1950-09-10 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.

Herb_Cracovia

Trener:
Zygmunt Jesionka
pilka_ico
I liga , 16 kolejka
Kraków, niedziela, 10 września 1950

Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków

1
:
3

(0:0)



Herb_Wisła Kraków

Trener:
Josef Kuchynka
Skład:
Rybicki
W. Gędłek
Parpan
Glimas
E. Jabłoński
M. Kolasa
Kuczyński
Rajtar
Misiak
L. Poświat
Bobula

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Naporski
Widzów: 20 000

bramki Bramki



Bobula (84')
0:1
0:2
0:3
1:3
Mordarski (54')
Kohut (67')
Kohut (75')
Skład:
Jurowicz
Dudek
Flanek
Legutko
M. Szczurek
Snopkowski
Cisowski
Gracz
Kohut
Rupa
Mordarski

Ustawienie:
3-2-5



podczas meczu

Ciekawostki

Henryk Bobula został w tym spotkaniu autorem gola nr 600 w historii występów Cracovii w I lidze.
Uwaga! Klasyfikacja obejmuje wszystkie realnie uzyskane gole na boisku, czyli również w spotkaniach zweryfikowanych i anulowanych, natomiast bez walkowerów w spotkaniach nierozegranych. - przyp. Benedictus

Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Lepsza gra Gwardii po przerwie decyduje" -
Dziennik Polski

Lepsza gra Gwardii po przerwie decyduje

Dziwny to był mecz krakowskich rywali Gwardii i Ogniwa. Rekordowa liczba widzów na boisku Ogniwa przeżywała wiele emocji, będąc świadkiem dwóch różnych obrazów gry. Gwardia na zwycięstwo 3:1 (0:0) w pełni zasłużyła. Wykazała bowiem w drugiej połowie spotkania grę opartą na wzmocnionej defensywie, przy dużej lotności i dobrej dyspozycji strzałowej swych napastników. Ale była to Gwardia zupełnie niepodobna do Gwardii z pierwszej połowy meczu, gdy ton zagrań nadawali napastnicy Ogniwa.

To zdumienie musiało wszystkich ogarniać, gdy po przerwie ten lotny poprzednio atak Ogniwa zupełne nie wykazywał aktywności, gdy nie umiał po prostu w wielu momentach utrzymywać przy nodze piłki. Ogólne twierdzono, że zbyt szybkie tempo wyczerpało napastników Ogniwa, że zawiedli kondycyjnie. Ale też zawiedli i strzałowe, szczególniej do przerwy, gdy okresami huraganowo swymi atakami i niecelnymi strzałami nękali chaotycznie grające linie defensywne Gwardii. Okazuje się, że ogólna opinia, iż Ogniwo może pięknie grać gdy jego napastnicy atakują jest słuszna. Gdy ci napastnicy zawodzą przeciwnik z łatwością dochodzi do głosu.
Piękna bramkę zdobyło Ogniwo w 7 min. gry przez dobicie piłki ze strzału Parpana z wolnego po odbiciu się jej od poprzeczki. Sędzia Naporski zresztą dobry arbiter bramki nie uznał dopatrując się spalonego. Dlaczego? Dalsze ataki ogniwa nie przyniosły bramki.
Po przerwie Gwardia gra b. dobrze, akcje jej i napastników są zwarte. Bramkę pierwszą zdobywa Mordarskj w 9 min., następnie Kohut w 22 min. i Kohut piękna główką z dośrodkowania Cisowskiego, w 30 min. Na 6 min. przed końcem Bobula główką po rzucie rożnym uzyskuje jedyną bramkę dla Ogniwa.

Ogólnie mecz stał na poziome dawno nie widzianym w Krakowie. Gra była zacięta, obie drużyny grały ambitnie. Gry o takim poziomie życzymy krakowskim pilkarzom więcej.
Źródło: Dziennik Polski nr 250 z 11 września 1950 [1]


"Ładna gra rywali krakowskich" -
Przegląd Sportowy

Ładna gra rywali krakowskich

KRAKÓW, 10.9. (Tel. wł.) Gwardia — Ogniwo 3:1 (0:0). Bramki dla Gwardii: Kohut — 2, Mordarski — 1, dla Ogniwa —— Bobula.

Gwardia: Turowicz, Dudek, Flanek, Legutko, Szczurek, Snopkowski, Cisowski, Gracz, Kohut, Rupa, Mordarski.
Ogniwo: Rybicki, Gędłek, Glimas, Jabłoński; Parpan, Kolasa, Kuczyński, Rajtar, Misiak, Poświat, Bobula.

Rzadko kiedy oglądano tak dobry mecz ligowy, jak dzisiejsze spotkanie lokalnych rywali. Zakończyło się ono zasłużonym zwycięstwem Gwardii, która wytrzymała lepiej ostre tempo, narzucone przez Ogniwo w pierwszej części meczu i w drugiej połowie zapanowała na boisku, dodając do lepszej kondycji wyższość techniczną i lepiej opracowany plan taktyki. Polegał on na tym, aby rzucić na szalę wszystkie siły i atuty zaraz po przerwie.

Atuty te to szybkość i bojowość Kohuta i Cisowskiego, niezmordowana, a przy tym rozumna gra Gracza oraz blok defensywy, w którym nie było dziś słabych punktów.

Huraganowe natarcie Gwardii po przerwie zmieniło radykalnie sytuację na boisku. O ile bowiem przed przerwą częściej powstawały groźne sytuacje pod bramką Gwardii, o tyle po przerwie zdarzały się one w większości pod bramką Ogniwa. Kiedy zaś w 9 min. daleki, silny strzał Mordarskiego, któremu sytuację wypracował Kohut, wygrywając pojedynek z Parpanem, znalazł drogę do siatki, stało się jasne, że nie jest to ostatnie słowo ataku gwardzistów.

Istotnie w 13. min. później po pięknej akcji Gracz — Cisowski, Kohut zdobył dalekim strzałem z linii pola karnego drugą bramkę, a w 8 min. później podwyższył wynik na 3:0, przejmując na głowę centrę Cisowskiego. Na 6 min. przed końcem udało się Ogniwu zmniejszyć klęskę przez zdobycie bramki, której strzelcem był Bobula.

Podkreśliwszy na wstępie dobry poziom zawodów, trzeba również podnieść znaczną poprawę formy Ogniwa. Już w drugim z kolei meczu piątka napastników konkuruje z defensywą o miano lepszej linii. Parpan, który do przerwy szachował całkowicie Kohuta, dał się później, ograć wiele razy.

Doskonale wypadający w każdych zawodach Glimas przegrał wiele pojedynków z Cisowskim, a Mordarski dał sobie stosunkowo łatwo radę z Jabłońskim i Gędłkiem. Atak Ogniwa miał najlepsze punkty w obu skrzydłowych, przy czym dobra forma Bobuli nie może być wyzyskiwana wskutek słabej gry Poświata.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 72 z 11 września 1950 [2]


"Gwardia pokonała Ogniwo 3:1 (0:0)" -
Gazeta Krakowska

Gwardia pokonała Ogniwo 3:1 (0:0)

Artykuł w Gazecie Krakowskiej
Według przewidywań zwolenników Gwardii oraz tego, co widzieliśmy na boisku po przerwie — to Gwardia wygnała zasłużenie. Ale pierwsza połowa — to zdecydowana przewaga drużyny gospodarzy, którzy nie potrafili uzyskać a- ni jednej bramki dzięki wyjątkowemu pechowi oraz nieudolności kierownika napadu Misiaka. Zawodnik ten nie umiejący w ogóle gasić piłki, nie umie zdecydować się na strzał nawet wtedy, gdy ma doskonałą pozycję, będą-c sam na sam z bramkarzem przeciwnika. 7 min. spotkanie zadecydowało o zwycięstwie Gwardii. Wolny egzekwowany w tym czasie przez Parpana — mimo gwardzistów — trafia w poprzeczkę, a dobitki uskutecznionej przez Kuczyńskiego, nie uznaje sędzia, dyktując spalonego.

Obrana Gwardii w pierwszej połowie, gdy napastnicy Ogniwa często zagraża? bramce Jurewicza — nie stała na wysokości. U zwycięzców dopiero po przerwie, gdy cała drużyna zagrała z wielką ambicją — obrona i pomoc grały spokojnie, a przez to akcje ich były skuteczniejsze. Najsłabszy w pomocy był Legutko, ą dobry Szczurek niepotrzebnie grał ostro.

Z kwintetu ofensywnego gwardzistów dobrzy byli: Mordarski, Gracz. Kohut j okresami Cisowski. Rupa tym razem za¬grał słabo i raczej odpowiada mu pozycja pomocnika. W drużynie pokonanej Rybicki przyczynił się do uzyskania 3 bramki przez Kohuta, Gędłek grał słabiej niż zwykle, a Glimas z Parpanem tworzyli doskonałą parę. Ra idy ich w drugiej połowie pod bramkę Jurewicza były niebezpieczne.

Pomoc pracowała ofiarne, ale nie mogła powstrzymać szybkich napastników Gwardii którzy dwukrotnie się przedarli i strzelili 2 bramki. W ataku Ogniwa najlepszy był Kuczyński, którym mało grano i Rajtar. PRZEBIEG GRY Spotkanie rozpoczęło się nerwowymi zagraniami obu stron aż do chwili przejęcia inicjatywy przez Ogniwo. Mimo zdecydowanej przewagi i nieuznania w 7 minucie prawidłowo zdobytej bramki przez Kuczyńskiego, napastnicy gospodarzy mogli w pierwszej połowie gry zdobyć chociaż dwie bramki.

Po zmianie pól Gwardia z miejsca zaczęła przeważać i w 10 minucie Mordarski z przeboju strzałem nie do obrony uzyskał prowadzenie. W 12 minut później Kohut po kom¬binacji Gracz—Cisowski otrzymał dobrą piłkę i z 18 metrów silnym strzałem podwyższył wynik. W tej chwili zwycięstwo Gwardii było już pewne. Ogniwo załamało się i w 30. minucie Kohut po wybiegu Rybickiego głową zdobył 3 bramkę dla swoich barw. Zdawało się, że Gwardia wykorzysta moment załamania przeciwnika i strzeli jeszcze ze dwie bramki. Tymczasem Ogniwo zagrało ambitnie dążąc za wszelką cenę do uzyskania honorowej bramki. Ostatnie mi nuty upływają na huraganowych atakach napastników Ogniwa na bramkę Jurowicza W 39 min. p0 rzucie rożnym Bobula zdobywa upragniony punkt. W tym okresie gry pod bramkę Jurowicza podchodzą Glimas. Parpan i na połowie Gwardii znajduje się dosłownie 20 zawodników. Piękna i ambitna gra pokonanych nie przyniosła zmiany wyniku.

Sędziował dobrze ob. Naporski z Łodzi. Widzów 20 tysięcy.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 250 z 11 września 1950


Mecze sezonu 1950

Nadwiślan Kraków 1950-02-26 Unia Nadwiślan - Ogniwo Kraków 1:8  Korona Kraków 1950-03-05 Włókniarz Kraków - Ogniwo Kraków 2:3  Groble Kraków 1950-03-12 Ogniwo Kraków - Unia Groble 2:1  Szombierki Bytom 1950-03-19 Górnik Bytom - Ogniwo Kraków 2:1  Warta Poznań 1950-03-26 Ogniwo Kraków - Związkowiec Poznań 1:0  AKS Chorzów 1950-04-02 Budowlani Chorzów - Ogniwo Kraków 1:1  Naprzód Lipiny 1950-04-09 Ogniwo Kraków - Stal Lipiny 5:0  Piast Gliwice 1950-04-09 Stal Gliwice - Ogniwo Kraków 2:4  Polonia Warszawa 1950-04-16 Ogniwo Kraków - Kolejarz Warszawa 3:1  Garbarnia Kraków 1950-04-23 Związkowiec Kraków - Ogniwo Kraków 1:2  ŁKS Łódź 1950-04-30 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo Kraków 0:1  Tarnovia Tarnów 1950-05-10 Ogniwo Tarnovia - Ogniwo Cracovia 2:2  Ruch Chorzów 1950-05-21 Ogniwo Kraków - Unia Chorzów 1:2  Resovia Rzeszów 1950-05-28 Ogniwo Rzeszów - Ogniwo Cracovia 0:3  Resovia Rzeszów 1950-05-29 Ogniwo Rzeszów - Ogniwo Cracovia 1:6  Kolejarz Wieliczka 1950-05-31 Kolejarz Wieliczka - Ogniwo Cracovia 4:2  Orlęta Kraków 1950-06-04 Ogniwo Kraków - Unia 3:3  Górnik Radlin 1950-06-10 Ogniwo Kraków - Górnik Radlin 1:0  ŁKS Łódź 1950-06-17 Ogniwo MPK Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 5:3  Skawinka Skawina 1950-06-20 Budowlani Skawina - Ogniwo Kraków 3:7  Wisła Kraków 1950-06-22 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 1:0  Legia Warszawa 1950-07-02 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 1:2  Lech Poznań 1950-07-09 Kolejarz Poznań - Ogniwo MPK Kraków 1:0  ŁKS Łódź 1950-07-30 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo MPK Kraków 2:0  Warta Poznań 1950-08-06 Związkowiec Poznań - Ogniwo MPK Kraków 0:0  Ślęza Wrocław 1950-08-15 Ogniwo Wrocław - Ogniwo Kraków 0:7  Ruch Chorzów 1950-08-20 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 3:0  AKS Chorzów 1950-08-26 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Chorzów 2:0  Garbarnia Kraków 1950-09-03 Ogniwo MPK Kraków - Związkowiec Kraków 1:1  Wisła Kraków 1950-09-10 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 1:3  Legia Warszawa 1950-09-17 CWKS Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 2:3  Wanda Kraków 1950-09-28 Ogniwo Kraków - Budowlani Kraków 2:1  Czuwaj Przemyśl 1950-10-08 Kolejarz Przemyśl - Ogniwo Kraków 0:2  Górnik Radlin 1950-10-14 Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków 2:0  Szombierki Bytom 1950-11-05 Ogniwo MPK Kraków - Górnik Bytom 4:1  Ruch Chorzów 1950-11-09 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 2:3  Lech Poznań 1950-11-12 Ogniwo MPK Kraków - Kolejarz Poznań 1:1  Polonia Warszawa 1950-11-19 Kolejarz Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 1:1  KS Chełmek 1950-11-26 Ogniwo Kraków - Stal Chełmek 2:2  Polonia Bytom 1950-12-03 Ogniwo Bytom - Ogniwo MPK Kraków 2:2  Polonia Bytom 1950-12-10 Ogniwo MPK Kraków - Ogniwo Bytom 4:2