1961-03-19 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 4:1

Trener: Michał Matyas

I liga , 1 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 19 marca 1961, 11:30 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 4 : 1 (3:1)

Skład: L. Michno Durniok Konopelski Szymczyk Malarz Jarczyk Hausner Ankus Pietrasiński Suder Kowalik Ustawienie: 4-2-4

Sędzia: Brawański Widzów: 17 000 Bramki Pietrasiński (6') Jarczyk (30') Pietrasiński (39') Pietrasiński (66') 1:0 1:1 2:1 3:1 4:1 Norkowski (29')

drużya Cracovii

podczas meczu

podczas meczu

podczas meczu

podczas meczu

Zapowiedź meczu

• Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
• Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa

Opis meczu

"Pomyślny start Cracovii - nieudany Wisły" -

Dziennik Polski

Pomyślny start Cracovii - nieudany Wisły

Inauguracja rozgrywek o mistrzostwo I ligi wypadła w Krakowie lepiej, niż oczekiwano. Autorem przyjemnej niespodzianki stał się atak Cracovii, który zaskoczył 15-tysięczną widownię dawno u niego nie oglądana piękna gra. Z piątki młodych napastników na najwyższe noty zasłużyli środkowy Pietrasiński zdobywca trzech bramek i obaj skrzydłowi Kowalik i Hausner. Nieźle wypadł także Ankus u którego znać wybitna poprawę w porównaniu z poprzednim sezonem. Najbliższe mecze wykażę, czy mamy w Cracovii nareszcie zgrana linie ataku czy też niedzielny pokaz był tylko wynikiem słabej gry całej drużyny Polonii Bydgoszcz.
Dużą formę błysnął także Jarczyk w pomocy, którego piękna bramka przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść biało-czerwonych, w obronie nie wszystko działo się najlepiej. Błąd Szymczyka kosztował utratę bramki "kiksy" Konopelskiego stwarzały niebezpieczeństwo pod bramkę Michny. Durniok popełniał błędy taktyczne. Z Legię w Warszawie trzeba będzie zagrać znacznie lepiej!

Źródło: Dziennik Polski nr 68 wydanie 21 z 3 1961 [1]

"Oby tak dalej!

Skuteczna gra ataku Cracovii przyniosła wysokie zwycięstwo nad Polonią Bydgoszcz.

Pietrasiński zdobywcą trzech bramek." -

Echo Krakowa

Oby tak dalej!

Skuteczna gra ataku Cracovii przyniosła wysokie zwycięstwo nad Polonią Bydgoszcz.

Pietrasiński zdobywcą trzech bramek.

Trzeba przyznać, że w inaugura­cyjnym spotkaniu ligowym Cracovia sprawiła przyjemną niespo­dziankę swym sympatykom. Tak dobrze grającej drużyny biało-czerwonych dawno już nie widzie­liśmy, a zwłaszcza świetnie spisu­jącej się piątki ataku, będącej do­tychczas najsłabszą bodaj częścią zespołu. W tym meczu atak nale­żał do najlepszych formacji. Napastnicy przejawiali duży zmysł do gry taktycznej. "szanowali” piłkę, dobrze wychodzili na pozycję, nie zapominając przy tym o skutecznym strzale. Również po­moc i obrona (za wyjątkiem jed­nego błędu Szymczyka) wywiązała się ze swego zadania ku pełnemu zadowoleniu.

Nic więc dziwnego, że po meczu słyszało się wiele słów uznania pod adresem całej drużyny. Wszy­scy zawodnicy całkowicie na nie zasłużyli. Apelujemy jednak do nich, aby nie zachłystywali się od­ niesionym sukcesem, lecz nadal pilnie nad sobą pracowali. Bo­wiem dalsze mecze wykażą, czy wczorajsza dobra gra była li tylko wyskokiem jakiejś lepszej dyspozycji, czy też jest wykładnikiem ich właściwych umiejętności.
Polonia bydgoska całkowicie roz­czarowała krakowskich sympaty­ków piłkarstwa. Trudno było wprost uwierzyć, że drużyna ta zajęła w zeszłorocznych rozgrywkach piąte miejsce w tabeli. Pod­czas wczorajszego spotkania nie było prawie żadnego zawodnika, który w pełni zasłużyłby za swą grę na wyróżnienie. Nawet naj­lepszy piłkarz ,,polonistów” — Nor­kowski pieczołowicie pilnowany przez defensorów biało-czerwonych nie mógł sobie pograć i przez cały czas oddał bodaj dwa albo trzy dalekie strzały, z powodzeniem obronione przez Michnę. Bardzo słabo grała obrona a najsłabszym punktem drużyny był niewątpliwi bramkarz Konieczko, mający na swym sumieniu trzy puszczone bramki.
Prowadzenie uzyskała Cracovia przez Pietrasińskiego, który przy­tomnie posłał do bramek piłkę wypuszczoną przez bramkarza go­ści po strzale Kowalika. Za chwilę wynik podwyższył Jarczyk. W tej samej minucie bydgoszczanie po rozpoczęciu gry ze środka boiska wykorzystując błąd obrony zdobyli jedyną jak się okazało dla swej drużyny bramkę ze strzału Norkowskiego. Kilka minut póź­niej Pietrasiński znów wpisuje się na listę strzelców, a następnie w drugiej połowie zawodów ten sam zawodnik uzyskuje czwartą bram­kę.

Po meczu trener Cracovii M. Matyas oświadczył, że jest w pełni zadowolony z gry swych piłkarzy, którzy należycie zrealizowali po­stawione przed meczem założenia taktyczne. Jego zdaniem wszyscy zawodnicy zasłużyli na pochwałę. Gra Cracovii podobała się również trenerowi Polonii — Gierwatowskiemu, wyrażającemu się z du­żym uznaniem o grze napastników biało-czerwonych. Do wypowiedzi trenerów dodamy od siebie jedno życzenie: oby tak dalej!...

ANTONI ŚLUSARCZYK
Źródło: Echo Krakowa nr 67 z 20 marca 1961

"Miony atak rozstrzyga losy pojedynku" -

Gazeta Krakowska

Miony atak rozstrzyga losy pojedynku

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.1

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.2

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.3

CRACOYIA: Michno, Durniok, Konopelski. Szymczyk, Malarz, Jarczyk, Hausner, Ankus, Pietrasiński Suder, Kowalik.

POLONIA: Konieczko Kremplewski, Baniek, Murzyn, Jędrzejczak, Sylwestrzak, Stachowicz. Lubawy (Kowalski), Norkowsko, Armknecht, Komasa. Bramki dla Cracovii zdobyli: Pietrasiński w 6, 38 i 66 minucie oraz Jarczyk w 29 min. Dla Polonii __ Norkowski w 29 min. Sędziował — Brabanski z Katowic. Widzów 20 tysięcy.
Występ beniaminka piłkarskiej ekstraklasy przed własną publicznością był w pełni udany. Zadowolenie wywołuje nie tylko wysokie cyfrowo zwycięstwo 4:1 (3:1), ale również skuteczna i efektowna gra całego zespołu. Szczególne zaś słowa uznania należą się młodym napastnikom, którzy, choć nie okrzepnięci w ciężkich ligowych pojedynkach, poczynali sobie wczoraj bardzo śmiało doświadczonym bądź co bądź przeciwnikiem. Najwyższe noty w zespole Cracovii przyznać należy Pietrasińskiemu. który był motorem, wszystkich akcji zaczepnych i zdobywcą aż trzech bramek. Świetnie grał również młody Kowalik, a jego mierzone centry i liczne strzały, wywoływały istny popłoch na przedpolu gości. Podobną rolę co Kowalik na lewym skrzydle, spełniał grający na prawej flance utalentowany Hausner. Trójka tych piłkarzy brylowała we wczorajszym pojedynku. Wiele dobrych momentów w meczu mieli również Suder i Ankus, który zrobił wyraźne postępy w porównaniu ze sezonem zeszłorocznym. Atak przyszłości rozstrzygnął pojedynki meczu bardzo wcześnie. W 6 minucie Kowalik uciekł na skrzydło i skierował piłkę na pole karne Polonii. Bramkarz Konieczko próbował interweniować śliska piłka wypadła mu jednak z rąk. Skorzystał z tego Pietrasiński, przejął ją i chytrze umieścił w siatce. Na widowni zerwał się istny szał radości. Trwał on zresztą przez cały pojedynek. Szczególne zaś powody do zadowolenia mieli kibice Cracovii przez pierwsze 15 minut pojedynku, kiedy to napastnicy po efektownych zagraniach przedostawali się w rejon bramki polonistów i niepokoili obronę i bramkarza.
Przewaga biało-czerwonych była w piwnych momentach bardzo widoczna i wręcz przygniatająca. W każdej chwili oczekiwano więc, że padną dalsze bramki. Tak też stało się istotnie, W 29 min. Jarczyk przejął piłkę podaną z prawej strony i po raz wtóry umieścił ją w bramce przeciwników. Szybki kontratak Polonii, jeden zresztą z nielicznych we wczorajszym spotkaniu, zakończył się pełnym powodzeniem Bydgoszczy. „Zabawa” obrońców krakowskich z piłką skończyła się bardzo smutno, przejął ją Norkowski i zdobył honorowy punkt.

Kapitalną zagrywką popisał się . w 38 min. Pietrasiński. Przedryblował on kilku zawodników, i przeszedł ,,błyskawicznie’’ na środek pola karnego i strzelił płasko w prawy róg. Zdezorientowany bramkarz nie próbował nawet interweniować. Kilkakrotnie krakowianie mają jeszcze okazję do podwyższenia wyniku. Do idealnej centry Hausnera nie dochodzi Kowalik, spóźnia się Suder. Za chwilę tam na sam Kowalika z bramkarzem — nie przynosi również podwyższenia rezultatu. Ostateczny wynik meczu ustala w 68 min. Pietrasiński, który dalekim ostrym strzałem zdobywa czwartego gola dla biało-czerwonych.

Źródło: Gazeta Krakowska nr 67 z 20 marca 1961

Mecze sezonu 1961

1961 Trening Noworoczny   1961-02-19 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 3:2   1961-02-23 Cracovia - Korona Kraków 1:1   1961-02-26 Cracovia - Naprzód Lipiny 4:0   1961-03-02 Cracovia - Wieliczanka Wieliczka 6:2   1961-03-05 Cracovia - Wawel Kraków 1:1   1961-03-08 Cracovia - Unia Tarnów 0:1   1961-03-12 Cracovia - Polska (juniorzy) 2:0   1961-03-19 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 4:1   1961-03-26 Legia Warszawa - Cracovia 3:2   1961-03-28 Cracovia - Dynamo Kijów 1:2   1961-03-31 Aktivist Brieske - Cracovia 3:1   1961-04-03 Chemie Halle - Cracovia 1:0   1961-04-15 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3   1961-04-23 Stal Mielec - Cracovia 1:5   1961-04-26 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1   1961-05-10 Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 4:1   1961-05-14 Lech Poznań - Cracovia 1:1   1961-05-20 Cracovia - Aktivist Brieske 2:5   1961-05-24 Odra Opole - Cracovia 2:1   1961-05-28 Cracovia - Polonia Bytom 1:2   1961-06-11 Wisła Kraków - Cracovia 1:0   1961-07-01 Tarnovia Tarnów - Cracovia 0:3   1961-07-05 ŁKS Łódź - Cracovia 1:2   1961-07-09 Cracovia - Stal Sosnowiec 1:1   1961-07-12 Cracovia - Ruch Chorzów 1:3   1961-07-15 Stal Czechowice - Cracovia 1:5   1961-07-16 Leszczyński Bielsko-Biała - Cracovia 5:4   1961-07-24 Victoria Częstochowa - Cracovia 2:3   1961-07-29 Stal Mikołów - Cracovia 2:6   1961-08-06 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:0   1961-08-10 Cracovia - Kabel Kraków 2:3   1961-08-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:0   1961-08-16 Cracovia - Legia Warszawa 1:2   1961-08-19 Górnik Zabrze - Cracovia 2:1   1961-08-26 Cracovia - Stal Mielec 1:1   1961-09-03 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 0:1   1961-09-06 Cracovia - Lech Poznań 6:2   1961-09-17 Polonia Bytom - Cracovia 1:2   1961-09-24 Cracovia - Wisła Kraków 0:1   1961-10-15 Ruch Chorzów - Cracovia 4:1   1961-10-24 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1   1961-10-29 Cracovia - Odra Opole 2:0   1961-11-12 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1   1961-11-19 Stal Sosnowiec - Cracovia 3:0   1961-11-26 Cracovia - Polonia Bytom 1:1   1961-12-03 Bielawianka Bielawa - Cracovia 2:0