1975-01-19 Wisła Kraków - Cracovia 1:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

mecz na fundusz Polskiego Komitetu Opieki Społecznej


Herb_Wisła Kraków


pilka_ico
Herbowa Tarcza Krakowa
stadion Wisły, niedziela, 19 stycznia 1975, 11:00

Wisła Kraków - Cracovia

1
:
4

(0:0)



Herb_Cracovia


Skład:
Gonet (Adamczyk)
A. Szymanowski
Maculewicz
Gazda
Surowiec (Idzik)
H. Szymanowski
Obarzanowski (Garlej)
Kapka
Krasny
Kmiecik
Kusto (Gacek)

Sędzia: Suchanek z Krakowa
Widzów: 25 000

bramki Bramki
Kmiecik (55') 1:0
1:1
1:2
1:3
1:4

Zamojdzik (59')
Sputo (62')
Hefko (75')
Sputo (82' karny)
Skład:
Musialik
Drobny
Wójtowicz
Turecki
Kopijka
Niemiec (68' Maczugowski)
Lendzion
Szczepankiewicz (60' Englert)
Hefko
Sputo
Zamojdzik (69' Fliśnik)



Uwagi

Cracovia wówczas występowała w lidze okręgowej (trzeciej od góry), Wisła w pierwszej.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

podczas meczu
podczas meczu
podczas meczu

"W 138 "świętej wojnie" Cracovia - Wisła 4:1" -
Dziennik Polski

W 138 "świętej wojnie" Cracovia - Wisła 4:1

138 derby rozegrane między Wisłą a Cracovią na stadionie przy ul. Reymonta przyniosły zdecydowane zwycięstwo drużynie "pasiaków" 4:1 (0:0). Mecz odbył się równo w 30 rocznicę wyzwolenia Krakowa i był upamiętnieniem tamtych dni, kiedy to - po raz pierwszy po przeszło 5-letniej okupacji hitlerowskiej - doszło w wolnym już mieście do piłkarskiego spotkania Cracovii z Wisłą. Rok temu redakcja "Tempa" wyszła z inicjatywą rozgrywania spotkań pomiędzy najsławniejszymi drużynami podwawelskiego grodu corocznie w styczniu, fundując dla zwycięzcy każdych derbów "Herbową Tarczę Krakowa". Wczorajsze spotkanie - odbywające się pod patronatem prezydenta miasta Krakowa, Urzędów Dzielnicowym Krowodrzy i Śródmieścia - miało uroczystą oprawę. Odegrano hymny klubowe Cracovii i Wisły. Wiceprezydent m. Krakowa dr Jan Skiba w towarzystwie prezesa Cracovii Bohdana Waydowskiego i wiceprezesa Wisły prof. Jana Janowskiego wręczył "Złote Odznaki za pracę społeczną dla miasta Krakowa" uczestnikom meczu sprzed 30 lat: Henrykowi Bobuli, Henrykowi Rybickiemu i Ryszardowi Zbroi z Cracovii oraz Kazimierzowi Cisowskiemu, Jerzemu Jurowiczowi, Tadeuszowi Legutce i Józefowi Worytkiewiczowi z Wisły. Złotą Odznakę przyznano również: Stanisławowi Jesionce, sędziemu spotkania w 1945r., Ignacemu Książkowi i Janowi Dziedzicowi (działaczom Cracovii) oraz Stefanowi Dyrasowi i Tadeuszowi Waśce z Wisły. A potem rozpoczął się mecz.

Toczył się on w niezwykle jak na styczeń sprzyjających warunkach atmosferycznych. 30 tys. ludzi wypełniło zalany słońcem stadion. Piłkarze, mimo że znajdują się dopiero w początkowym okresie treningowym starali się pokazać z jak najlepszej strony, Szczególnie udało się to piłkarzom Cracovii, plasującym się w ligowej hierarchii o dwie klasy niżej od rywala. W pierwszej połowie podopieczni trenera Durnioka mieli wprawdzie mniej z gry (pierwszy strzał na bramkę Goneta oddał dopiero w 14 min. Sputo), ale z upływem czasu poczynali sobie coraz śmielej.

W Wiśle ton grze nadawała trójka kadrowiczów, aktywny był Kmiecik, niemniej w pojedynkę niewiele zdziałał. W każdym razie po kilku jego strzałach Musialik sporo się napracował. Właśnie wicelider tabeli strzelców I ligi uzyskał pierwszą bramkę w meczu. W 51 min. błyskawicznie uwolnił się spod opieki obrońców i nieuchronnie strzelił do siatki. Od tego momentu goście przeszli do kontrataków. Po rzucie wolnym Lendziona Adamczyk wypuścił piłkę z rąk. W chwilę potem, w 60 min., po akcji znów Lendziona Zamojdzik silnym strzałem zmusił do kapitulacji bramkarza Wisły. W 62 min. Zamojdzik zagrał w stylu Kasperczaka na mistrzostwach świata: długie, dokładne podanie do Sputy i 2:1 dla Cracovii. Wisła starała się jeszcze zmniejszyć wynik, "główka" Kmiecika trafiła w słupek, ale bramek nie zdobyła.

Natomiast Cracovii do końca wszystko wychodziło - w 75 min. Hefko strzelił precyzyjnie w róg bramki Adamczyka, a w 83 min. Sputo z karnego ustalił wynik 4:1 (0:0) dla Cracovii. W 138 "świętej wojnie" Cracovia odniosła jubileuszowe, bo 50 zwycięstwo nad rywalem. Wisła wygrała dotąd 58 razy. Różnica bramek wynosi obecnie 255-195 dla "białej gwiazdy".

W szatni trenerzy obu drużyn powiedzieli:
ROMAN DURNIOK (Cracovia): Jak na tę nietypową porę mecz stał na dobrym poziomie, wygraliśmy chyba zasłużenie. Zawodnicy walczyli ambitnie, dużo biegali, na pochwałę zasłużyła cała moja drużyna. W niedługim czasie zagramy mecz z Górnikiem Zabrze.

HENRYK STRONIARZ (Wisła): Nie rozdzieramy szat po tej porażce. Trzeba pamiętać, że jesteśmy dopiero w trakcie przygotowań do sezonu. Cracovia to dojrzały zespół, dobrze grała u nich II linia.
Źródło: Dziennik Polski nr 16 z 20 stycznia 1975 [1]


Sport

Relacja z meczu w katowickim dzienniku Sport cz.1
Relacja z meczu w katowickim dzienniku Sport cz.2
Cracovia i Wisła zachęcają do naśladownictwa

Od czasów kiedy nasz futbol wyszedł z opłotków, serca zaczął systematycznie wydłużać. Przerwa w występach piłkarzy na boiskach była często tylko przerwą umowną. Zimowe ferie nie trwały długo. Ot, tylko na czas najważniejszej pracy treningowej kiedy wyrabiano siłę, a potem zaczynały się gry kontrolne, sparingi, sprawdziany. Choć zimy mieliśmy srogie i mrozy siarczyste, piłkarze grali i bardzo sobie chwalili harce na śniegu. Przypomnijmy tylko rekordowe frekwencje w Zimowych Turniejach "Sportu", następnie w "Białej piłce".

W tym roku zimy nie ma i jak na ironię daremnie czekamy na wyjście piłkarzy na suche, znajdujące się w znakomitym stanie murawy. Czyżby po srebrnym sezonie wszyscy myśleli tylko o wielkich eskapadach zagranicznych? Na szczęście dwie odwieczne krakowskie rywalki Wisła i Cracovia, mające za sobą 137 potyczek z cyklu świętej wojny, wyszły w niedzielę na płytę. Chyba najbardziej zaskoczeni byli piłkarze, kiedy zobaczyli wypełnione do ostatniego miejsca trybuny pięknego stadionu Wisły! 25 tysięcy sprzedanych biletów na towarzyski mecz w połowie stycznia! Czy nie jest to najlepsze wezwanie do naśladownictwa? Grajmy więc panowie, zwłaszcza że na razie hasło "my się zimy nie boimy" jest nieaktualne, bowiem nie ma się czego bać... Trzeba grać, i zdobywać formę na własnych obiektach. Na mecze czekają już spragnieni jego wierni i nigdy nie narzekający na złośliwości aury sympatycy. Zanim półfinały Pucharu Polski wezwą na start najlepszą czwórkę, dwa krakowskie kluby-staruszki wskazały piłkarzom cel. Ich naśladownictwo będzie mile widziane przez wszystkich entuzjastów piłki nożnej.


Sensacja w 138 "świętej wojnie" pod Wawelem

Piłkarze Cracovii już w pierwszej połowie spotkania wykazali, że nie czują żadnego respektu przed przeciwnikiem, który wystąpił w najsilniejszym składzie z Antonim Szymanowskim, Kapką, Kmiecikiem i Kustą na czele. Gra w tej części meczu była pozbawiona wielkich emocji. Tylko dwukrotnie widownia nagrodziła brawami skuteczne i bardzo efektownie broniącego Musialika.

Po przerwie mecz nabrał rumieńców. Przez ok. 10 minut ton grze nadawali wiślacy, którzy jeden z szybkich ataków uwieńczyli celnym strzałem Kmiecika. Goście, nie zdeprymowani utratą bramki, ruszyli z impetem do kontrofensywy. Jej efektem były cztery bramki, uzyskane przez "pasiaków" w ciągu 23 minut. Kanonadę rozpoczął Zamojdzik, wykorzystując brak zdecydowania obrony gospodarzy. Druga bramkę pięknym strzałem pod poprzeczkę zdobył Sputo. Następnie Hefko zmusił Adamczyka do kapitulacji płaskim, bardzo ostrym uderzeniem. Wiślacy oddali przeciwnikowi inicjatywę, ograniczając się do odpierania szturmu "biało-czerwonych".

Spotkanie rozegrane przy pięknej wiosennej pogodzie, było w sumie ciekawe i dostarczyło licznie zebranym sympatykom sporo emocji. Centralną postacią meczu był Kmiecik, niezwykle aktywny, operujący na całej szerokości boiska. W końcówce jednak dostosował się do "urlopowej" gry swoich partnerów, wśród których niecelne podania trafiały się nawet A. Szymanowskiemu. Bardzo słaba dyspozycja piłkarzy z Białą Gwiazdą, a z drugiej niezwykle ambitna postawa piłkarzy Cracovii doprowadziły do pogromu pierwszoligowców.

Warto dodać, że pokaźny dochód z tego meczu przeznaczony został na fundusz Polskiego Komitetu Opieki Społecznej.
Źródło: Sport nr 12 z 20 stycznia 1975


"Piłkarze Cracovii wygrali 138 „świętą wojnę”" -
Gazeta Krakowska

Piłkarze Cracovii wygrali 138 „świętą wojnę”

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska cz.2
Już w kilka dni po wyzwoleniu Krakowa rozegrano pierwszy mecz piłkarski w naszym mieście na ośnieżonym boisku Wisły pomiędzy gospodarzami i Cracovią. Było to 2K stycznia 1945 roku. W 30 rocznicę tego wydarzenia sportowego piłkarze obu krakowskich drużyn stanęli znów do walki na murawie. Mecz odbył się wczoraj na stadionie Wisły i wywołał olbrzymie zainteresowanie publiczności. "świętą wojnę” obserwowało ,ponad 25 tys. widzów. Zespoły walczyły o Herbową Tarczę Krakowa, a trofeum to ufundowała redakcja „Tempa”.

Pojedynek rozegrano przy słonecznej. prawdziwie wiosennej pogodzie. Murawa boiska, chociaż doskonale przygotowana, była jednak śliska. Z upływem czasu nieznaczną przewagę uzyskał lider klasy wojewódzkiej — Cracovia, stwarzając pod bramką pierwszoligowców kilka groźnych sytuacji. Napastnicy „biało-czerwonych” strzelali jednak niecelnie. Także wiślacy mieli kilka okazji w pierwszej części spotkania do zdobycia goli, ale Musialik bronił pewnie. W tym okresie gry bardzo pracowity był Kmiecik, on leż stanowił największe niebezpieczeństwo dla defensywy Cracovii.
Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowo. Nic me zapowiadało, że w drugiej części spotkania padnie aż 5 goli. Już w 55 min. Kmiecik zmusił do kapitulacji Musialika. Wisła prowadziła 10. Cracovia nie zrezygnowała jednak ze zwycięstwa. Nastąpił teraz okres wyraźnej przewagi podopiecznych trenera R. Durnioka, którzy szybkimi, dalekimi podaniami raz po raz przedostawali się pod bramkę Adamczyka (zastąpił on Goneta). Wyrównanie zdobył w 59 min. Zamojdzik, a prowadzenie dla Cracovii Sputo w 3 min. później. Nie bez winy przy utracie tych goli był Adamczyk.
„Biało-czerwoni” z minuty na minutę grali coraz lepiej, dokładnie podawali piłkę, stosowali szybkie przerzuty i co najważniejsze — celnie strzelali. W 76 min. meczu Hefko po składnej akcji całego ataku strzelił bardzo ładną bramkę, podwyższając wynik na 31. Wynik spot¬kania ustalił Sputo w 82 min., egzekwując pewnie rzut karny podyktowany za dotknięcie piłki rękę na polu karnym przez A Szymanowskiego. Cracovia wygrała więc z Wisłą 4:1 (0:0), zdobywając Herbową Tarczę Krakowa.
Przed spotkaniem wiceprezydent m Krakowa J. Skiba w towarzystwie wiceprezesa GTS Wisła — prof. J. Janowskiego o- raz prezesa Cracovii B. Waydowskiego wręczyli byłym piłkarzom Cracovii i Wisły, którzy rozegrali pierwszy mecz w wyzwolonym Krakowie, a także działaczom, organizatorom lego spotkania złote odznaki „Za Pracę Społeczna dla m. Krakowa”. Otrzymali je: T. Legutko, J. Jurowicz, I. Worytkiewicz, K. Cisowski, St. Dy ras, T. Waśko, H. Bobula, H. Rybicki, R. Zbroja. I. Książek, J. Dziedzic. Złotą odznakę otrzymał także sędzia spotkania St. Jesionka.
WISŁA: Gonet (od 46 min. Adamczyk), A. Szymanowski, Maculewicz, Gazda, Surowice (od 71 min. Idzik). H. Szymanowski, Obarzanowski (od 46 min. Garlej). Kapka, Krasny, Kmiecik, Kusto (od 46 min. Gacek).
CRACOVIA: Musialik, Wojtowicz, Drobny. Kopijka. Turek, Niemiec (od 68 min. Maczugowski). I.endzion, Szczepankiewicz (od 60 min. Engler), Hetko, Sputo, Zumojdzik (od 69 min. Fliśnik). Sędziował A. Suchanek.
(TG)
Powiedzieli po meczu
JERZY JUROWICZ — były bramkarz Wisły, uczestnik pamiętnego meczu w 1945 roku: „Cracovia wygrała zasłużenie, grała ambitniej. Wiślacy chcieli pokonać przeciwnika na stojąco, przeprowadzali zbyt chaotycznie akcje ofensywne. Porównując, obecny mecz z tym w 1945 roku, trzeba powiedzieć, że dzisiejsze spotkanie prowadzone było w szybszym tempie. Wówczas graliśmy na ośnieżonym boisku, co utrudniało przeprowadzanie szybkich akcji”.
ROMAN DURNIOK, trener piłkarzy Cracovii: „Spotkanie stało na dobrym poziomie, chociaż zawodnicy rozpoczynają dopiero przygotowania do sezonu. Cały mój zespół zagrał ambitnie”.

HENRYK STRONIARZ — trener piłkarzy Wisły: „Cracovia to dojrzały, bojowy zespół. Życzyć tylko należy „białoczerwonym” tak dobrej postawy w meczach klasy wojewódzkiej i awansu do drugiej ligi”.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 16 z 20 stycznia 1975


Mecze sezonu 1974/75

Hejnał Kęty 1974-08-18 Hejnał Kęty - Cracovia 1:3  Górnik Siersza 1974-08-25 Górnik Siersza - Cracovia 0:2  Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1974-09-01 Cracovia - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 2:0  Kabel Kraków 1974-09-15 Kabel Kraków - Cracovia 0:4  Czarni Żywiec 1974-09-22 Cracovia - Czarni Żywiec 3:0  Unia Oświęcim 1974-10-06 Cracovia - Unia Oświęcim 1:0  Koszarawa Żywiec 1974-10-13 Koszarawa Żywiec - Cracovia 1:1  Fablok Chrzanów 1974-10-20 Cracovia - Fablok Chrzanów 3:0  Sandecja Nowy Sącz 1974-10-27 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:1  Przebój Wolbrom 1974-11-03 Cracovia - Przebój Wolbrom 6:0  Górnik Brzeszcze 1974-11-10 Górnik Brzeszcze - Cracovia 1:4  Wisła II Kraków 1974-11-17 Cracovia - Wisła II Kraków 6:0  Dunajec Nowy Sącz 1974-11-24 Dunajec Nowy Sącz - Cracovia 1:2  Cracovia_herb 1975 Trening Noworoczny  Wisła Kraków 1975-01-19 Wisła Kraków - Cracovia 1:4  Zagłębie Wałbrzych 1975-02-02 Cracovia - Zagłębie Wałbrzych 0:1  Górnik Zabrze 1975-02-05 Cracovia - Górnik Zabrze 2:1  Górnik Wałbrzych 1975-02-16 Cracovia - Górnik Wałbrzych 4:0  Płomień Milowice 1975-02-22 Cracovia - Płomień Milowice 2:0  Flota Świnoujście 1975-02-25 Cracovia - Flota Świnoujście 6:1  Piast Cieszyn 1975-02-27 KS Cieszyn - Cracovia 1:6  AKS Chorzów 1975-03-02 AKS Chorzów - Cracovia 1:2  BBTS Włókniarz Bielsko-Biała 1975-03-04 BBTS Włókniarz Bielsko-Biała - Cracovia 2:2  AKS Chorzów 1975-03-07 Cracovia - AKS Chorzów 1:2  Polska (juniorzy) 1975-03-09 Cracovia - Polska (juniorzy) 2:0  Sarmacja Będzin 1975-03-12 Cracovia - Sarmacja Będzin 4:1  Wisła Płock 1975-03-16 Cracovia - Wisła Płock 2:2  Hejnał Kęty 1975-03-23 Cracovia - Hejnał Kęty 3:0  Górnik Siersza 1975-03-30 Cracovia - Górnik Siersza 2:0  Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1975-04-06 Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Cracovia 0:3  Kabel Kraków 1975-04-13 Cracovia - Kabel Kraków 4:0  Polonia Bytom 1975-04-16 Cracovia - Polonia Bytom 0:0  Czarni Żywiec 1975-04-19 Czarni Żywiec - Cracovia 2:1  Akademik Sofia 1975-04-24 Cracovia - Akademik Sofia 1:1  Dunajec Nowy Sącz 1975-04-27 Cracovia - Dunajec Nowy Sącz 2:0  Piast Gliwice 1975-05-01 Cracovia - Piast Gliwice 0:0  Unia Oświęcim 1975-05-04 Unia Oświęcim - Cracovia 1:1  Koszarawa Żywiec 1975-05-09 Cracovia - Koszarawa Żywiec 5:0  Fablok Chrzanów 1975-05-18 Fablok Chrzanów - Cracovia 0:2  Sandecja Nowy Sącz 1975-05-24 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 6:1  Przebój Wolbrom 1975-05-29 Przebój Wolbrom - Cracovia 0:2  Górnik Brzeszcze 1975-06-05 Cracovia - Górnik Brzeszcze 2:1  Wisła II Kraków 1975-06-08 Wisła II Kraków - Cracovia 1:2  Lublinianka Lublin 1975-06-25 Cracovia - Lublinianka Lublin 0:2  Korona Kielce 1975-06-29 Korona Kielce - Cracovia 1:0  Resovia Rzeszów 1975-07-02 Resovia Rzeszów - Cracovia 2:0  Lublinianka Lublin 1975-07-06 Lublinianka Lublin - Cracovia 2:2  Korona Kielce 1975-07-09 Cracovia - Korona Kielce 1:1  Resovia Rzeszów 1975-07-13 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:1