2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 1: Linia 1:
<CENTER>'''6 kolejka 31 VIII - 1 IX 2002<BR>
{{Mecz
'''Proszowianka  Proszowice - Cracovia 1-1'''</CENTER><BR>
|                          gospodarz = Proszowianka Proszowice
Bramki: Zawadzki (22) - [[Paweł Nowak|Nowak]] (63)<BR>
|                              gosc = Cracovia
Sędziował Marek Guzik z Krosna. Żółte kartki: Jędrszczyk, Małocha - [[Paweł Nowak|Nowak]]. <BR>
|          gospodarz_owczesna_nazwa =
Widzów 1 500<BR><BR>
|                gosc_owczesna_nazwa =
'''Proszowianka:''' Łaciak, Jaskólski, Jałocha, Marcin Giza, Małocha, Bagnicki (87 Król), Zawadzki, Jędrszczyk, Mielec, Paszkiewicz (90 Frączek), Chlipała (74 Wyroba).<BR><BR>
|                            kolejka = 6
'''Cracovia:''' [[Wojciech Skrzypek|Skrzypek]], [[Tomasz Wacek|Wacek]], [[Łukasz Skrzyński|Skrzyński]], [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]], [[Krzysztof Radwański|Radwański]], [[Krzysztof Piszczek|Piszczek]], [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]], [[Piotr Giza]], [[Paweł Nowak|Nowak]], [[Wojciech Ankowski|Ankowski]] (87 [[Tomasz Podsiadło|Podsiadło]]), [[Piotr Bania|Bania]] (87 [[Paweł Szwajdych|Szwajdych]]).<BR><BR>
|                              etap =
===Opis meczu DP:===
|                              sezon = 2002/03
|                          rozgrywki = III liga grupa IV
|                              dzien = 31
|                            miesiac = 8
|                                rok = 2002
|                            godzina =
|                            miejsce =
|                  bramki_gospodarz = 1
|                        bramki_gosc = 1
|        bramki_do_przerwy_gospodarz =
|            bramki_do_przerwy_gosc =
|    bramki_przed_dogrywka_gospodarz =
|        bramki_przed_dogrywka_gosc =
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =
|          serie_rzutow_karnych_gosc =
|                            sedzia = Marek Guzik z Krosna
|                            widzow = 1 500
|                strzelcy_gospodarz = Zawadzki (22')
|                            wyniki = 1:0<BR>1:1
|                      strzelcy_gosc = <BR>[[Paweł Nowak|Nowak]] (63')
|            kartki_zolte_gospodarz = Jędrszczyk<BR> Małocha
|          kartki_czerwone_gospodarz =
|                  kartki_zolte_gosc = [[Paweł Nowak|Nowak]]
|              kartki_czerwone_gosc =
|                  trener_gospodarz = Dariusz Wójtowicz
|                        trener_gosc = [[Wojciech Stawowy]]
|              ustawienie_gospodarz =
|                    sklad_gospodarz = Łaciak<BR> Jaskólski<BR> Jałocha<BR> Marcin Giza<BR> Małocha<BR> Bagnicki (87' Król)<BR> Zawadzki<BR> Jędrszczyk<BR> Mielec<BR> Paszkiewicz (90' Frączek)<BR> Chlipała (74' Wyroba)
|                    ustawienie_gosc =
|                        sklad_gosc = [[Wojciech Skrzypek|Skrzypek]]<BR> [[Tomasz Wacek|Wacek]]<BR> [[Łukasz Skrzyński|Skrzyński]]<BR> [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]]<BR> [[Krzysztof Radwański|Radwański]]<BR> [[Krzysztof Piszczek|Piszczek]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Piotr Giza]]<BR> [[Paweł Nowak|Nowak]]<BR> [[Wojciech Ankowski|Ankowski]] (87' [[Tomasz Podsiadło|Podsiadło]])<BR> [[Piotr Bania|Bania]] (87' [[Paweł Szwajdych|Szwajdych]])
}}
 
===Opis meczu ===
W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach. <BR>
W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach. <BR>
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem.
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem.
Linia 33: Linia 65:
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach.
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach.


Źródło: ''Dziennik Polski''
[[Kategoria: 2002/03 III liga grupa IV]]
[[Kategoria: 2002/03 III liga grupa IV]]
[[Kategoria: Proszowianka Proszowice]]
[[Kategoria: Proszowianka Proszowice]]

Wersja z 13:53, 26 lis 2007


Herb_Proszowianka Proszowice

Trener:
Dariusz Wójtowicz
pilka_ico
III liga grupa IV , 6 kolejka
sobota, 31 sierpnia 2002

Proszowianka Proszowice - Cracovia

1
:
1



Herb_Cracovia

Trener:
Wojciech Stawowy
Skład:
Łaciak
Jaskólski
Jałocha
Marcin Giza
Małocha
Bagnicki (87' Król)
Zawadzki
Jędrszczyk
Mielec
Paszkiewicz (90' Frączek)
Chlipała (74' Wyroba)

Sędzia: Marek Guzik z Krosna
Widzów: 1 500

bramki Bramki
Zawadzki (22') 1:0
1:1

Nowak (63')
zolte_kartki Żółte kartki
Jędrszczyk
Małocha
Nowak
Skład:
Skrzypek
Wacek
Skrzyński
Ziółkowski
Radwański
Piszczek
Hajduk
Piotr Giza
Nowak
Ankowski (87' Podsiadło)
Bania (87' Szwajdych)
Mecze następnego dnia:

2002-09-01 Borek Kraków - Cracovia II 4:6
2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1



Opis meczu

W Proszowicach zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale jeszcze raz w futbolu okazało się, że papierowe wyliczenia często biorą w łeb. Gospodarze świadomi, że piłkarsko ustępują Cracovii, zagrali wzmocnioną obroną, nastawiając się na ataki z kontry po długich podaniach.
Ta taktyka, poparta olbrzymią determinacją i poświęceniem, przyniosła cenny punkt, który zawodnicy Proszowianki przyjęli z wielką radością. Kibice Cracovii, było ich kilkuset, odczuwali niedosyt - "Pasy" nie wykorzystały potknięcia Stali Rzeszów i nie zostały liderem. Cracovia chwilami miała olbrzymią przewagę, ale nie potrafiła jej udokumentować bramkami. "Pasy" grały wczoraj za wolno, nie było tak charakterystycznych w poprzednich meczach szybkich akcji skrzydłami. Za dużo było popisów indywidualnych, co wobec skomasowanej obrony gości nie przynosiło rezultatu. O ile w Koronie czy Tarnobrzegu krakowianie mogli mówić o pechu, bo zaprzepaścili kilka znakomitych sytuacji, to w Proszowicach przez długie minuty bili głową w mur. Okazji strzeleckich mieli niewiele, kto wie, jak zakończyłby się ten mecz, gdyby nie stały fragment gry.
Pierwsze minuty w wykonaniu "Pasów" były najlepsze, w 2 min Łaciak obronił "główkę" Ziółkowskiego. W 14 min Piszczek wpadł w pole karne, strzelił mocno z 15 m, ale bramkarz gospodarzy znakomicie interweniował. Potem oglądaliśmy kilka brzydkich fauli graczy Proszowianki na Nowaku (w końcu Małocha ujrzał żółty kartonik). W 22 min zaspali stoperzy Cracovii i było 1-0 dla gospodarzy. Cracovia miała nadal inicjatywę, ale poza dwoma "główkami" Ankowskiego, wyłapanymi przez Łaciaka, i wolnym Ziółkowskiego okazji strzeleckich nie miała. 2. połowa to zdecydowane ataki gości, w 47 min tuż obok słupka strzelał z dystansu P. Giza, w 58 min uderzenie Hajduka z 14 m było za słabe, by mogło zaskoczyć Łaciaka. W 63 min goście doprowadzili do remisu, wykorzystując rzut wolny i dobitkę Nowaka.
Po tej bramce wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem i kwestią czasu będą dalsze gole. Z przewagi "Pasów" nadal jednak nic nie wynikało. Tymczasem gospodarze 2-3 razy zjawili się przed polem karnym gości i było groźnie, zwłaszcza w 67 min, kiedy Skrzyński w ostatniej chwili zablokował strzał Paszkiewicza z 15 m. W 75 min strzelał Wyroba, piłka odbiła się od Ziółkowskiego, ale zorientował się w sytuacji Skrzypek i piłkę wyłapał. W 85 min bardzo dobrze grająca obrona Proszowianki popełniła poważny błąd, Małocha zbyt krótko podał piłkę do Łaciaka, ten jednak końcem buta wybił ją od nóg nacierającego Ankowskiego.
Cracovia zagrała najsłabszy mecz w sezonie. W piłce nie wystarczy przewaga, liczą się bramki. Proszowianka zasłużyła na duże brawa za waleczność, ambicję, trener Wójtowicz za mądrą taktykę. Bo zremisować z faworytem, mając o połowę mniej atutów, na pewno jest sukcesem.
W Proszowicach, po ostatnich iskrzeniach między obydwoma klubami, obawiano się incydentów. Padło kilka złośliwych epitetów pod adresem gości i ich trenera, ale na szczęście do incydentów nie doszło. Bracia Marcin Giza w Proszowiance i Piotr w Cracovii zagrali na remis.
Jak padły bramki:
1-0
Bilardowe zagranie Paszkiewicza z Zawadzkim, ten drugi popędził sam na bramkę Cracovii i strzelił celnie do siatki obok wybiegającego Skrzypka.
1-1
Rzut wolny dla Cracovii z ok. 25 m. Mocne uderzenie Ziółkowskiego, Łaciak zdołał tylko wybić piłkę w bok, doskoczył do niej Nowak i z metra wepchnął do siatki.

Trzy pytania do Artura Łaciaka
- Czy mógł Pan zapobiec utracie bramki?
- Strzał Ziółkowskiego z wolnego był niezwykle mocny, zdołałem tylko wybić piłkę ręką. Myślałem nawet, że jest już w siatce. Chyba trochę zaspali nasi obrońcy.
- Bronił Pan pewnie wszystkie strzały i dośrodkowania graczy Cracovii...
- Grało mi się dobrze, miałem wsparcie w kolegach, którzy nie dopuszczali do groźnych sytuacji.
- Jest Pan zadowolony z remisu?
- Przed meczem ten remis wziąłbym w ciemno. Ale teraz czuję lekki niedosyt, mogły być nawet 3 punkty.

Zdaniem trenerów
Wojciech Stawowy, Cracovia:
- Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze. Liczyłem się z tym, że w Proszowicach będzie ciężki mecz. Nie ułożył się po naszej myśli. Proszowianka po zdobyciu gola broniła się, nierzadko całą drużyną. My, podobnie jak w Kielcach i Tarnobrzegu, mieliśmy cały czas inicjatywę, ale -przyznaję-sytuacji na zdobycie gola było tym razem niewiele.
Dariusz Wójtowicz, Proszowianka:
- Jestem bardzo zadowolony z remisu. Zremisowaliśmy przecież z Dream Teamem na warunki III-ligowe. Wiedziałem, że w otwartej grze nie mamy żadnych szans. Dlatego ustawiliśmy wzmocnioną obronę, staraliśmy się zneutralizować środkową linię rywala. Tym razem uniknęliśmy błędów, które przydarzyły się nam w poprzednich meczach.

Źródło: Dziennik Polski