1962-06-23 Cracovia - Stal Mielec 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Augustyn Dziwisz
pilka_ico
baraż o 13. miejsce w I lidze, mecz rewanżowy
Kraków, sobota, 23 czerwca 1962, 17:30

Cracovia - Stal Mielec

0
:
1

(0:1)



Herb_Stal Mielec


Skład:
L. Michno (46' Tabor)
Barczyk
Szymczyk
Mikołajczyk
Malarz
Jarczyk
J. Nowak
Marciniak
Hausner
Frasek
Ziąbka

Ustawienie:
4-2-4

Sędzia: Marceli Pasierski z Wrocławia
Widzów: 2 000

bramki Bramki
0:1 Budek (4)
Skład:
Mysiak
Gaj
Król
Lupa
Rachwał
Czud
Kapuściński (Opiełko)
Tobolik
Planeta
Budek
Czylok



Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Cracovia-Stal Mielec 0:1 (0:1)" -
Dziennik Polski

Cracovia-Stal Mielec 0:1 (0:1)

Ten mecz na dobrą sprawę mógł się wcale nie odbyć. Żadna właściwie jego stawka, punkty nie przedstawiały tym razem większej wartości, a Cracovia, by zająć przedostatnie miejsce, musiałaby spotkanie sobotnie wygrać w lepszym niż 3:0 stosunku. A to zupełnie przekraczało jej siły i możliwości.

CRACOVIA: Michno (Tabor, Barczyn, Szymczyk, Mikołajczyk, Malarz, Jarczyk, Hausner, Marciniak, Frasek, Nowak, Ziąbka. STAL: Mysiak, Gaj, Król, Lupa, Rachwał, Czud, Kapuściński (Opiełko), Tobolik, Planeta, Budek, Czylok. Sędziował p. paciorki z Wrocławia.

Nie było w tym meczu piłkarzy lepszych i gorszych. Obydwie drużyny zademonstrowały jednakowo niewielkie umiejętności, a wynik na dobrą sprawę mógłby być równie dobrze odwrotny. Spotkanie udowodniło, te spadek tych zespołów nie jest przypadkowy.

Bramka padła w piątej minucie, a jej zdobywcą był Budek. Nie zmieniło to właściwie sytuacji na boisku. Prowadzenie Stali 1:0 nie zdopingogowało zbytnio gospodarzy, którzy nie wykazali większego animuszu, ani chęci walki. Podobnie było 1 po przerwie. Co prawda biało-czerwoni mieli kilka okazji do wyrównania, ale w stuprocentowych sytuacjach pudłowali wszyscy napastnicy. Nie wydaje się zresztą, by krakowianie mieli większe ambicje — chodziło przede wszytskim o odfajkowanie spotkania, a to się jednej i drugiej drużynie całkowicie udało. Zespół mielecki również nie wykazał się jakąś kolosalną wolą walki, ani specjalnymi umiejętnościami. Było w ciągu tych dziewięćdziesięciu minut zupełnie nudno, a atmosferę meczu wyczuło wielu sympatyków Cracovii, bowiem tylko ok. 2 tys., tych „najwierniejszych" stawiło się wczoraj na stadionie.
Źródło: Dziennik Polski nr 149 z 24 czerwca 1962 [1]