1996-06-08 Cracovia - Motor Lublin 4:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
(youtube, Replaced: – → - (15))
Linia 40: Linia 40:
===Opis meczu===
===Opis meczu===


Tym razem piłkarze Cracovii nie grali z drużyną aspirującą do awansu bądź też walcząca o zachowanie II-ligowego bytu – no i proszę... Oczywiście, [[Motor Lublin|Motor]] jest outsiderem, zespołem zdegradowanym, umiejętności prezentuje bardzo skromne, niemniej krakowianie przegrywali ostatnio z zespołami nie tak znowu dużo lepszymi (na przykład – [[KSZO Ostrowiec Świętokrzyski|KSZO]]). Ale też tym razem krakowianie grali z dość wyraźną chęcią zwycięstwa, prezentując – zwłaszcza w pierwszej połowie – niezłą grę. Akcje miejscowych były urozmaicone, podobały się długie przerzuty, nie brakło strzałów z różnej odległości.
Tym razem piłkarze Cracovii nie grali z drużyną aspirującą do awansu bądź też walcząca o zachowanie II-ligowego bytu - no i proszę... Oczywiście, [[Motor Lublin|Motor]] jest outsiderem, zespołem zdegradowanym, umiejętności prezentuje bardzo skromne, niemniej krakowianie przegrywali ostatnio z zespołami nie tak znowu dużo lepszymi (na przykład - [[KSZO Ostrowiec Świętokrzyski|KSZO]]). Ale też tym razem krakowianie grali z dość wyraźną chęcią zwycięstwa, prezentując - zwłaszcza w pierwszej połowie - niezłą grę. Akcje miejscowych były urozmaicone, podobały się długie przerzuty, nie brakło strzałów z różnej odległości.


Zaczęło się po myśli gospodarzy. Najpierw efektownie główkował [[Krzysztof Duda|Duda]] (po centrze [[Piotr Gruchała|Gruchały]] z wolnego), za chwilę w pełnym biegu dobrze strzelił [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] (pierwszy gol tego piłkarza w rundzie wiosennej) i „Pasy” – a mijała dopiero 9 minuta – prowadziły 2-0. napór krakowian trwał, były okazje na dalsze bramki, ale po raz trzeci Graniczka wyjmował piłkę z siatki dopiero na 10 minut przed przerwą.
Zaczęło się po myśli gospodarzy. Najpierw efektownie główkował [[Krzysztof Duda|Duda]] (po centrze [[Piotr Gruchała|Gruchały]] z wolnego), za chwilę w pełnym biegu dobrze strzelił [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] (pierwszy gol tego piłkarza w rundzie wiosennej) i "Pasy" - a mijała dopiero 9 minuta - prowadziły 2-0. napór krakowian trwał, były okazje na dalsze bramki, ale po raz trzeci Graniczka wyjmował piłkę z siatki dopiero na 10 minut przed przerwą.


Po zmianie stron gra się nieco wyrównała, ale mimo to zdecydowanie więcej okazji miała Cracovia. Między innymi: w 56 minucie [[Piotr Gruchała|Gruchała]] – bezsprzecznie najlepszy zawodnik przedwczorajszego meczu – najpierw był trzymany, a następnie przewrócony przez obrońcę na polu karnym (sędzia nie zareagował), a w 62 – po główce [[Tomasz Siemieniec|Siemieńca]] – piłkę z linii bramkowej wybił jeden z lublinian.
Po zmianie stron gra się nieco wyrównała, ale mimo to zdecydowanie więcej okazji miała Cracovia. Między innymi: w 56 minucie [[Piotr Gruchała|Gruchała]] - bezsprzecznie najlepszy zawodnik przedwczorajszego meczu - najpierw był trzymany, a następnie przewrócony przez obrońcę na polu karnym (sędzia nie zareagował), a w 62 - po główce [[Tomasz Siemieniec|Siemieńca]] - piłkę z linii bramkowej wybił jeden z lublinian.


Na koniec wzmianka o frekwencji: tak marnej, jak w minioną sobotę, na stadionie Cracovii w sezonie 1995-96 nie notowano! Ale też w końcowej fazie rozgrywek drużyna w biało-czerwonych kostiumach, a przynajmniej znaczna jej część – zrobiła wszystko, by zrazić sobie sympatyków...
Na koniec wzmianka o frekwencji: tak marnej, jak w minioną sobotę, na stadionie Cracovii w sezonie 1995-96 nie notowano! Ale też w końcowej fazie rozgrywek drużyna w biało-czerwonych kostiumach, a przynajmniej znaczna jej część - zrobiła wszystko, by zrazić sobie sympatyków...




„Pasy” bez [[Ireneusz Adamus|Adamusa]]?
"Pasy" bez [[Ireneusz Adamus|Adamusa]]?


Wszystko wskazuje na to, że trener [[Ireneusz Adamus]] – po dwóch latach udanej pracy z zespołem Cracovii – zmieni pracodawcę.<BR>
Wszystko wskazuje na to, że trener [[Ireneusz Adamus]] - po dwóch latach udanej pracy z zespołem Cracovii - zmieni pracodawcę.<BR>
- 30 czerwca – powiedział szkoleniowiec „Pasów” po meczu z Motorem – kończy mi się umowa o pracę z Cracovii. Nikt, jak dotąd nie rozmawiał ze mną na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu. Wracając jednak do ostatniego spotkania sezonu na własnym boisku: pragnę podziękować licznej rzeczy sympatyków Cracovii za znaczące wsparcie w kończących się rozgrywkach. Mam oczywiście na myśli cały sezon, gdyż ostatnio jednak kibice najwyraźniej odwrócili się od drużyny.  
- 30 czerwca - powiedział szkoleniowiec "Pasów" po meczu z Motorem - kończy mi się umowa o pracę z Cracovii. Nikt, jak dotąd nie rozmawiał ze mną na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu. Wracając jednak do ostatniego spotkania sezonu na własnym boisku: pragnę podziękować licznej rzeczy sympatyków Cracovii za znaczące wsparcie w kończących się rozgrywkach. Mam oczywiście na myśli cały sezon, gdyż ostatnio jednak kibice najwyraźniej odwrócili się od drużyny.  


Źródło: ''Tempo''
Źródło: ''Tempo''


[[Kategoria: 1995/96 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria:1995/96 II liga grupa wschodnia]]

Wersja z 21:13, 7 sty 2009


Herb_Cracovia

Trener:
Ireneusz Adamus
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 33 kolejka
Kraków, sobota, 8 czerwca 1996

Cracovia - Motor Lublin

4
:
1

(3:0)



Herb_Motor Lublin


Skład:
Ł. Paluch
Łukasik
Mróz
Duda
E. Kowalik (46' Siemieniec)
Ł. Kubik
Hajduk
Waldemar Góra (14' Powroźnik)
Hrapkowicz (79' Wroński)
Gruchała
Zegarek

Sędzia: Antoni Fijarczyk z Tarnobrzega
Widzów: 400

bramki Bramki
Duda (5')
Hrapkowicz (9')
E. Kowalik (35')

Gruchała (81')
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1



Kufrejski (69')


Opis meczu

Tym razem piłkarze Cracovii nie grali z drużyną aspirującą do awansu bądź też walcząca o zachowanie II-ligowego bytu - no i proszę... Oczywiście, Motor jest outsiderem, zespołem zdegradowanym, umiejętności prezentuje bardzo skromne, niemniej krakowianie przegrywali ostatnio z zespołami nie tak znowu dużo lepszymi (na przykład - KSZO). Ale też tym razem krakowianie grali z dość wyraźną chęcią zwycięstwa, prezentując - zwłaszcza w pierwszej połowie - niezłą grę. Akcje miejscowych były urozmaicone, podobały się długie przerzuty, nie brakło strzałów z różnej odległości.

Zaczęło się po myśli gospodarzy. Najpierw efektownie główkował Duda (po centrze Gruchały z wolnego), za chwilę w pełnym biegu dobrze strzelił Hrapkowicz (pierwszy gol tego piłkarza w rundzie wiosennej) i "Pasy" - a mijała dopiero 9 minuta - prowadziły 2-0. napór krakowian trwał, były okazje na dalsze bramki, ale po raz trzeci Graniczka wyjmował piłkę z siatki dopiero na 10 minut przed przerwą.

Po zmianie stron gra się nieco wyrównała, ale mimo to zdecydowanie więcej okazji miała Cracovia. Między innymi: w 56 minucie Gruchała - bezsprzecznie najlepszy zawodnik przedwczorajszego meczu - najpierw był trzymany, a następnie przewrócony przez obrońcę na polu karnym (sędzia nie zareagował), a w 62 - po główce Siemieńca - piłkę z linii bramkowej wybił jeden z lublinian.

Na koniec wzmianka o frekwencji: tak marnej, jak w minioną sobotę, na stadionie Cracovii w sezonie 1995-96 nie notowano! Ale też w końcowej fazie rozgrywek drużyna w biało-czerwonych kostiumach, a przynajmniej znaczna jej część - zrobiła wszystko, by zrazić sobie sympatyków...


"Pasy" bez Adamusa?

Wszystko wskazuje na to, że trener Ireneusz Adamus - po dwóch latach udanej pracy z zespołem Cracovii - zmieni pracodawcę.
- 30 czerwca - powiedział szkoleniowiec "Pasów" po meczu z Motorem - kończy mi się umowa o pracę z Cracovii. Nikt, jak dotąd nie rozmawiał ze mną na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu. Wracając jednak do ostatniego spotkania sezonu na własnym boisku: pragnę podziękować licznej rzeczy sympatyków Cracovii za znaczące wsparcie w kończących się rozgrywkach. Mam oczywiście na myśli cały sezon, gdyż ostatnio jednak kibice najwyraźniej odwrócili się od drużyny.

Źródło: Tempo