzie mają z kolei węgrzy nieznaczną przewagę, lecz Cracovia nie pozostaje im dłużną, atakując zaciekle i – bezskutecznie. Podczas gdy w 25 min. w zamieszaniu i 37 min. z centry Hirmera cudownym strzałem zyskuje Szentmiklossy dwie bramki, Cracovia nie potrafi zdobyć ani jednej. Coprawda w tym okresie broni Vyerges wspaniale kilka piłek, na pozór nieuchronnych, jak wspaniałą główkę Kałuży i bombę Nawrota z kilku metrów. Przed samym końcem strzela ponadto wspaniałą bombę Nawrót w sam róg poprzeczki. Rzutów rożnych 6:5 dla gości. Osobne słówko należy się sędziemu p. Landwirthowi. Że jest on jednym z najsłabszych sędziów w Krakowie, to dał dowód już na licznych zawodach. To jednak, co wyczyniał, dowodzi jeszcze b. familijnych stosunków, panujących w krakowskiem Kolegium, które wyznaczyło go na tak poważne zawody.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 21 z 27 maja 1926


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Cracovia mimo przegranej zrobiła swą grą b. dobre wrażenie. Każdy z widzów opuszczał boisko z tem uczuciem, iż białoczerwonym szczęście w tym dniu nie sprzyjało. Białoczerwoni mimo braku spotkań z drużynami zagranicznemi tym razem dopisali zupełnie, a jeśli wynik nie odpowiedział ich wysiłkom, to nie wielka w tem ich wina. Cały bowiem szereg sytuacyj podbramkowych nie został wykorzystany tylko skutkiem prześladującego Cracovię pecha raczej, jak niedyspozycji strzałowej napastników. Trzeba bowiem przyznać, iż do pauzy białoczerwoni byli stronę więcej atakującą. Skład drużyny węgierskim byt ten sam co w dniu poprzednim, Cracovia natomiast wystąpiła wzmocniona Gintlem w obronie i Hylą w pomocy. Do pauzy gra wyrównana z pewną przewagą Cracovii, która nie wyzyskała kilku sytuacyj podbramkowych, jakie się głównie Kubińskiemu i Nawrotowi nastręczyły. Nawet rzut karny, aczkolwiek przyznany przez sędziego za rękę nieumyślną, został przeć Gintla strzelony w ręce bramkarzowi, który go z łatwością obronił.

Po pauzie Węgrzy mają nieco więcej z gry, aczkolwiek nie wynika z tego, aby Cracovia była stronę broniącą się tylko, owszem białoczerwoni przypuścili i w tej fazie gry szereg ataków, które zakończyły się niecelnymi strzałami bądź to Nawrota, ozy też Wójcika. Kilka zaś celnych strzałów Kałuży i Sperlinga obronił świetnie bramkarz węgierski, w tem jeden strzał odbił z paru kroków lewą ręką w robinzonadzie.

Węgrzy zdobyli dwa punkty ze strzałów Himmera i Szentmiklossyego. Na wyróżnienie zasługują z drużyny węgierskiej świetna para obrońców, tworząca ciężki mur do przebycia, bramkarz orientujący się w najtrudniejszych wprost sytuacjach i grający z ogromnem szczęściem. W linji ataku zawiódł tym razem w zupełności Takacs i prawy skrzydłowy, dopisała zaś lewa strona, niezłym kierownikiem ataku był leż Jelink słabą zaś była linja pomocy, może jeszcze słabszą, jak w dniu pierwszym. Drużyna Cracovii grała z ogromną ambicja. Na pierwszem miejscu postawić trzeba Zastawniaka, który zupełnie „zatkał“ prawą stronę Węgrów, reszta graczy w bardzo dobrej formie, słabe punkty to Fryc w obronie i Hyla w pomocy, Chruściński średni. Sędziemu p. Landwirthowi należy się osobna wzmianka, może jednak nie nie tyle jemu, gdyż notorycznie słabo prowadza zawody międzynarodowe. Winę właściwie ponosi tu miejscowe Kolegjum Sędziów, które pomimo tego osobę p. Landwirtha stale na tak poważne i odpowiedzialne zawody deleguje. To też mecz wczorajszy ogromnie ma tem ucierpiał, czemu dawali głośny wyraz licznie zebrani.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 142 z 25 czerwca 1926


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
W drugim dniu zawodów wystąpiła Cracovia do boju w pełnym składzie z Gintlem, Hylą i Ptakiem w miejsce rezerwowych graczy z dnia poprzedniego. Poziom gry jej dzięki tej obsadzie był o wiele wyższy, zapał do gry W całej drużynie większy — a jeśli Węgrzy mimo to po ciężkiej walce zwyciężyli, to przypisać to na¬leży ich znacznie lepszej taktyce. Wadą Cracovii, występującą jaskrawo na jaw w spotkaniu z dobra¬mi drużynami zagranicznemi, jest niedokładne podawanie piłki i zbyt małe oszczędzanie sił, skutkiem czego przeciwnik może pod koniec zawodów wykorzystać zmęczenie drużyny i zdobyć zwycięskie bramki.

Aż do Ostatniego bowiem kwadransa Cracovia grała bardzo ambitnie, ożywiona chęcią rewanżu i atak jej często zagrażał bramce Vasasu a tylko prześladującemu ją pechowi przypisać należy że żaden z licznych strzałów nie znalazł drogi do bramki, a nawet rzut karny, wykonany przez Gintla, nie doprowadził do celu. Podobnie jak w niedzielę, przewaga kornerów była po stronie Cracovii, niestety żaden z nich nie został wykorzystany.
Z Cracovii zasługiwali na wyróżnienie Gintel, Zastawniak, Chruściński oraz oba skrzydła, zaś z Vasasu bramkarz, który brawurowo obronił szereg niebezpiecznych sytuacji, następnie słynny Takacs na prawym łączniku oraz znakomita para backów.

Sędzia p. Landwirth nie znalazł łaski u publiczności z powodu zbytniej pedanterji w przestrzeganiu gry „fair”.
Źródło: Nowy Dziennik nr 117 z 27 maja 1926


"Kraków" -
Stadjon

Kraków

Relacja z meczu w tygodniku Stadjon cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Stadjon cz.2
Vasas dwukrotnie grał z Cracovią i dwukrotnie pokonał ją, za pierwszym razem 6 :3, następnie 2 : 0.

w niedzielę Cracovia wystąpiła bez Gintla i Hyli, do przerwy duża przewaga gości u których wyśmienicie grał atak z Taczasem na czele, Przewaga ta wyraża się 5 bramkami do zera. W drugiej połowie zdobywają szóstą bramkę, poczem Cracovia trzykrotnie przez Kałużę rewanżuje się, do czego przyczyniło się w pewnej mierze zejście z boiska bramkarza gości.
O ile w pierwszym dniu Węgrzy mieli dużą przewagę, w drugim . gra była równorzędną, a nawet inicjatywa często przechodziła w ręce Cracovii. Stara historia! Środkowa trójka marnowała żmudnie wypracowane sytuacje. Nawet niezawodny egzekutor karnych — Gintel zawiódł i posłał piłkę z karnego w ręce bramkarzowi.

Zato Węgrzy się nie bawią i po przerwie dwukrotnie zdobywają bramkę.
Źródło: Stadjon nr 21 z 28 maja 1926


Mecze sezonu 1926

Legia Kraków 1926-02-14 Legia Kraków - Cracovia 2:9  BBSV Bielsko 1926-02-28 BBSV Bielsko - Cracovia 1:1  Makkabi Kraków 1926-03-07 Cracovia - Makkabi Kraków 10:0  Wawel Kraków 1926-03-14 Cracovia - Wawel Kraków 5:0  Wisła Kraków 1926-03-21 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Jutrzenka Kraków 1926-03-28 Cracovia - Jutrzenka Kraków 5:0  Pogoń Lwów 1926-04-04 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1  Pogoń Lwów 1926-04-05 Pogoń Lwów - Cracovia 0:1  Makkabi Kraków 1926-04-11 Makkabi Kraków - Cracovia 4:6  BBSV Bielsko 1926-04-18 Cracovia - BBSV Bielsko 1:1  Wawel Kraków 1926-04-25 Wawel Kraków - Cracovia 1:4  Slawia Sofia 1926-05-03 Slawia Sofia - Cracovia 2:0  OFK Beograd 1926-05-04 Beogradski SK - Cracovia 2:1  Makkabi Kraków 1926-05-13 Cracovia - Makkabi Kraków 3:2  Jutrzenka Kraków 1926-05-16 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:6  Vasas Budapeszt 1926-05-23 Cracovia - Vasas Budapeszt 3:6  Vasas Budapeszt 1926-05-24 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:2  Wawel Kraków 1926-06-03 Cracovia - Wawel Kraków 3:3  BBSV Bielsko 1926-06-13 BBSV Bielsko - Cracovia 1:3  Wisła Kraków 1926-06-20 Cracovia - Wisła Kraków 3:2  Cracovia_herb 1926-06-27 Cracovia - Cracovia II 7:2  BBSV Bielsko 1926-07-04 Cracovia - BBSV Bielsko 5:0  Makkabi Kraków 1926-07-11 Cracovia - Makkabi Kraków 7:1  Garbarnia Kraków 1926-08-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:2  ŁKS Łódź 1926-08-15 Cracovia - ŁKS Łódź 5:1  Zwierzyniecki Kraków 1926-08-22 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 3:2  Soła Oświęcim 1926-08-22 Soła Oświęcim - Cracovia 1:6  Pogoń Lwów 1926-08-29 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1  Warta Poznań 1926-09-05 Cracovia - Warta Poznań 2:2  Lublinianka Lublin 1926-09-11 Cracovia - Lublinianka Lublin 9:1  Lublinianka Lublin 1926-09-12 Cracovia - Lublinianka Lublin 12:0  Pogoń Lwów 1926-09-26 Cracovia - Pogoń Lwów 1:3  ŁKS Łódź 1926-10-03 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1926-10-10 BBSV Bielsko - Cracovia 1:4  Legia Warszawa 1926-10-17 Legia Warszawa - Cracovia 2:6  Pogoń Lwów 1926-10-31 Pogoń Lwów - Cracovia 2:2  Hasmonea Lwów 1926-11-01 Hasmonea Lwów - Cracovia 3:5  Uniwersytet Jagielloński 1926-11-04 Cracovia - Uniwersytet Jagielloński 5:6  Hasmonea Lwów 1926-11-07 Cracovia - Hasmonea Lwów 5:1  Czarni Lwów 1926-11-14 Cracovia - Czarni Lwów 4:3  AKS Chorzów 1926-11-21 Cracovia - AKS Królewska Huta 3:1  Wawel Kraków 1926-11-28 Cracovia - Wawel Kraków 4:0  Klub Turystów Łódź 1926-12-05 Cracovia - Klub Turystów 7:1