1996-06-08 Cracovia - Motor Lublin 4:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Ireneusz Adamus
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 33 kolejka
Kraków, sobota, 8 czerwca 1996

Cracovia - Motor Lublin

4
:
1

(3:0)



Herb_Motor Lublin


Skład:
Ł. Paluch
Łukasik
Mróz
Duda
E. Kowalik (46' Siemieniec)
Ł. Kubik
Hajduk
Waldemar Góra (14' Powroźnik)
Hrapkowicz (79' Wroński)
Gruchała
Zegarek

Sędzia: Antoni Fijarczyk z Tarnobrzega
Widzów: 400

bramki Bramki
Duda (5')
Hrapkowicz (9')
E. Kowalik (35')

Gruchała (81')
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1



Kufrejski (69')


Opis meczu

Tym razem piłkarze Cracovii nie grali z drużyną aspirującą do awansu bądź też walcząca o zachowanie II-ligowego bytu – no i proszę... Oczywiście, Motor jest outsiderem, zespołem zdegradowanym, umiejętności prezentuje bardzo skromne, niemniej krakowianie przegrywali ostatnio z zespołami nie tak znowu dużo lepszymi (na przykład – KSZO). Ale też tym razem krakowianie grali z dość wyraźną chęcią zwycięstwa, prezentując – zwłaszcza w pierwszej połowie – niezłą grę. Akcje miejscowych były urozmaicone, podobały się długie przerzuty, nie brakło strzałów z różnej odległości.

Zaczęło się po myśli gospodarzy. Najpierw efektownie główkował Duda (po centrze Gruchały z wolnego), za chwilę w pełnym biegu dobrze strzelił Hrapkowicz (pierwszy gol tego piłkarza w rundzie wiosennej) i „Pasy” – a mijała dopiero 9 minuta – prowadziły 2-0. napór krakowian trwał, były okazje na dalsze bramki, ale po raz trzeci Graniczka wyjmował piłkę z siatki dopiero na 10 minut przed przerwą.

Po zmianie stron gra się nieco wyrównała, ale mimo to zdecydowanie więcej okazji miała Cracovia. Między innymi: w 56 minucie Gruchała – bezsprzecznie najlepszy zawodnik przedwczorajszego meczu – najpierw był trzymany, a następnie przewrócony przez obrońcę na polu karnym (sędzia nie zareagował), a w 62 – po główce Siemieńca – piłkę z linii bramkowej wybił jeden z lublinian.

Na koniec wzmianka o frekwencji: tak marnej, jak w minioną sobotę, na stadionie Cracovii w sezonie 1995-96 nie notowano! Ale też w końcowej fazie rozgrywek drużyna w biało-czerwonych kostiumach, a przynajmniej znaczna jej część – zrobiła wszystko, by zrazić sobie sympatyków...


„Pasy” bez Adamusa?

Wszystko wskazuje na to, że trener Ireneusz Adamus – po dwóch latach udanej pracy z zespołem Cracovii – zmieni pracodawcę.
- 30 czerwca – powiedział szkoleniowiec „Pasów” po meczu z Motorem – kończy mi się umowa o pracę z Cracovii. Nikt, jak dotąd nie rozmawiał ze mną na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu. Wracając jednak do ostatniego spotkania sezonu na własnym boisku: pragnę podziękować licznej rzeczy sympatyków Cracovii za znaczące wsparcie w kończących się rozgrywkach. Mam oczywiście na myśli cały sezon, gdyż ostatnio jednak kibice najwyraźniej odwrócili się od drużyny.

Źródło: Tempo