1991-04-13 Cracovia - Wisłoka Dębica 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 22:33, 7 sty 2009 autorstwa Dinth (Dyskusja | edycje) (youtube, Replaced: ” → ")
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

data kolejki


Herb_Cracovia

Trener:
Janusz Sputo
pilka_ico
III liga grupa VIII , 17 kolejka
Kraków, sobota, 13 kwietnia 1991

Cracovia - Wisłoka Dębica

2
:
1

(1:0)



Herb_Wisłoka Dębica


Skład:
Holocher
Węgiel
Owca
A. Kubik (77' Marcinkowski)
Duda
Gruszka
Wrześniak
Hajduk
Depa
Hermaniuk
Czarnik (34' Apryjas)

Sędzia: M. Walkiewicz (Katowice)
Widzów: 1 500

bramki Bramki
Owca (9')

Duda (88')
1:0
1:1
2:1

Zawora (48')
Skład:
Podgórski
Stawarz
Gierałka
Pieniążek
Gosek
W. Bielatowicz
Mysiak (58' Benedyk)
Czernicki
Kulig (70' Kalita)
Zawora
Liedtke

Ustawienie:
4-4-2



Opis meczu

Spotkanie z liderem, mimo pięknej wiosennej pogody i całkowitego braku konkurencji, nie przyciągnęło na stadion przy ul Kałuży tłumów. Ci, co zostali w domach niech żałują. Mecz toczący się o olbrzymią stawkę (dla Cracovii była to ostatnia szansa złapania kontaktu z liderami, dla Wisłoki zwycięstwo, a nawet remis oznaczały znaczne zwiększenie szans na wygranie grupy) stał bowiem na bardzo dobrym poziomie, a emocjami i dramaturgią obdzielić by można kilka spotkań. "Pasy" uzyskały prowadzenie po kornerze znakomicie wykonanym przez Hajduka. Odchodzącą od bramki piłkę przejął w pełnym biegu głową Owca i Podgórski był bezradny. Do przerwy gra toczyła się przy wyraźnej przewadze Cracovii, choć goście kilka razy groźnie kontratakowali.
Tuż po zmianie stron rajd Zawory zakończył się zdobyciem wyrównania. Kilka minut potem Zawora ujrzał czerwoną kartkę za ostentacyjne plucie w stronę widowni. Grający w przewadze gospodarze, ruszyli do szturmu, ale bez efektu. W 75 min Podgórski sfaulował na pola karnym szarżującego Apryjasa I przed szansą zdobycia gola stanął Owca. Bramkarz Wisłoki lepiej jednak wytrzymał tą próbę nerwów i obronił jego sygnalizowany strzał. W chwilę potem czerwoną kartką ukarany został Apryjas za pchnięcie, w twarz przeciwnika. Kiedy wydawało się, iż remis utrzyma się do końca, w zamieszaniu pod bramką gości Duda znalazł się pierwszy przy piłce przepuszczonej przez Podgórskiego i zapewnił Cracovii zasłużony sukces.

Źródło: Tempo