2006-09-09 BOT GKS Bełchatów - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.

Herb_GKS Bełchatów

Trener:
Orest Lenczyk
pilka_ico
Orange Ekstraklasa , 6 kolejka
Bełchatów, sobota, 9 września 2006, 16:00

BOT GKS Bełchatów - Cracovia

2
:
1

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Stefan Białas
Skład:
Lech
Fonfara
Pietrasiak
Cecot (30' Grodzicki)
Popek
Wróbel
Hinc
Jarzębowski (63' Truszkowski)
Garguła
Strąk
Matusiak (80' Kuranty)

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Adam Kajzer z Rzeszowa
Widzów: 4 000

bramki Bramki
Garguła (37)

Pietrasiak (69')
1:0
1:1
1:2

Bania (45')
zolte_kartki Żółte kartki
Fonfara Wacek
Skład:
Cabaj
Wacek (51' Rzucidło)
Wiśniewski (76' Karwan)
Skrzyński
Radwański
Bojarski
Baran
Giza
Pawlusiński (76' Szwajdych)
Bania
Moskała

Ustawienie:
4-4-2
Mecz następnego dnia:

2006-09-10 Cracovia II - Dalin Myślenice 2:2



Opis meczu

TerazPasy.pl

Nadspodziewanie dobrze spisujący się jesienią Bełchatów od pierwszych minut meczu przejął inicjatywę na boisku.

Już w 6 minucie Marcin Cabaj ratował Cracovię przed stratą bramki wybijając nad poprzeczkę bardzo silny strzał Matusiaka z rzutu wolnego.

Gra toczyła się głównie na połowie Cracovii jednak Bełchatów nie mógł sforsować dobrze grającej obrony Pasów i próbował zaskoczyć Cabaja strzałami z dystansu.

Podopieczni trenera Białasa pierwszą odważniejszą próbę ataku na bramkę Bełchatowa przeprowadzili dopiero w 26 minucie po dwójkowej akcji Marcina Bojarskiego i Tomasza Moskały.

GKS nadal posiadał wyraźną przewagę. W 32 i 34 minucie Cabaj dwukrotnie bronił w bardzo trudnych sytuacjach. Najpierw bramkarz Cracovii udanie interweniował po strzale głową Popka z kilku metrów, a kilka chwil później po strzale Garguły z rzutu wolnego.

W 38 minucie bramkarz Cracovii był jednak bezradny po bardzo silnym strzale Garguły. Udrzona z około 20 metrów z okolic linii bocznej piłka uderzyła w "długi" słupek i wpadła do siatki. 1:0 dla gospodarzy...

Gdy wydawało się, że zespoły zejdą na przerwę przy prowadzeniu gospodarzy Cracovia w doliczonym czasie gry strzeliła bramkę "do szatni". Arkadiusz Baran prostopadłym podaniem obsłużył Piotra Banię, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam zdobywając wyrównującą bramkę.

Pierwsze minuty drugiej połowy to - podobnie jak pierwsze 45 minut - przewaga GKS-u. Najpierw Jarzębowski strzelał silnie obok słupka, a kilka chwil później Matusiak zza linii pola karnego zmusił Cabaja do dużego wysiłku.

Po kilku minutach gra się wyrównała i piłkarze Cracovii częściej niż do tej pory gościli pod bramką Bełchatowa. Akcje Pawlusińskiego (dwukrotnie), Bojarskiego i Gizy kończyły się strzałami, które niestety były mniej lub bardziej niecelne. W 66 minucie Cracovia wywalczyła pierwszy rzut rożny...

Trzy minuty później po rzucie rożnym Pietrasiak silnie uderzył z 16 metrów, Marcin Cabaj zdołał jeszcze odbić piłkę, lecz ta wpadła pod poprzeczkę... 2:1 dla Bełchatowa...

Chwilę później mogło być 2:2 po indywidualnej akcji Marcina Bojarskiego w polu karnym. Akcję Bojara przerwała zdecydowana interwencja obrońcy... Chyba zbyt zdecydowana... Piłkarze Cracovii oczekiwali, że sędzia podyktuje rzut karny, tymczasem arbiter sięgnął po żółty kartonik którym ukarał... Bojarskiego!

W ostatnim kwadransie Cracovia próbowała wyrównać wynik meczu, a gospodarze ograniczali się do obrony korzystnego wyniku.

W 84 minucie Giza z bliska strzelał w zamieszaniu pod bramką jednak piłka trafiła w nogi obrońców.

Kilka chwil później akcja Piotra Gizy w polu karnym zakończyła - podobnie jak kilkanaście minut wcześniej Bojarskiego - bardzo (za bardzo) zdecydowana interwencja bramkarza i... żółta kartka dla Gizy!

Cracovia nie sprawiła niespodzianki na boisku lidera. Przez ponad pół godziny, do momentu straty bramki, podopieczni trenera Stefana Białasa ograniczali się praktycznie do obrony własnego przedpola.

Szkoda straconych punktów bo w drugiej połowie Cracovia pokazała, że przy nieco odważniejszej grze mogła pokusić się o zdobycie (co najmniej) punktu. Wydaje się, że sędzia też nie miał dzisiaj najlepszego dnia...
Źródło: TerazPasy.pl


"Sędzia na kurs!" -
Dziennik Polski

Sędzia na kurs!

Nie pierwszy raz w tym sezonie negatywnym bohaterem meczu był arbiter. Adam Kajzer z Rzeszowa, jak wykazały powtórki telewizyjne, popełnił kilka kardynalnych błędów. Nie podyktował dwóch karnych dla Cracovii. Gospodarze mieli do arbitra pretensje, że nie od- gwizdał faulu na Hincu, po tej akcji Cracovia wyrównała na 1-1.

Szkoda, że tak słaby arbiter został wytypowany przez Polskie Kolegium Sędziów na tak ważne spotkanie.

W zespole gospodarzy do ostatniej chwili niepewny był udział reprezentacyjnego napastnika Matusiaka, który wrócił z kadry z lekką kontuzją stawu skokowego. Zagrał, ale tylko w pierwszej połowie stanowił zagrożenie dla bramki krakowian, w 80 min został zmieniony przez Lenczyka. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodarzy. Przebili krakowian agresywnością, walecznością. Byli od krakusów szybsi, ci spóźniali się z podaniami, byli dziwnie anemiczni, ospali. Nie podjęli twardej walki!

I raz po raz gorąco było pod bramką krakowian. Na szczęście dla nich Cabaj był dobrze dysponowany, kapitalnie obronił strzały z dystansu Matusiaka (6 min) i Garguły (17 min). W 9 min nie musiał interweniować, bo Wróbel, z kąta, z 13 m uderzył obok słupka. Krakowianie zepchnięci do obrony nie potrafili wyprowadzić żadnej groźnej akcji, dopiero w 28 minucie pierwszy raz zjawili się w polu karnym gospodarzy. W 33 minucie po rzucie rożnym strzelał głową Popek, ale Radwański wybił piłkę z linii bramkowej i wyręczył Cabaja. Ale od 38 min GKS prowadził 1-0, bo świetnym strzałem popisali się Garguła. Było to prowadzenie zasłużone, bo gospodarze niemal cały czas atakowali, a „Pasy” ograniczały się tylko do obrony bramki. I kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem gospodarzy pierwsza groźna akcja krakowian przyniosła im gola (Bania). W drugiej połowie gra wyrównała się. „Pasy” wreszcie podjęły walkę, akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę. W 52 min po błędzie Barana, Jarzębowski groźnie strzelał z 18 m, ale Cabaj świetnie interweniował. W 55 minucie po raz pierwszy pokazał się niewidoczny w tym meczu Pawlusiński (czyżby za bardzo chciał się pokazać w Bełchatowie, gdzie spędził 3,5 sezonu?), po jego wolnym, bitym z kąta, Lech zdołał tylko wybić piłkę przed siebie. Krakowianie próbowali strzałów z dystansu, ale uderzenia Bojarskiego i Gizy były niecelne.

I jak to w futbolu, z niewinnej akcji zrodził się drugi gol dla GKS, korner, źle pokryci gracze Bełchatowa i „petarda” Pietrasiaka trafiła do siatki. „Pasy” natychmiast rzuciły się do ataku. W 71 min w pole karne wpadł Bojarski, minął Hinca, który bodiczkiem, z biodra, obalił go na ziemię. Sędzia nie pokazał na „wapno”, na dodatek ukarał Bojarskiego żółtą kartką za wymuszanie karnego. Błąd arbitra, co potwierdziły powtórki w Canal+. Wreszcie można było zobaczyć zdeterminowaną, walczącą z zębem Cracovię. 74 min - z kąta uderzał Moskała w zewnętrzną stronę siatki. Po przeciwnej stronie bardzo aktywny Wróbel próbował zaskoczyć Cabaja mocnym strzałem z 16 m, ale ten znowu dobrze interweniował.

W 85 min, po wolnym Bojarskiego, strzelał z 5 m Szwajdych, ale jego uderzenie zablokował w ostatniej chwili Grodzicki (nb. były gracz Cracovii!). W tej samej minucie wypuszczony w „uliczkę” Giza wpadł w pole karne, sytuację próbował ratować wybiegiem bramkarz Lech, rzucając się pod nogi krakowianina. Ale ten pierwszy dotknął piłkę, a potem został powalony na ziemię przez bramkarza. I znowu przedziwna decyzja arbitra. Nie było karnego, a ku zdumieniu wszystkich żółta kartka dla Gizy! Cracovia pokazała w tym meczu dwa oblicza. Do przerwy grała słabo, bojaźliwie, agresywnie grający rywal wygrywał większość pojedynków jeden na jeden. Jakby „Pasy” zapomniały, że bez walki nie ma w naszej lidze punktów. Po przerwie było już znacznie lepiej, ale moment nieuwagi w 70 minucie zadecydował. Ostatnie 20 minut należało do krakowian i tylko arbitrowi gospodarze mogą dziękować, że zainkasowali trzy punkty.

W Cracovii dobrze bronił Cabaj, obrona sprawiała lepsze wrażenie niż w poprzednich meczach, ale znowu nie ustrzegła się dwóch prostych błędów, które wykorzystali gospodarze.

Najlepszym graczem na boisku był powołany ostatnio do kadry Łukasz Garguła, strzelił znowu kapitalnego gola. Cała drużyna GKS imponowała bojowością, twardością, sercem do gry. I tymi atutami przebiła krakowian.
ANDRZEJ STANOWSKI
Źródło: Dziennik Polski 11 września 2006


"Sędzia zabrał dwa karne „Pasom”" -
Gazeta Wyborcza

Sędzia zabrał dwa karne „Pasom”

Co musi zrobić rywal, by sędzia podyktował rzut karny dla Cracovii?

O odpowiedź trzeba zapytać Adama Kaj zera z Rzeszowa. Bo gdyby niej e- go dwa rażące błędy popełnione w drugiej połowie, „Pasy” wywiozłyby z Bełchatowa upragniony remis. Była 71. minuta, gdy szarżującemu w polu karnym Marcinowi Bojarskiemu Bartosz Hinc zabiegł drogę i biodrem spowodował jego upadek. Zamiast jedenastki zdumiony „Bojar” ujrzał żółtą kartkę. Sześć minut później wybiegającego samotnie Piotra Gizę, znów w obrębie szesnastki, powalił bramkarz Piotr Lech. Sytuacja się powtórzyła, nie było karnego, była za to żółta kartka dla Gizy. - Chcę wierzyć, że jego błędy wynikają tylko z braku umiejętności. Skoro nas prezesi karzą za słabą postawę na boisku, to dlaczego kara ma ominąć sędziego? - retorycznie pytał rozgoryczony Bojarski.

Gwoli sprawiedliwości trzeba jeszcze dodać, że gol dla Cracovii padł po wcześniejszym ewidentnym faulu Arkadiusza Barana (podawał do Bani). Ale są też inne przyczyny porażki na boisku lidera OE. Cracovia zupełnie zawiodła w pierwszej połowie. Dlaczego? Trener GKS Orest Lenczyk ustawił w ataku dwóch superstrzelców, będących na ustach całej Polski: Radosława Matusiaka i Łukasza Gargulę. I na efekty nie trzeba było długo czekać. Tylko w ciągu ośmiu minut GKS czterokrotnie strzelał na bramkę Marcina Cabaja. W całym spotkaniu gospodarze 11 razy celnie strzelali przy zaledwie dwóch dokładnych uderzeniach Cracovii.

Mecz miał też odpowiedzieć na pytanie, kto jest najlepszym rozgrywającym w Polsce: Giza czy Garguła? Tę rywalizację wygrał zdecydowanie bełchatowianin, który walczył za dwóch. I zdobył przepięknego gola z woleja, po zbyt krótkim wybiciu piłki głową przez Krzysztofa Radwańskiego. To był trzeci gol Garguły w tym sezonie. Największym zagrożeniem dla Cracovii okazały się stałe fragmenty gry. Jeszcze przed utratą gola Cabaj najpierw obronił strzał z rzutu wolnego Matusiaka, później wespół z Radwańskim wybił piłkę z linii bramkowej po główce Jacka Popka, by na koniec instynktownie obronić kolejny rzut wolny. Słabo grał Jacek Wiśniewski, niemiłosiernie mijany i wyprzedzany przez piłkarzy GKS. Gospodarze strzelili nawet drugiego gola po szybkiej i dokładnej akcji i główce Tomasza Jarzębowskiego (piłka przeleciała nad głową Wiśniewskiego). Ale sędzia (tym razem słusznie) dopatrzył się spalonego.

Nie pomylił się trener Orest Lenczyk, który przed meczem zakładał utratę bramki przez swoją drużynę. Już w doliczonym czasie gry Bania wykorzystał podanie Barana i sprytnym, technicznym strzałem doprowadził do wyrównania. To był pierwszy strzał Cracovii w pierwszej połowie meczu! I jednocześnie 1001. bramka „Pasów” (19. gol „Baniowego”) w ekstraklasie. - Strzeliłem tysięcznego gola i otworzyłem kolejną fajną serię - skomentował Bania. W drugiej połowie gra się wyrównała, ale moment nieuwagi po rogu kosztował Cracovię utratę gola i punktów. Atomowym uderzeniem z kilkunastu metrów popisał się Dariusz Pietrasiak i nawet ofiarna interwencja Ca-

baja nie zapobiegła bramce.
Źródło: Gazeta Wyborcza 11 września 2006


Trenerzy o meczu

Stefan Białas (Cracovia)

- Do przerwy zagraliśmy słabo, chyba ze zbyt dużym respektem dla rywala. Chłopcy sprawiali wrażenie wystraszonych, nie podjęli w pierwszych 45 minutach ostrej walki, narzuconej przez rywala. Strasznie było dużo niedokładności w naszych poczynaniach, np. zamiast spokojnie rozgrywać piłkę, nasi obrońcy grali długimi, ale niedokładnymi podaniami na naszych napastników. Dopiero po strzeleniu gola przez Banię, gra z naszej strony była duża lepsza. Nie musieliśmy tego meczu przegrać, ale znowu gapiostwo w obronie kosztowało nas utratę dwóch goli. A do tego arbiter nie chciał widzieć dwóch ewidentnych karnych. Zmieniłem Tomasza Wacka i Jacka Wiśniewskiego, obaj doznali kontuzji, Wacek narzekał na ból kolana, Wiśniewski nie mógł ruszać głową, złapał go postrzał, (as)

Orest Lenczyk (GKS Bełchatów)

- Oba zespoły czuły przed sobą respekt. Do przerwy graliśmy dobrze, mieliśmy inicjatywę, ale jedna akcja Cracovii już w doliczonym czasie gry przyniosła jej gola. Pierwsza połowa kosztowała moich zawodników sporo sił, dlatego w drugich 45 minutach nie było już tak dobrze. A Cracovia, po pierwszej słabszej odsłonie, w drugiej pokazała się z dobrej strony. Co do spornych sytuacji, nie chcę ich komentować przed zobaczeniem powtórek. Hinc mówił mi w przerwie meczu, że na moment przed straconą przez nas bramką, był faulowany przez Barana, ale tak zawsze mówią piłkarze. Matusiak odczuwał skutki kontuzji stawu skokowego odniesionej w meczu Polski z Serbią i o tym, że zagra zadecydowało się w ostatnich chwilach przed meczem. Garguła potwierdził, że jest w wysokiej formie, znowu zdobył przepiękną bramkę.


Średnia ocena piłkarzy wystawiona przez kibiców na forum

  • Cabaj - 6,25
  • Wacek - 4,13
  • (51' Rzucidło) - 4,13
  • Wiśniewski - 4,88
  • (76' Karwan) - BO
  • Skrzyński - 4,75
  • Radwański - 3,75
  • Bojarski - 5,38
  • Baran - 6,13
  • Giza - 5,75
  • Pawlusiński - 3,25
  • (76' Szwajdych)- BO
  • Moskała - 4,5
  • Bania - 5,75


Mecze sezonu 2006/07

Górnik Zabrze 2006-07-01 Cracovia - Górnik Zabrze 0:0  KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2006-07-08 Cracovia - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1  MLKS Żabno 2006-07-09 MLKS Polan Żabno - Cracovia 0:9  KS Paradyż 2006-07-10 Cracovia - KS Paradyż 3:1  Piast Gliwice 2006-07-12 Cracovia - Piast Gliwice 1:1  Stal Rzeszów 2006-07-12 Cracovia - Stal Rzeszów 3:1  Stal Stalowa Wola 2006-07-14 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:0  ŁKS Łódź 2006-07-19 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  GKS Bełchatów 2006-07-21 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 1:1  Legia Warszawa 2006-07-29 Legia Warszawa - Cracovia 3:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-08-05 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  Zagłębie Lubin 2006-08-12 Zagłębie Lubin - Cracovia 4:3  Lech Poznań 2006-08-19 Lech Poznań - Cracovia 3:4  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2006-08-25 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-09-01 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:2  GKS Bełchatów 2006-09-09 BOT GKS Bełchatów - Cracovia 2:1  ŁKS Łódź 2006-09-15 Cracovia - ŁKS Łódź 1:1  Widzew Łódź 2006-09-19 Widzew Łódź - Cracovia 0:2  Górnik Zabrze 2006-09-24 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1  Arka Gdynia 2006-09-30 Cracovia - Arka Gdynia 1:1  Wisła Płock 2006-10-14 Wisła Płock - Cracovia 0:2  Korona Kielce 2006-10-21 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:0  Wisła Kraków 2006-10-28 Wisła Kraków - Cracovia 3:0  Pogoń Szczecin 2006-11-04 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:0  Zagłębie Lubin 2006-11-07 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:1  Górnik Łęczna 2006-11-10 Górnik Łęczna - Cracovia 1:0  Widzew Łódź 2006-11-18 Cracovia - Widzew Łódź 2:1  Górnik Łęczna 2006-11-22 Górnik Łęczna - Cracovia 0:3  Korona Kielce 2006-11-26 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:2  Cracovia_herb 2007 Trening Noworoczny  Przebój Wolbrom 2007-01-20 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:2  Kolejarz Stróże 2007-01-27 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3  Piast Gliwice 2007-01-27 Cracovia - Piast Gliwice 2:1  Kmita Zabierzów 2007-02-03 Cracovia - Kmita Zabierzów 2:0  Okocimski Brzesko 2007-02-03 Cracovia - Okocimski Brzesko 2:1  FC Hlučín 2007-02-06 Cracovia - FC Hlučín 4:2  Argeş Piteşti 2007-02-12 Cracovia - Argeş Piteşti 1:1  FK Mladá Boleslav 2007-02-15 Cracovia - FK Mladá Boleslav 0:0  Lokomotiw Sofia 2007-02-20 Cracovia - Lokomotiw Sofia 4:1  Lechia Gdańsk 2007-02-22 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:3  Górnik Łęczna 2007-02-24 Cracovia - Górnik Łęczna 0:2  Korona Kielce 2007-02-27 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 2007-03-02 Cracovia - Legia Warszawa 0:0  Widzew Łódź 2007-03-07 Cracovia - Widzew Łódź 0:4  Odra Wodzisław Śląski 2007-03-10 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 0:1  Radomiak Radom 2007-03-14 Radomiak Radom - Cracovia 1:3  Zagłębie Lubin 2007-03-17 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:4  Widzew Łódź 2007-03-25 Widzew Łódź - Cracovia 1:0  Lech Poznań 2007-03-30 Cracovia - Lech Poznań 3:0  Radomiak Radom 2007-04-03 Cracovia - Radomiak Radom 1:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-07 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 0:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-11 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2007-04-15 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 2:1  ŁKS Łódź 2007-04-18 ŁKS Łódź - Cracovia 2:1  Górnik Zabrze 2007-04-21 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-24 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 0:1  Arka Gdynia 2007-04-28 Arka Gdynia - Cracovia 4:2  Wisła Płock 2007-05-05 Cracovia - Wisła Płock 2:2  Korona Kielce 2007-05-08 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 2007-05-13 Cracovia - Wisła Kraków 0:0  Pogoń Szczecin 2007-05-19 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:2  Górnik Łęczna 2007-05-22 Cracovia - Górnik Łęczna 5:0  Widzew Łódź 2007-05-26 Widzew Łódź - Cracovia 1:3