1988-08-07 Cracovia - Łada Biłgoraj 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

mecz w Andrychowie
data kolejki


Herb_Cracovia


pilka_ico
III liga grupa VIII , 2 kolejka
stadion Beskidu w Andrychowie, sobota, 6 sierpnia 1988

Cracovia - Łada Biłgoraj

3
:
0

(0:0)



Herb_Łada Biłgoraj


Skład:
P. Wrześniak
Kowalik
Florków
Baliga
Ziętara
Karaś
Bargieł
Mikąś (86' Krawczyk)
Cisowski (73' Owca)
Dybczak
Orzeł


Widzów: 1 000

bramki Bramki
Karaś (51')
Cisowski (52')
Orzeł (72')
1:0
2:0
3:0


Opis meczu

„Cracovia” – na dźwięk tego słowa wielu starszym kibicom łza się w oku kręci. Od kilku lat tuła się po opłotkach krajowego piłkarstwa. Tym razem również inaugurując rozgrywki III-ligowe w roli gospodarza podejmowała beniaminka Ładę Biłgoraj... w Andrychowie.
Do wielu kłopotów z jakimi boryka się klub doszedł nowy – kibice. Oni to (a ściślej ich zachowanie) spowodowali, iż PZPN zawiesił boisko popularnych „Pasów”. Spotkanie z trzecioligowym nowicjuszem było ostatnim z serii meczów objętych sankcją. Obawiam się jednak, że po tym co obserwowaliśmy w Andrychowie kara może szybko powrócić. Hordy pijanych wyrostków, ubrane w szaliki w klubowych barwach zakłócały porządek w mieście. Szczęśliwie andrychowianie schodzili im z drogi, gdyby dali się sprowokować – ekscesy murowane. W pobliżu obiektu nie było sił porządkowych. Podczas meczu kilku emerytowanych panów z opaskami nie upilnowało wbiegających na murawę po każdej bramce „sympatyków” Cracovii. Doszło do tego, iż po zdobyciu przez krakowian trzeciego gola arbiter przerwał mecz. Dopiero energiczna interwencja jednego z działaczy krakowskiego klubu zapobiegła... szybszemu zakończeniu spotkania. Czy nie za późno na lekcje wychowania?
Smutna była oprawa meczu, w którym eks-ligowiec zdobył 3 punkty. Zespół grał ofensywnie przez 90 minut – w bramce wystąpił „młodzieżowiec” Piotr Wrześniak, co pozwoliło trenerowi Stanisławowi Zapalskiemu wzmocnić siłę uderzenia doświadczonymi zawodnikami. Z rezultatu krakowianie byli zadowoleni, lecz sen z powiek spędza im postawa kibiców...

Źródło: Tempo