2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
(clean up, Replaced: Kategoria: 2002/03 III liga grupa IV →) |
|||
(Nie pokazano 8 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Proszowianka Proszowice | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 6 | |||
| etap = | |||
===Opis meczu | | sezon = 2002/03 | ||
| rozgrywki = III liga grupa IV | |||
| dzien = 1 | |||
| miesiac = 9 | |||
| rok = 2002 | |||
| godzina = 17:00 | |||
| miejsce = Proszowice | |||
| bramki_gospodarz = 1 | |||
| bramki_gosc = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = Marek Guzik z Krosna | |||
| widzow = 1 500 | |||
| strzelcy_gospodarz = Zawadzki (22') | |||
| wyniki = 1:0<BR>1:1 | |||
| strzelcy_gosc = <BR>[[Paweł Nowak|Nowak]] (63') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = Jędrszczyk<BR> Małocha | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = [[Paweł Nowak|Nowak]] | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = Dariusz Wójtowicz | |||
| trener_gosc = [[Wojciech Stawowy]] | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = Łaciak<BR> Jaskólski<BR> Jałocha<BR> Marcin Giza<BR> Małocha<BR> Bagnicki (87' Król)<BR> Zawadzki<BR> Jędrszczyk<BR> Mielec<BR> Paszkiewicz (90' Frączek)<BR> Chlipała (74' Wyroba) | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = [[Wojciech Skrzypek|Skrzypek]]<BR> [[Tomasz Wacek|Wacek]]<BR> [[Łukasz Skrzyński|Skrzyński]]<BR> [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]]<BR> [[Krzysztof Radwański|Radwański]]<BR> [[Krzysztof Piszczek|Piszczek]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Piotr Giza]]<BR> [[Paweł Nowak|Nowak]]<BR> [[Wojciech Ankowski|Ankowski]] (87' [[Tomasz Podsiadło|Podsiadło]])<BR> [[Piotr Bania|Bania]] (87' [[Paweł Szwajdych|Szwajdych]]) | |||
}} | |||
===Opis meczu === | |||
====Gazeta.pl==== | |||
Podział punktów to strata dwóch punktów dla celujących w drugą ligę "Pasów", a zarazem spory sukces dla słabszej kadrowo ekipy z Proszowic. | |||
Takich tłumów w proszowickim parku dawno nie oglądano. Spod Wawelu ściągnęło ponad pół tysiąca fanów Cracovii (niektórzy dotarli nawet ciężarówkami), gromadnie zjawili się też gospodarze, którzy oprócz "Proszowianka!" z lubością krzyczeli np. "Wisła to jest potęga!". To drugie hasło wywoływało natychmiastową ripostę z przeciwnej strony. | |||
Proszowianka przed tygodniem całkowicie oddała pole Skawince (1:5), która w tym sezonie przegrała już z "Pasami" aż 2:7. Z takich wyników można by wnioskować łatwą wygraną krakowian, ale nic z tych rzeczy. | |||
- W meczu z nami Proszowianka za szybko chciała strzelić gola i została skarcona. Ten sam błąd w pierwszej połowie popełniła Cracovia - analizował spotkanie dla "Gazety" Leszek Walankiewicz, trener Skawinki. - Nic dziwnego, że "Pasy" miały przewagę. Przecież większość ich piłkarzy niedawno grało w Proszowicach i na tym stadionie czują się jak u siebie. | |||
Faktycznie, goście chcieli aż za bardzo. Piłkarze Cracovii mają ciągle w pamięci premie niewypłacone im przez działaczy z Proszowic, a na dodatek przy Kałuży pojawili się sponsorzy, którzy zadeklarowali podwójną stawkę za zwycięstwo z Proszowianką. To sparaliżowało poczynania "Pasów", a proszowianie, świetnie ustawieni przez Dariusza Wójtowicza, na niewiele pozwalali pod własną bramką. Czatowali tuż za plecami rywali, wybijali ich z uderzenia. Sami też próbowali strzelić. W 22. min świetne prostopadłe podanie wychowanka Cracovii Andrzeja Paszkiewicza do eks-wiślaka Dariusza Zawadzkiego, który w sytuacji sam na sam z Wojciechem Skrzypkiem uderza precyzyjnie w lewy róg i gospodarze sensacyjnie prowadzą! | |||
Do przerwy krakowianie grali nerwowo, nic im nie wychodziło. Znacznie lepiej zaczęli drugą połowę. Łatwo zamykali Proszowiankę 30 m od jej bramki. Miejscowi tylko sporadycznie przedostawali się na połowę Cracovii. Z kilkunastu metrów strzelali Krzysztof Hajduk, Krzysztof Radwański, ale Artur Łaciak interweniował pewnie. | |||
W 62. min pędzącego środkiem boiska Piotra Banię sfaulował Rafał Jędrszczyk. Z wolnego (20 m od bramki) kąśliwie uderzył Robert Ziółkowski, Łaciak zdołał tylko odbić przed siebie piłkę, ale wobec dobitki Pawła Nowaka był bezradny. | |||
Proszowianka zaatakowała jeszcze dwa razy: w 67. min groźnie strzelał Paszkiewicz, a w 71. Zawadzki. Poza tym rządziły "Pasy", które jednak nie potrafiły strzelić drugiej bramki. | |||
- To nasz najsłabszy mecz w tym sezonie - podsumował [[Paweł Misior]], prezes MKS Cracovia SSA. | |||
Źródło: ''Gazeta.pl'' [http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35807,997054.html] | |||
====Dziennik Polski==== | |||
W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach. <BR> | W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach. <BR> | ||
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem. | Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem. | ||
Linia 33: | Linia 86: | ||
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach. | - Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach. | ||
Źródło: ''Dziennik Polski'' | |||
[[Kategoria: | |||
{{mecze z sezonu|2002/03|Cracovia|III liga grupa IV}} | |||
[[Kategoria:2002/03 III liga grupa IV]] |
Wersja z 01:22, 21 cze 2009
|
III liga grupa IV , 6 kolejka Proszowice, niedziela, 1 września 2002, 17:00
(1:0)
|
|
Skład: Łaciak Jaskólski Jałocha Marcin Giza Małocha Bagnicki (87' Król) Zawadzki Jędrszczyk Mielec Paszkiewicz (90' Frączek) Chlipała (74' Wyroba) |
Sędzia: Marek Guzik z Krosna
|
Skład: Skrzypek Wacek Skrzyński Ziółkowski Radwański Piszczek Hajduk Piotr Giza Nowak Ankowski (87' Podsiadło) Bania (87' Szwajdych) |
Mecze tego dnia: | ||
2002-09-01 Borek Kraków - Cracovia II 4:6 |
Opis meczu
Gazeta.pl
Podział punktów to strata dwóch punktów dla celujących w drugą ligę "Pasów", a zarazem spory sukces dla słabszej kadrowo ekipy z Proszowic.
Takich tłumów w proszowickim parku dawno nie oglądano. Spod Wawelu ściągnęło ponad pół tysiąca fanów Cracovii (niektórzy dotarli nawet ciężarówkami), gromadnie zjawili się też gospodarze, którzy oprócz "Proszowianka!" z lubością krzyczeli np. "Wisła to jest potęga!". To drugie hasło wywoływało natychmiastową ripostę z przeciwnej strony.
Proszowianka przed tygodniem całkowicie oddała pole Skawince (1:5), która w tym sezonie przegrała już z "Pasami" aż 2:7. Z takich wyników można by wnioskować łatwą wygraną krakowian, ale nic z tych rzeczy.
- W meczu z nami Proszowianka za szybko chciała strzelić gola i została skarcona. Ten sam błąd w pierwszej połowie popełniła Cracovia - analizował spotkanie dla "Gazety" Leszek Walankiewicz, trener Skawinki. - Nic dziwnego, że "Pasy" miały przewagę. Przecież większość ich piłkarzy niedawno grało w Proszowicach i na tym stadionie czują się jak u siebie.
Faktycznie, goście chcieli aż za bardzo. Piłkarze Cracovii mają ciągle w pamięci premie niewypłacone im przez działaczy z Proszowic, a na dodatek przy Kałuży pojawili się sponsorzy, którzy zadeklarowali podwójną stawkę za zwycięstwo z Proszowianką. To sparaliżowało poczynania "Pasów", a proszowianie, świetnie ustawieni przez Dariusza Wójtowicza, na niewiele pozwalali pod własną bramką. Czatowali tuż za plecami rywali, wybijali ich z uderzenia. Sami też próbowali strzelić. W 22. min świetne prostopadłe podanie wychowanka Cracovii Andrzeja Paszkiewicza do eks-wiślaka Dariusza Zawadzkiego, który w sytuacji sam na sam z Wojciechem Skrzypkiem uderza precyzyjnie w lewy róg i gospodarze sensacyjnie prowadzą!
Do przerwy krakowianie grali nerwowo, nic im nie wychodziło. Znacznie lepiej zaczęli drugą połowę. Łatwo zamykali Proszowiankę 30 m od jej bramki. Miejscowi tylko sporadycznie przedostawali się na połowę Cracovii. Z kilkunastu metrów strzelali Krzysztof Hajduk, Krzysztof Radwański, ale Artur Łaciak interweniował pewnie.
W 62. min pędzącego środkiem boiska Piotra Banię sfaulował Rafał Jędrszczyk. Z wolnego (20 m od bramki) kąśliwie uderzył Robert Ziółkowski, Łaciak zdołał tylko odbić przed siebie piłkę, ale wobec dobitki Pawła Nowaka był bezradny.
Proszowianka zaatakowała jeszcze dwa razy: w 67. min groźnie strzelał Paszkiewicz, a w 71. Zawadzki. Poza tym rządziły "Pasy", które jednak nie potrafiły strzelić drugiej bramki.
- To nasz najsłabszy mecz w tym sezonie - podsumował Paweł Misior, prezes MKS Cracovia SSA.
Źródło: Gazeta.pl [1]
Dziennik Polski
W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach.
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem.
Cracovia chwilami miała olbrzymią przewagę, ale nie potrafiła jej udokumentować bramkami. "Pasy" grały wczoraj za wolno, nie było tak charakterystycznych w poprzednich meczach szybkich akcji skrzydłami. Za dużo było popisów indywidualnych, co wobec skomasowanej obrony gości nie przynosiło rezultatu. O ile w Koronie czy Tarnobrzegu krakowianie mogli mówić o pechu, bo zaprzepaścili kilka znakomitych sytuacji, to w Proszowicach przez długie minuty bili głową w mur. Okazji strzeleckich mieli niewiele, kto wie, jak zakończyłby się ten mecz, gdyby nie stały fragment gry.
Pierwsze minuty w wykonaniu "Pasów" były najlepsze, w 2 min Łaciak obronił "główkę" Ziółkowskiego. W 14 min Piszczek wpadł w pole karne, strzelił mocno z 15 m, ale bramkarz gospodarzy znakomicie interweniował. Potem oglądaliśmy kilka brzydkich fauli graczy Proszowianki na Nowaku (w końcu Małocha ujrzał żółty kartonik). W 22 min zaspali stoperzy Cracovii i było 1-0 dla gospodarzy. Cracovia miała nadal inicjatywę, ale poza dwoma "główkami" Ankowskiego, wyłapanymi przez Łaciaka, i wolnym Ziółkowskiego okazji strzeleckich nie miała.
2. połowa to zdecydowane ataki gości, w 47 min tuż obok słupka strzelał z dystansu P. Giza, w 58 min uderzenie Hajduka z 14 m było za słabe, by mogło zaskoczyć Łaciaka. W 63 min goście doprowadzili do remisu, wykorzystując rzut wolny i dobitkę Nowaka.
Po tej bramce wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem i kwestią czasu będą dalsze gole. Z przewagi "Pasów" nadal jednak nic nie wynikało. Tymczasem gospodarze 2-3 razy zjawili się przed polem karnym gości i było groźnie, zwłaszcza w 67 min, kiedy Skrzyński w ostatniej chwili zablokował strzał Paszkiewicza z 15 m. W 75 min strzelał Wyroba, piłka odbiła się od Ziółkowskiego, ale zorientował się w sytuacji Skrzypek i piłkę wyłapał. W 85 min bardzo dobrze grająca obrona Proszowianki popełniła poważny błąd, Małocha zbyt krótko podał piłkę do Łaciaka, ten jednak końcem buta wybił ją od nóg nacierającego Ankowskiego.
Cracovia zagrała najsłabszy mecz w sezonie. W piłce nie wystarczy przewaga, liczą się bramki. Proszowianka zasłużyła na duże brawa za waleczność, ambicję, trener Wójtowicz za mądrą taktykę. Bo zremisować z faworytem, mając o połowę mniej atutów, na pewno jest sukcesem.
W Proszowicach, po ostatnich iskrzeniach między obydwoma klubami, obawiano się incydentów. Padło kilka złośliwych epitetów pod adresem gości i ich trenera, ale na szczęście do incydentów nie doszło. Bracia Marcin Giza w Proszowiance i Piotr w Cracovii zagrali na remis.
Jak padły bramki:
1-0
Bilardowe zagranie Paszkiewicza z Zawadzkim, ten drugi popędził sam na bramkę Cracovii i strzelił celnie do siatki obok wybiegającego Skrzypka.
1-1
Rzut wolny dla Cracovii z ok. 25 m. Mocne uderzenie Ziółkowskiego, Łaciak zdołał tylko wybić piłkę w bok, doskoczył do niej Nowak i z metra wepchnął do siatki.
Trzy pytania do Artura Łaciaka
- Czy mógł Pan zapobiec utracie bramki?
- Strzał Ziółkowskiego z wolnego był niezwykle mocny, zdołałem tylko wybić piłkę ręką. Myślałem nawet, że jest już w siatce. Chyba trochę zaspali nasi obrońcy.
- Bronił Pan pewnie wszystkie strzały i dośrodkowania graczy Cracovii...
- Grało mi się dobrze, miałem wsparcie w kolegach, którzy nie dopuszczali do groźnych sytuacji.
- Jest Pan zadowolony z remisu?
- Przed meczem ten remis wziąłbym w ciemno. Ale teraz czuję lekki niedosyt, mogły być nawet 3 punkty.
Zdaniem trenerów
Wojciech Stawowy, Cracovia:
- Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze. Liczyłem się z tym, że w Proszowicach będzie ciężki mecz. Nie ułożył się po naszej myśli. Proszowianka po zdobyciu gola broniła się, nierzadko całą drużyną. My, podobnie jak w Kielcach i Tarnobrzegu, mieliśmy cały czas inicjatywę, ale -przyznaję-sytuacji na zdobycie gola było tym razem niewiele.
Dariusz Wójtowicz, Proszowianka:
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach.
Źródło: Dziennik Polski
2002-07-21 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:2 2002-07-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1 2002-07-31 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:1 2002-08-11 Lewart Lubartów - Cracovia 0:2 2002-08-14 Cracovia - Skawinka Skawina 7:2 2002-08-17 Korona Kielce - Cracovia 0:0 2002-08-25 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 0:0 2002-08-28 Cracovia - Unia Tarnów 3:0 2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1 2002-09-04 Cracovia - GKS Katowice 2:0 2002-09-07 Cracovia - Łada Biłgoraj 7:0 2002-09-14 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:2 2002-09-21 Cracovia - Polonia Przemyśl 2:0 2002-09-29 Stal Rzeszów - Cracovia 2:1 2002-10-09 Cracovia - Ruch Chorzów 3:0 2002-10-13 Cracovia - Pogoń Staszów 6:1 2002-10-19 Cracovia - LKS Niedźwiedź 7:0 2002-10-26 Nida Pińczów - Cracovia 1:3 2002-11-03 Cracovia - Hutnik Kraków 2:0 2002-11-06 Motor Lublin - Cracovia 1:4 2002-11-10 Cracovia - Górnik Wieliczka 3:0 2002-11-17 Pogoń Skotniki - Cracovia 2:4 2003 Trening Noworoczny 2003-01-23 Piotrcovia-Ptak Piotrków Trybunalski - Cracovia 5:3 2003-01-30 GKS Katowice - Cracovia 0:1 2003-02-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1 2003-02-09 Viktoria Žižkov - Cracovia 2:0 2003-03-02 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 2003-03-23 Skawinka Skawina - Cracovia 1:2 2003-03-30 Cracovia - Korona Kielce 0:1 2003-04-02 Pogoń Miechów - Cracovia 0:3 2003-04-05 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 3:1 2003-04-12 Górnik Wieliczka - Cracovia 2:3 2003-04-16 Cracovia - Lewart Lubartów 5:0 2003-04-19 Unia Tarnów - Cracovia 0:2 2003-04-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2 k.4:2 2003-04-27 Cracovia - Proszowianka Proszowice 1:1 2003-05-01 Łada Biłgoraj - Cracovia 0:1 2003-05-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:0 2003-05-10 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:2 2003-05-14 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1 2003-05-21 Podgórze Kraków - Cracovia 0:8 2003-05-25 Pogoń Staszów - Cracovia 2:1 2003-06-01 Hutnik Kraków - Cracovia 5:2 2003-06-08 Cracovia - Nida Pińczów 5:0 2003-06-14 LKS Niedźwiedź - Cracovia 0:3 2003-06-21 Cracovia - Motor Lublin 2:0