1998-05-20 WKP Włocławek - Cracovia 0:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 3: | Linia 3: | ||
Bramki: Ircha (11 samob.)<br> | Bramki: Ircha (11 samob.)<br> | ||
Widzów 300. Sędziował T. Witkowski z Warszawy<br> | Widzów 300. Sędziował T. Witkowski z Warszawy<br> | ||
Cracovia: Kwiatkowski, Siemieniec, Walankiewicz, Szary, Mróz, Depa, Kowalik, Kubik, Ziółkowski (55 Stopa), Prokop (72 Węgiel), Zegarek (55 Feutchine)<br><br> | '''Cracovia:''' Kwiatkowski, Siemieniec, Walankiewicz, Szary, Mróz, Depa, Kowalik, Kubik, Ziółkowski (55 Stopa), Prokop (72 Węgiel), Zegarek (55 Feutchine)<br><br> | ||
Początek meczu należał do gości - Apolinarski w 2 i 5 min. obronił ostre strzały Zegarka, a w 11 min. gospodarze stracili bramkę. Po dośrodkowaniu z prawej strony Ircha tak niefortunnie wybijał piłkę głową, że ta trafiła w âokienkoâ bramki Apolinarskiego. Później przewagę mieli nadal goście - w 37 min. Ziółkowski trafił w poprzeczkę. Włocławianie tylko raz poważniej zagrozili bramce Kwiatkowskiego - dwie minuty przed przerwą Lisota przeniósł piłkę minimalnie nad bramką Cracovii.<br> | Początek meczu należał do gości - Apolinarski w 2 i 5 min. obronił ostre strzały Zegarka, a w 11 min. gospodarze stracili bramkę. Po dośrodkowaniu z prawej strony Ircha tak niefortunnie wybijał piłkę głową, że ta trafiła w âokienkoâ bramki Apolinarskiego. Później przewagę mieli nadal goście - w 37 min. Ziółkowski trafił w poprzeczkę. Włocławianie tylko raz poważniej zagrozili bramce Kwiatkowskiego - dwie minuty przed przerwą Lisota przeniósł piłkę minimalnie nad bramką Cracovii.<br> | ||
Tuż po wznowieniu gry Szczęsny z linii pola karnego trafił prosto w Kwiatkowskiego, a w 70 min. ten sam zawodnik strzelił w poprzeczkę. Trzy minuty przed końcem ostatniej okazji na wyrównanie nie wykorzystał Marciniak, po faulu na Korejewie z rzutu wolnego strzelił celnie, ale Kwiatkowski obronił. Krakowianie mądrze się bronili i wygrali w pełni zasłużenie. Włocławianie drugi kolejny mecz na własnym boisku przegrali w najmniejszym stosunku - z Ceramiką Opoczno również 0-1. | Tuż po wznowieniu gry Szczęsny z linii pola karnego trafił prosto w Kwiatkowskiego, a w 70 min. ten sam zawodnik strzelił w poprzeczkę. Trzy minuty przed końcem ostatniej okazji na wyrównanie nie wykorzystał Marciniak, po faulu na Korejewie z rzutu wolnego strzelił celnie, ale Kwiatkowski obronił. Krakowianie mądrze się bronili i wygrali w pełni zasłużenie. Włocławianie drugi kolejny mecz na własnym boisku przegrali w najmniejszym stosunku - z Ceramiką Opoczno również 0-1. |
Wersja z 21:24, 27 gru 2005
30 kolejka 20 V 98
Wisła Włocławek â Cracovia 0-1
Bramki: Ircha (11 samob.)
Widzów 300. Sędziował T. Witkowski z Warszawy
Cracovia: Kwiatkowski, Siemieniec, Walankiewicz, Szary, Mróz, Depa, Kowalik, Kubik, Ziółkowski (55 Stopa), Prokop (72 Węgiel), Zegarek (55 Feutchine)
Początek meczu należał do gości - Apolinarski w 2 i 5 min. obronił ostre strzały Zegarka, a w 11 min. gospodarze stracili bramkę. Po dośrodkowaniu z prawej strony Ircha tak niefortunnie wybijał piłkę głową, że ta trafiła w âokienkoâ bramki Apolinarskiego. Później przewagę mieli nadal goście - w 37 min. Ziółkowski trafił w poprzeczkę. Włocławianie tylko raz poważniej zagrozili bramce Kwiatkowskiego - dwie minuty przed przerwą Lisota przeniósł piłkę minimalnie nad bramką Cracovii.
Tuż po wznowieniu gry Szczęsny z linii pola karnego trafił prosto w Kwiatkowskiego, a w 70 min. ten sam zawodnik strzelił w poprzeczkę. Trzy minuty przed końcem ostatniej okazji na wyrównanie nie wykorzystał Marciniak, po faulu na Korejewie z rzutu wolnego strzelił celnie, ale Kwiatkowski obronił. Krakowianie mądrze się bronili i wygrali w pełni zasłużenie. Włocławianie drugi kolejny mecz na własnym boisku przegrali w najmniejszym stosunku - z Ceramiką Opoczno również 0-1.