1958-03-22 Legia Warszawa - Cracovia 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(dodany opis meczu z Przeglądu Sportowego)
Linia 43: Linia 43:
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy
|  Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy
|              Numer = 74
|              Numer = 47
|            Wydanie =  
|            Wydanie =  
|              Dzien = 24
|              Dzien = 24
Linia 50: Linia 50:
|                Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1958/nr047/directory.djvu]
|                Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1958/nr047/directory.djvu]
|                Skan =  
|                Skan =  
|      Tytul_artykulu =  
|      Tytul_artykulu = W ostatniej minucie Legia odebrała "pasiakom" punkty
|              Autor =  
|              Autor = (a)
|              Tresc =  
|              Tresc =  
Relację z tego meczu zaczniemy tym razem od końca, kiedy sympatyczna jedenastka Cracovii straciła drugą bramkę, a Legia jednego ze swych graczy. Był to moment pełen napięcia, zakończony niestety poważnym zgrzytem, a mianowicie usunięciem zawodnika z boiska. <br>
Wskazówka zegara boiskowego zbliżała się nieuchronnie do sakramentalnej 45 minuty, oznaczającej definitywnie koniec spotkania, stan meczu brzmiał 1:1. Publiczność zaczęła opuszczać trybuny. Sędzia kazał jednak kontynuować grę. Jego stoper wyraźnie wykazywał, że czas gry jeszcze nie upłynął. Zatrzymany na początku drugiej połowy spotkania na zniesienie z boiska kontuzjowanego Dudonia, mówił arbitrowi meczu, że do ostatecznego zakończenia gry brakuje jeszcze około 1 minuty.<br>
Drobny faul na środku boiska, Strzykalski bije rzut wolny. Piłka ląduje na przedpolu bramki Cracovii. Brychczy jak kot mija Rejchela i znajduje się na pozycji dogodnej do strzału. Uderza piłkę w kierunku siatki przeciwnika, lecz robinsonujący Michno odbija. Brychczy przejmuje piłkę po raz drugi, biegnie z nią kilka kroków w lewo i mimo desperackiego ataku obrońcy Cracovii umieszcza ją w bramce przeciwnika.<br>


{{miejsce na opis}}
JEDYNY ZGRZYT!<br>
W szeregach gospodarzy zrozumiała radość. Wyrzucają ręce w górę, gratulują szczęśliwemu strzelcowi. Wtem lewoskrzydłowy Legii Kruk, biegnący obok Manowskiego, kończy krótkotrwałą wymianę zdań z zawodnikiem Cracovii nieoczekiwanym uderzeniem. Kruk postąpił najgorzej jak tylko mógł i został za to usunięty z boiska.<br>
Po tych dwu następujących bezpośrednio po sobie wydarzeniach; właściwej gry już nie było. Piłkarze Cracovii reklamowali jeszcze strzelenie bramki po czasie, sędzia Jednak stał nieugięcie przy swej decyzji, ponieważ ani zegar boiskowy, ani wszystkie najlepsze zegarki widzów, czy nawet sędziów liniowych nie były w tym wypadku miarodajne, lecz tylko i jedynie jego stoper.<br>
Gdyby nie postępek Kruka i targi Cracovii z sędzią, mecz Legia — Cracovia byłby bardzo dobrym, jak na początek sezonu, widowiskiem sportowym. Mimo śliskiego boiska, gra stała na dobrym poziomie, szczególnie w pierwszej połowie. Obie drużyny, doskonale wyszkolone technicznie zademonstrowały płynne akcje, oparte na dokładnych, przyziemnych podaniach do partnera, kończonych często strzałami lub skutecznymi interwencjami obrońców względnie bramkarzy.<br>


POSTAWA CRACOVII — NIESPODZIANKĄ<br>
Inicjatywę. miała Legia, ale postawa i umiejętności graczy Cracovii były przyjemną niespodzianką. Goście nie myśleli wcale o murowaniu swej bramki; prowadził otwartą grę, a gdyby tym razem mieli tyle szczęścia, co w poprzednim spotkaniu z ŁKS-em — wywieźliby z Warszawy... oba punkty. Pewnymi punktami ich defensywy byli Reichel na stoperze i Malarz na prawej pomocy. W linii ataku na miano najlepszych zasłużyli Manowski i Kasprzyk.<br>
Gospodarze wygrali mecz zasłużenie, mimo, że nie są jeszcze w najlepszej formie i obok nadal dość „kulawego" ataku, tym razem ich obrona nie ustrzegła się od kilku błędów, z których jeden (w 79 min. gry) tylko wskutek kolosalnego zdenerwowania prawoskrzydłowego Cracovii Opoki nie zakończył się tragicznie dla wojskowych. Szybka zmiana Manowskieqo z Opoką i dokładna centra środkowego napastnika Cracovii wylądowała na otwartym, niestrzeżonym, przedpolu bezbronnego Stroniarza. Zaskoczony zbyt łatwym uzyskaniem tej 90-procentowej sytuacji, Opoka nie potrafił opanować się i strzelił obok słupka.<br>
POŻYTECZNY NABYTEK<br>
Z dużym zainteresowaniem oczekiwała publiczność warszawska występu młodego napastnika Legii MATYJKA. Ci, którzy liczyli na wielką rewelację, musieli mieć trochę zawiedzione miny. Matyjek nie strzelił ani jednej bramki, a i w jego grze zauważyć można było cechy debiutanta. Ale nikt nie potrafi zaprzeczyć, że jest on dobrym materiałem na rasowego napastnika, rozumiejącym i „czującym" swe zadania, nikt też nie może powiedzieć, że zawiódł on pokładane w nim nadzieje.<br>
FLAGA CRACOVII NA STADIONIE<br>
Mecz rozpoczął się uroczystym powitaniem obu drużyn przez kierownika sekcji piłkarskiej Legii płk. Rybę, stadion zaś udekorowano flagami Federacji i klubów. Po raz pierwszy po długiej przerwie na Stadionie WP powiewała olbrzymia flaga Cracovii.<br>
Od pierwszego gwizdka sędziego, aż do końca pierwszej połowy — publiczność nie mogła absolutnie narzekać. Gra była żywa i fair, ataki zmieniały Się dość często. Jakkolwiek potencjalną przewagę w polu mieli legioniści. Prowadzenie dla nich zdobył w 10 min. Brychczy. Zientara wypuścił ładnie Kruka, ten scentrował dołem na nadbiegającego Brychczego, a „Kici" nie przegapił okazji. Dobrze gra w tym okresie debiutujący Matyjek, demonstrując kilka zagrywek w doskonałym wydaniu.<br>
Legia zdobywa w tym okresie kilka rzutów wolnych zza linii pola karnego, ale żadnego z nich nie potrafiła wykorzystać wskutek szczelnej obrony Cracovii. Podobny los spotkał kilka kornerów. Goście również często dają znać.o sobie i wreszcie w 42 minucie zdo- bywają wyrównanie. Wolny za faul Grzybowskiego. stwarza zamiesza- nie pod bramką Legii. Zientara nieprzepisowo zatrzymuje przeciwnika, znów wolny tuż sprzed linii pola karnego (z boku). Doskonały strzał Manowskiego trafia w słupek i piłka ląduje nieuchronnie w siatce.<br>
Po przerwie obraz gry był mniej więcej ten sam. Legia nadal lekko przeważała, a od 76 min. gry goście zaczęli umiejętnie zwalniać tempo, chcąc utrzymać remisowy wynik. Kilka obustronnych fauli psuje bardzo dobrą atmosferę spotkania. Wreszcie ostatnia minuta gry i opisane na początku wydarzenia.<br>
2:1 dla Legii jest sprawiedliwym wynikiem tego ciekawego spotkania.
}}
}}


{{mecze z sezonu|1958|Cracovia|I liga}}
{{mecze z sezonu|1958|Cracovia|I liga}}
[[Kategoria:1958 I liga]]
[[Kategoria:1958 I liga]]

Wersja z 10:14, 21 sty 2020


Herb_Legia Warszawa

Trener:
Ryszard Koncewicz
pilka_ico
I liga , 2 kolejka
Warszawa, sobota, 22 marca 1958, 15:00

Legia Warszawa - Cracovia

2
:
1

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Czesław Skoraczyński
Skład:
Stroniarz
Słaboszowski
Grzybowski
Woźniak
Strzykalski
Brychczy
Żmudzki
Zientara
Matyjek
Miklaszewski
Kruk

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Marian Koczner z Gdańska
Widzów: 10 000

bramki Bramki
Brychczy (10')

Brychczy (90')
1:0
1:1
2:1

Manowski (42')
czerwone_kartki Czerwone kartki
Kruk (90')
Skład:
L. Michno
Mazur
Reichel
Szymczyk
Malarz
Gołąb
Opoka
Jarczyk
Manowski
Dudoń
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5



Opis meczu

"W ostatniej minucie Legia odebrała "pasiakom" punkty" -
Przegląd Sportowy

W ostatniej minucie Legia odebrała "pasiakom" punkty

Relację z tego meczu zaczniemy tym razem od końca, kiedy sympatyczna jedenastka Cracovii straciła drugą bramkę, a Legia jednego ze swych graczy. Był to moment pełen napięcia, zakończony niestety poważnym zgrzytem, a mianowicie usunięciem zawodnika z boiska.

Wskazówka zegara boiskowego zbliżała się nieuchronnie do sakramentalnej 45 minuty, oznaczającej definitywnie koniec spotkania, stan meczu brzmiał 1:1. Publiczność zaczęła opuszczać trybuny. Sędzia kazał jednak kontynuować grę. Jego stoper wyraźnie wykazywał, że czas gry jeszcze nie upłynął. Zatrzymany na początku drugiej połowy spotkania na zniesienie z boiska kontuzjowanego Dudonia, mówił arbitrowi meczu, że do ostatecznego zakończenia gry brakuje jeszcze około 1 minuty.
Drobny faul na środku boiska, Strzykalski bije rzut wolny. Piłka ląduje na przedpolu bramki Cracovii. Brychczy jak kot mija Rejchela i znajduje się na pozycji dogodnej do strzału. Uderza piłkę w kierunku siatki przeciwnika, lecz robinsonujący Michno odbija. Brychczy przejmuje piłkę po raz drugi, biegnie z nią kilka kroków w lewo i mimo desperackiego ataku obrońcy Cracovii umieszcza ją w bramce przeciwnika.

JEDYNY ZGRZYT!
W szeregach gospodarzy zrozumiała radość. Wyrzucają ręce w górę, gratulują szczęśliwemu strzelcowi. Wtem lewoskrzydłowy Legii Kruk, biegnący obok Manowskiego, kończy krótkotrwałą wymianę zdań z zawodnikiem Cracovii nieoczekiwanym uderzeniem. Kruk postąpił najgorzej jak tylko mógł i został za to usunięty z boiska.
Po tych dwu następujących bezpośrednio po sobie wydarzeniach; właściwej gry już nie było. Piłkarze Cracovii reklamowali jeszcze strzelenie bramki po czasie, sędzia Jednak stał nieugięcie przy swej decyzji, ponieważ ani zegar boiskowy, ani wszystkie najlepsze zegarki widzów, czy nawet sędziów liniowych nie były w tym wypadku miarodajne, lecz tylko i jedynie jego stoper.
Gdyby nie postępek Kruka i targi Cracovii z sędzią, mecz Legia — Cracovia byłby bardzo dobrym, jak na początek sezonu, widowiskiem sportowym. Mimo śliskiego boiska, gra stała na dobrym poziomie, szczególnie w pierwszej połowie. Obie drużyny, doskonale wyszkolone technicznie zademonstrowały płynne akcje, oparte na dokładnych, przyziemnych podaniach do partnera, kończonych często strzałami lub skutecznymi interwencjami obrońców względnie bramkarzy.

POSTAWA CRACOVII — NIESPODZIANKĄ
Inicjatywę. miała Legia, ale postawa i umiejętności graczy Cracovii były przyjemną niespodzianką. Goście nie myśleli wcale o murowaniu swej bramki; prowadził otwartą grę, a gdyby tym razem mieli tyle szczęścia, co w poprzednim spotkaniu z ŁKS-em — wywieźliby z Warszawy... oba punkty. Pewnymi punktami ich defensywy byli Reichel na stoperze i Malarz na prawej pomocy. W linii ataku na miano najlepszych zasłużyli Manowski i Kasprzyk.
Gospodarze wygrali mecz zasłużenie, mimo, że nie są jeszcze w najlepszej formie i obok nadal dość „kulawego" ataku, tym razem ich obrona nie ustrzegła się od kilku błędów, z których jeden (w 79 min. gry) tylko wskutek kolosalnego zdenerwowania prawoskrzydłowego Cracovii Opoki nie zakończył się tragicznie dla wojskowych. Szybka zmiana Manowskieqo z Opoką i dokładna centra środkowego napastnika Cracovii wylądowała na otwartym, niestrzeżonym, przedpolu bezbronnego Stroniarza. Zaskoczony zbyt łatwym uzyskaniem tej 90-procentowej sytuacji, Opoka nie potrafił opanować się i strzelił obok słupka.

POŻYTECZNY NABYTEK
Z dużym zainteresowaniem oczekiwała publiczność warszawska występu młodego napastnika Legii MATYJKA. Ci, którzy liczyli na wielką rewelację, musieli mieć trochę zawiedzione miny. Matyjek nie strzelił ani jednej bramki, a i w jego grze zauważyć można było cechy debiutanta. Ale nikt nie potrafi zaprzeczyć, że jest on dobrym materiałem na rasowego napastnika, rozumiejącym i „czującym" swe zadania, nikt też nie może powiedzieć, że zawiódł on pokładane w nim nadzieje.

FLAGA CRACOVII NA STADIONIE
Mecz rozpoczął się uroczystym powitaniem obu drużyn przez kierownika sekcji piłkarskiej Legii płk. Rybę, stadion zaś udekorowano flagami Federacji i klubów. Po raz pierwszy po długiej przerwie na Stadionie WP powiewała olbrzymia flaga Cracovii.
Od pierwszego gwizdka sędziego, aż do końca pierwszej połowy — publiczność nie mogła absolutnie narzekać. Gra była żywa i fair, ataki zmieniały Się dość często. Jakkolwiek potencjalną przewagę w polu mieli legioniści. Prowadzenie dla nich zdobył w 10 min. Brychczy. Zientara wypuścił ładnie Kruka, ten scentrował dołem na nadbiegającego Brychczego, a „Kici" nie przegapił okazji. Dobrze gra w tym okresie debiutujący Matyjek, demonstrując kilka zagrywek w doskonałym wydaniu.
Legia zdobywa w tym okresie kilka rzutów wolnych zza linii pola karnego, ale żadnego z nich nie potrafiła wykorzystać wskutek szczelnej obrony Cracovii. Podobny los spotkał kilka kornerów. Goście również często dają znać.o sobie i wreszcie w 42 minucie zdo- bywają wyrównanie. Wolny za faul Grzybowskiego. stwarza zamiesza- nie pod bramką Legii. Zientara nieprzepisowo zatrzymuje przeciwnika, znów wolny tuż sprzed linii pola karnego (z boku). Doskonały strzał Manowskiego trafia w słupek i piłka ląduje nieuchronnie w siatce.
Po przerwie obraz gry był mniej więcej ten sam. Legia nadal lekko przeważała, a od 76 min. gry goście zaczęli umiejętnie zwalniać tempo, chcąc utrzymać remisowy wynik. Kilka obustronnych fauli psuje bardzo dobrą atmosferę spotkania. Wreszcie ostatnia minuta gry i opisane na początku wydarzenia.

2:1 dla Legii jest sprawiedliwym wynikiem tego ciekawego spotkania.
(a)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 47 z 24 marca 1958 [1]


Mecze sezonu 1958

Cracovia_herb 1958 Trening Noworoczny  Zwierzyniecki Kraków 1958-02-02 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:1  Victoria Jaworzno 1958-02-09 Victoria Jaworzno - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1958-02-15 BBTS Bielsko-Biała - Cracovia 1:3  Ślęza Wrocław 1958-02-23 Ślęza Wrocław - Cracovia 0:0 k.1:3  Tarnovia Tarnów 1958-03-06 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0  Hutnik Kraków 1958-03-09 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:2  ŁKS Łódź 1958-03-16 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1  Legia Warszawa 1958-03-22 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Górnik Zabrze 1958-03-30 Cracovia - Górnik Zabrze 1:5  Wawel Kraków 1958-04-06 Cracovia - Wawel Kraków 1:0  Wisła Kraków 1958-04-07 Wisła Kraków - Cracovia 0:2  Lechia Gdańsk 1958-04-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 3:0  Wisła Kraków 1958-04-20 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Ruch Chorzów 1958-04-26 Cracovia - Ruch Chorzów 0:5  Gwardia Warszawa 1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0  Polonia Bydgoszcz 1958-05-18 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:1  Cuiavia Inowrocław 1958-05-20 Cuiavia Inowrocław - Cracovia 3:2  Garbarnia Kraków 1958-05-31 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:1  Polonia Bytom 1958-06-05 Polonia Bytom - Cracovia 3:0  Odra Opole 1958-06-09 Cracovia - Budowlani Opole 5:1  Zagłębie Sosnowiec 1958-06-15 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:2  Honvéd Budapeszt 1958-06-21 Cracovia - Honvéd Budapeszt 1:3  Calisia Kalisz 1958-07-05 Calisia Kalisz - Cracovia 3:1  Start Łódź 1958-07-06 Start Łódź - Cracovia 0:0  Zwierzyniecki Kraków 1958-07-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 2:5  ŁKS Łódź 1958-07-20 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0  Legia Warszawa 1958-07-27 Cracovia - Legia Warszawa 2:1  Kolejarz Wieliczka 1958-07-30 Kolejarz Wieliczka - Cracovia 2:2  Górnik Zabrze 1958-08-03 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1  Lechia Gdańsk 1958-08-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1  Wisła Kraków 1958-08-14 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Ruch Chorzów 1958-08-16 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1  Gwardia Warszawa 1958-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 3:1  Lublinianka Lublin 1958-08-25 Unia Lublin - Cracovia 5:3  Polonia Bydgoszcz 1958-09-07 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 6:0  Szczakowianka Jaworzno 1958-09-10 Szczakowianka Szczakowa - Cracovia 1:3  Wawel Kraków 1958-09-13 Cracovia - Wawel Kraków 2:1  Krakowski OZPN (juniorzy) 1958-09-17 Cracovia - Krakowski OZPN (juniorzy) 2:3  Hutnik Kraków 1958-09-19 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:2  Stal Rzeszów 1958-09-21 Stal Rzeszów - Cracovia 4:2  Kraków (oldboje) 1958-09-24 Cracovia - Kraków (oldboje) 3:1  Victoria Częstochowa 1958-09-26 Victoria Częstochowa - Cracovia 4:3  Polonia Bytom 1958-10-12 Cracovia - Polonia Bytom 0:2  Kabel Kraków 1958-10-15 Cracovia - Kabel Kraków 3:1  Odra Opole 1958-10-19 Budowlani Opole - Cracovia 2:0  Unia Oświęcim 1958-10-23 Unia Oświęcim - Cracovia 0:1  Zagłębie Sosnowiec 1958-10-26 Stal Sosnowiec - Cracovia 1:4  Polonia Bytom 1958-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 0:5  Czarni Szczecin 1958-11-16 Czarni Szczecin - Cracovia 2:3  Unia Tarnów 1958-11-23 Cracovia - Unia Tarnów 0:0  Wawel Kraków 1958-11-30 Cracovia - Wawel Kraków 1:3